Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Ja na Twoim miejscu zrobiłabym tak:
zażądałabym od właściciela działki wystąpienia do gminy z wnioskiem o jej podział, a następnie wystąpienia przez niego z wnioskiem o wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla wydzielonej i wybranej przez Ciebie działki. Moim zdaniem tylko wtedy masz pewność, że rzeczywiście zakupiony przez Ciebie grunt jest przeznaczony na cele budowlane.
Potem tylko wystarczy taką decyzję przepisać na Ciebie jeślibyś kupił tą działkę.
Chyba, że sprzedawca sprzedaję wydzieloną działkę jako rolną i po cenie gruntów rolnych, to wówczas już Twoje ryzyko czy uda Ci się uzyskać warunki zabudowy, a potem pozwolenie na budowę.
Wybór należy do Ciebie
)
Życzę powodzenia
U mnie wygłądało to tak:
Mój ojciec przepisuje mi kawałek ziemii,ale żeby ją przepisac trzeba było wydzielic kawałek z całości.
Geodeta za wydzielenie działki(czery słupki geodezyjne)wziął 1800zl,dodatkowo zleciłem wyrysowanie mapki pod cele projektowe,kolejne 700zł.Wsumie 2500zł,a żeby nie było tak fajnie doliczył do tego podatek.
W sumie zapłaciłem mu 3172zł.
Dodam,że mieszkam na Dolnym Śl. a działka wydzielana była na wsi.
Nie wiem czy nie za dużo sobie policzył?
ja miałem prawie identyczną sytuację tylko doszło jeszcze połączenie tej wydzielonej działki do sąsiedniej działki którą kupiłem od gminy - łączny koszt za geodetę łącznie z mapkami i wytyczeniem budynku - 2100zł ( geodeta - kolega z podstawówki
) Powiedział mi że za taką robotę normalnie we Wrocławiu kasują około 4000zł . Tak więc Twoja cena chyba OK
Pozdro.
www.koralgol2norbiwolow.mojabudowa.pl - zapraszam na bloga 
Akia, mysmy swoją działkę kupili za 500 zł (Wrocław), fakt, że nadarzyła nam się okazja, gdyż właścicielka zmarła i syn szybko chciał jej się pozbyć. Do tego doszła jeszcze opłata ok 200 zł za przepisanie-to poszło do zarządu i chyba na prace społeczne ok 100zł (oba te koszty płatne jednorazowo). W zamian jako nowi działkowicze dostaliśmy roczną prenumeratę "Działkowca" gratis.
Nasza działka ma 330m2, składka roczna wynosi 150 zl razem z wodą.
Znajomi niedawno również kupowali działkę, tyle że była bardzo zaniedbana i bez altanki, zapłacili ok 1000 zl.
Najlepiej szukać okazji, tak jak robisz czytając ogłoszenia bezpośrednio na działkach, polecam tez "autogiełdę" albo pytając sąsiadów, gdy znajdziesz zaniedbany ogródek.
A ceny ogródków w Krakowie powaliły mnie z nóg, być może i u nas w takich granicach oscylują, tylko że nam i znajomym po prostu okazja się trafła. 