Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Las relacji... Widzę, że się coś rozłożyły. Relacja Agi jest na F1, relacja Aragorna na Lotrze, Adama tutaj, ale w innym temacie. Cóż, przynajmniej każdy na jakąś trafi

Kolejne spotkanie planujemy na 28 lutego. Godzinka standardowo 10. Miejsce tak samo standardowe - wpierw nasz kochany Pomnik Główny na Starym Rynku, potem Kwatera Główna, czy Asia na Długiej skrzyżowanej z Wełnianym Rynkiem.

Jeśli chodzi o tematykę, to na razie sprawa wygląda następująco:
- omawiania Praw i Obyczajów pośród Eldarów ciąg dalszy,
- mroczne tajemnice Angbandu, czyli zwierzeń Edhilgoth początek końca,
- Konwent Tolkienowski w Bydgoszczy - czyli zapewne pierwsze ogłoszenie wstępnego planu - pamiętajmy, to już w marcu
- i jeśli już będę właścicielką, co jest wątpliwe, prezentacja jedenastego Aiglosa,
- jeśli będziecie chcieli to mogę ze sobą zabrać Sekretny Tekst o ujęciu wątków miłosnych w utworach Tolkiena. Większość zainteresowanych chyba kojarzy, o czym mowa




Elfy twierdzą także, że ci, których fĂŤa jest silna i nieskażona, nawet śmiertelnym oczom wydają się czasami przeświecać bladym światłem, jak gdyby nosili w sobie płonącą lampę. (HoMe X, "Prawa i obyczaje posród Eldarów")

Są więc dwa warunki "świecenia": siła ducha - którą Frodo nabył podczas swej wędrówki, elfy miały ze swej natury (i Majarowie chyba też?) i drugi warunek, "fĂŤa nieskażona". No i dlatego Gollum ani Sauron nie świecili.




To, że krasnoludowie rozmnażają się powoli, wiadomo od dawna. Ale z tego fragmenciku dowiadujemy się, że elfowie rozmnażali się szybko (kluczowe jest słowo "nawet"), ale ludzie jeszcze szybciej. Jednak jedynie w czasach dobrobytu. Czyżby więc w "chudych" latach to elfowie rozmnażali się szybciej? Ciekawe.
Dziwne. Zawsze wydawało mi się, że elfowie rozmnarzali się powoli. A logika nakazywała by sądzić, że w "chudych latach" zarówno ludzie, jak i elfowie nie mogli sobie pozwolić na to, aby rozmnażać się zbyt szybko. Może ta dyskusja okaże się pomocna. Turinie, podałeś tam cytat z Praw i Obyczajów pośród Eldarów
Eldarowie przeważnie zawierali małżeństwa w młodości, wkrótce po ukończeniu pięćdziesięciu lat. Dzieci mieli niewiele, lecz kochali je bardzo. Rodziny ich, czy też domy, łączyła miłość i głębokie poczucie pokrewieństwa umysłowego i fizycznego, a dzieci ich nie wymagały wiele prowadzenia czy nauki. W jednym domu rzadko bywało więcej niż czworo dzieci, a z upływem wieków liczba ta się zmniejszała, lecz nawet w dawnych dniach, gdy Eldarowie byli jeszcze nieliczni i chcieli, by rasa ich
stała się liczniejsza, FĂŤanor był sławny jako ojciec siedmiu synów, a historia nie odnotowała nikogo,
kto by miał więcej dzieci.3
I te cytaty wydają się sobie wykluczać. Zastanawiające...




Czyżby więc w "chudych" latach to elfowie rozmnażali się szybciej?

Nie, bo przecież wiemy z "Praw i Obyczajów pośród Eldarów", że elfowie nigdy nie rozmnażali się w trakcie wojny, a jedynie w czasach pokoju. A "chude lata" to raczej określenie nie dotyczące dobrobytu, pokoju, itp.

I wydaje mi się, że do tego może odnosić się zdanie "nawet". Że elfowie wtedy się rozmnażali (a jak wojna była długo i nastał pokój, to pewnie wszystkie bezdzietne małżeństwa nagle spodziewały się elfiątek ), a ludzie i tak ich pod tym względem przebijali. No bo właściwie chyba rzeczywiście tak jest - w trakcie wojny spada przyrost naturalny, a po jej zakończeniu wzrasta. A ludzie rozmnażali się szybciej, bo elfowie mieli zawsze na wszystko dużo czasu, no i chyba mniej ich było...




Nie, bo przecież wiemy z "Praw i Obyczajów pośród Eldarów", że elfowie nigdy nie rozmnażali się w trakcie wojny, a jedynie w czasach pokoju. A "chude lata" to raczej określenie nie dotyczące dobrobytu, pokoju, itp.
Dlaczego, skoro w jednym tekście (O Krasnoludach i Ludziach) jest napisane, że elfowie rozmnażali się w latach "chudych" (tekst wyraźnie sugeruje, że w latach "chudych" to elfowie rozmnażają się szybciej niż ludzie), a w drugim nie (Prawa i Obyczaje), to automatycznie drugi tekst uznajesz za wiarygodniejszy? Ja sam jeszcze nie wiem, co sądzić, ale chętnie poznam twoje motywy .

Wojna z Morgothem była długa... Czyżby przez te wszystkie lata nie mieli dzieci?
Oblężenia Angbandu nie nazwałbym wojną. Niemal nie prowadzono walk.
EDIT: Palnąłem tu głupotę. Po namyśle stwierdzam, że sam już nie wiem, co o Oblężeniu myśleć.



We wstępie do "Praw i obyczajów posród Eldarów" mamy taki tekst (podkreślenie moje):

Nie jest łatwo określić, w jakiej perspektywie fikcyjnego świata stworzono Prawa i obyczaje pośród Eldarów. Znajdujemy wzmiankę o elfach, które pozostały w Śródziemiu „w tych późniejszych czasach” (str. ???), a z drugiej strony tekst napisano tak, jakby obyczaje Noldorów można było zaobserwować w teraźniejszości („Pośród Noldorów można zauważyć, że wypiek chleba należy głównie do zadań kobiet”, str. ???) – choć tego ostatniego argumentu nie należy przeceniać. W każdym razie jest sprawą oczywistą, że tekst zaprezentowano jako dzieło człowieka, a nie któregoś z Eldarów: wynika to jednoznacznie ze wzmianki na temat wielkiej ilości imion noszonych przez Eldarów, „która może nam wydawać się oszałamiająca” (str. ???, sformułowanie występujące w obu wersjach, różniące się jedynie doborem słów).
Wynikałoby z tego, że tekst pisał człowiek, który nie ma pojęcia o upływie czasu w Amanie, a po prostu opisuje elfów takimi, jakich widzi ich w swoim, śródziemskim świecie. Zatem "lata" są naszymi latami słonecznymi, a rozwój elfów w Amanie to sprawa leżąca "poza kompetencjami autora tekstu".



Fragment z "Praw i obyczajów pośród Eldarów", który przytaczam poniżej (z SimbelmynĂŤ nr 22, w tłumaczeniu Joasi "Adaneth" Drzewowskiej) zawsze przywodził mi na myśl zjawiska tzw. paranormalne, różne poltergeisty, którymi interesują się ludzie od wieków (z nasileniem się tego zjawiska w okresie romantyzmu, a potem w czasach międzywojennych i również dziś, w środowiskach związanych z ruchem New Age). Jednym z zadań mitologii (także tej tworzonej przez jednego człowieka w krótkim okresie czasu) jest objaśnianie znanego nam świata językiem sztuki. Czy mamy tu opis spraw, które dotyczą dzisiejszych ludzi, językiem mitu? Dajmy głos samemu Tolkienowi:



W opowieści o TĂşrinie (w NO) Sador Labadal mówi ważne słowa:


Boleść jest kamieniem szlifierskim dla silnego ducha.
To chyba bardzo łączy się z tematem, prawda? A Sador u Tolkiena to człowiek o bardzo dużym rozsądku!

No i są jeszcze te jakże ważne słowa z Praw i obyczajów pośród Eldarów (tłum. Adaneth):



Dzisiaj wydaliśmy SimbelmynĂŤ nr 22 w formie e-booka PDF (w zipie jest to około 1,2 MB). W ten sposób chcieliśmy uczcić urodziny Tolkiena. Oto jego spis treści:

Wprowadzenie, str. 2
Wiersze, str. 3
Wstęp do Księgi Zaginionych Opowieści • Chatka Utraconej Zabawy, str. 9
Prawa i obyczaje pośród Eldarów, str. 41
Dangweth Pengolodh • O lembasach, str. 67
Ósanwe-kenta, str. 73
O krasnoludach i ludziach, str. 83
Szibbolet FĂŤanora, str. 103



Pismo jest niestety dostępne tylko dla członków Sekcji Tolkienowskiej i współpracowników naszego magazynu. Podyktowane jest to przepisami prawda dozwolonego użytku prywatnego.



Kolejna niespodzianka!

122 strony tekstów Tolkiena z HoMe przede wszystkim w przekładzie Adanci. Oto spis treści:


Wiersze, str. 3
Wstęp do Księgi Zaginionych Opowieści • Chatka Utraconej Zabawy - HoMe I, str. 9
Prawa i obyczaje pośród Eldarów - HoMe X, str. 39
Dangweth Pengolodh • O lembasach - HoMe XII, str. 65
Ósanwe-kenta - Vinyar Tengwar nr 39, str. 71
O krasnoludach i ludziach - HoMe XII, str. 81
Szibbolet FĂŤanora - HoMe XII, str. 101


Jest to legendarny 22 numer naszego fanzinu SimbelmynĂŤ z roku 2005 (numer specjalny, wydanie pamiątkowe z okazji 113. urodzin. J.R.R. Tolkiena. Będzie on dostępny w necie do północy!

Szczegóły w załączonym pliku.

Wszystkiego najlepszego z okazji naszych Czwartych Urodzin, Elendili!

... a o 18.00 rusza audycja eM-white'a. Sam DJ wszystko Wam ogłosi. My z Tomem dołączymy radiowo około godz. 22.00.



Czy zastanawialiście się kiedyś nad wiekiem Legolasa? Ciekawe czy na podstawie Władcy Pierścieni i innych danych da się ustalić ile mógł mieć lat? Może przydadzą nam się tutaj dane z Praw i obyczajów pośród Eldarów i nasze ustalenia na temat etapów życia elfów?

Jak sądzicie, jak potoczyły się jego losy zanim odpłynął - według przekazów - na Zachód z Gimlim?





hmmm z różnych takich przesłanek wynika, że elfy mniej szalały (Prawa i obyczaje pośród Eldarów)

Tak, ale czytając Hobbita, konkretnie fragment gdy Bilbo, Gandalf, Thorin D.T. wraz z kompanią schodzili do doliny Elronda to zachowania Elfów dość trafnie można było nazwać lekko szalonymi



W takim wypadku, Aredhel umarłaby. Wymuszony związek był czymś zupełnie sprzecznym z elfią naturą.

PRAWA I OBYCZAJE POŚRÓD ELDARÓW, TOM X The History of Middle-earth

Elf siłą zmuszony opuściłby wtedy swą formę fizyczną, odchodząc do Mandosa.



Co przetłumaczyłam? Z HoMe to będzie tak:
1.wstęp (16 stron) i cały pierwszy rozdział "Księgi Zaginionych Opowieści" (39 stron),
2. Z "Morgoth's Ring" (HoMe całe "Athrabeth' z komentarzem (66 stron) oraz "Prawa i obyczaje pośród Eldarów" (46 stron),
3. z "The Peoples of Middle-earth" (HoMe XII) "Dangweth Pengolodh" i "O lembasach" (14 stron), "O krasnoludach i ludziach" (36 stron), "Szibbolet FĂŤanora" (36 stron).
4. Z "Sauron Defeated" (HoMe IX) pierwsze 20 stron "Dokumentów Klubu Notion" (jestem w trakcie)
5. A także wiele tekstów poetyckich z różnych części HoMe. Hymn Elendilich jest jednym z nich.



Pewnie z Praw i Obyczajów pośród Eldarów . Ale żeby uściślić:


Obserwator zadziwiłby się jednak niewielkim wzrostem i drobną budową dzieci, osądzając ich wiek
według sprawności ich mowy i wdzięku w ruchach. Pod koniec trzeciego roku życia dzieci
śmiertelne zaczynały bowiem szybciej się rozwijać niż elfy, osiągając pełnię rozwoju wtedy, gdy elfy
pozostawały jeszcze w pierwszej wiośnie dzieciństwa. Dziecko ludzkie mogło już dorosnąć do swej
pełnej wysokości, podczas gdy Eldarowie w tym samym wieku wyglądali fizycznie jak śmiertelnik nie więcej niż siedmioletni. Eldarowie nie osiągali swego dojrzałego wyglądu, który zachowywali w
dalszym życiu, przed wiekiem lat pięćdziesięciu, a jeszcze paręset lat upływało, nim dorośli w pełni.
Eldarowie przeważnie zawierali małżeństwa w młodości, wkrótce po ukończeniu pięćdziesięciu
lat. Dzieci mieli niewiele, lecz kochali je bardzo. Rodziny ich, czy też domy, łączyła miłość i głębokie
poczucie pokrewieństwa umysłowego i fizycznego, a dzieci ich nie wymagały wiele prowadzenia czy
nauki. W jednym domu rzadko bywało więcej niż czworo dzieci, a z upływem wieków liczba ta się
zmniejszała, lecz nawet w dawnych dniach, gdy Eldarowie byli jeszcze nieliczni i chcieli, by rasa ich
stała się liczniejsza, FĂŤanor był sławny jako ojciec siedmiu synów, a historia nie odnotowała nikogo,
kto by miał więcej dzieci.3



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)