Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

mam nadzieję, że kiedy mój syn będzie już uznanym (ginekologiem, architektem, prezesem itp) to kupi mamusi obiecane terenowe volvo (chociaż tatuś ma inne preferencje), będzie co niedziela przyjezdzal na obiadki z gromadką słodkich wychowywanych odpowiednio wnucząt i z uroczą miłą i grzeczną żonką, która będzie opychała się moim rosołem i mówiła: czy mogę Mamusię prosić o przepis??? Mój syn także kupi mi dom na żoliborzu albo w konstancinie, będziemy jeździć do Juraty (do domku, który kochający synek podaruje mamusi) i co tydzień na zakupy do centrum handlowego



Jedzenie, czyli i przepisy i porady żywieniowe np. jak ugotować dobry ryż, jak doprawić rosół, co zrobić żeby biszkopt nie opadł, co dać roczniakowi na śniadanie, czym sobie osłodzić długie zimowe wieczory.... , jak zrobić dobre gorfy, co podać na imieniny teściowej...To było moje ulubione forum. Już pisałam wcześniej , że gdyby takie

forum "mniam, mniam" ( bo jakoś nie widzi mi się kopiowanie tytułów forów z edziecka) powstało ,to zgłaszam się na moreratora i porządkowego owego forum. Dziewczyny, chyba przyznacie, ze jako aktywistce takiego forum należy mi się taka rola , co?



Rosół z mięsa wołowego

Składniki:

2,5 l wody, 60 dkg wolowmy (szponder, łopatka, pręga), 15 dkg włoszczyzny z kapustą wioską, 6 dkg cebuli, 30 dkg kruchej kości wolowej, notka pietruszki, sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie i przyprawa do zup do smaku.

Przepis:

Kości umyć, porąbać, zalać zimną wodą, dodać umyte mięso, posolić i gotować około 2,5 godziny na małym ogniu pod przykryciem. Pod koniec gotowania dodać oczyszczoną i opłukaną włoszczyznę oraz rumienioną cebulę i przyprawy. Przed podaniem doprawić, posypać posiekaną natką pietruszki. Podawać z makaronem, ryżem, lanym ciastem lub pasztecikami. Mięso z rosołu zużyć do pierogów, pasztecików lub podać z warzywami z rosołu i ziemniakami jako drugie danie.



seniorko, zrobiłam dzisiaj tą zupę.
sama! mama jedynie przygotowała wywar mięsny, rosół.
w mojej wersji jest jednak odrobinkę zmieniona.. ale wzorowałam się na podanym przez Ciebie przepisie.
zamiast białej fasoli jest czerwona, bo akurat taką miałam. i nie przetarta, aby nie straciła tego swojego intensywnego koloru i ładnie wyglądała między strzępkami kapusty.
i zapomniałam o pietruszce.
poza tym - smaczna.
taka zupełnie inna niż wszystkie dotychczasowe, bo ani to kapuśniaczek, ani fasolowa, całkiem fajna.
zresztą zobacz sama jak mi wyszło..

tutaj przepis na wersję z czerwoną fasolą..



na zyczenie Dziuni podaje:


600g burakow, obranych, startych lub w kostke niewielka pokrojonych
500g dojzalych pomidorow, przepolowinych
1 srednia cebula, drobno posiekana
1 zabek czosnku, z grubsza siekany
2 lyzki oliwy
500ml dobrego wywalru wolowego (z kurczka lub warzywnego od biedy)
sol i pieprz
125g greckiej fety

Zapiec polowki pomidora, uprzednio posypane czosnkiem i opryskane "polowa" oliwy (pol godziny w 190C). Przetrzec przez sito, aby pozbys sie pestek i skorek.
Pozostaly olej rozgrzac i zeszklic na nim cebule. Dodac buraki i zalac wszystko rosolem. Doprawic i gotowac na malym ogniu, az buraczki beda miekkie (7-10 min). Teraz dodac pomidorowe puree. Wszystko zmiksowac w blenderze.
Mozna podawac na zimno i na goraco. Fete pokruszyc (nie kroic), wlozyc do zupy. Podajac na zimno, mozna zetrzec surowego buraka (lub zielonego ogorka) w julienne i dodatkowo udekorowac. Odrobna siekanego kopru tez nie zaszkodzi.
Smacznego!



Przepis z BBCFOOD



Hoho, spaghetti :D Wątek dal mnie ;)

Ulubione - Carbonara. Ten przepis z o2.pl, co jano podał jest trochę dziwny, nigdzie w przepisie nie widziałem pieprzu, tylko sporo ziółek. Najlepiej świerzych, ale jak nie ma, to takie z torebki też są niezłe. Dobry przepis jest tutaj: http://poprostugotuj...iazka/itemid92/ Zamiast tej Ramy Cremecośtam wystarczy mleko. Moja rada - żeby sos się nie ścinał w coś a'la jajecznicę, to można zrobić zacierkę z mąki na oliwie i wszytkie składniki mieszać podczas przygotowywania sosu z mlekiem. Sos można też robić z całych jajek, nie tylko na żółtkach i na podstawie rosołu w kostce. Chyba nawet lepszy wychodzi :)

O spaghetti bolognese albo napoli nie piszę, bo to oczywiste.

Dobre jest też spaghetti z sosem pesto. Przepis:

Składniki: 40 dag spaghetti, pęczek bazylii, 3-4 łyżki natki pietruszki, 5 ząbków czosnku, 10 dag świeżo startego parmezanu, 5 dag pinioli lub orzechów włoskich, pół szklanki oliwy, sól.

Bazylię umyć i osączyć. Czosnek obrać. Składniki sosu utrzeć albo zmiksować na kremową masę i przyprawić solą. Spaghetti ugotować al dente, gorące wymieszać z sosem i od razu podawać.

Jakby ktoś był w trójmieście, to polecam w Gdyni na Świętojańskiej restaurację "Da Vinci". Świetne makarony robią :D




Oj, mąka do zupy :kwasny: nie lubię. Ja bym raczej z lekka zrumieniła cebulkę z czosnkiem,potem wrzuciła pomidory i dopiero to blenderem no i nie na rosole, tylko najwyżej na wywarze z jarzyn. I dużo świeżych ziół.
Nie każdy lubi gęstą pomidorową więc mąkę wyklucz
Pomidorowa na wywarze z warzyw? Oczywiście będzie lightowo dla ciała
U mnie babooshka robiła pomidorową na wywarze z kury/koguta - przepis z mąką [która de fakto tylko zagęszcza zupę] znalazłem w starej książce kucharskiej "Kuchnia Polska"

BTW - Dylo rozejrzyj się za knajpkami rosyjskimi - w W-wie mam taką jedną i sprzedają "pielmieni" mrożone na kg



Wy takie przepisy tu smarujecie a ja nie umiem rosołu ugotować żeby się nie zabełtał. No ale nie każdy musi umieć gotować. A chcieć- inna sprawa. Z przepisu na szyszki poza margaryną zjedliby u mnie wszystko jak leci, łącznie z kakaem i nie byłoby sysuń z czego zrobić.

A ciekawa jestem ile jeszcze będzie przepisów na rybę po grecku.
ja nie dodaję papryk, ino marchew, pietruszkę, selera i zamiast cebuli- pora. Ilości nie podam, bo robię "na oko". Starte warzywa lekko duszę (ha!) ale żeby nie były bardzo miękkie, bo się ciapcia zrobi i zresztą będą niesmaczne. I dalej wciepuje mały słoik koncentratu pomidorowego, tylko cukier i kwasek cytynowy. U nas ma być słodko- kwaśno. Soli się też ale jak już wiem na końcu, bo jak się rybę przesoli to się po japońsku jakotako wyrówna.
Hi hi ale ze mnie kucharka.



A moje dzieci maja faze na klopoty. Kapi wlozyl sobie gume do zucia do ucha :5: cale szczescie nie wepchnal zbyt mocno, ale i tak zeszlo mi z pol godziny zeby wszystko wydlubac. Odbywalo sie to oczywiscie przy akompaniamencie jego jekow ze boli jak skrobie :11a: Oczywiscie jak Casper jeczy to Lucas wyje przez solidarnosc :09: Wczasie wyzej wymienionego zabiegu Lucas zdazyl sie obrobic po pachy. jak taki maly czlowieczek moze zrobic taka duza kupe :32: W czasie przebierania malego kapi stwierdzil ze chce mu sie pic i nalal sobie wody do nakretki na butelke. Zalal przy tym pol kuchni. Powycieralam, przelalam picie do kubka. Wpadl Lucas i.... wylal sobie ta wode na glowe :eek: malo sie przy tym nie utopil. Byl oczywiscie w lekkim szoku no i caly mokry. Przebralam, podloge wytarlam znowu a Casperek w tym czasie przyzadzil sobie zupe . Przepis na zupe ala Casper ? Prosze bardzo:
resztka rosolu z obiadu z makaronem afkors
kleik ryzowy o smaku bananowym
z dwie lyzki oleju
przyprawa w kostce knora - Kapiemu nawinal sie czosnek
Wlasnie mial zamiar sie zabrac za szamanie jak wpadlam do kuchni zaniepokojona nadzwyczajna cisza :125: Ponownie przy jego jekach, Lucasa wrzaskach sprzatnelam mu to z przed nosa, chcac go uchronic od pewnej biegunki. Biegunke i tak dostal od antybiotyku.
Tak wiec jest wesolo :223:



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)