Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Może poszukaj sobie w necie przepisów na jakieś zwariowane słatki, takie których nie jadłeś : )
Sam wymyśl co byś zjadł, coś czego nie jadłeś, coś co by Ci smakowało i poszukaj w google ciekawych przepisów.
Polecam pieczonego dzika ^^ <żart>
Tortillas z kurczakiem
http://www.kucharz.pl/przepis.php?id=93
smacznej 18-tki ^^ dnia 08 Paź 2008 19:10, w całości zmieniany 1 raz
Ja w akademinku nigdy nie mieszkałam i nie znam jego specyfiki, ale tez
studiuje i mieszkam sama wiec zeby z głodu nie umrzeć (a ile można jeśc w
knajpach) tez musze czasem sobie coś ugotować.
nie umiem przyządzać skomplikowanych potraw, a tym bardziej nie zniosłabym
czegos co wymaga pół dnia przygotowania, więc najczęsciej robie rzeczy szybkie
i nieskomplikowane np: rybka z folii pieczona w piekarniku, kotlety z piersi z
kurczaka tradycyjne w panierce, albo bez tylko w papryce i w ziołach, do tego
podsmazone warzywka, lub ziemniaczki i surówka, udka z kurczaka pieczone we
frytownicy (to chyba naprostsze :)). Jesli gotuje rosół który uwielbiam to
zawsze robie wielki gar, przed dwa dni jest rosół a na trzeci robie z niego
pomidorową :)
Bardzo lubie sałatki według przepisu "wrzuc wszelkie warzywka jakie masz w
lodówce ;) dodaj ser feta, oliwki i sos vinegre, lub szynke lub salami i
odrobine majonezu, zawsze wychodzą smaczne te sałatki ;)
Ja bym się nie napinała, a tego kurczaka zrobiła według najprostszego przepisu. Broń Boże w szynce parmeńskiej i z soczewicą, bo dla takich gęb, o dzieciach myślę głównie ;), szkoda czasu i atłasu: na co dzień pewnie nie jedzą, zwłaszcza tych obrzydliwych warzyw. ;) Nie jedzą, to niech nie jedzą - nie twoja rola przyuczanie ich do jedzenia jarzyn.
Zrobiłabym dobrego, pieczonego kurczaka bez udziwnień i domowe frytki. Do tego dla starszyzny ;) sałatę. Plus wino, woda, soki do wyboru. Bez specjalnych starań, tym bardziej, że jak zrozumiałam, to nie ma być kolacja na najwyższym szczeblu, a spotkanie w miłym gronie znajomych, ekstraordynaryjnie powiększonym o parkę niewydarzonych kulinarnie małolatów ;)))
Powodzenia.
Duszone w sosie pomidorowym i pieczone w folii sa pyszne! Musialas
cos poknocic ;-P
Przepisy na kuraka w folii i duszona rybe:
cocina.blox.pl/2008/08/Kurczak-pieczony-z-rozmarynem.html
cocina.blox.pl/2008/06/Dorsz-w-sosie-z-zielonym-pieprzem.html
I jeszcze jeden, moj ulubiony przepis z ksiazki dietetycznej:
cocina.blox.pl/2008/08/Wiosenny-makaron.html
ten przepis się tu pojawiał, jest bardzo prosty i szybki, niestety
nie należy do najzdrowszych:
pierś z kurczaka kroisz w drobną kostkę i wkładasz do naczynia
żaroodpornego.
w kubku mieszasz śmietankę 30% z zupką w proszku cebulową knorr (nie
gorący kubek tylko taka zwykła)
pierś zalewasz tym roztworem :) i do piekarnika na 20 min. z
termoobiegiem.
z szybkich dań spagetti, przepis też stąd:
w rondlu na oliwie podsmażasz czosnek i cebulę, potem pokrojoną w
kostkę cukinię, jak będzie chrupka zalewasz przecierem pomidorowym z
kartonika (takie półlitrowe). jak sie podgrzeje na talerz, na
talerzu sypiesz fetą pokrojoną w kostkę.
z szybkich i bardziej wykwintnych robię tak:
pierś z kurczaka tnę na małe kotleciki, rozklepuję, sol, pieprz,
smażę saute. do tego w małym rondelku roztapiam trójkąt lazura i
zalewam śmietanką 30%, na talerz kładę te kotleciki, ugotowane
brokuły i polewam sosem, bardzo dobre.
kiełbaska smażona lub pieczona robi się szybko, kotlety mielone,
albo sałatki obiadowe, czyli takie z mięsem czy tłustym serem, typu
grecka, czy z tuńczykiem albo z kurczakiem.
albo pizza - ciasto knorra i dowolne dodatki
Jestem osoba bardzo leniwa i zawsze staram sie robic wszystko, zeby bylo jak najmniej roboty.
Jezeli chodzi o potrawy pieczone (zakladam, ze kurczaka bedziesz piekla), to zawsze podaje z pieczonymi
ziemniakami.
Przepis I (prosty):
ziemniaki sporej wielkosci zawijamy w folie aluminiowa (kazdy z osobna) i wstawiamy do piekarnika razem z
kurczakiem.
Na stol podaje w foli, kazdy sobie odpakuje na talerzu. Dodatek, np. maslo czosnkowe.
Przepis II (bardziej rustykalny):
Ziemnaki wstawiamy do brytwanki, robimy krzyzyk nozem na czubku, w ktory wkladamy troche masla.
Pieczemy razem z kurczakiem.
Jezeli ktos ma ochote na urozmaicenie, to pod koniec pieczenia moze czubki ziemniakow posypac serem
tartym, przyprawic zielskiem (bazylia, tymianek koperek itp), w pekniecie wcisnac kawalek pieczarki, albo
wszystko naraz (wg. fantazji)
zapomnialam dodac, ze w obydwu przepisach, ziemniaki nalezy uprzednio wyszorowac szczoteczka lub
umyc dokladnie. Ja do piekarnika wrzucam tez kalafiora, brokuly, czy brukselke zawiniete w folie. I caly obiad
mam za jednym zamachem.
dzieki za odzew :)
zapomnialam wspomniec ze to bedzie raczej luzna forma siedzenie przy
stole wykluczone chyba ze rotacyjnie bo maksymalnie zmiesci mi sie 6
osob przy stole na raz ;)
stol szwedzki + grill byl planowany ze wzgledu na ta kielbase
zwyczajna :)
pieczenie ciasta lub tart niestety odpada bo form do pieczenia nie
mam w domu zadnych, ale pomysl z gotowymi polproduktami by kazdy
mogl sobie skomponowac co mu najbardziej smakuje bardzo mi sie
podoba na salatke albo koreczki, ze to ma byc bardzo wesola impreza
z przebraniami i malowaniem twarzy gosciom to bede mogla spokojnie
umiescic wielka instrukcje obslugi to masz talerzyk/wykalaczke i
nabierasz co wyzej wymienione co lubisz najbardziej ;)
no i moze macie pomysl jaki kurczak na zimno?
lub jakas potrawka gulaszowa...
do galerii zagladalam ale ja tam widze jedynie ciasta :(
przelecialam z 3-4 pierwsze strony i niestety w tytulach nic mnie
nie ruszylo... dlatego poprosilam o pomoc bo moze przeoczylam cos
fantastycznego wlasnie na imprezy "masowe" bo od 10 osob wzwyz to
dla mnie juz masowka ;)
no i jeszcze jeden problem mam... nigdy jeszcze mi sie w zyciu nie
zdarzylo zrobic salatki takiej z majonezem jarzynowej...
jesli juz to chlopaki mieli to zrobic... ja myslalam o jakiejs z
kurczakiem pieczonym lub smazonym, macie jakis sprawdzony przepis?
chcialabym zeby troche jedzenia bylo bo zwykle na imprezach u
znajomych alkoholu nie brakowalo ale z jedzeniem bylo roznie...