Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Już w treści pytania kryje się prowokacja skoro sam jego autor twierdzi inaczej.
Gry Dragona to było wielkie zwycięstwo. W tamtych czasach dla ogromnej większości potencjalnych graczy była to właściwie jedyna możliwość. Co więcej na bardzo przyzwoitym poziomie. Przecież na początku lat 90-tych naprawdę żadko, który nastolatek, czy student znał na tyle np. j. angielski żeby móc poczytać i zrozumieć przepisy do zachodnich gier. Dodatkowo ich napływ blokował kurs waluty, znacznie gorszy dla złotówki niż teraz, kiedy i tak narzekamy, że gry z zachodu są drogie. Strategie komputerowe wtedy jeszcze były w powijakach, nie mówiąc o tym, że nie we wszystkie dało się grać we dwóch (a AI była naprawdę załosna). Tak więc w swoim czasie była to naprawdę wielka rzecz.
Co więcej uważam, że nadal w tych grach tkwi potencjał - oczywiście w jednych większy w innych mniejszy - i lubię do nich wracać jeśli tylko mam czas (o to trudno) i przeciwnika
Jak tylko uda mi się namówić dziewczę na MoI, to będę notować i napiszę
Troszkę dziwny jest dla mnie ten przepis - gdyż umożliwia on praktycznie "natychmiastowe" zreorganizowanie jednostek Railed będących w pobliży sztandaru, w przypadku jego aktywacji... Uważam że takie teleportowanie się oddziałów jest troszkę naciągane... Tym nie mniej też tak robiłem, choć uważam że najpierw należałoby do tego sztandaru jakoś się dostać... Tłumacząc z angielskiego jak nic należy jednak je teleportować.
W Falkirk troszkę dziwnie się gra, gdyż aktywując Szkotów (poprzez utratę continuity Anglików) za bardzo nie wiem co dalej robić - kiedy już górale skończą swoją aktywację (przeważnie na reorganizację). Rzucać na continuity Szkotów - tylko troszkę dziwnie skoro graja jako jedna "command"... Anglikami nie da się przegrać w wariancie historycznym.
Pozdr!
MP
ja tego nie kupuje....
fakty mowia same za siebie.... w UK gdzie przepisy dotyczace posiadania broni (nie tylko palnej) so cholernie restrykcyjne (jak by dorwali z nozem w kieszeni to mamro murowane.... a i ze srubokreta tez ponoc tlumaczyc sie by trzeba bylo z niezlym adwokatem).....przestepczosc typu napady rabunkowe etc. rosnie.... po ostatnim zaostrzeniu przepisow wrecz lawinowo.... a policja angielska do malo skutecznych nie nalezy.... sam raz widzialem akcje w centrum londynu i to robi wrazenie.... a jednak
w stanie floryda gdzie jakis czas temu zezwolono nawet na noszenie broni nie tylko w ukryciu.... liczba napadow, gwaltow etc.... zmalala od 40 nawet do 60 %
uzdrowienie sytuacji w Polsce to poza wzrostem stopy zyciowej (mniejsze bezrobocie etc) uzaleznione jest od normalnego traktowania sprawy.... przestepca to przestepca a ofiara to ofiara a nie odwrotnie co sie bardzo czesto zdaza w prokuraturze i sadach (chocby przypadki ostatnich samoobron taksowkarzy.... zamiast ich wspomoc to jeszcze ich gnebia)
a tak mamy chora sytuacje.... samemu sie nie obronisz ze strachu nie przed przestepcami a przed prokuratorem i sadem.... a na policje nie masz co liczyc jeszcze dlugo..... tym bardziej analizujac przyklad angielski
a brutalizacja przestepczosci bedzie rosla tak czy siak.... to czy sie bronimy czy nie , nie ma tu duzego znaczenia.... raczej przyczyn szukal bym w upadku wartosci, moralnosci etc. czyli przyczynach spoleczno-ekonomicznych
ale i tak wole zeby mnie sadzilo 12 niz nioslo 6
jednak sie pomylilem, w najnowszej wersji regulaminu jest jasno powiedziane, ze gry NIE mozna kontynuowac majac jedynie 2 graczy. jesli nie ma rezerwowego lub gracz nie wroci w ciagu 10 minut, to przeciwnicy dostaja walkowera. wczesniej przepisy nie byly precyzyjne, ale je ostatnio poprawiono.
wiec, adik, musisz sie pogodzic po prostu z tym, ze zlamaliscie przepisy, ich nieznajomosc niestety was nie usprawiedliwa. pewnie bedziesz sie dalej klocil, ale nikt ci nie przyzna racji, zreszta ten przepis jest wg mnie zupelnie sluszny.
Według mnie głupi, krzywdzący i niesprawiedliwy. Nie ma co porównywać meczu piłkarskiego, gdzie w grę wchodzą olbrzymie pieniądze, a meczu internetowego, gdzie trzon naszej drużyny stanowią ludzie w wieku 14-15 lat. Prawda jest taka, że jeśli czegokolwiek nam się nakazuje, powinno się zaznaczyć, że za łamanie regulaminu sądownie odpowiedzą rodzice, omg.
Przecież to tylko tak dla umowy - złamanie regulaminu nie grozi karą śmierci, a Borsod Team przyjął propozycję gry 2 na 3, którą złożyliśmy. Postąpili fair, więc czemu teraz Auticko szuka dziury w całym? Nie wytknęli nam wpadki regulaminowej.. Chętnie bym to napisał na forum, ale moja umiejętność posługiwania angielskim kończy i zaczyna się na "How are you?".
Pozdrawiam, Adik.
niestety ... wszystko co powyzej jest prawda i jakos lepiej brzmi po angielsku niz po polsku nawet... ale! jesli dolozyc do tego niekonczace sie wiszenie na linii telefonicznej zeby porozmawiac z szanowna pania sekretarka izby w polsce w sprawie uscislenia 'praktyki na budowie'.. zbednego zakucia wszystkich dziwnych przepisow ustaw i rozporzadzen... coraz czesciej mysle o podjeciu tych egzaminow w londynie.. moze ktos z was przechodzil je i moze sie podzielic wrazeniami?
No to Ludziska!!!
Mam super info!!!:eviltong:
Po dlugich, mozolnych poszukiwaniach znalazlam transport do Anglii,z ktorego i WY mozecie skorzystac. Jest to firma przewozaca towary Anglia-Polska i sie zgodzili na psa z wlascicielem :loveu: .
Nie wiem czy moge wstawic adres mailowy (prosba do moderatora o nie usuwanie) jezeli chodzi o kryptoreklame, ale zaryzykuje
tytus_andronikus@yahoo.co.uk
I jedno pytanko wyjasniajace, czy oprocz akcji chipowo-testowo-pasportowo-kleszczowych potrzebuje jakies oficjalnego pisma z angielskiego ministerstwa rolnictwa :razz: ????
Takie przepisy sa w Irlandii (jest wymagane oficjalne zezwolenie na import zerzecia) i nie wiem czy w Anglii jest cos podobnego???
Tylko nie piszcie mi kiedy chip, kiedy paszport, kiedy bania krwi i kleszcze czy tez robaki - w tym jestem obcykana. :p Teraz chodzi mi tylko o ten papierek - czy jakis w ogole istnieje i czy jest potrzebny???
Nansi - to suuuper wiadomosc:multi: :multi: !!!
Czyli oni przewoza rzeczy a oprocz tego jeszcze moga zabrac wlasciciela z psem? A czy maja jakies przyzwoite ceny za te usluge? Ja i tak chcialam do nich napisac i sie wypytac, ale jak maja ceny z nieba, to moze niepotrzebnie bede sie ludzic - tak krotko, czy ich ceny sa do przezycia:razz: ?
A o tym zezwoleniu na import zwierza do UK to nie slyszalam ani nigdzie nie przeczytalam - wg mnie nie trzeba juz zadnego swistka, ale jeszcze zobaczymy co inni powiedza, moze ja slepa jestem :evil_lol: , mam nadzieje ze nie:p .
On Tue, 24 Jul 2007 00:22:22 +0200, "PiotRek"
<bell1876usunto@gazeta.pl.invalid> wrote:
[color=blue]
>Użytkownik "A.L." <fela@2005.com> napisał w wiadomości news:ps9aa3llkb48i82t25ja8din25drtuvgig@4ax.com...[color=green]
>> On Tue, 24 Jul 2007 00:08:28 +0200, "PiotRek"
>> <bell1876usunto@gazeta.pl.invalid> wrote:[color=darkred]
>> >Użytkownik "A.L." <fela@2005.com> napisał w wiadomości news:629aa3t43oefhp7lmr896dlpncf8cqga8t@4ax.com...
>> >> >> Ze na dachu to raczej nie...
>> >> >Ale "nie bo nie", czy masz jakieś mocniejsze argumenty?
>> >> Owszem. Przypadkiem wiem jak takie turbiny budowano w Kaliforni, a w
>> >> szczegolnosci wiem jak gleboko kopali fundamenty. Na taka turbine
>> >> dziaja ogromne sily i watpie czy daloby sie ja po prostu przykrecic do
>> >> dachu. Odleciala by sobei wraz z dachem.
>> >Po pierwsze, to napraw sobie klawisz z przecinkiem,
>> >bo chyba nie zawsze Ci działa.[/color]
>> Ze co?...[/color]
>
>Którego wyrazu nie zrozumiałeś? Trzech przecinków zabrakło
>w Twojej wypowiedzi, więc wnioskuję, że ów klawisz masz popsuty.[/color]
Acha. Nei, nie posul sie. ja pisze bardzo duzo po angielsku, a tam
przepisy odnosnie pzrecinow sa inne nzi w polskim - stawia sie mniej.
Wiec tak mi wychodzi naturalnie. Zreszta, jak czytam ksaizke po polsku
to dziwie ze tyle tego tam napchali.
A ze zapytam z ciekwalsci, Kolega to nauczyciel?...
A.L.