Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Dziewczyny a ma któraś z Was przepis na naleweczkę wiśniową ?
ja robię tak.
Wisnie dryluję. W słoikach układam wiśnie, przysypuje odrobina pestek, tak z garść, zasypuję cukrem. Ostawiam na kilka tygodni, aż dobrze puszczą sok. Co jakis czas tam zaglądam, wstrząsam, mieszam. Zlewam sok do garnka, zagotowuję zbierając pianę. Po ostudzeniu mieszam z wódką/ spirytusem. (na spirycie dla mnie za mocna)
Owoce w słoju zalewam też wódką i odstawiam na jakies 2 - 3 tygodnie. Nalew zlewam i łączę z sokiem zmieszanym z wódką. Przefiltrować i rozlać do butelek. Filtruję umieszczając w lejku watę.
Nalewka z czarnej porzeczki. Prosta a przepyszna.
Do karafki wrzucam porzeczki, przysypuję cukrem trzcinowym, tak uczciwie, zalewam wódka i czekam. Piję po paru tygodniach. Jest boska. Żałuję, że mam tylko jedną małą karafkę.
ja robię tak.
Wisnie dryluję. W słoikach układam wiśnie, przysypuje odrobina pestek, tak z garść, zasypuję cukrem. Ostawiam na kilka tygodni, aż dobrze puszczą sok. Co jakis czas tam zaglądam, wstrząsam, mieszam. Zlewam sok do garnka, zagotowuję zbierając pianę. Po ostudzeniu mieszam z wódką/ spirytusem. (na spirycie dla mnie za mocna)
Owoce w słoju zalewam też wódką i odstawiam na jakies 2 - 3 tygodnie. Nalew zlewam i łączę z sokiem zmieszanym z wódką. Przefiltrować i rozlać do butelek. Filtruję umieszczając w lejku watę.
Nalewka z czarnej porzeczki. Prosta a przepyszna.
Do karafki wrzucam porzeczki, przysypuję cukrem trzcinowym, tak uczciwie, zalewam wódka i czekam. Piję po paru tygodniach. Jest boska. Żałuję, że mam tylko jedną małą karafkę.
Dzięki śliczne za przepis, pozostało tylko zakupić wiśnie , alko , porzeczki i do dzieła 
Ale mi namieszałyście... Ja nie wiem czy sok, czy syrop. Chciałam zrobić "coś" z malin (bo już przerobiłam truskawki, jagody, porzeczki czarne i czerwone, więc tylko malin i wiśni mi brakuje, no i agrestu). Sokownika nie mam, ale moja Teściówka ma.
Dobrze, na razie przepisów mi nie potrzeba pilnie, bo malin nie mam - poczekam, aż u Rodziców się zaczerwienią, bo te co kupiłam ostatnio na targu były kwaśne
Wtedy Was będę molestować 
Ludku,
Przepis na galaretkę podawała Rosa w swoim wątku o przetworach- poszukaj.
A jakbyś nie znalazła to mi wyszła zupełnie przypadkiem inną technologią. Robiłam sok w sokowniku z czarnej porzeczki. Potem wstawiłam go coby go jeszcze raz zagotować i........cóż, mój mąż zapomniał o nim i zamiast go szybko przelać z gara do butelek to tak go dłużej pogotował. W efekcie sok sięździebko odparował i jak go wlał do butelek to teraz go będę nożem z nich wyciągać i na chlebek kłaść bo mi się galaretka zrobiła w tych butelkach
Jaco
Coś mi się tłucze, że są gdzieś na forum przepisy czym co wywabić, ale nie mogę znaleźć.
Co z plamą po czarnej porzeczce - a konkretnie soku? Amway nie pomógł, może znacie jakieś inne sposoby?
Jurek zalał niestety swoją ulubioną bluzeczkę (z misiem z niebieskiego domu) i chciałabym ją jakoś odratować.
Ja zamrażam: drobno posiekany koperek i pietruszkę oraz pokrojone pory.
Suszę: pietruszkę i plastry selera - produkty działkowe, z kupowanymi w suszenie bym się nie bawiła.
Z pomidorów (też działkowych) robię przecier (taki trochę gęstszy sok), bez dodatków - jest to potem baza do zup pomidorowych.
Jeżeli chodzi o owoce to głównie soki: malinowe, czarna porzeczka i wiśniowe. Używam do tego wynalazku zwanego 'sokownik', który został przyciągnięty do domu przez męża. Wynalazek jest stary jak świat i pochodzi zza wschodniej granicy.
To czego na razie nie robię, ale mam zamiar w bliższej lub dalszej przyszłości:
- dżem morelowy - najlepszy z dżemów, na razie robi mi go mama, a moje dziecko za nim przepada,więc musze umieć
- buraczki - też robi mama, takie drobno starte, które wystarczy tylko podgrzać na patelni i na talerz - niesamowita wygoda, więc warto umieć
- papryka konserwowa - ze względu na męża, bo bardzo lubi. Robiłam raz. Wyszło mi coś, co moja mama określa jako "ocet siedmiu złodziei", a miało być winno-słodkie. Może macie przepis na dobrą zalewę do papryki?
robimy, robimy
zaczynam od kompotow z czeresni - bo te sa na ogrodzie
u mnie najwczesniej, potem leca truskawki i wisnie, kompocone
i mrozone i dzemione i z wisni sok i z porzeczek czarnych
i czerwonych, jagody tez robie mrozone i w sloiczkach,
fasolka tez nie umknie, ogorki malosolne i kiszeniaki na zime
i w occie. a i winogronowy sok
wina z wisni i ciemnego winogrona tyz
ale nalewki wisniowej to jeszcze nie probowalam.
troche juz za pozno, ale jak ktos wklepie przepis,
to w przyszlym roku na pewno sprobuje.
Ill...dlaczego odcinasz koncowki ogorkow?
evra dnia Czw 21:14, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
moja znajoma robi soki z czarnych porzeczek, ponoć poprawiają krążenie, czarna porzeczka ma duzo wit c,ale dorotko wszystkie przepisy jakie chcesz masz na internecie,ja tez teraz nie robie przetworow ,kiedys bardzo duzo robilam ,wszyscy na dietach ,mlodzi,na salacie............
Znaczy większość ciast się je na zimno (z wyjątkami, jak np szarlotka), ale taki na przykład marchwiak na ciepło jest jadalniejszy niż burakowiec na ciepło.
Prosto i w punktach.
1.ścieramy drobno 250g surowych buraków czerwonych (umytych i ubranych) i wywalamy na sitko. Ja jestem leniwa i robi to za mnie taka maszynka, co nigdy nie wiem jak się nazywa. Ma noże i tarkę i rozdrabnia różne rzeczy, wiecie o co chodzi.
2.Foremkę (niedużą, moja miała 22cm średnicy) smarujemy tłuszczem i wysypujemy mąką. Nastawiamy piekarnik na 180 stopni.
3.rozpuszczamy (na parze bądź w mikrofali) 250 g czekolady gorzkiej.
3.W misce ubijamy mikserem 3 jajka i 200g cukru. W przepisie był brązowy, ale nie miałam. jak masa będzie biała, dolewamy 100ml oleju (nie oliwy). Dorzucamy cukier waniliowy, 100g mąki, po pół łyżeczki proszku i sody, 50g mielonych migdałów (miałam płatki, rozdrobniłam je wspomnianą wyżej maszynką). Dokładamy odciśnięte z soku buraki, mieszamy, oraz wystudzoną czekoladę. Miksujemy aż wszystko się ładnie połączy.
4.przekładamy masę do foremki, pieczemy koło godziny aż do suchego patyczka.
Dodałam kilka kropli aromatu migdałowego.
Pierwsza wersja była bez migdałów, a z łyżką miodu, i była mniej korzystna.
W przepisie była jeszcze polewa, ale zignorowałam. Skorzystałam z sugestii podawania z dżemem z czarnej porzeczki i rzeczywiście fajnie dopełnia.
Polecam, bo fajna spawa, a łatwa - tylko trzeba pamiętać o właściwym zaplanowaniu działań
A, i jeszcze a propos marchwiaka - mój kolega dosypuje dwie łyżeczki mielonego pieprzu. Mmmmm.
jak w tytule. O sokach nie pisze, bo Wiecie, jak się robi (temat wałkowany w innym wątku). Wszystkie poniższe przepisy sa sprawdzone przeze mnie i stoją u mnie na półkach:
Nalewka czyli smorodinówka (na czarnych porzeczkach)
1kg porzeczek
300g cukru
2 goździki
500 ml spirytusu 95%
500 ml wódki
Porzeczki zmiażdzyć , włożyć do dużego słoja (3 litry lub więcej), zasypać cukrem, włożyć goździki i zalać spirytusem. Zakręcić szczelnie. Macerować 4 tygodnie, co jakiś czas portrząsając słojem. Po czterech tygodniach zlać nalew znad owoców i przelać do innego słoja, który szczelnie zamknąć. Zmacerowane porzeczki zalać wódką i ponownie macerować 2 tygodnie. Po tym czasie zlac nalew z porzeczek do innego słoja i odcisnąc dobrze owoce. Połączyć oba nalewy i przefiltrować przez watę, rozlać do butelek, odstawić na 6 miesięcy.
Galaretka z czerwonych porzeczek
wziąc tyle owoców, ile macie, dokładnie opłukac, zmiażdzyć w garnku i gotować, aż zawrze. Kiedy zawrze pogotować jeszcze 3 minuty i zestawić z ognia. Wylac owoce na sito i odcisnąć sok. Odmierzyć ilośc soku, na każdą szklakę soku wziąc szklankę cukru. Sok z cukrem zagotować i zszumować (nie gotowac dlugo, potrwa to około 10 minut, tyle tylko, żeby cukier się rozpuscił), napełniać gorącym sokiem małe słoiczki (100ml), zmykac i stawiać do góry dnem. Galaretka skrzepnie się po wystygnięciu.
Czarne porzeczki robi się tak samo, tylko do pierwszego gotowania należy dodac wodę w proporcji 1,5 szklanki wody na 1 kg zmiażdzonych owoców.
Dżem z porzeczki czarnej lub czerwonej
1 kg oczyszczonych porzeczek, 75 dag cukru
1/2 porzeczek zmiażdzyć, zagotować, dodac cukier, podgrzewać do zawrzenia. Gdy zawrze zmniejszyć ogień i wrzucić pozostałą częśc porzeczek. Gotować zbierając szumowiny, az do momentu, gdy dżem zacznie krzepnąc (próba kropli: wylac odrobine na zimny spodek, jeśli zacznie krzepnąć- dżem jest gotowy). Gotowy dżem włożyć do gorących słoików, zamknąć, i postawić do góry dnem.
Biszkopt:
4 jaja
8 łyżek cukru
6 łyżek maki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka kakao
Masa serowa:
500g twarogu trzykrotnie mielonego
300g serka homogenizowanego
500ml śmietanki kremówki 30%
puszka moreli
40g żelatyny
2/3 szklanki wody
2/3 szklanki cukru
100ml adwokata lub innego podobnego alkoholu
cukier waniliowy
2 łyżki soku z czarnej porzeczki
Biszkopt: żółtka oddzielić od białek. Białka ubić na sztywno następnie dodać 4 łyżki cukru i dalej ubijac, aż piana bedzie sztywna i lśniąca. Żółtka ukręcić z 4 łyżkami cukru, następnie delikatnie połączyć obie masy. Dodać mąkę pszenna i delikatnie połączyć. Podzielić ciasto na 2 równe części i do jednej dodać kakao a do drugiej mąkę ziemniaczaną. Do tortownicy wylewać po jednej łyżce ciasta ciemnego i jasnego, w taki sposób, że na środek tortownicy kładziemy jedną łyżkę np ciemnego i na nie kładziemy jedną łyżkę jasnego i tak na zmianę. Ciasto skupi się na środku tortownicy, ruchami okrężnymi trzeba je delikatnie rozlać po całej powierzchni tortownicy. Pieczemy 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180- 200 stopni.
Na wystudzony biszkopt poukładać połowki moreli odsączone z zalewy. Zalewę zachować.
Masa serowa: serek homogenizowany wymieszać ze zmielonym twarogiem oraz adwokatem. Wodę zagotować z zalewą z moreli i cukrem, rozpuścić w tym syropie żelatynę. Przestudzić ją i dodać do serków, dokładnie połączyć. Kremówkę mocno schłodzić i ubić na sztywno z cukrem waniliowym. Gdy serki zaczną nieznacznie tężeć, połączyć je z ubitą kremówką. 3/4 masy wylac na biszkopt. Wstawić do lodówki na całą noc, aby masastężała. Pozostałą masę róniez włożyć do lodówki.
Rano wyciągnąć pozostałą masę lekko ją ubić mikserem, dodać 2 łyżki soku z czarnej porzeczki i połączyć dokładnie. Porzeczkowo- serkową masą udekorować wierzch tortu.
Przepis dostosowany jest do tortownicy o średnicy 30 cm. Można również wylać całą masę serkową na biszkopt, naomiast udekorować tuż przed podaniem wierzch tortu rozetkami z ubitej Śnieżki.
Do tego ciasta można używać owoców sezonowych, np. truskawek. Dodajemy wtedy około 1/2- 2/3 szklanki wody więcej do żelatyny
EDIT Zmieniłam nazwę