Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Składniki Wywar z kości lub mięsa, włoszczyzna ze dwa pęczki młodych buraczków. Do wywaru wrzucamy pokrojoną drobno włoszczyznę. Młode buraczki oczyszczamy ,opłukujemy i razem z młodą natką kroimy drobno dodając do wywaru. Jeśli w wywarze mamy mięso to przed włożeniem buraczków je wyjmujemy. Botwinkę gotujemy dość krótko, bo młoda jarzynka szybko sie gotuje. Zakwaszamy wszystko sokiem z cytryny lub kwasem buraczanym dla koloru. Podprawiamy solą,cukrem,dodajemy,koperek, pietruszkę. Zaciągamy zupę lekko śmietaną chyba,że ktoś woli czystą.Wrzucamy do niej pokrojone mięso a na talerze układamy pokrojone jajka na twardo i dopiero zalewamy zupą smacznego.


Niektóre przepisy zalecają botwinkę wcześniej osobno obgotować, ale gdy buraczki są z uprawy ekologicznej to szkoda tracić soku.

Smacznego



9.00 2 muffinki śliwkowe (przepis z forum),surowizna, chudy biały,kubek botwinki (boćwina, rzodkiewka, ogórek, maślanka)
12.00 pęczak z, przecierem pomidorowym, kapką oliwy,surowizna marchewka, chudy biały, kubek botwinki
15.30 mięso żeberkowe , reszta szpinaku podsmażonego z wczoraj( cebula, żółty ser,camembert, jajko), surowizna z fetą i oliwą, kapkisz,
20.00 surowizna z oliwą i ziołami, bebło rybne(mintaj, przecier, warzywa na patelnie, szpinak), trochę tuńczyka odsączonego z oleju, kapkisz, marchewka

Dziękuję



sd_silver, wlasnie mi o cacyki chodzi ja ogolnie za smietana nie przepadam, wiec daje wszedzie namietnie teraz jogo 3% ale do cacykow sie srednio nadaje

a w ogole na opakowaniu jogo tego danonowskiego 1litrowego jest super przepis na chlodnik prawie idealnie 2 fazowy na jogurcie z botwinka i jajcami



dawno sie tak nie najadlam! Gusiek za pomysl

zrobilam jednak troche zmieniona wersje-narobilam sobie ochoty na botwinke, ale nie ma to do twojego podstawowego przepisu dodalam jeszcze baardzo drobno poszatkowana czerwona kapuste (dla koloru i troche innego smaku) i duuuzo koperku.
Maslanki bylo pol litra, wody odrobina a wyszedl z tego caly litrowy sloj zjadlam wszystko no pyszne! Jutro bedzie to samo



Anja, juz jestem byłam z Natalią na spacerku i przy okazji na cmentarzu
piękna dziś u nas pogoda
ale teraz trzeba posprzątac troche i obiadek zrobic
maż kupił botwinke i chce zupke botwinkową nie mam pojecia jak sie to robi ale poszukam przepisu
mysle że normalnei sie to kroi i gotuje

no i orbitka też musze w miedzy casie zaliczyc bo dziś ostra dieta cza odpokutować wczorajsze frytki



A ja chlodniczek robie troszke inaczej. Najpierw najwazniejsze, czyli skladniki:

-peczek botwinki
-peczek szczypiorku
-pietruszka
-koperek
-3-4 jajka ugotowane na twardo
-duzy jeden ogorek swiezy
- jedna cytryna
- litr maslanki i duzy jogurt naturalny
-sol i pieprz do smaku

Najpierw botwinke nalezy pokroic tak jak szczypiorek, ale nie za drobno, wygotowac dobrze az pusci soku sporo, najlepsza jest wlasnie taka swiezuchna botwinka. Do garnka, albo do wazy wlewamy taka botwinke, trosze trzeba odczekac az ostygnie. Nastepnie kroimy szczypiorek, pietruszke, koperek i dorzucamy do botwinki. Dobrze mieszamy, przyprawiamy sola i pieprzem. Wszystko ladnie pusci soczek. Dolewamy maslanke i jogurt naturalny. Maslanka pysznie pasuje, a jogurt naturalny troche zageszcza. Kroimy w kostke ogorek i jajka - dorzucamy. Na sam koniec wlewamy soku z jednej cytryny (super poprawia smak, naprawde!!) I gotowe!!

Jest to chlodnik z przepisu mojej babci. Najlepiej smakuje podawany ze swiezymi ugotowanymi ziemniaczkami, ktorych nie wrzucamy do srodka, tylko takie posypane koperkiem gorace podawane na osobnym talerzyku. Mniam!!! Jestem gotowa dac sie pokroic za taki chlodnik!!




A mój mąż nawet na rolkach jeździł z dzieciem na plecach bywalam w toalecie (nawet publicznej :wink: ), kotlety nie tylko rozbijalam, ale tez smazylam, gotowalam owineta chusta wiele posiłkow, myłam podloge (na kolanach z L na plecach, bo nie mialam mopa), ale na rolkach to jeszcze nie jezdzilam :twisted: Chyba musze sprobowac :twisted: :twisted:

PS. prosze o przepis na botwinke, bo ja tego chyba w zyciu nie jadlam :shock: Myslalam, ze botwinka to taki zwykly barszcz czerwony, tylko z mlodych zieniakow, ale na zdjeciu mi na "zwykly" nie wyglada :wink:



[quote="Monetete":8yo86rss]

...::: PRZEPIS NA BOTWINKĘ:::....

Wrzucasz do gar(nk)a z osoloną, gotującą się wodą:
- udka od kurczaka (ja wrzucam dwa, można jedno),
- później ziemniaczki pokrojone w kostkę,
- włoszczyznę (wszystko w plasterki najlepiej, tak jak się kroi rzodkiewkę na kanapki)
- buraczki, też w plasterki/malutkie kawałeczki
I ma się tak gotować od 20min do pół godzinki (zależy czy są stare czy młode ziemniaczki).

Potem dodajesz:
a) (jeśli karmisz piersią) łyżkę jogurtu naturalnego
b) (a dla mam nie karmiących można) śmietanę i moja mama dodaje
jeszcze łyżkę mąki, żeby zagęścić ale według mnie nie trzeba

- kostkę drobiową (na mój gar idzie półtorej:D )
- i na końcu najważniejszy ale to najważniejszy składnik, nadający najlepszy smaczek i sens tej zupy :D - drobno posiekane liście botwinki (to te odrastające od buraka :lol: ) razem z tymi fioletowymi łodyżkami.. :lol:
i ma się gotować z 15- 20 min. Zresztą posmakuj czy ok. Możesz też doprawić pieprzem. Moja mama twierdzi, że cukier się dodaje (4 łyżki na gar) ale ja być mamą karmiącą i ja nie jadać cukru w takiej postaci, zresztą jak mama powiedziała, że cukru dodaje, to żeśmy z mężem oczy postawili :shock: bo ta nasza bez cukru jest pyszniutka.

...:::: FIN ::::.....



galka u mnie rybke po grecku jedza tylko na zimno jako danie na imprezie, jako obiad to by raczej nie przeszlo.

Elutek uwielbiam botwinke, ja w ostatnia sobote mialam zupe szczawiowa z jajkiem (szczaw wlasny ogrodkowy) :P

Jutro robie sos do spagetti, a na sobote kupilam golonki i bede robic w piwie z tego przepisu

http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,95049683.html



Cytat:
Agatha napisała Dzień dobry!

U mnie przestało padać i dzisiejsza pogoda jest miłą odmianą upałów. Dziś mam usg cała w stresie chodze od rana, ostatnio małego widziałam w 22 tyg, to było pare tygodni temu. Ciekawe jak tam u niego i jaki on już wielki chłopaczyna?

Kaja Pytałaś o chłodnik, więc ja robię z botwinki, ogóra, rzodkiewki, kefira lub maślanki, czosnek, koper, szczypior + sól, sok z cytryny i cukier do smaku a no i czasami trochę barszczu z koncentratu dodaję co by był bardziej smakowy. Uwielbam to z jajem na twardo, jem codziennie od pewnego czasu.
qrde no tak ale przepis musisz dać Nigdy nie robiłam chłodnika Please >>>>>




  Dziewczyny, podajcie mi prosze jakis przepis na botwinke, bo ja kiepska w gotowaniu jestem i wszystkiego sie dopiero ucze:)
Co do zachciewajek, to mam starszna ochote na ostre potrawy. Zawsze lubilam ostro pojesc, ale teraz to mnie juz calkiem dopadlo. Nie wiem, czy to zdrowe, ale nie umiem sie powstrzymac. Takie miesko z grila ostro przyprawione...mmm cudo! Poza tym, nie wybrazam sobie obiadu bezmiesnego, kiedys miesa jadalam malo, czasami jakis filecik z kurczaczka, a teraz eh...wszystko jak leci:)
W ogole jadac ostatnio pociagiem, jakas pani wyciagnela rogaliki 7 days, moj boze, co ja tam przezylam. Narobila mi takiej ochoty na te rogaliki, ze bylam gotowa wysiasc na pierwszej lepszej stacji, by je gdzies zakupic (w warsie niestety nie mieli). Na szczescie jakos dotrwalam do konca podrozy, a na peronie juz czekal moj ukochany z torba rogalikow (smsem poinformowalam o koniecznosci ich zakupu) :))))

colora + maly ktoś



Dot.: Przepisy smaczne, zdrowe i dietowe
  To teraz ja z moim chłodnikiem.
Bierzemy pęczek botwinki, siekamy i dusimy w małej ilości wody. Studzimy.
Bierzemy ogóra obieramy, kroimy. Potem pora na ogórka małosolnego (2 - 3 sztuki) - kroimy. Pomidorek pokroić. Można dodać rzodkiewki i koniecznie posiekany koper i szczypiorek w duuuużych ilościach (po pęczku). Wrzucamy wszystko do botwinki, zalewamy litrem kefiru (milko najlepszy), do tego kubeczek albo 2 jogurtu naturalnego. Solimy, pieprzymy, do smaku. Acha i koniecznie trzeba dodać cukru - tak 1 - 2 łyżeczki. I odrobinę cytryny. Wstawiamy do lodówki żeby się porządnie schłodziło. Potem jeszcze tylko jajo na twardo posiekane. I zajadamy. Palce lizać. Zwłaszcza w taki upał.
Tylko uwaga - najlepiej jest zrobić chłodnik dzień wcześniej. Można niestety zapeszyć pogodę i na drugi dzień będzie zimnica :D



ma ktos jakis ciekawy i wyprobowany przepis na to co z nia zrobic?

czy tylko zupe?



witam! jestem tutaj pierwszy raz. ale na temat skazy moge troszke doradzic(jestem na diecie 4,5 miesiaca). jak moj synek mial okolo 6 tygodni to stwierdzono skaze w poradni laktacyjnej, od tego czasu czyli 10 wrzesnia jestem na diecie bezmlecznej a od polowy pazdziernika nie jesm tez jaj kurzych. to ze malemu zniknela wysypka i bole brzuszka zawdzieczam kobiecie z poradni laktacyjnej do ktorej regularnie chodze a ona analaizuje moja diete, wage malego i wyglad jego skory. wiec zmierzam do tego ze warto do poradni laktacyjnej sie zapisac bo tak jak moje poprzedniczki napisaly kazde dziecko jest inne i reaguje na inne produkty...
ale do rzeczy...
chleb tylko zwykly, mieszany, nie wolno bulek a co za tym idzie bulki tartej.
margaryna tylko bezmleczna!!! nie jogurty, slodycze, ser, twarozek, wszedzxie gdzie jest mleko.
pare dni temu pisalam maila do kumpeli (ktora tez ma byc na diecie ) co jem wiec po prostu tutaj wkleje to co jej napisalam:

no wiec....

znalazlam stronke fajna na ktorej sa fajne przepisy dla alergikow
http://forum.gazeta.pl/fo...5435983&v=2&s=0



a poza tym na obiady robie np:

1. karkowke lub lopatke kroje na kawlaeczki, do tego cebula pokrojona na duze kawalki, zebym widziala je, tzn zebym ich potem nie zjadla, do tego zcieram 2 marchewki, 2 zabki czosnku no i wody i to dusze pod przykryciem.
czasem do tego sosu dodaje koncentrat pomidowrowy,

2.karkowke kroje jak na kotlety i w naczyniu zaroodpornym ukladam warstwa karkwoki(posypanej tylko sola i pieprzem), warstwa kapusty pekinskiej, warstwa karkowki, warstwa kapusty i na koniec znow karkowka, zalewam to woda i do piekarnika

3. piers z kurczaka lub indyka kroje na kostke, do tego pieczarki, cebula, czosnek i dusze.

4.oczywiscie zupy: oprocz kapusniaku, grochowej, fasolowej, ja gotuje tylko rosolki, ogorkowa, pomidorowej,warzywna,
jednego dnia mam np rosol a na drugi dzien wrzucam obrane 4 buraczki pokrojone w kostke i wychodzi daki delikatny baszczyk, jak botwinka

5.karkowke lub lopatke w kawalku do brytwanki, do tego starta marchewki 2, pietruszka i pare grzybkow suszonych i to do piekarnika lub na gaz pod przykryciem,ale grzybkow potem nie jem



5.bardzo rzadko jem smazone np

A) kotlety smaze ale bez jajka i bez bulki, po prostu sam kotlet
b) klopsy mielone (ale jestem w sklepie rano jako pierwsza zeby maszyna do mielenia byla czysta i na moich oczach mieli np karkowke lub lopatke) oczywiscie w klopsa wsadzam cebulke ale jedna, kaszzka manna zamiast bulki tartej i albo jajka przepiorcze a jak nie mam (bo sa drogie) to kleik ryzowy rozrabiam w wodzie i dodaje do tego.
c) kurczak w kokosie - gotuje piers z kurczaka, kroje ja jak najdrobniej i mieszam z kaszka manna, kleikiem ryzowym i wiorkami kokosowymi, formuje kotleciki raczej i obtaczam w mace wymieszanej z wiorkami kokosowymi, wychodza raczej w ksztalcie roladek bojet to bardzo miekkie i jak sie obtacza to sie deformuje ale pychotka

jako surowki:
-buraczki
-marchewka starta z jablkiem (na poczastku bolal go brzuszek o marchewce surowej ale ona twierdzila ze to niemozliwe by po marchwii, a mi sie wydaje ze tak)
-kapusta pekinska
- kalafior
-marchewka ugotowana

KAPUSTY KISZONEJ NIE!!!!!!!



6. a ze slodyczy to sezamki, ciasteczka (z tej strony ktorej Ci podalam), ciasto z jablkami z kaszka manna od tej babki(ja ja uwielbiam ale moja siora i moj tata twierdza ze jest ohydna) ( na tej stronie chyba tez jest) i babki w ktorych zamiast normalnych jaj daje przepiorcze (1 jajko zwykle=3 przepiorcze) i zamiast masla lub margaryny daje bezmleczna np. ZWYKŁA lub PALMA.
aha no i zeby jesc wapn to kupuje sobie NESTLE kaszka z jakblkami lub tez z jablkami i gruszkami ,( taka ktora ma napisane produkt bezmleczny). i rozbie sobie na wodzie mineralnej, torche scukru i cynamonu i kaszka,super to jest

aha ciasta na jajkach przepiorczych wychodza suche
wiec rewelacyjnie sprawdzaja sie te ciasteczka (6 łyżek mąki.
4 łyżki margaryny bezmlecznej
2 łyżki cukru pudru. i ja do tego daje troche olejku waniliowego) oczywiscie daje tego wszystkiego proporcjonalnie wiecej bo z tego to by za duzo nie wyszlo hihihi

A jak mam wielka ochote na cos slodkiego to gotuje makaron i jem go posypanego cukrem

7.a na sniadania to same szynki, dzemy, jajka przepiorcze i czasem robie pasztet pieczony: podsmazam watrobke z mala cebulka, gotuje piers z kurczaka i marchewki 2 to miele razem, pieprz,sol, kaszka manna, kleik ryzowy lub jajka przepiorcze i do piekarnika.
no i czasem robie tosty - do tostera tzn sandwicza - chleb+cebula+szynka, ale cebuli nie zjadam
NIE WOLNO MIODU!
mozna ketchup ale uwaznie czytac bo podobno w niektorych jest serwatka.
czasem robie jajecznice z przepiorczych ale rzadko bo trzeba ich duzo zeby cos bylo na talerzu

8. z owocow jem jablka, banany i winogrona.

jako dodatek ryz, ziemniaki, kasza, makaron (oczywiscie bezjajeczny)na poczatku po ziemniakach bolal go brzuszek!!alejuz nie.
aha jak zjem ogorka kiszonego to boli go brzuszek ale jak ogorkowa to nie.

oczywiscie we wszystkich tych danich uzywam tylko pieprzu soli i czasem bazyli, ale zadnej!!! wegety, kostki rosolowej,warzywka!!!!

PROBOWALAM SOJOWE DESERY WANILIOWE I MLEKO SOJOWE, ALE ON JEST TEZ NA NIE UCZULONY, ale sa dzieci ktore moga, ale lepiej na razi enie probuj!

nie mozesz jesc niz co nie robilas, tzn w goscinie u kogos, a juz nie wpomne o jakis restauracjach czy barach


pozdrawiam



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)