Projekt badawczy Polska-Namibia 2010


ty już znasz trochę swoich uczniów a co ma zrobić wychowawca który musi na pierwszych godzinach wychowawczych "załatwić" wszystkie obowiązkowe rzeczy ( zapoznać młodzież z ważnymi dokumentami szkolnymi, zebrać informacje o dzieciach potrzebne do wypełnienia dziennika, wybrać gospodarza itd.) a jednocześnie poznać się z dziećmi
jak to wszystko pogodzić żeby godzina wychowawcza nie była nudna

Te swoje ananaski znam już bardzo dobrze. Ale nawet jak przejmuję klasę i dzieci nie znam, to i tak pierwsza godzina wychowawcza wygląda podobnie. Tylko zamiast propozycji dotyczących klasy jest luźna rozmowa o upodobaniach, zainteresowaniach, wspomnienia z wakacji. Propozycje padają dopiero na następnej, a wybór zarządu klasy na kolejnej (minimum 2 tygodnie konieczne są na zapoznanie się z obowiązkami poszczególnych osób wchodzących w skład zarządu klasy - ja mówię czego od nich oczekuję, a oni jak sobie wyobrażają pełnienie konkretnej funkcji w klasie). Jeżeli wybór ma być trafny, to pośpiech nie jest wskazany, zwłaszcza w klasach pierwszych szkół ponadgimnazjalnych i gimnazjów, w których nie wszyscy uczniowie się znają.
W klasie pierwszej można już na pierwszej lekcji wychowawczej wybrać osobę, która do czasu normalnych wyborów pełni funkcję przewodniczącego klasy. w klasach starszych do czasu wyborów powinien funkcjonować dotychczasowy zarząd.
A teraz sprawa zapoznania z ważnymi dokumentami szkolnymi. Lekcje wychowawcze są od klasy IV szkoły podstawowej. Można więc założyć, że uczniowie potrafią czytać. Informuję, jakie to są dokumenty i gdzie się znajdują.
Jako wychowawca zapoznać muszę z tą częścią szkolnego systemu oceniania, która dotyczy oceny zachowania uczniów, najczęściej robię to w formie prezentacji. Wydruk wieszam w klasie.
Kolejna ważna rzecz to prawa i obowiązki ucznia. W klasie IV robię to w podobny sposób, jaki podałam w scenariuszu, który zamieściłam w dziale scenariusze i konspekty. W klasach starszych jest to przypomnienie praw i obowiązków i tym razem robią to już sami uczniowie. Przygotowują się do tego w grupach. Jedna grupa opracowuje prawa, druga obowiązki. Każdy omawiany punkt obrazują wykonaną przez siebie ilustracją lub odegraniem scenki rodzajowej.



Drodzy Wierni!

Zwracam się do Was z usilną prośbą o szturm modlitewny w następującej ważnej sprawie.

Pierwszorzędną troską Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X jest zbawienie dusz. Bractwo czyni to, głosząc niezmienną i nieskażoną wiarę katolicką, bez której nie możemy podobać się Bogu; udzielając niezbędnych środków uświęcenia, wśród których najważniejszym jest Msza święta w godnym i miłym Bogu tradycyjnym rycie; ucząc katolików duchowości świętych, moralności i dyscypliny Kościoła, aby mogli żyć zgodnie z wolą Bożą i osiągnąć życie wieczne.

Szczególnie troszczymy się o dzieci i młodzież, o ich wychowanie na wzór świętych i według norm podanych katolikowi przez Magisterium Kościoła. To właśnie młodzi są najbardziej zagrożeni obecną demoralizacją i liberalizmem, które stanowią tak wielkie zagrożenie dla zbawienia dusz. Bractwo na całym świecie na usilne prośby rodziców prowadzi szkoły, po to, aby uzupełnić i wesprzeć autentyczne katolickie wychowanie w rodzinach. W Polsce już trzeci rok prowadzimy Szkołę Podstawową im. Świętej Rodziny, znajdującą się w sąsiedztwie warszawskiego przeoratu.
Jak wiadomo, szczególnie ważny okres wychowania dotyczy młodzieży w szkole średniej. Dlatego uznaliśmy to za szczególny znak Opatrzności Bożej, gdy w 2004 r. zaproponowano nam przejęcie istniejących szkół katolickich (gimnazjum i liceum) w Józefowie. Prowadzenie tej szkoły miało się odbywać na zasadzie współpracy między dotychczasową dyrektorką szkoły p. Wiesławą Tombacher, jej córką p. Agnieszką Kantorowicz i Bractwem. W tym celu założono Fundację Schola-Konwalia, która miała przejąć dotychczasowe prawa i obowiązki związane z prowadzeniem katolickiego gimnazjum i liceum w Józefowie oraz dokończyć budowę budynku szkolnego. W ciągu trzech lat Bractwo zajmowało się jedynie budową, powierzając pani dyrektor wszystkie sprawy szkolne. Uzgodniono, że po przeprowadzce do nowego budynku stopniowo nastąpią niezbędne zmiany dopasowujące profil szkoły do wymogów tradycyjnej nauki Kościoła (zob. np. Pius XI, encyklika Divini illius magistri). Pani Tombacher nie zgłaszała wówczas żadnych zastrzeżeń, wręcz przeciwnie, wyrażała pełne poparcie dla tego scenariusza. Podczas wizyty przełożonego generalnego Bractwa bp. Bernarda Fellaya w Polsce w październiku 2007 r. zaprosiła nawet księdza biskupa do szkoły na oficjalne spotkanie.

Niestety, wkrótce po przeprowadzce we wrześniu 2008 r. pani dyrektor bez wiedzy fundacji, która jest organem prowadzącym obie szkoły, dokonała zmiany organu prowadzącego w odpowiednich rejestrach szkół, wpisując zamiast fundacji instytucję, która wcześniej prowadziła obie szkoły – Towarzystwo Absolwentów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Działania te przeprowadzono w sposób sprzeczny z prawem i w przypadku liceum zostały pomyślnie unieważnione, postępowanie zaś dotyczące gimnazjum jest jeszcze w toku (sprawami obu szkół zajmują się dwa różne urzędy). Po odkryciu tych nadużyć rada fundacji zgodnie ze statutem i regulaminem wykluczyła panią Tombacher, dotychczasową przewodniczącą rady, ze swego grona.

W odpowiedzi pani dyrektor zaczęła najpierw po cichu, a potem otwarcie informować nauczycieli i rodziców o „podstępnym przejęciu szkoły” przez „sektę lefebrystów”. Po zakończeniu ferii zimowych 2 lutego dokonała równie szeroko, jak kłamliwie przedstawionej przez media akcji przeprowadzki do poprzedniego budynku szkolnego, to znaczy starej plebani parafii w Józefowie. 3 lutego na zebraniu rodziców przedstawiła nieprawdziwą wersję wydarzeń oraz kłamliwe uzasadnienie konieczności swych bezprawnych działań, po to, by rzekomo zabezpieczyć dzieci przed wpływami niebezpiecznej sekty. Pani Tombacher nie tylko głosi nieprawdziwe i oszczercze oskarżenia pod adresem Bractwa – stojące w rażącej sprzeczności z wyrażanymi przez nią do niedawna intencjami, a także podejmowanymi wspólnymi działaniami, wśród których jest choćby wieloletnie zaangażowanie ks. Jana Jenkinsa FSSPX w realizowany w szkole program międzynarodowej matury – lecz co gorsza, działa podstępnie i bezprawnie, a w dodatku z poważną szkodą dla uczniów. Jednak wpływ mediów, jej długoletni autorytet oraz umiejętność manipulacji postawiły większość rodziców po jej stronie.

Sytuacja jest zatem niełatwa. Staramy się podjąć wszelkie kroki prawne, tak by po usunięciu skutków bezprawia i uzyskaniu wszelkich niezbędnych pozwoleń i dokumentów Fundacja Schola-Konwalia mogła bez dalszych przeszkód prowadzić swe szkoły – gimnazjum i liceum. Otrzymaliśmy już z biura Mazowieckiego Kuratora Oświaty zawiadomienie, że zajęcia szkolne dla liceum, organizowane przez panią Tombacher w starym budynku plebani, odbywają się niezgodnie z prawem, a uczniowie nie realizują obowiązku szkolnego. Fundacja Schola-Konwalia została również zobowiązana zarówno do poinformowania organów samorządowych i rodziców uczniów o niespełnianiu przez nich obowiązku nauki, jak też do zorganizowania 11 lutego br. spotkania z rodzicami, na którym będzie obecny wicekurator oświaty.

Przedstawiam Wam zatem ważne intencje modlitewne. Proszę was i nalegam, byście zechcieli się intensywnie modlić w tych sprawach, zwłaszcza od dziś do 11 lutego br., odmawiając co najmniej jedną dziesiątkę różańca dziennie:

1. O łaskę i błogosławieństwo Boże dla naszego gimnazjum i liceum, aby Niepokalana oraz św. Paweł, patron obu szkół, chronili nas od wrogich napaści oraz wypełnili światłem i siłą nauczycieli, rodziców i uczniów.

2. O załagodzenie obecnego konfliktu i o łaskę dla rodziców poddawanych manipulacji, aby poznali prawdę i mieli odwagę wysłać dzieci z powrotem do naszej szkoły.

3. O nawrócenie wszystkich wrogów Kościoła, katolickiego wychowania i katolickich szkół.

ks. Karol Stehlin FSSPX

edit--zmiana wątku z ogłoszenia na normalny



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)