Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Magenta, liebes, das tut mir aber aufrichtig Leid, das Du keine nette Frau bei
Dir hast, die Dir Deine allerliebsten Speisen zubereiten will.
Pierogi machen ist aber gar nicht so schwer !
Siehe bitte da, was unsere liebe Forumowiczka empfehlt:
*******
Polonusi, korzystajcie z lata!!
Autor: ggigus☺ 13.08.07, 14:24



podaje jeden z moich ulubionych przepisów, bo sezon jest
słodkie pierogi letnie
ok. 200g mąki tortowej, drożdże - pół opakowania, szczypta soli, szklanka
letniej wody, kropla oliwy (mąka na oko, trzeba dodać wody, jeśli ciasto za
twarde, lub mąki, gdy za miękkie)

owoce sezonowe
ze składników - oprócz owoców! - zrobić ciasto, poczekać aż podrośnie ok.
godzinę, w razie upału ciasto powinno urosnąć szybko.

potem rozwałkować, wyciąć kółka szklanką, włożyć owoce sezonowe (w razie
potrzeby dosypać np. mieszankę cukru waniliowego ze zwykłym, do jagód można
dodać bułki tartej, żeby się pierogi nie rozklejały), zostawić na parę minut
na podsypanej mąką powierzcni, aby podrosły.
Wrzucić do posolonej lekko wody, ugotować, powinny jeszcze trochę podrosnąć.
Można polać smietaną, lepiej jogurtem, ew. posypać jeszcze cukrem.

bo ciasto drożdżowe jest takie zdrowe:))




Jagodzianki
czesc, ja mam oto taki sprawdzony przepis, wychodza
bardzo dobre, jagody mozesz smialo zastapisc innymi owocami.


Jagodzianki
Ciasto:
50 dag przesianej maki pszennej
2 jajka
1/2 szkl. cukru
czubata ³yzka masla lub margaryny
5 dag drozdzy
1 szkl. mleka
szczypta soli

Nadzienie:
50 dag jagod
2 lyzki bulki tartej( ja pomijam bulke)
3 lyzki cukru
2 paczki cukru waniliowego
1 jajko i troche mleka do posmarowania buleczek

Z drozdzy, lyzki cukru, lyzki m±ki i szklanki cieplego
mleka zrobic rozczyn
i odstawic go do wyrosniecia w cieple miejsce. Jajka
ubic z cukrem.
Przesiac m±ke do miski i wlac do niej wyrosniety rozczyn,
wymieszac, dodac
jajka z cukrem i roztopione letnie maslo. Wyrabiac tak
dlugo az ciasto
zacznie odstawac od reki. Wyrobione ciasto odstawic w
cieple miejsce do
wyrosniecia.
Teraz jagody wsypac do jakiegos naczynia (miseczka) i
wymieszac z cukrem,
cukrem waniliowym i tarta bulka.
Kiedy juz wyrosnie ciasto, odrywa z niego kawalki
rozplaszczac na dloni,
lyzka nalozyc farsz jagodowy, zlepic dokladnie, zeby nie
wyplynelo i
formowac buleczki. Ulozyc je na wysmarowanej tluszczem
blasze (odstepy
miedzy niemi musza byc spore) i znow odstawic w cieple
miejce do
wyrosniecia. Kiedy urosna posmarowac je jajkiem
zoztrzepanym z mlekiem i
wstawic do piekarnika nagrzanego do temp. 180 st. C
(mozna troche mniej) i
piec do momentu az sie slicznie zrumienia.

zycze smacznego
elli



Znalazlam przepis lunatiki z forum na buleczki maslane. Sama ich nie pieklam
jeszcze.

Składniki:
Ciasto (1/2 kg mąki, 4 dag drożdży, 1/4 l śmietanki lub mleka, 3-4 żółtka, 6
dag cukru, 5 dag masła, powidła), kruszonka (5 dag masła, 5 dag cukru pudru,
5 dag mąki, 1/2 opakowania cukru waniliowego (8 g).

Sposób przyrządzenia:
Ciasto: podgrzać mleko, zdjąć z ognia, wkruszyć drożdże, posypać 1 łyżeczką
cukru, przykryć i odstawić do wyrośnięcia (10-15 minut). Przesiać mąkę do
miski, utrzeć żółtka z pozostałym cukrem na puszystą masę - dodać do mąki.
Następnie wlać wyrośnięte drożdże i wyrabiać ciasto długo, żeby wbić jak
największą ilość powietrza. Gdy ciasto będzie odchodzić od ręki wlewać powoli
roztopione letnie masło i dalej wyrabiać. Przykryć miskę czystą ścierką (ew.
folią spożywczą). Postawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Formować
bułeczki (napełnione powidłami, czekoladą, wiśniami, jagodami itp.),
posmarować rozkłóconym jajkiem, posypać kruszonką (sezamem, makiem itp.),
układać na wysamrowanej tłuszczem i posypanej mąką blaszce, zostawić do
wyrośnięcia. Bułeczki piec, aż się zarumienią, w temp. 180° C.




Może zapytać MAMĘ ZAZY ??!!

Ja nigdy nie piekłam, ale moja Mama zostawiła mi przepis (a te jej jagodzianki
były bardzo dobre).
wedlug Mamy

2 szklanki mleka, 1 kg mąki, 10 dag drożdzy, 1 szklanka cukru, 4 jajka, 1/8 kg
margaryny (masła; może być nieco więcej)

Do mąki wlac drożdże roztarte z cukrem (2 łyżeczkami) i częścią mleka. Jak
wyrosną, dać tłuszcz, 3 żółtka i 1 całe jajko. Resztę mleka wrobić do ciasta.
Ciasto w ciepłym miejscu pozostawic do wyrośnięcia, potem formowac bułeczki.
Jagody (osączone po myciu) wymieszac z cukrem. Ciasto porcjami nadziać jagodami
i uformowac podłużne bułeczki. Odstawić na 20 minut do wyrośnięcia, piec.


wedlug książki "Ciasta z mojego domu"
1 szklanka mleka, 1/2 kg mąki, 4 dag drożdzy, 2 łyżki cukru, 1 jajko, 4 łyżki
roztopionego masła, szczypta soli

Mąkę przesiać do miski, drożdże wymieszać z letnim mlekiem i cukrem, a po
wyrośnięciu wlać do mąki. Dodać resztę składników, wyrobić ciasto, przykryc
ściereczką i pozostawić na 30 minut.
Jagody (30 dag) wymieszac z cukrem (4 łyzki).
Ciasto podzielic na 16 części, nadziać jagodami i uformowac podłużne bułeczki.
Odstawić na 20 minut do wyrośnięcia. Piec 15-20 min w piekarniku nagrzanym do
temp 180 st, Posypac cukrem pudrem.

Rzecz jasna, w obu przypadkach ilość mąki może trzeba lekko skorygować, by była
dobra konsystencja do lepienia.



parowańce
kluski na parze
bulki na prze
buchty drożdzowe na parze
pampuchy

tyle nazw znam i też je uwielbiam (smak z dzieciństwa 0 podawano to z wołową
pieczenią i specyficznym, ciemnym sosem - wbrew pozorem naprawdę pasowało takie
połączenie. Albo z musem jagodowym lub truskawkowym i bitą śmietaną - MNIAM.
Jadłam takie tylko na koloniach, a szkoda....

W każdym bąź razie pod tymi nazwami na pewno znajdziesz przepisy - wiem bo się
tu kilka razy natknęłam na nia. Ja niestety jestem leń jeśli chodzi o drożdzowe
i poprostu idę do sklepu, kupuję paczkę i mam święty spokój. Niczym nie
odbiegają od domowych - sprawdzone i dobre robi firma "Gamma" i "Henglein".
tylko trzeba uważać, bo robią wersje "udziwnione" ja dla mnie, bo z nadzieniem
w środku - np. wiśnie, jagody, czekolada czy serek. Dla mnie to nie do
przejścia - tradycyjne według mnie nie mogą mieć w środku nieczego. takie
najlepsze, nawet na zimno.



dzieki za przepis, mysle ze sprobuje bo mnie zaciekawil, do tej pory jadlam
tylko takie buleczki drozdzowe, a z takim to sie jeszcze nie spotkalam

marghe mam pytanko: czy te skladniki suche i mokre wymieszac mikserem czy
normalnie lyzka? i czy jagody tez dac do ciasta takie zamrozone?



Polonusi, korzystajcie z lata!!
podaje jeden z moich ulubionych przepisów, bo sezon jest
słodkie pierogi letnie
ok. 200g mąki tortowej, drożdże - pół opakowania, szczypta soli, szklanka
letniej wody, kropla oliwy (mąka na oko, trzeba dodać wody, jeśli ciasto za
twarde, lub mąki, gdy za miękkie)

owoce sezonowe
ze składników - oprócz owoców! - zrobić ciasto, poczekać aż podrośnie ok.
godzinę, w razie upału ciasto powinno urosnąć szybko.

potem rozwałkować, wyciąć kółka szklanką, włożyć owoce sezonowe (w razie
potrzeby dosypać np. mieszankę cukru waniliowego ze zwykłym, do jagód można
dodać bułki tartej, żeby się pierogi nie rozklejały), zostawić na parę minut
na podsypanej mąką powierzcni, aby podrosły.
Wrzucić do posolonej lekko wody, ugotować, powinny jeszcze trochę podrosnąć.
Można polać smietaną, lepiej jogurtem, ew. posypać jeszcze cukrem.

bo ciasto drożdżowe jest takie zdrowe:))




Składniki:
1 szklanka mąki pszennej,
3/4 ziemniaczanej,
1 szklanka cukru pudru,
3 jajka,
1/2 paczki margaryny
1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
1 cukier wanilinowy
jakiś zapach

Zmiksuj to wszystko i wylej na płaską blachę wysmarowaną tłuszczem i posypaną tartą bułką. Poukładaj na tym połówki śliwek (nie musisz ich wciskać, same się zapadną). Wstaw do zimnego piekarnika i włącz go na 180 stopni. Piecze się około 40 minut, ale szczerze mówiąc, nigdy nie patrzę na zegarek. Upieczone jest, gdy patyczek włożony w ciasto wyjmujemy suchy. Oczywiście nie wkładaj go w miejsce, gdzie jest śliwka.
Ciasto po upieczeniu posyp cukrem pudrem. Dostałam przepis z zapewnieniem, że zawsze się udaje, rzeczywiście, nie udało mi się go sknocić.
Nadaje sie do każdych owoców, moga to byc truskawki, wiśnie, jabłka - co tam akurat jest na krzaku, czy na drzewie. Dobre jest z jagodami. Możesz po ostudzeniu zalać go galaretką i włożyć do niej jakieś owoce, możesz go polukrować, albo zalać jakąś gotową polewą.

Klasyką ciast ze śliwkami jest drożdżowe z kruszonką, ale to wcześniej przetrenuj, zanim uraczysz nim męża.

To powinno ci się udać, a też jest bardzo smaczne - powodzenia!



Drozdzowka dla alergika (mleko, jaja)
uwagi: do pieczenia uzywamy: mleko - nutramigen czy inne mleczko pite przez dziecko. Ja na 100 ml wody dosypuje 2 miarki nutramigenu i 1 lyzeczke cukru po to, zeby ciasto nie mialo tego obrzydliwego posmaku jaja przepiorcze - przyjmijmy, ze 1 zoltko kurze to 4-6 przepiorczych (bede jednak podawac proporcje w jajach KURZYCH) Przepis na duza ilosc buleczek, coby kazda z Was mogla sobie proporcjonalnie zmniejszyc ilosc produktow (nadmiar buleczek mozna zamrozic) zaczyn: 5 dag drozdzy 1 lyzka mleka 1 lyzeczka cukru troszke maki - wymieszac. Zaczyn ma miec konsystencje gestej smietany. Chwile podgrzac aby byl lekko cieply i zostawic do wyrosniecia. 1/2 kg maki krupczatki 10 dag margaryny (zauwazylam, ze najmniej Michala sypie po bezmlecznej i bezbialkowej margarynie Nova 1/2 lyb mniej szklanki cukru 4 zoltka kurze (mozna zamienic na przepiorcze) cukier waniliowy zaczyn ok 1/2 litra mleka Wyrobic ciasto, uformowac buleczki, odstawic na troche do wyrosniecia i siup!... do piekarnika Mozna buleczki nadziac jagodami, malinami czy innymi owocami, albo po prostu posypac makiem, kruszonka. W innej wersji mozna nalozyc owoce na buleczke i te owoce posypac kruszonka. Michal baaardzo lubi taka drozdzowke Smacznego, dzieciaki YennaM



Ja sie takze bardzo boje drożdżowego, długo w ogóle nie piekłam i zawsze
skrupukatnie trzymam się przepisu.

Bułeczki robię tak: wałkuję połowę ciasta szczodrze podsypujac mąką na placek
grubości... ja wiem... centymetra, takiego chudszego może ) i :
I) posypuję rodzynkami i skórką pomarańczową, cukrem i cynamonem
II) drugą połowę smaruję kostką (25 dkg) sera rozgniecionego widelcem z torebka
cukru waniliowego i 1 jajkiem

zwijam jak struclę i kroję ostrym nożem na plastry ok. 1,5 - 2 cm. układam na
blaszce wysmarowanej tłuszczem albo wyłożonej papierem do pieczenia i wkładam
do piekarnika nagrzanego do 50 st, kukam przez szybkę - gdy podrosną, zwiększam
moc do 170 st. i piekę na złoto. Wychodzą śliczne ślimaczki, które jeszcze
ciepłe smaruję ciepłym dżemem morelowym, i zaraz potem lukrem (cukier puder
plus trochę soku z cytryny, wymieszać na siłę, ma być gęste)


Placek - ciasto układam na blaszce, czekam aż podrośnie i delikatnie smaruję
serem jak wyzęj plus trochę mleka, zeby był rzadszy i nie 'zepsuł' ciasta przy
smarowaniu, albo układam owoce (raczej nieduże truskawki, jagody) i posypuję
kruszonką (pół kostki margaryny, cukier, mąka, zarabiam tak żeby były duże
grudki)



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)