Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Michał Dwużnik napisał(a):
Tomasz Pyra wrote:
| A prawda jest taka, że na sport muszą być pieniądze.
| Na SKS-y w podstawówkach, na wyposażenie miejskich/gminnych klubów
| sportowych w coś więcej niż 2 bramki do siatkówki na błotnistym boisku
| piłkarskim,
Czekaj, w siatke sie gra do bramki ?
Az tak ostatnio namieszali w przepisach :P ?
Tfu :) Piłki ręcznej :P
NIE MA TAKIEGO WZORU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
System bukmacherski to biznes nastawiony na zysk organizatora (bukmachera)
Ustalanie kursow odbywa sie mniej wiecej tak, ze odwrotnosc
prawdopodobienstwa mnozona jest przez pewien wspolczynnik (ok 0,8 - 0,9) i
tak ustalony kurs mnozy sie jeszcze przez 0,9 w zwiazku z przepisami
fiskalnymi.
Na przyklad bukmacher przewiduje ze mecz:
GKS Kopidoły - Szmatowianka zakonczy sie:
Wygrana GKS z prawdopodobienstwem 60 %
remisem z pstwem 25 %
wygrana Szmatowianki ĂÂ 15 %
Kursy zostana ustalone mniej wiecej tak:
GKS - Szmatowianka
1 : ĂÂ 1,5 ĂÂ ĂÂ X : 3,6 ĂÂ ĂÂ 2 : 6,0
1X : - 1,06 ĂÂ ĂÂ 2X - 2,25
Nie jest mozliwe takie obstawienie wynikow przy ktorym niezaleznie od wyniku
spotkania wygra obstawiajacy...
Ale za to, niezaleznie od wyniku meczu bukmacher zaliczy spory zysk.
Wszystko to prawda ,ale nie do końca .
Jeśli masz czas to przejrzyj dzisiejsze oferty firm Unibet i Prfesjonał.
Mecz piłki ręcznej Dania-Słowenia.
Kursy :1 1,6 Unibet X 11 Unibet 2 4,25 Profesjonał .
Można zagrać na wszystkie możliwości i zanotować mały zysk rzędu 2% po
uwzględnieniu 10% podatku w Polsce .Takie okazje występują wcale często,
kilka razy w miesiącu .
Pozdrawiam
Witam!
ballest napisał:
> MS sa do dzis wzorem goscinnosci, podobnie jak to z MS w noznej bylo, ale
> POLOKI widzom chamstwo!
> To widzom ale tylko Poloki a zodyn inny a to mnie cieszy!
Przepisy FIFA narzucają organizatorom spotkań międzynarodowych respektowanie
parytetów w rozdziale miejsc dla kibiców poszczególnych reprezentacji.
Niemiecka gościnność na Weltmeisterschaft była cokolwiek wymuszona ;) W piłce
ręcznej takich ograniczeń nie ma, co gospodarze bezczelnie wykorzystują.
Co zdarzyło się na meczu I lig. w piłkę ręczną !
07.10.2006 hala osir w zawierciu, pocztajcie sobie (na sali był też Prezydent
Miasta Zawiercie, prezes Viretu i v-ce prezes ds. organizacyjno-finansowych
Związku Piłki Ręcznej w Polsce piastujacy wszystkie te funkcje w jednej
osobie):
Czy jest na sali lekarz?!
Takie o to wręcz desperackie pytanie usłyszeli w przerwie meczu wszyscy
kibice Viretu zgromadzeni dziś na zawierciańskiej hali od spikera. Okazało
się bowiem, że w przerwie spotkania halę opuścił lekarz drużyny Viretu, który
zgodnie z przepisami całe spotkanie powinien przebywać przy ławce
rezerwowych. Zgodnie z regulaminem jeśli po 15 minutach od planowanego
rozpoczęcia drugiej części lekarz nie pojawi się, drużyna przegrywa
walkowerem. Mimo usilnych prób ściągnięcia spowrotem lekarza tudzież
znalezienie innego spośród widowni okazało się, że czas minął i Viret w ten
sposób przegrał całe spotkanie walkowerem 0-10. Dla kibiców był to szok.
Zaczęli się oni domagać zwrotów za bilety, które nabyli przy wejściu na halę.
Władze Viretu zachowały się w tej sytuacji honorowo oddając wszystkim
pieniądze. Kto zawinił? Lekarz? A może władze klubu, które nie dopilnowały,
aby ten przez cały mecz był na miejscu? Pytań jest wiele, odpowiedzi póki co
brak. Jedno jest pewne. Viret stracił w sposób- nie ukrywajmy tego-
idiotyczny dwa ważne punkty. Warto w tej sytuacji wspomnieć, iż mimo nie
najlepszej gry w pierwszej części zawodnicy KSV prowadzili z Unią 17-15 i
mieli spore szanse na wygranie całego spotkania.
Bez komentarza
Wątek kulinarny
Wprawdzie oglądam kątem oka finał MŚ. w piłce ręcznej- ale jednocześnie coś
pichcę mając nadzieję , że tym razem uda mi się coś nie spalić. A najbardziej
lubię jednogarkowe dania takie jak "bigos", "beuf Stroganowa" (Strogonowa?),
bogracz , czy "fasolkę po bretońsku". Ale podam przepis na pieczony ser
pleśniowy. Doskonała metoda na głoda
Podają go też w restauracjach sieci "Sphinx", ale niemożebnie drogi.
Pycha
po pierwsze - zwiększyć obsadę sędziowską. dwóch głównych + 4 liniowych (2 na
każdej połowie) to nie są żadne fanaberie. popatrzmy ilu ludzi sędziuje
koszykówkę, siatkówkę czy pilkę ręczną i porównajmy rozmiary placu gry.
po drugie - video. nawet jeśli nie podczas meczu, to po zakończeniu każdego
meczu na ważnej imprezie komisja sedziowska powinna dokonywać "przeglądu" pod
kątem fauli i zwłaszcza symulantów.
po trzecie - egzekucja własnych przepisów. od kilku lat zawodnika symulującego
faul można ukarac kartką nie tylko za teatr w polu karnym, ale także na środku
boiska, np. za róbę wymuszenia żółtej kartki dla rywala. od tego czasu
widziałem taką sytuację raptem raz i wszysycy byli tak zdziwieni, że nie
wiedzieli za co zawodnik dostał kartkę.
po czwarte - więcej zmian. może nie dowolna ilość w tę i z powrotem, ale n a
pewno wiecej.
po piąte - mniej zawodników w murze i bezwzględne egzekwowanie odległości tegoż
muru. kilka lat temu w Anglii wynaleziono spray, którym sedzia może rysować
linię dla muru (linia znika po paru minutach). w przypadku zbyt szybkiego
wyjścia z muru kartka i przesunięcie wolnego na "linię muru" (też testowano to
w Anglii).
po szóste - kary czasowego usunięcia zawodników podczas meczu, np. na kwadrans
( powiedzmy za żółta kartke). Van Basten miał tez kiedyś liczenia przewinień
zawodnikom jak w koszykówce i usuwania ich z placu gry za okreslona ilość. to
też jakiś pomysł...