Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

" />
">od siebie dodam, ze platy makaronu najlepiej podgotowac przed fuzja z innymi ciekawostkami i zapiekaniem. szybciej i sprawniej dzieki temu w piekarniku akcja sie rozgrywa.
zalezy, sa takie makarony lasagne ktore mozna suche dawac i tam sie gotuja normalnie, podczas zapiekania. choc ja i tak wole nie ryzykowac i wstepnie podgotowuje tak na al dente w ogole opcji z paiekaniem lasagne jest pelno, juz nie moge sie doczekac swiezego szpinaku!!
">to ciekawe bo jak sie w domu robi makaron to sie do mąki i wody dodaje jajko
no w polsce jest tak naczesciej robiony. nigdy nie robilem sam makaronu wiec sie nie znam. ale z tych sklepowych wiekszosc to woda i maka tylko(z tych popularnych firm o zacieciu wloskim tj. malma czy lubella).
aha. niedawno matka mi sprzedala dobry przepis na kotlety z kaszy. probowalem, mega dobre! 2 paczki kaszy jeczmiennej, puszka fasoli czerwonej, 2 cebule, bulka tarta i przyprawy tylko. kasze gotujemy na miekko, cebule smazymy jak kto lubi. przepuszczamy wszystko przez maszynke do mielenia(jak sie ma, jak nie mozna jakosc mocno ugniesc). mieszamy, doprawiamy i na patelnie. pycha, szczegolnie polane sosikiem pomidorowym albo grzybowym!
Chlorka dalej gotuje
tym razem przepis na przepyszna lasagne z sosem beszamelowym
-płaty lasagne, ja kupuje akurat te z Lubelli
-pół kg mięsa mielonego
-przecier pomidorowy w kartoniku np. z Lidla, może być Pudliszki czy co tam innego
-mleko, ok 2 szklanki, może mniej
-masło, ok 1/4 kostki, musi być masło EXTRA 82% tłuszczu
-mąka, ok pół szklanki, może jedna szklanka
-jajko, najlepiej żeby było duże i ekologiczne
-olej/oliwa
-2 średnie cebule/1 duża, ogromna
-ser mozarella albo parmezan. Jak kto woli
-czosnek- ja dodaję jak mam. Ale bardzo rzadko to robię, więc w przepisie na dole nie uwzględniam czosnku
przyprawichy:
-oregano, oregano i jeszcze raz oregano!
-gałka muszkatołowa
-pieprz
-wegeta/kucharek, jednymi słowy słodko-słony glutaminian sodu
-zioła prowansalskie
-ostra papryka/chilli
-przyprawa do Kebaba np. Kamis robi bardzo smakowitą
Plastry lasagne przygotowujemy wg. przepisu na opakowaniu. Te z Lubelli akurat sie obgotowuje, ok. 3 min w osolony wrzątku. Ja wkładam kilka do garnka po czym wyciągam na rozłożoną, czystą ściereczkę do wyschnięcia. Uwaga, można dodać łyżkę stołową oliwy do wody w której obgotowujemy plastry by się przypadkiem nie skleiły
Cebule ciachamy w dość drobną kostkę, dusimy na maśle z dodatkiem oliwy, ale w niewielkiej ilości dooo miękkości
Mięcho wrzucamy na patelnie teflonową bez żadnego oleju. Patelnia musi być mocno rozgrzana, by pory w mięsie się zamknęły a przez co lepiej mięsko będzie smakowało Tłuszcz który się wytopi z mięsa wywalamy! Ok, czekamy aż mięsko zacznie się robić brązowe. Dodajemy cebulkę i podlewamy wodą- pół szklanki. W tym czasie doprawiamy do smaku przyprawami, tj. przyprawą do Kebaba, papryką, wegetą, pieprzem, oregano, oregano i jeszcze może troszkę oregano. Wszystko mieszamy i czekamy aż przyprawy zaczną... działać Po ok 5-10 min dolewamy przecier pomidorowy. Ja robię to etapami. Ważne, by mięso nabrało smaku przypraw i pomidorów. Doprawiamy do smaku. By mięso było smaczne, nie może być GUMIASTE! Musi być kruche i soczyste! Wymaga to czasu i cierpliwości. Jak już będzie pyszne to odstawiamy je z ognia.
Sos beszamelowy robimy w sposób następujący:
Do rondelka wrzucamy 1/4 kostki masła, rozpuszczamy. Mąkę przesiewamy przez sito, by była bardziej puchata, czyli napowietrzona Kiedy masełko będzie w 100% rozpuszczone, dorzucamy mąkę, ale etapami, by nie dodać mąki zbyt wiele. Najlepiej robić sos w garnku o grubym dnie, by nic się nie przypaliło. Wszystko mieszamy i nie odchodzimy nawet na 5 sekund od kuchni Kiedy mąka z masełkiem zacznie nabierać złocistego koloru, będzie to znaczyć jedno- przyszedł czas na mleko. Mleko dodajemy po ok 1/3 szklanki, całość mieszamy. Jeśli widzimy, że sos jest jeszcze bardzo gęsty, dolewamy znowu 1/3 szklanki mleka. W pewnym momencie sos zrobi się względnie rzadki. Dodajemy wtedy przyprawy- ok pół łyżeczki gałki muszkatołowej, łyżeczkę wegety, łyżeczkę ziół prowansalskich, 1/3 łyżeczki pieprzu jeśli jest już zmielony. Jeśli macie młynek do pieprzu, wówczas musicie zrobić to na oko Sos się ma chwilę popyrkolić na gazie, żeby przyprawy zaczęły działać Po ok 5 min rozbijamy jajko do gorącego sosu i szybciorem mieszamy. Mi zawsze pomaga mój facet w kuchni więc we dwoje łatwiej Sos musi być dość gęsty, ale nie aż ta by go kroić
Naczynie do lasagne smarujemy na dnie oliwą. Można na dno wlać troszkę sosu. Unikniemy wówczas przypalenia ostatniego płata lasagne
A teraz największa frajda w robieniu lasagne, czyli przekładanie mięchem Zateeeeeeem na dno kładziemy warstwę płató lasagne, mięso lekko wilgotne od sosu pomidorowego, możemy podsypać parmezanem, lub włożyć cienkie plastry mozarelli. Czynność powtarzamy aż do ostatniej warstwy. Na samej górze przed ostatnim płatem lasagne, dodajemy więcej sera Całość okrywamy ostatnim płatem lasagne i zalewamy sosem beszamelowym. Jeśli jest zbyt gęsty, trzeba mu będzie troszkę pomóc by dostał się na boki lasagne i spłynął wzdłuż naczynia.
Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika na ... nie wiem ile stopni. Ja mam piekarnik gazowy bez termometru :/ Ale może to być ok. 200 stopni. Ja na początku nakrywam naczynie folią aluminiową, by sos na wierzchu się nie rumienił od razu. Po ok 20 minutach zaglądam do piekarnika i ściągam folię z naczynia. Zostawiam lasagne na kolejne 20 min. Ale radzę zaglądać co jakiś czas do piearnika, bo każda z nas ma inny i nie da się określić uniwersalnie co i jak
Na wierzch porcji lasagne można polać odrobinę keczupu ale to tylko do ozdoby i położyć różyczkę świeżej bazylii
Do tego polecam półwytrawne, czerwone wino.
Smacznego Dziewuszki