Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

witam
właśnie dziś zostałam właścicielką gospodarstwa rolnego i drogi która stanowi dojazd na teren posesji. droga była i jest prywatna co jest zapisane w księgach.
mój problem polega na tym ze parę lat temu ojciec przepisał mojemu bratu część pola (2ha) ponieważ chciał budować dom. dom wybudował a resztę pola planuje podzielić i sprzedać jako działki budowlane.tylko problem polega na tym że jak narazie jedyny dojazd na te działki byłby moją prywatną drogą i ja nie mam zamiaru się godzić na to żeby obcy ludzie jeżdzili sobie tą drogą ponieważ to ja za nią odpowiadam i wszelkie naprawy czy koszty związane z tą drogą pokrywam ja . ja też płaciłam za przepisanie tej drogi.
czy ja mogę się po prostu jako właściciel nie zgodzić na przejazd obcych osób tą drogą.
druga sprawa jak zmusić brata do wymeldowania się z domu. mieszka już w własnym domu obok a do nas przychodzi tylko żeby coś ukraść i sprzedać.
żle się odnosi do rodziców i rodzeństwa. czy można prosić prawnika na forum o napisanie pisma z prośbą o wymeldowanie lub jeżeli tego nie zrobi w wyznaczonym czasie o nałożenie na niego czynszu i opłat za korzystanie z prądu i wody.



Co można zrobić w takiej sytuacji:
teściowie są właścicielami domu i dużej ilości pola uprawnego, którego część może wg prawa być przekształcona w działki budowlane. Jest problem z dziadkiem, który nie zgadza się na podział majątku. Prawnie właścicielami są teściowie, natomiast on ma tam jakoś tak przypisane, że póki żyje ma prawo decydowania. Nie wiem dokładnie jak, gdyż nie chcę pytać wprost teściów (dość mają nerwów z nim). Chodzi coś o jakiś dożywotni zachowek. Teściowie zbliżają się do 60-tki, chcieliby przejść na emeryturę i muszą przepisać to komuś. Ale czy może zajść taka sytuacja: dziadek się nie zgadza na nic i oni nie przejdą na emeryturę?Czy dziadek stoi ponad prawem?? Wg mnie nie. A co mówi prawo?
No i jak sprawa ma się z podziałem. Da się podzielić ziemię bez jego podpisu na papierach, skoro oni są prawnymi i jedynymi właścicielami? Powiedzcie, że się da



Witam, mam mały problem który wynika z mojej małej wiedzy w tym temacie.
Powiedzmy że mój Wuj ma kilka kwałków rolnych w pobliżu fajnej wioski. Chciałbym od niego którąś część nie użytku kupić i wybudować dom. Z tym żyjemy w Uni Europejskiej i ja jako osoba nie mająca wykształcenia rolniczego nie moge od niego takiej działki rlnej kupić - prawda ?
A jak by spisać darowizne ?
I czy lepiej by było gdy by mój Wuj przepisał działke na budowlaną czy już ja ?

Bardzo mi zależy na odpowiedzi na moje pytanai bo nie wiem czy wogule jest sens brania takiej działki i ile wiąże sie z tym sprawy papierkowych.

dziękuje z góry za odpowiedz i pozdrawiam !



Witam!
Moi rodzice mają działkę budowlano- rolną w kształcie prostokąta (mniej więcej). Na części budowlnej stoi dom rodziców. Chcialibyśmy z mężem budować się na części rolnej. Część rolna nie ma dostępu do drogi. Zaznaczam, iż nie byłoby problemu z ustanowieniem np.: służebności. Tylko jak się do tego zabrać, żeby formalności nie trwały 3 lat?

1. darowizna ziemi na mnie (córkę) w formie aktu notarialnego z ustanowieniem służebności przejazdu, przechodu i mediów (ile potrwają takie formalności i czy musi być do tego geodeta?) czy...

2) o decyzję WZ starać się w imieniu swoim i męża (póki co nie ma formalnie służebności ustanowionej i czy mogą mi w takim razie zabronić budować?) Czy we wniosku o WZ jakoś zaznaczyć, że służebność można ustanowić, ewenetualnie rodzice jakieś oświadczenie mają napisac i dołączyć do wniosku o WZ?

3) o decyzję WZ mają się starać rodzice? a później przepisać ja na nas?

4) kiedy ustanowiać służebność? jeśli rodzice są właścicielami działki to czy przy staraniu sie o budowę (lub decyzję o WZ) drugiego domu muszą ustanowiać służebność?

Jak to zrobić, jak się zabrać do tego, żeby szybko i sprawnie poszło- poradźcie!!

ps. ńa decyzję o WZ w Krakowie czeka się około roku!!



hmm proponowałabym najpierw zacząć przekształcenia części działki rolnej w budowlaną oraz jednocześnie dokonanie jej podziału (nie można przepisać cześci). niestety będzie do tego potzebny geodeta z uprawnieniami w celu dokonania tego podziału (już przy podziale zaznaczana jest droga dojazdu).



Dzialka budowlana zostala zakupiona w 1996r w trakcie małżeństwa w ramach wspólnoty majatkowej. Małżonek chce podarować w tym roku swojej siostrze tą działkę (najbliższa rodzina bez podatku). Kłopot w tym, że od polowy (tej żony) trzebaby chyba zapłacić podatek, bo siostra męża to już nie jest najbliższa rodzina. Czy gdyby najpierw "przepisać" część żony na męża (znieść wspólnotę tej działki) to uniknęłoby się tego podatku? Problem w tym, że może to być potraktowane jako nabycie przez męża połowy działki w tym roku i musiałby zapłacić 19% od połowy wartości działki.
Może ktoś jest w temacie i wie jak to "pratycznie" wykonać?!
Jakie są koszty zniesienia wspólnoty działki (chyba to sie jakoś nazywa - przeniesienie do majątku odrębnego?)?




ja tez bede sie budowac u rodzicow na dzialce.....
dla mnie to zaden problem, moja druga połowka ma tylko wątpliwości....
opcja jest działka (dzisiaj sie dowiedziałem że jest w części budowlana) 500m dalej, ale wymaga dużo formalności prawnych (przepisanie działki sąsiedniej, wytyczenie drogi, podziały itp, pozwolenie na wycinke drzew które zarosły tę działkę + cała procedura z PNB od nowa) tak lekko licząc dodatkowy rok....a tutaj mam już PNB i tylko czekam aż działka będzie podzielona (rodzice też mi mówili że bez tego mogę się budować, ale szybko sprowadziłem ich na ziemię mówiąc, że bez tego nei dostanę kredytu)
twoja druga połowa ma wątpliwości a ty co? Nie bierzesz ich pod uwagę? Tego typu decyzję powinna podjąć właśnie twoja druga połowa bo to twoi rodzice a dla niej - obcy ludzie. Oj ludzie, ludzie...



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)