Projekt badawczy Polska-Namibia 2010


Najwiekszy jest w Danii.
25% vat i dodatkowo do 180% oplaty rejestracyjnej.

Tak, to nie pomylka. E320 CDI
http://www.mercedes.dk/personbiler/sedan/e-klasse/pri.htm

kosztuje milion koron, czyli 520tys zl, czyli jakies 173 tys $.

Dunczycy demokratycznie popieraja polityke podatkowa od wielu, wielu
lat :-)


RESPECKT!!!!! I co sprzedaje sie tam choc jeden nowy samochod? Bylem tam raz
czy dwa i jakos nie widzialem zeby auta odbiegaly od sredniej z Niemiec. No
i kto mi wytlumaczy co zmusza Dunczyka do jazdy autem na swoich blachach
skoro za miedza sa Niemcy gdzie sie mozna zameldowac i smyrac na niemieckich
blachach. Zakladam ze tego manewru Dania nie moze w mysl przepisow ZSRE
zakazac....



Jak to Polacy? Przeciez Polacy sa idealni....
kilka tygodni temu, kiedy Media Markt pokazal w reklamie Polakow jako zlodziei -
co tu sie dzialo...jak wszyscy byli oburzeni...jak tak mozna? co za faszysci?
zbojkotowac niemieckie supermarkety itp, itd...to samo bylo z historia o
szczenietach z polski sprzedawanych nielegalnie w danii - wszyscy sie
rozpisywali o tym, ze to napewno spisek dunskich hodowcow psow, zeby dobic
konkurencje z polski itd...zawsze jest ktos winny, tylko nie
polacy...my "wielki narod w srodku europy" zawsze jestesmy w porzadku, a
krytyka to zawsze wyniki jakiegos anty-polskiego spisku...ciekawe tylko
dlaczego w calym swiecie mamy opinie zlodziejaszkow, drobnych oszustow, pijakow
itp....ja sam sprowadzam produkty z polski do USA - od pewnego czasu w zwiazku
ze zmiana przepisow celnych musze miec na produkcie napisane, ze produkt jest
produkowany w Polsce...efekt? 30% klientow i zamowien juz odpadlo, bo nikt nie
chce produktow z Polski...bardziej wola nawet tanie g.... z chin

moze by sie wreszcie przestac obrazac na caly swiat i spojrzec choc raz w
lustro? czy to co tam zobaczymy jest zbyt przykre?



Krotki przepis w trybie rozkazujacym
Czesc !
Mam do napisania krotki przepis jakiegos dania/potrawy w jezyku niemieckim. Wazne aby wszystkie zdania byly w trybie rozkazujacym do 2 os. lp

Jako ze nie jestem bardzo dobry z niemieckiego chcialem Was prosic o pomoc. Ulozylem cos takiego, jednak nie jestem pewien czy aby napewno dobrze wykonalem polecenie:

Zutaten:
Eine Zwiebel, 400g Fisch, 3 Tomaten, Pfeffer, Salz, Dill


So geht's:
Zuerst wasch Zwiebel, Fisch und Tomaten. Anschließend schneide Zwiebel, schäle Tomaten und schneide klein. Fßlle die Zwiebel und die Tomaten in eine Pfanne und wßrze sie mit Salz und Pfeffer. Nach ein paar Minuten zugeb Fisch in Pfanne und warte von Zeit zu Zeit vermischend. Zum Schluss streue alle Prise Dill


A to co napisalem to mialo znaczyc to:
Najpierw umyj cebule rybe i pomidory. Nastepnie pokroj cebule, obierz pomidory i pokroj je drobno. Wsyp cebule i pomidory na patelnie i przypraw sola i pieprzem. Po kilku minutach rybe na patelnie i czekaj od czasu do czasu mieszajac. Na koniec posyp wszystko szczypta koperku.



Głupoty gadasz. A Niemcy to bufony.
Głupoty gadasz. A Niemcy to bufony którzy uważają, że są najlepsi w Europie i
mają prawo rozkazywać innym. Niemcy to aroganci którzy nie są w stanie przyjąć
do wiadomości, że ktoś może robić coś lepiej niż oni. A Skandynawowie robią
prawie wszystko lepiej niż Niemcy.
W Danii, Norwegii czy w Swecji nie ma problemów z pracą zawodową kobiet. Ale
oczywiście jakby to było jakby wszechwiedzący i wszechmocni Niemcy mogli
naśladować jakieś zapyziałe kraje skanynawskie. Przecież Niemcy mają najlepsze
rozwiązania i cała Europa musi ich słuchać. Najlepiej, żeby w ramach UE zmusić
wszystkie kraje do przestrzegania niemieckich przepisów. Nie ważne, że np.
duńskie normy dotyczące jakości żywności są bardziej rygorystyczne niż
niemieckie. Niemieckie są lepsze dlatego, że są Niemieckie i powinny być prawem
w UE.

Co do skanynawii - jest tu bardzo wiele kobiet na wysokich stanowiskach z
dziećmi. Urlopy rodzicielskie często biorą pół na pół matka i ojciec. Wystarczy,
że oboje rodziców w równy stopniu zaangażuje się w opiekę nad dziećmi i problem
znika. Dla jednej osoby pogodzenie ze sobą kariery i dzieci jest niemożliwością
- dla dwóch jest to wykonalne. Dzielenie się po połowie wychowaniem dzieci jest
we współczesnym społeczeństwie koniecznością. Jeśli kobiety nie będą pracować,
to będziemy mieli niższe PKB. Kobiety to połowa populaci - jeśli połowa
populacji nie bezie pracować możemy zaponieć o jakimkolwiek dorobycie.



Mam w kuchni sporo książek, wiele kupionych przez Rodziców za PRLu, np. "Kuchnie
z różnych stron świata", "Włoskie potrawy na polskim stole" (a w przepisach
ingrediencje absolutnie w kraju przodującego ustroju niedostępne...) seria z
której pochodzi wspomniana "Kuchnia francuska", "Pyzy, kołduny i inne
przysmaki", rozlatująca się "Kuchnia polska", "Ciasta i ciasteczka" (uwielbiam
czytać naukowe wywody typu "Przyczyny ciemnienia ciasta makaronowego").
Sama do tego zbioru też sporo dołożyłam - m. in. moją ulubioną serię "Wielkich
Ksiąg kucharskich" KĂśnemanna - azjatycka, makarony, dania jarskie, ryż,
przekąski, desery... I mam jeszcze wielką księgę wegetariańską, jakieś
niemieckie wydawnictwo. Bardzo fajna.
Kuchnię Neli lubię czytać, choć nie wszystko mi się w jej gotowaniu podoba. Ale
parę przepisów kupiłam :) I jak w gazecie znajdę coś ciekawego, to wycinam - mam
już dwa grubaśne segregatory. Podobnie w internecie - katalog JEDZENIA stale
powiększa się o nowe pliki - i duża w tym zasługa Forum. Dziękuję!




niemieckie przysmaki
Nudelsalat to typowe danie "na winie", czyli co sie gospodyni pod reke nawinie.
Moze byc okropne, mote byc wspaniala. Ja lubie najbardziej wlasnego wyrobu i
Danusi. Robi swietne.
Z wedlin to najlepsze co moze byc, to Lachsschinken, cos co mozna porĂśwnac z
polska poledwica, jest jednak delikatniejsze i otoczone delikatniutka, cieniutka
warstewka wedzonej sloninki. No mĂświe Wam, super (jak mawiala moja ciocia).
Akurat dzisiaj jestem pelna wspomnien o mojej cioci, ktĂśra od 1937 mieszkala w
Niemczech i taki byl jej polski jezyk. Dyktowala mi np. przepis na Sauerbraten,
ktĂśrego zreszta nie lubie. MĂświ jaki przygotowuje sie plyn do moczenia tej
pieczeni, jakies wina i inne specjaly i tu dodaje: w tym MOCZU musi pieczen
lezec przez noc..Zupelnie logiczne, skoro cos sie moczy, to przeciez w moczu!
Wiele powiedzen tez tlumaczyla z niemieckiego i tak np. o swoim strasznym zalu
mĂświla: wylam jak pies zamkowy!! Ojej, ale mi sie skrecilo!
Ale fajna byla ciocia Hildzia, prawda?
I jeszcze co do specjalĂśw: to sprawa smaku. Ja uwielbiam tutaj w Pfalzu tzn.
LeberknĂśdel czyli cos w rodzaju watrobianych kluch z kiszona kapusta, a moja
siostra o malo nie zakonczyla prĂśby konsumpcji wielkim pawiem..
Pfalz ma wogĂśle rĂśzne fajne specjaly: przy rĂśznych winnicach sa lokale, ktĂśre
otwarte sa tylko przez 3 miesiace w roku, wiec jest wielka atrakcja tam
wyladowac. Mamy taki jeden lokal upatrzony ze specjalem: szaszlyki nie na weglu
grillowane, lecz na uschnietych konarach winnych. Rewelacja, zapraszam od
wrzesnia do listopada!



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)