Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

"#:-) gps
Swialto zoladka o elastycznych scianach podatnych na insuflacje.
Gastric lumen: elastic walls compliant on insufflation
tzn. jak wdmuchiwano powietrze, to zoladek sie rozszerzal.
***W inwersji nieszczelnosc pierscienia LES***, z ***wslizgowa przepuklina miernego stopnia***.
Do tej pory znalazłem coś takiego:
With the patient in a head-down position [jeżeli dobrze rozumiem "w
inwersji"], there was insufficient closure of the LES ring with a small
sliding (hiatus) hernia.
MG
Heteroplasia sigmae-Zmiany heteroplastyczne esicy.
Polypi sigmae N.IV-polypectomia: polipy esicy- usunięcie.
Gastroduodenitis chronica parim erosiva-zapalenie przewlekle blony
sluzowej zoladka i dwunastnicy nadzerkowe
Hernia hiatus oesophagi.Oesophagitis gr.a eg L.A.-przepuklina rozworu
przelykowego przepony. Zapalenie przelyku.
Hypertensio arterialis.-nadciśnienie tętnicze.
Z gory bardzo dziekuje.
| Galeon napisał:
Odczuwam ból w okolicach pępka po jego prawej stronie, przy uciskaniu
lekkim w jego okolicach.
Jaki organ się tam znajduje i jaka może by przyczyna.
Przyczyn może być wiele (wiem to z doświadczenia - niestety) od przepukliny
po wrzody żołądka, najlepiej się przebadać.
Objawy sa nastepujace. Umiejscowiony dosc silny bol zoladka (w dolku). Bardzo
wrazliwy jest na dotyk. Do tego stopnia, ze wystarczy nawet lekkie dotkniecie, a
juz czuje zoladek. Boli takze samoistnie (ale byc moze to jest efekt ruchu, np.
oddychania). Dodatkowymi objawami sa cuchnace (skisniete) gazy i oblozony jezyk.
Stolec nie jest cuchnacy. Zgagi nie ma. Sa lekkie wzdecia. Dolegliwosc ta (bol
zoladka) powstaje w zasadzie bez jakiejs widocznej przyczyny, czasem w ciagu
lilkunastu minut i potrafi przejsc rownie nagle, po kilku lub kilkunastu dniach.
USG jamy brzusznej w porzadku (watroba, woreczek zolciowy, trzustka, nerki,
prostata, pecherz). Gastroskopia byla robiona 4 lata temu (ale wowczas nie bylo
jeszcze takich objawow) i wykazala jedynie podraznienie opuszki dwunastnicy.
Teraz gastroskopia nie byla robiona. Mocz i krew ok (proby watrobowe,
trzustkowe, cholesterol itp). Wyproznienia rozne, raz o konsystencji stalej, raz
luznej. Najgorszy jest ten bol zoladka. No-spa nie pomaga.
Co to moze byc? Czy moze to byc np. przepuklina rozworu przelykowego? Z tym, ze
ani refluksu, ani zgagi nie ma.
cześć dzielne kopenhaski...:)
jest tak - dzień ósmy więc to już z górki..:)
wczoraj niestety złamałam to, co było do jedzenia ale nie z mojej winy - raczej
z włąsnej głupoty.... otóż ja się obudziłam około 6:00 rano w czoraj to starym
zwyczajem połknęłam tabletkę antykoncepcyjną, dwie tabletki citrospetu,
tabletkę kombajn witaminowaą oraz chrom... połknęłam to wszystko popiwszy
łykiem wody i poszłąm dalej spać... o 10:00 rano obudziłam się z palącym bólem
w przełyku..... zwlokłam się z łóżka, wypiłam herbatę, zjadłam 4 łyżki sera
białego (myślałam, że coś złagodzi) - nic to nie dało.. zaczęły się nudnośći,
zawroty głowy... cokolwiek zjadłam - oddawałam... około 14:00 zawiziono mnie do
szpitala na toksykologię... seria zastrzyków - okazuje się, że podrażniłam
żołądek.. nastąpiło zarzucanie jakiegoś kwasu do przewodu pokarmowego. odezwałą
mi się też przepuklina przełyku... po prostu bajecznie.... jadłam wczoraj zatem
ser biały zamiast mięsa...
przez 7 dni mam barć jakieś prochy 2 razy dziennie na uspokojenie żołądka oraz
dieta lekkostrawna.
waga na dziś - 62.8...
schudłam..
ale głupia jestem koncertowo.
Miałam bóle brzucha i podbrzusza,bolało z lewej strony mniejwięcej w
miejscu wątroby.Przy ostrych atakach ból promieniował do okoła
łącznie z dolną cześcią kręgosłupa i tak jakby zaciskaniem sie
klatki piersiowej.Chodziłam zgięta w pół bo każdy ruch powodował ból
nie do zniesienia.Były przy tym wymioty samą żółcią i biegunka.Przez
pierwsze miesiące leczyłam sie na wrzody żołądka a póżniej na
przepukline żołądkową.Dopiero póżniej zrobili mi USG jamy
brzusznej,które pokazało trzy kamienie o średnicy ok trzech cm i
dużo piasku.PO tym wszystko potoczyło sie błyskawicznie.Dla
pocieszenia dodam że po zabiegu szybko dochodzi się do siebie
ponieważ ja dwa miesiące po zabiegu byłam już w ciąży.Pozdrawiam
Wybaczcie, że jestem wszędzie, ale to ważne...
Czy, któraś z Was choruje na:
przepuklinę rozworu przełykowego przepony?
Pytam, bo nastraszono mnie trochę, że w ciąży będzie się jeszcze częściej i
mocniej objawiać :-/
Czy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby?
Ja sobie wymyśliłam, że jak w ciąży będę się zdrowo odżywiać, to i żołądek
będzie miał lepiej, a tymczasem "czysta fizyka" sprawia, że może nie być tak
różowo :-(
przepuklina przeponowa odkryta w wieku 24 la
Dziękuję
Mój chirurg nie powiedział mi, ze operacja jest zbędna,wręcz przeciwnie operacja
jest konieczna, ale nie jest prosta.W dziurze znajduje się moja śledziona(jesli
dojdzie do operacji,śledzionę mi usuną) i ogon trzustki,część wpustowa żołądka
jest ruchoma,tzn.wypełnia ubytek w przeponie w miarę wypełniania go pokarmem i
nie tylko.Nie mogę pracować,nie mogę szybko chodzić,nie mogę jeździć samochodem,
co już czyni mnie kaleką.W momencie przemieszczania się organów mam trudności z
oddychaniem, a serce wali mi jak oszalałe.Więc nie jest to złe sformułowanie,
gdyż tak właśnie się czuję. Nie chcę nawet myśleć co by było gdybym zaszła w
ciążę, zanim się dowiedziałam o swojej wadzie.
Mam nadzieję, że jeszcze będę miała szansę na normalne życie.
Pozdrawiam
Patrycja
jestem przerażona proszę pomóżcie
po moich przeżyciach dwa razy poronienie i dwa razy ciąża
pozamaciczna udało mi się zajść w ciążę upragnioną i dotrwać do 12
tyg. ciąży ,mam 34 lata i byłam pełna szczęścia że wymodlona ciąża
przebiega prawidłowo,aż do dnia badań prenatalnych...lekarz wykrył
przepuklinę pępkową wielkości drugiego brzuszka nie widzi żoładka i
powiedział że szanse są zerowe że wygląda to bardzo poważnie...świat
mi runął ...nie wiem co dalej...lekarz sugeruje najgorsze...Pomóżcie
poradźcie
Tak, o operację żoładka. Ale on już miał jedną operację na perforację żoładka z
powodu Necu w 7 dobie życia. Poza tym czytałam, ze po takiej operacji jest
mnóstwo powikłań. Dlatego chciałabym spróbować z wszystkimi lekami, zanim
zapadnie decyzja o operacji, a nie słyszeć, że to i tak pewnie nie pomoże...
Zastanawiam sie też nad sondą - może zacząłby ładnie na niej rosnąć, a z czasem
refluks by minął? Do tego w czerwcu mamy planową operację na przepuklinę i
szczerze mówiąc mam dość operacji. Sama nie wiem co robić, a lekarze nic nie
pomagają ((
Witam,mam na imię Patrycja,mam 24 lata,jestem w podobnej sytuacji w jakiej był Twój synek przed operacją.Mieszkam obecnie w Irlandii.Trzy miesiące temu w szpitalu zdiagnozowano u mnie wrodzoną,rozległą przepuklinę przeponową z przemieszczeniem części żołądka,śledziony i ogona trzustki do kl.piersiowej.Lekarze byli w szoku po tym jak obejrzeli zdjęcia z tomografu,nie mogli uwierzyć, że tyle lat z tym żyłam nie wiedząc o tym.Obiecali mi operację,powiedzieli, że to nie jest takie skomplikowane, ale podczas laparoskopii okazoła się inaczej.
śledzina jest uwiedzina w dziurze,bez możliwości przesunięcia jej w odpowiednie miejsce,a rzekomy ubytek w przeponie okazał się nierozwiniętym mięśniem.
Za tydzień mam spotkanie z moim chirurgiem, już trzecie. nie wiem co mi powie, cały czas się boją, że może być gorzej po operacji.
Chciałabym żyć normalnie,tak jak wcześniej zanim zaczęły się moje kłopoty, zwaszcza teraz, kiedy zaczynam myśleć o dziecku.
czy są jacyś specjaliści w Polsce, którzy mogliby mi pomóc??
czesc, jestem nowa
Jestem mama 2,5 rocznej Weroniki ktora w wieku 5 miesiecy miala
robione bad w kierunku zesp Di Georga, wyniki bad genetycznych nie
potwierdziły tego zespolu, ale...
Naczytalam sie sporo o tym zespole i bardzo duzo sie zgadza: wada
serca, obnizone napiecie miesniowe,cofnieta zuchwa, nieznaczna
asymetria twarzy ,uszu, zapalenia ucha srodkowego, wydatna nasada
nosa, zez, skrzywienie kregoslupa, plaskostopie, ,przepuklina
pepkowa, cienka skora, i jeszcze pare innych rzeczy.
Od kilku miesiecy mieszkamy w Hiszpanii, trafilismy do szpitala z
powodu problemow z zoladkiem Weroniki i cala historia sie powtarza,
hiszpanscy lekarze maja watpliwosci co do interpretacji badan
genetycznych w Polsce ( bad metada FISH mielismy robione w Gdansku w
akademii) Badania bedziemy mieli robione ponownie i stad moje
pytanie czy moze ktores z Waszych dzieci mialo powtarzane badania
genetyczne i w kolejnych zostal potwierdzony zesp Di Georga?
Moja coreczka pieknie mowi, jest duza jak na swoj wiek i co dla mnie
najwarzniejsze, nie choruje czesto a to przeciez typowe dla dzieci z
tym zespolem, a moze sie myle?
Pozdrawiam! Agnieszka- mama Weroniki
Dziekuje za odpowiedzi..Masia dziekuje sprobuje twoja metode Homeopatqqa ja o sobie tez uwazam ze jestem jakims dziwnym przypadkiem..Najpierw mnie leczyli na candide..nikt sie sugerowal posiewu a nawroty byly czeste..Dopiero po 2 latach leczenia dowiedzialam sie ze istnieje cos takiego jak posiew..potem to juz wychodzily same bakterie..Teraz lecze sie globulkami dopochwowymi, po antybiotykach to czulam tylko pogorszenie..Swedzenie odbytu dolaczylo 4 miesiace temu..w trakcie nasilonych objawow robilam posiew kalu na grzyby i bakterie i nic nie wyszlo..
Lekarz sugerowal ze to moze byc zwiazane z przewodem pokarmowym..Zle ph kału ktore drazni skore podczas wydalania..
Ja swego czasu mialam problemy z zoladkiem i mam przepukline rozworu przelykowego..myslicie ze to by sie z tym wiazalo??
No więc jak się spodziewałam czekają mnie różne, nieprzyjemne badania. Będzie
gastroskopia i impedancja przełykowa - to rodzaj PH-metrii, bardziej wiarygodna
i dokładniejsza (o ile dobrze zrozumiałam). Miałam już kiedyś PH-metrię, to
nieprzyjemne badanie - zakładają sondę do żołądka przez nos i przez 24-godz. na
dysku zapisują się wszystkie nieprawidłowości powodowane refluksem. Wyobrażasz
sobie, jak człowiek wygląda z taką rurką - a jak się czuje. Brrr. To pewnie
trochę potrwa, zanim dostanę się na te badania, bo mam je mieć robione w
szpitalu - impedancję na Brzeskiej a gastroskopię w szpitalu Orłowskiego (tam w
2005 r. miałam operację przepukliny przełyku). Tak więc jest kilka możliwości
jeśli chodzi o pochodzenie mojego kaszlu i duszności, będę musiała jakoś
wytrzymać te wszystkie badania. Oby tarczyca jeszcze się nie odezwała, bo to już
byłoby za dużo (badania kontrolne robię na początku lutego). Pozdrawiam.