Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Pascal Brodnicki - Po prostu gotuj

Ksi??ka z przepisami kulinarnymi Pascala Brodnickiego.

http://www.lideria.pl/img_big/71125.jpg


Pascal Brodnicki urodzi? si? 5 wrze?nia 1976 w Lille we Francji. Dla Francuzów jest Polakiem (mimo ?e nie ma polskiego akcentu), dla Polaków Francuzem. Gotowania uczy? si? w szko?ach gastronomicznych w Lille i Saint Jean Pied de Port. Pracowa? w wielu restauracjach, ale z prawdziw? dum? wspomina dwie: czterogwiazdkow? Chelsea Hotel w Londynie i Les Pyrenees we Francji (w kraju Basków).

Format: PDF
Jako??: Bardzo dobra.
Du?o ilustracji oraz setki przepisów i porad.
Rozmiar: 187 MB.

http://rapidshare.com/users/B41GH4/4 Has?o: squesh



Sprawa wyboru jezyka jest w ogole dziwna i pogmatwana. W momencie, gdy ja pisalem mature istnialy sprzeczne przepisy. W mojej szkole mozna bylo korzystac z dowolnego jezyka programowania, nawet z PHP jesli komus bardzo by na tym zalezalo. Sam bylem tym zdziwiony i pytalem zarowno wicedyrektora jak i nauczyciela, ktory przygotowywal egzamin w pewnych odstepach czasu zeby sie upewnic. Dzien przed sama matura nalezalo tylko przygotowac sobie komputer, zainstalowac odpowiednie oprogramowanie i to w zasadzie tyle. Ja dla przykladu wybralem sobie TCL, wykonalem zadanie prawidlowo i mimo, ze komisja nie byla w stanie zbyt wiele powiedziec i moim rozwiazaniu musiala je zaliczyc. W samej szkole uczono natomiast tylko Pascala. W liceum za plotem tak ciekawie juz nie bylo. Tam ograniczono sie do Pascala. W innym liceum oddalonym o kilka kilometrow mozna bylo korzystac z Pascala i C/C++. Podejrzewam jednak, ze teraz ujednolicili przepisy i na taka samowolke juz nie pozwola, czyli pozostanie Pascal i ewentualnei C/C++, ktorego w niektorych szkolach ucza.



Flower, jakie skakanie do gardeł? Chyba przez ognisko. Gdybym miał wyboerac pomiędzy Eltomem i Tobą? Sam nie wiem. Zresztą Eltomowi wiele zawdzięczas - gdyby nie on to byś sobie najwyżej Pascala w TVN oglądał, a nie super przepisy w kuchnia.tv http://zyrardow24h.pl/public/style_emoticons/default/smile.gif))



Stańczyk, anwet zaczynam Cię lubić ale miej więcej dystansu do wszelich teorii spiskowych. Nic nie jest tylko czarne czy tylko białe. Wcześniej było marudzenie, że Prezydent się wypiął, nie ma czasu> Teraz jak coś zaproponował to tez się doszukujesz.

Akurat od kiedy go znam to zawsze mial talent do organizowania ognisk http://localhost/zyrardow/public/style_emoticons/default/oczko.gif



Przepis z Pascal: Po prostu gotuj:
Składniki:
Chleb tostowy
Pomidor(y)
Bazylia świeża
Oliwki(czarne lub zielone)
Oliwa z oliwek
Ser pleśniowy typu Lazur
Przygotowanie:
Bierzemy kromkę chleba tostowego, na to ser pleśniowy i zapiekamy na patelni/w piekarniku. Po upieczeniu dajemy na to pomidor i oliwki. Bazylię siekamy drobno i mieszamy z oliwą z oliwek. polewamy grzankę i zajadamy :) Do dekoracji pare listków bazylii. Idealne na kolację :wink:



" />Ja gotowania szczerze nienawidzę. Dla mnie to stracony czas i nerwy, bo obieranie, siekanie, gotowanie, mieszanie mnie wkurza strasznie. Dlatego gotujemy na zmianę z Tomkiem, bo gdybym tylko ja miała gotować to bym wcale nie gotowała. Dlatego lubię rzeczy, które można ugotować w 1 garnku i w ciągu max 30 min czyli zupy i różne rzeczy na parze. Mamy książkę z daniami Pascala i jest tam kilka ciekawych przepisów na zupy i postanowiłam niektóre wypróbować. Jak coś wyjdzie to zapodam.



Pascal kiedys robil;) calkiem smaczne, nizej jest przepis, ale mozesz go zmieniac w dowolny sposob (czyli np mniej czekolady, a wiecej marchwi, duzo bakalii;) a!! oleju nie leje pol szklanki tylko troszku mniej niz pol to wychodzi mniej gliniaste ;P)

http://poprostugotuj.onet.pl/kuchnia/ksiazka/itemid71/

ogolnie pascal kiedys mial fajne przepisy, teraz za to schodzi na psy-_-" jakies krewetkowe anszua z kaparami.. >



Takie placuszki pysznie smakują z sosem tzatziki, z gęstym jogurtem greckim albo nawet ze śmietaną. Można je podać na przystawkę, na kolację albo jako dodatek do dania głównego, kiedy nie ma się ochoty ani na ziemniaki, ani na ryż, ani na żadną kaszę. Za każdym razem są pyszne!
Jak przygotować:
1. Wymieszaj mąkę z solą i wodą. Dodaj olej i mieszaj aż masa będzie jednolita.
2. Pokrój pomidory w grubą kostkę lub na połówki (jeśli są bardzo malutkie). Wymieszaj ze szczypiorkiem, miętą, pietruszką, tymiankiem i cebulką.
3. Na patelni rozgrzej oliwę. Wymieszaj ciasto z pomidorami, dopraw solą, pieprzem i kawałkiem mini kostki przyprawowej.
4. Smaż przez ok. 3 minuty z każdej strony.

Składniki potrzebne:
125 g mąki
szczypta soli
200 ml wody gazowanej
1 łyżka oleju arachidowego
20 małych pomidorków
3 łyżki posiekanego szczypiorku
3 łyżki posiekanej mięty
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
I z koszem pocałunków do Ciebie spieszę.
3 łyżki posiekanego tymianku
2 łyżki posiekanej cienkiej młodej cebulki (biała część)
1 minikostka Bazylia KNORR
oliwa z oliwek do smażenia

Przepis ze strony Pascal.



" />ale przecież życie nie jest po to, żeby było miło;
bardzo często trafia mnie coś, mam ochotę rzucić sie zmostu, podciaż żyły, bo wszystko nie idzie po mojej myśli, ale potem okazuje sie, że przecież ja nie mam najmniejszego wplywu na to, co doprowadza mnie do rozpaczy i okazuje sie, że w sumie nie jest źle, że są rzeczy, które chcialabym zrobić, że są marzenia, które chciałabym, żeby sie spełniły i nie ma w tym wszystkim żadnego odniesienia do Boga. W końcu to moje życie i ja zdecyduje co z nim zrobię;

a odnośnie filozofi przytaczam zakład Pascala (chyba poraz drugi na forum):
są 2 możliwości:
- można żyć tak jakby Boga nie było i korzystać z przyjemności cielesnych, ale jeśli okarze sie, że Bóg istnieje to czeka nas wieczne potępienie;
- mozna żyć zgodnie z przepisami i przykazaniami Bożymi, jeśli Bóg istnieje pójdziemy do nieba, jeśli nie będziemy mieć satysfakcje, z dobrze przeżytego życia
Paskal twierdzi, że drugi wariant jest korzystniejszy, bo wiecznosć w porównaniu z doczesnoscia wygrywa.



Nie wiem dlaczego, ale większość mężczyzn uważana jest za beztalencia kucharskie. A to przecież nieprawda! Wystarczy spojrzeć na naszego-fhrancuskiego Pascala, czy też Brytyjczyka Jamiego Olivera. Mój tata na przykład... Nie, no dobrze, to nie jest może najlepszy przykład (Do dzisiaj zastanawiam się, jak można przypalić gotujący się makaron )

W każdym razie, ten temat ma na celu rozszerzanie wiedzy kulinarnej wśród userów naszego forum. Podawajcie swoje sprawdzone przepisy, porady,ewentualnie jakieś wasze śmieszne wpadki itp.

Czasem prosty dla jednej osoby przepis, jest makabrycznie trudny dla drugiej. Najpierw kilka porad, jeśli w ogóle zabieracie się do gotowania.

1. Wyłączcie wszelkie urządzenia, przez które potencjalnie zapomnicie o gotującej się potrawie
2. Zastanówcie się ile macie czasu.
3. Sprawdźcie, co macie w lodówce, szafkach...
4. Odpowiednio do punktów 2 i 3 wybierzcie przepis, ewentualnie zróbcie zakupy

A teraz to, co najważniejsze: Pierwszy przepis! Oczywiście, bardzo prosty

Grzanki mojej babci
Produkty: chleb, jaja kurze, margaryna, przyprawy.
Przyrządzanie: 1. W talerzu roztrzepać jajka (tzn. mieszać tak długo widelcem, aż się żółtka w miarę połączą z białkami. )
2. Dodać przyprawy: pieprz, sól, ewentualnie posiekane zioła, czosnek; pomieszać.
3. Postawić patelnię na gazie, roztopić margarynę.
4. Pokroić chleb - jak wolicie, w kromki albo połówki. (Warning! Uwaga na palce! )
5. Maczać chwilę chleb w jajkach z przyprawami i rzucać na rozgrzaną patelnię.
6. Smażyć, aż się jajka zetną i przyzłocą.
7. Wuala! Grzanki pyszne są z keczupem



" />Hehehe ja czasem Nigelle ogladałam w domu, teraz w mieszkaniu mam 6 kanałów i Ewa W. to jedyny program kobiecy ktory moge obejrzec Nie przeszkadza mi ona Natomiast fajne przepisy ma Pascal ale czesto wyszukane skladniki a do tego on gotuje na 4 osoby a kuchnia wydaje sie bardzo czasochlonna.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)