Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Ponieważ na upały najlepsze chłodniki - przypominam wątek z ubiegłego roku.
Przepisy z mojej ksiąki komputerowej, w której gromadzę receptury z różnych
stron internetowych.
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=43900364&a=43900364



A nasz swojski bigos?? Ja nie znam obcokrajowca ktory nie lubilby bigosu!!U
mnie zajadaja nim sie wszyscy bez wzgledu na kraj i pochodzenie.Ja gotuje ze
swiezej i kiszonej kapusty z masa warzyw i susszonych grzybow a do tego na
wierzchu ukladam kielbaski podsmazone lub ugotowane w bigosie.Mozesz rowniez
ugotowac bigos tradycyjnie na miesie ale ja osobiscie nie lubie gotowanego na
miesie.
Wspomnialas o pierogach, szkoda ze nie chcesz, lub nie masz czasu ich zrobic bo
one tez sa zawsze rewelacja szczegolnie jak zrobisz z roznym nadzieniem
zadowolisz miesozernych jak i wegetarianinow.
Jeszcze jedno co mi sie nasuwa co dobrze nasz kuchnie reprezentuje jest barszcz
czysty z pasztecikiem.
To na tyle moich pomyslow.Pozdarwiam i zycze udanego przyjecia.

Ps tez chetnie dowiedzialabym sie tego przepisu na chlodnik :)



dlugo po tym swiecie chodze, a plci jestem zenskiej,
stan wolny, ale juz nie zamienilabym na zaden inny,
rodzine posiadam przebogata w rozne mozliwe odgalezienia,
zawodu zadnego nie wykonuje, ot tak zyje z dnia na dzien,
a zyje w Warszawie, mysle zas o przeniesienie sie gdzies dalej od zgielku i
huku,
jednej ulubionej kuchni nie posiadam, bo lubie i polska, wloska, farancuska i
rosyjska i pewnie gdybym zawedrowala do Niemiec, to wypatrzylabym smakowite
dania tam rowniez.
Lubie potrawy z ziemniakow w kazdej postaci - i placki ziemniaczane i babke
ziemniaczana i kiszke ziemniaczana, ale tez kopytka, knedle,pyzy.
Przepadam za szparagami, chlodnikiem, zurkiem.
Ale we Wloszech smakowala mi pizza, jadlam w kazdym nowym miejscu i nie moge
sie zdecydowac gdzie byla najlepsza...
zupelnie nie moge sobie przypomniec czego bym nie zjadla, kiedys, w Lublinie,
malo mi smakowaly pierogi z kasza gryczana podane na slodko,
pije wody niegazowane, herbate czarna, kawe rozpuszczalna.
A wieczorem kwasne mleko.
Kiedys bylam nocnym Markiem, a teraz lubie rano wstawac, robic sobie kawe do
lozka i czytac zanim reszta sie pobudzi.

ktos napisal, ze do jego ulubionych potraw nalezy krupnik z kaszy gryczanej,
jesli to nie pomylka, to poprosze o przepis. Czy moze wystarczy zamiast kaszy
perlowej dodac gryczanej i juz?



Dzisiejsza kuchnia jest zbiorem tradycji sięgajacej odległych czasów i różnych
obcych wpływów. Nie było jednej dawnej kuchni polskiej, bo inaczej jedli
chłopi, mieszczanie i drobna szlachta, a jeszcze inaczej jadano na dworach
magnackich czy królewskich. Za przykładem dworu królewskiego upowszechniało sie
w magnackim menu potrawy włoskie, francuskie czy niemieckie.
"Przaśna" kuchnia polska to: barszcze, kapuśniaki, chłodniki, zacierki,
czernine, granatki, prażuchy,bigosy, flaki, zrazy, ozór na szaro, szczupaki,
karasie etc. Dworska kuchnia była obfita i bogata dzięki własnym produktom,
więc kapłony, gęsi, wędzone półgęski, prosięta faszerowane kaszą, pieczenie
także z dziczyzny, ryby z własnych stawów, raki.
Wystarczy poczytać sobie przepisy proponowane np. przez L. Ćwierczakiewiczową,
aby przekonać się, że "polska kuchnia" wcale nie jest taka ciężka ani uboga ani
tak naprawdę tylko nasza. Naleśniki najprawdopodobniej też kucharze francuscy
wprowadzili na nasze stoły.



uwzgledniajac upaly:

-chlodnik. Na stronie gazety jest mnostwo pysznych przepisow.
-duza miske salaty (ew. dodatki dowolne, moze byc prawie sama tylko z sosem)
-druga duza miske salatki warzywnej
-lody i salatke owocowa na deser

nalezy upewnic sie czy znajomi nie jedza tylko miesa czy takze nabialu, jajek itp




p.s. nie chce sie wtracac do dyskusji, ale uwzgledniajac polozenie i kontakty
handlowe Rusi (szlak od Waregow do Grekow) jestem w stanie sobie wyobrazic, ze
to co stanowi curry moglo byc na Rusi dostepne. Sadzac po roznych relacjach
Rusini byli niezle obeznani z roznymi, nawet bardzo rzadkimi przyprawami. Inna
rzecz czy akurat w taki sposob bylo uzywane (bo ze nie pod taka nazwa to pewne).



No fakt, biję się w pierś, za niepodanie źródła. Pisałam kiedyś,przy okazji
chłodników że moje przepisy (te co mam wklepane w komputer)pochodzą z różnych
stron internetowych.
Także na chutney'e. ale nie tylko z Czarnej Oliwki - tam także podawano
przepisy z różnych stron internetowych.
Za niedopatrzenie - przepraszam.

Liczba literówek jest wprost proporcjonalna do poziomu irytacji.



Masz rację, ja też na to zwróciłam uwagę. Ale za to było prawdziwe domowe
ciasto, które pachniało na cały dom. Może zatem klimat nie całkiem prysł. Fakt
jednak, że ciasto upieczone zostało na przyjście gości (Shoppe'ów). Mi też
trochę brakuje apetycznych opisów, a czasem zdarzał się nawet na kartach
książek MM prawdziwy przepis kulinarny (jak np. przepis na chłodnik w Nutrii i
Nerwusie). No, ale na początku CP była jeszcze wzmianka o zupie jarzynowej,
wyglądającej na smaczną i domową, z dużą ilością koperku.
Jeśli chodzi o myśl, że autorka sama dostrzega "zatomizowanie" rodziny
Borejków, to mam wrażenie jednak, że jednak tak nie jest. Myślę, że autorka po
prostu była bardzo zaabsorbowana akcją powieści, różnymi wątkami itp. i tym
razem jedzeniu nie poświęciła wiele uwagi. Ale mogę się oczywiście mylić.
Ciekawe co sądzą inni?



obie zupki sa niskokaloryczne! Szczegolnie jak dodasz do chlodnika kefiru (bo
tez mozna, choc do oryginalnego chlodnika litewskiego Litwini dodaja 40%
smietany!).
Ja juz poluje na botwinke, ale jeszcze nie ma...
a jak pojade do Wloch to zabieram ze soba moj zeszyt kuchenny i zapisze kilk
fajnych rzeczy i przesle. Mialam juz teki jeden z przepisami na rozne rzeczy,
ale mi go gdzies wcielo. A bylo tam lecho iscie wegierskie, jakas brazyliska
potrawa... a tak musze od nowa zaczynac...
Bo to jedeyn rzecz jaka lubie zbierac jak gdzies pojade lub jak poznam jakis
ludzi - przepisy kulinarne. No i jeszcze zdjecia...
ech.. wracam do prasowania



aniutek napisała:

> a co dla doroslych?
>
> podrzuccie jakies bezmiesne pomysly, ja wymiekam juz :(

Gotowane, mlode (lub stare) ziemniaki okraszone cebula i posypane koperkiem +
chlodnik. Sa rozne przepisy na chlodniki, ale podam Ci taki ktory najlepiej
lubie. I najprostrzy:pikwas:
Butelka zsiadlego mleka (buttermilk), troszke octu, troszke soli, cukru,
pieprzu. I po troszku pokrajanych drobniutko warzyw,ktore masz w
lodowce.Kawalek ogorka, pomidora, papryki, szczypiorku, rzodkiewki,cebulki.To
co akurat masz. Ale nie mieszaj surowych warzyw z picklami. Albo jedne albo
drugie. Dorzuc pare kostek lodu do pikwasu.
Zamiast gotowac ziemniaki - usmaz je w cienko pokrajane plaserki. Na zloty
kolorek. + pikwas = niebo w gebie.
Lucy



Gość portalu: zupa_żółwiowa napisał(a):

> stropiła mnie Twoja uwaga, że płeć widać. Natychmiast nakazałam dressing (surow
> o
> wychowano wszystkie moje składniki), a wazę starannie otuliłam przykrywką, by n
> ic
> nie wystawało spod porcelany, oka tłuszczu spusiłam skromnie (wiem jak są
> apetyczne), a boski aromat stłumiłam w sobie. Nie jest to łatwe, bo zupy żółwio
> we
> są gorące. Nie tak, jak chłodnik (litewski?) czy gaspaczo...
>
> dlaczego, Barszczu, zastrzegasz, że nie jesteś Euromir? zupa euromir nie była m
> i
> przedstawiona - domyślam sie jednak, że ma związek z tajemniczymi uwagami o
> wojażach.
>
> Barszczu czerwony, internacjonalistyczny, jak sie ma sprawa Zup Międzynarodówki
> ?
> mówią, że widmo współnego kotła krąży nad Europą.
________________
))))) Widmo Upalu Krazy nad Europa (upal ma konsekwencje rozne nad np.
mogzami )) POnoc widdmu E U(piora) tez ))
Cieszy mnie enilej twa dbalosc (=corectness) o to, by ukrywac wszystkie szczegoly
Uciekam, bo musze (przy)gotowac Zupe_Kurkowa. Czy znasz btw jakis przepis??? ))
Pzdr ent si ju



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)