Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Witam
poraz pierwszy piszę na tą grupę. Nie wiem czy ktoś tutaj będzię potrafił
odpowiedzieć na moje pytanie ponieważ nie jest to grupa dotycząca obróbki
dźwięku lecz szeroko pojętych multimediów. Niestety nie znalazłem żadnej
grupy zajmującej się tym właśnie tematem. Tak czy owak mam pytanie dotyczące
właśnie tego co w temacie. Mam zgranego wav'a z muzyką z płyty gramofonowej
(czarnej, winylu jak zwał tak zwał) i chciałbym usunąć trzaski. Najlepiej
jakby miał ktoś przepis jak zrobić to w Cool Edit 2000. Za wszelką pomoc
wielkie dzięki.
pzdr
RA



Według mnie nie powinnaś mieć problemów jeśli dotychczasowe - pełne drzwi
"stały" na swoim miejscu wystarczającą ilość czasu (nie pamietam czy
przedawnienie samonowoli następuje po 5 czy 10 latach).
Jeżeli ich obecność się "uprawomocniła" to zmiana drzwi pełnych na drzwi
balkonowe nie powinna robić różnicy urzędnikowi, bo w przepisach dotyczących
odległości otworów od granicy nie ma rozróżnienia "okna - drzwi_wejściowe"
Dlatego też (według mnie) nikt nie może się tego czepiać.

Poprawcie mnie jeśli się mylę czytając przepisy.
Marcin

Dodam jeszcze, że nie mogę zamurować całkowicie otworu. Żeby to zrobić
trzebaby skuć podstawę balkonu, a to grozi naruszeniem kontrukcji budynku.
Balkon jest wypuszczony ze stropu na stalowych szynach (czym to odpiłować
na
wysokości poddasza), a na tym stropie stoi ścianka szczytowa.Strach
ruszać,
zresztą nie chcę. Wolę wstawić poprzednie drzwi.
Pozdrawiam Iwona





A jak fajnie było w PRLu ze swobodami obywatelskimi!
Miodzik! Teraz taka tragefdia, że nawet szkoda gadać...


http://www.uniapracy.org.pl/klub/stanowiska/index.php?id=202

Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że przepisy dotyczące
wypłaty wynagrodzenia naruszyło aż 82% pracodawców, którzy byli badani w
I kwartale 2004 r.

W kontrolowanych zakładach ponad połowa pracodawców nie udzieliła
pracownikom należnej liczby dni wolnych od pracy wynikających z
5-dniowego tygodnia pracy

praca ponad normę, brak zapłaty za nadgodziny, nieewidencjonowany czas
pracy, wykonywanie pracy ponad siły.

pozdrawiam, leszek



"morteo" <catcher_in_the_@op.pl


Einstein zadeklarowł, że wierzy w Boga Spinozy - czyli, abstrachujc
od szczegółów, Boga przejawiającego sie w harmonii natury itp. itd.
To chyba w sumie dość rozsądne rozwiązanie. No trudno jakos
zaprzyczyć istnienu natury- jako wszechobecnej energii sprzyjającej
naturalnemu wzrostowi, zdrowiu etc.
Czyli o ile postawimy znak równości miedzy 'natura' a 'Bogiem'
mozemy stwierdzic ze Bog istnieje. Z drugiej strony ktos moze nie
wierzyc w Boga osobowego. No tak, jak zwykle wszystko sprowadza
sie do języka. "Filozofia jest walką z opętaniem naszego umysłu
przez środki naszego języka"; chyba rzeczywiscie cos w tym jest.
A jaki jest wasz pogląd na role języka jako
narzędzia determinującego rzeczywistość?


Znak równości pomiędzy naturą a Bogiem sprowadzał by tego
drugiego/drugą do roli zdeterminowanego bezwolnego przedmiotu.
Język przekazu: słowa, obrazy, dźwięki, zapachy, gesty, itp doznania
zmysłowe spełniają rolę opisową zarówno rzeczywistości istniejącej
w zewnętrzu człowieka jak i oczywistości występującej w przestrzeni
zdarzeń świadomego podmiotu czyli wyobraźni.
Czy język determinuje rzeczywistość? Tak. Każda instrukcja
dotycząca przedmiotów materialnych służy z założenia do
determinowania rzeczywistości np. przepis na ciastko z dziurką. :)
REdaktor Edward Robak



Użytkownik "Maurice Conchis" <szaleje.za.to@sadisten.comnapisał w
wiadomości
Michał Stępień <prez@wp.plnapisał(a):

Nie, nie mam podwójnego obywatelstwa - jestem obcokrajowcem jeżdżącym
pożyczonym polskim samochodem w Polsce. Jeśli prawdą jest to, co napisał
JanKo, to łamię przepisy. Tylko, że policja nigdy nie zwróciła mi na to
uwagi.


Bo nie łamiesz przepisów. Nie ma żadnych przeszkód aby cudzoziemiec jeździł
po Polsce samochodem na polskich blachach, tak samo jak Polak może jeździć
po Francji samochodami zarejestrowanymi we Francji. Natomiast Polak nie może
jeździć samochodem na zgranicznych tablicach, bo w ten sposób bardzo łatwo
można ominąć przepisy dotyczące cła i podatku. Bardzo często zdarza się, że
np. Niemcy wjeżdżają do Polski nie dokonując odprawy, po czym "po cichu"
sprzedają auto dogadując się z nabywcą i zgłaszają na Policji kradzież.
Następnie wracają do Niemiec i od swojego ubezpieczyciela odbierają
odszkodowanie. W sumie zyskują dużo więcej niż wynosi wartość rynkowa
samochodu. Niestety  za granicą utrwala się w ten sposób przekonanie, że
Polacy to złodzieje. A przecietny Niemiec nie wie, że jego rodacy w tym
procederze maczają palce. Mało, bez nich byłoby to niemożliwe.
                                                                        Rob



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)