Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Witam.
Nie udało mi sie nic znalezć na forum co dotyczy zmiany regulaminu w 2007 r. mianowicie słyszałem ze zmieniono okresy i wymiary następujących ryb: jaz i kleń mają okres ochronny w marcu,szczupak wymiar - 50 cm ,i węgorza we wrześniu nie można lowić. Czy to prawda i czy w waszych okregach tez sie zmienily przepisy?
ja wybieram się w poniedziałek na takie doły oddzielone od wisły poprzeczką(woda stojąca) głębokośc 3-4m i zamieżam użyć koszyczka(do koszyczka planuje użyć Traper Feeder z zeszłego sezonu mi zostało) większość ryb jakie tam spotkałem to japońce i płotki prosił bym o jakiś przepis na zanente własnej roboty bo może jutro bende to bym troche podnęcił narazie niemam zabardzo kasy na kupne zanenty (przygotowania do sezonu spiningowego)
jeszcze jedno troche odbiegające od tematu czy można farbować zanente np pencak barwnikiem takim jak się jajka na wielkanoc farbuje??????
Zależy czy barwnik nie wydaje z siebie jakiegoś specyficznego zapachu bo to może ryby odstraszyć.
A tak jak powiedział kiedyś pan Przemysław Mroczek wielki Polski Karpiarz że "kolory są bardziej dla wędkarzy niż dla ryb" i tu się zgodzę ponieważ czy założymy czerwoną czy żółtą kukurydzę to bierze tak samo
u mnie jest podniesiony do 50 cm ale i tak to nic nie daje. Dla dziadków ryba to ryba i tyle a kontrolerzy zamiast dorosłych i dziadków to sprawdzają wszystkich dzieciaków:/ pewnie się boją do tamtych podejść a mnie kontroluje 3 razy jednego dnia. A przepisy znam lepiej od niego. Co to za kontrola? Chociaż nie tylko dziadki biorą niewymiary. Ostatnio widziałem jakiegoś spiningiste tak na oko 40 lat. Patrze ciągnie coś. Krzyknął ktoś do niego czy duży. Ten na to "malutki". Wyhaczył i do torby:/ potem od razu do domku i zadowolony. Szczupaczek na oko 40 cm
Robiłam przedwczoraj tę rybę, wczoraj chwalili ją imieninowi goście
W roli ryby wystąpiły polędwiczki z mintaja, w stosunku do przepisu sprzed prawie dwóch lat drobna zmiana - wzięłam dwie świeże papryki zamiast jednej. Aha, ryby nie obtaczałam w żadnej panierce, chociaż można jeśli ktoś nie wyobraża sobie inaczej.
Po-le-cam, bardzo smakowite danko 
Ja sie tylko pytam dlaczego nie przyuwazylam tego przepisu przed Wielkanoca.
Bo teraz to nie ma zbytnio okazji do zrobienia. Chociaz w sumie, mam butelke whiskey napoczeta to co ma sie zmarnowac
Ta baba to troche jak ryba 'po grecku'
Tutaj takich nie znaja. Aha, jeszcze tylko dodam, ze jak 'po irlandzku' to koniecznie whiskey, nie whisky (dla irlandczykow to zasadnicza roznica).
Ale jak zwal to zwal. Najwazniejsze, ze jest w niej alkohol, orzechy i czekolada, czyli musi byc pyszna 
cytat: "Nie tłumacz się bo tłumaczą się winni. Resztę ci kolega pasiasty wyjaśnił...
Jak wiesz, że sandacz ma okres ochronny to nawet nie pisz o tym że go łowisz bo po pierwsze to żenujące a po drugie niezgodne z przepisami których chcesz mnie uczyc! Prawo zabrania POŁOWU ryb w okresie ochronnym a nie tylko ZABIERANIA! I powiem ci tyle - trafisz na strażnika który zanim cię skontroluje trochę cię poobserwuje. Jak zobaczy, że wyciągasz jednego sandaczyka za drugim to nie chciałbym byc na twoim miejscu. "
Czy w takim razie panie strażniku mam rozumieć, że jeżeli łowie metodą gruntową na czerwone robaki ( wg mnie najbardzoej skuteczna, popularna metodu połowu ryb na wiśle w tym okresie np: karaś, leszcz, karp, które w tamtym roku bardzo dobrze brały w tym odcinku rzeki) i wyciągne na tą metodę rybę która ma okres ochronny, mam przestać łowić wogóle ? Przecież nie zastawiałem się na łowienie sandacza, gdbym chciał go łowić napewno użyłbym spiningu. Czy nie zdazyło Cie się nigdy złowić ryby, na którą teoretycznie się nie nastawiasz ?
Mam jeszcze jedną refleksje:
pisząc, że jest dużo sandacza chciałem przekazać informacje, które mogą w przyszłości być przydatne innym użytkownikom forum.
To, że się tłumacze wynika z tego ze naskoczył Pan na mnie pierwszy, wg mnie nie słusznie bo nie jestem kłusownikiem.
Z tego co Pan pisze wnioskuje, że w okresie ochronnym nie powinno się wogole łowić bo jaką mamy pewność, że sciągając zestaw z białymi robakami czy ciastem, makaronem, kukurydzą nie uderzy w niego drapieżnik ??? Mi się tak nie raz zdażyło.
Witam.
Znalazłem KNO3 na
Allegro
ale wg przepisu tego gościa, żeby podwyższyć sobie NO3 w akwarium do poziomu 30-40mg/l (walka z sinicami) musiałbym wsypać tam kilkogram tego cholerstwa do baniaka.
Poprawcie mnie jeżeli się myle.
Macie może jakieś wiarygodne źródło tego tego specyfiku? Albo w ogole jakiś sposób na podanie NO3 do baniaka?
Idź do najbliższego marketu lub sklepu ogrodniczego i kup sobie saletrę potasową, bo koszt wyniesie Cię ca. 10 zł za 2 kg i taka jest nazwa handlowa KNO3.
Ja w 200 l sypałem sobie codziennie łyżkę stołową i w ciągu tygodnia rośliny "ruszyły" a sinice przystopowały - nie chodzi tu o to, żeby nagle wsypać cały wór i żeby Ci glony zakwitły, ale o to żeby rośliny mogły zacząć wykorzystywać fosfor którego nadmiar w stosunku do azotu powoduje ekspansję sinic. Poeksperymentuj, ale nie wal pół kilo na raz bo i jakąś rybę takim skokiem NO3 możesz ubić.
Ciekawe
i naprawdę bardzo smaczne
...ja robiąc tę/tą (?) rybę wrzuciłam otartą skórkę z cytryny do mleka, żeby przeszło smakiem
i tak jak nigdy nie miałam pomysłu na rybę (ryby to nuuuuda ) tak ten przepis bardzo mi podpasował
A teraz coś rewelacyjnego - mam nadzieję
Zasłyszane, oglądnięte i skrzętnie zanotowane na podstawie programu kulinarnego w tv club:
wędzone krewetki:)
Po pierwsze jako baza potrzebna jest sałatka - na wzór sałatki greckiej, ale bez sera feta, czyli:
- sałata (w przepisie była chyba roszponka i rukola)
- cykoria
- pomidory
- ogórki
- oliwki czarne
+ przyprawy
I teraz gwóźdź programu: - krewetki (większe niż koktajlowe - chyba królewskie??) - może też być pierś z kurczaka lub indyka, lub ryba - np. łosoś (wszystko surowe).[/u][/u]
Na patelnię wrzucamy folię aluminiową i patelnię podgrzewamy
W misce mieszamy w równych proporcjach ryż biały surowy, cukier brązowy i herbatę czarną liściastą jaśminową (może też inny smak - byle by była liściasta).
Mieszankę wrzucamy na patelnię (folię), przykrywamy pokrywką i czekamy aż zacznie "dymić"
krewetki/mięso/rybę nacieramy oliwą i lekko przyprawiamy, potem kładziemy na "ruszt" - może to być bambusowy koszyczek z prętami, albo taka "wkładka" jak na grilla z żeberkami (ma się zmieścić na patelni). koszyczek wkładamy na patelnię - tak, żeby od spodu dymiła mieszanka i wędziła mięsko )
Koniecznie przykrywamy patelnię i wędzimy do skutku (jemu zajęło to ok 12-15 min).
Gotowe wędzone podajemy z sałatką
SMACZNEGO!!!
(sama prawdopodobnie spróbuję w weekend)
- To nie może po prostu przejść jak człowiek?!
- Proszę Pani, przecież przepis wyraźnie mówi, że bez skasowania dodatkowego biletu nie można przechodzić... Poza tym motorniczy to nie jakiś człowiek,a motorniczy. To zasadnicza różnica!
- Wie Pan, to ja wolę zostać w tym pierwszym wagonie i nie interweniować...
- No widzi Pani, od razu mowiłem: po co przechodzić i robić zamieszanie...
Mój ulubiony fragment...
Motorniczy to nie człowiek...
...przypomina mi się powiedzenie..."śledź to nie ryba...śledź, to śledź"
A na ruskie pierogi do rosji, na kaczkę po pekińsku do Pekinu, a ryba po grecku to tylko najlepsza u Greka w Atenach choć grecy nie znają ryby po grecku
Prawda jest taka, że gdyby jakiś Kebab zatrudnił na sprzedawcę cygana z Koźla wyglądającego jak turek to całe miasto by krzyczało, że to najlepszy kebab w mieście.
A tak dla ciekawości to ten z Gliwic "Turek" wcale nie jest prawdziwym turkiem tzn. jest ale na zasadzie, że jest tylko twarzą firmy. Tak samo w Berlinie to jest sieciówka oni jak twierdzą nie robią sami mięs i nie pieką sami bułek "taka polityka firmy" a ludzie w to wierzą bo tak jest zoorganizowany ten biznes. Wystarczy poszperać po necie i wyszukać dostawcow kebaba 99% to dystrybutorzy z Niemiec majacy swoje punkty kebaba w Niemczech i dostarczajacych to samo mieso do Polski, sosy, przyprawy, bułki. Nikt nie bawi sie nawet w Niemczech w pieczenie bułek i mieso bo przepisy sanitarne na to niepozwalaja. Nawet jakby to zrobil to drazu go zamykaja. Ale my wierzymy, że tak jest. Pozatym kebab jest to cytuję: potrawa kuchni orientalnej. Określenie obejmuje ponad dwadzieścia odmian tej potrawy (m.in. ıskender kebab, adana kebab czy ĹźiĹź kebab [szisz kebab]) i nie jest jednoznaczne.
ORIENTALNA a nie TURECKA! A najlepszy jest kebab Ormiański.
A słowo kebab oznacza: " Pieczone mięso mielone" z warzywami podawane na 43 sposoby. To z encyklopedi