Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Rozum możesz masz... :)))
asienka32 napisała:

> Mądrosć najwyższej ustawy:
> Obywatelom zapewnia się równy dostęp do opieki zdrowotnej a jednocześnie
> równiejszy dla: dzieci kobiet ciężarnych, osob niepełnosprawnych i w podeszłym
> wieku.

JAk tam KRUS coś się zmieniło?

> Państwo zapewnia obywatelom równy dostęp do świadczeń określając równą stawkę
> za nie dla każdego i odprowadzając tę stawkę do szpitala.
> To pani Chybicka jest problemem podejmujac się swiadczenia usług zdrowotnych
> jednocześnie noe mając pojęcia o zarządzaniu finansami szpitala.

Szpital zmniejsza długi ale ile można zrobić będąc samamu pozostawionym sobie. Jak się zwróci o pomoc do innych (co menadżerowi nie przynosi ujmy) Religa się burzy, że nawet w Japonii określają Polskę jako kraj III lub nawet IV świata.

> Dasz mi zadłużony szpital? Nie wezmę, bo mam rozum i wiem że brak mi
> wystarczajacej wiedzy do restrukturyzacji trupa.
> Pani Chybicka rozumu nie ma i bierze.
> I dzięki takim ekonomicznym matołom z profesurami z medycyny służba zdrowia
> leży.

...Ale serca ci brak. Całe szczęscie, że nie jesteś lekarzem - niczym Dr Mengele.



Apokalipsa czy kabala??????
Apokalipsa Polakow:
Miliony bezrobotnych. Rosnaca przestepczosc. Rosnaca prostytucja. Rosnaca
bieda. Pogarszajaca sie opieka zdrowotna. Rosnace ceny. Najzdolniejsi Polacy
uciekaja z kraju. Oto OWOCE planu BALCEROWICZA a raczej Bog wiek kogo bo plan
podobno byl przygotowywany i zatwierdzony za granica. A Michnikowcy spokojnie
dzwonia sobie do arcybiskupa aby po raz kolejny usilowac zamydlic Polakom oczy
aby nie widzieli prawdziwych dobrodziejstw rzadu niePolakow. Panie red.
Michnik, zostaw Pan sprawy Kosciola Kosciolowi, zwlaszcza ze niedojdy nawet nie
potrafily nawet udowodnic Jankowskiemu winy. Do arcybiskupa rekomenduje
dzwonic w sprawach bierzmowania, do Jankowskiego w sprawach chrztu. Plucie na
Kosciol nie czyni z Pana dobrego dziennikarza, mimo ze za takia "tworczosc"
obecnie niektorzy dostaja Nobla. My chcemy tworczego rozwiazania ekonomicznych
problemow. Niech pan dotrzyma wreszcie obietnic okraglego stolu. Zapomnial
Pan?????????????????????????????????????????/



interneciorz napisał:

> biedaku, Rosja nie jest państwem demokratycznym,
> przestrzegającym praw człowieka i to jest główny problem.

interneciorzu,biedaku,takim krajem na pewno sa USA ,ktorej
sluzby slyna z barbarzynskiego lamania wszelkich praw ludzkich
a kilkadziesiat procent obywateli pozbawionych jest prawa
do opieki zdrowotnej.Gratuluje dobrego samopoczucia!



Kto był w Nowym Jorku lub jest i mnie OŚWIECI???

Kochani,
mam problem z pewną koleżanką, która mieszka w Polsce, jest Francuzką lat 33
o zdecydowanie lewicowych a nawet komunistycznych poglądach.

Szczerze nie cierpi Ameryki (amerykańska demokracja to fikcja, Stany
narzuciły światu okropny konsumpcyjny model życia itd).

Ale mówi jedną rzecz, którą zawsze stawia jako argument w dyskusji o
komunizmie.
Jak tylko pada zdanie, że np. stalinizm był zbrodniczy, to ona
natychmiast: "Ale dodajmy, że dzisiejszy system jest zbrodniczy, że Ameryka
jest zbrodnicza" (poczekajcie, poczekajcie, to jeszcze nie ta paląca mnie
kwestia) i wtedy ZAWSZE pada jej argument:
W Nowym Jorku ludzie umierają na ulicach! Jeśli tylko nie mają ubezpieczenia
zdrowotnego, polisy, to żadne pogotowie po nich nie przyjedzie. Nikt ich nie
zabierze do szpitala i muszą umierać. Zostałeś wyrzucony z pracy, jesteś
bezrobotny i nie masz ubezpieczenia - jesteś nikim, umierasz.

Nie wiem, nie byłam w Nowym Jorku.
Mój kolega, który mieszkał tam 8 lat mówi natomiast, że to najbardziej
socjalny kraj świata. Że opieka społeczna jest tak monstrualnie rozrośnięta,
że umiera tylko ktoś na własne życzenie. Żebrak, który wybrał takie życie i
nie chce pójść do żadnego domu opieki.

Czy możecie coś na ten temat napisać.
Dzięki.



teraz twoja wypowiedź ma jakiś sens, nadal jednak nie wyjaśniłeś dlaczego forma
własności nie ma żadnego znaczenia
to że forma finansowania jest do zmiany to nie przeczę, jednak nie da się
wyjaśnić "zapaści polskiego systemu opieki zdrowotnej" tym jednym argumentem,
mówisz o kosztownych zabiegach nie zwracanych w pełni przez NFZ, powiedz mi
zatem dlaczego NFZ nie daje pieniędzy? może dlatego, że Polska jest zbyt biednym
krajem? a może nikt nie myśli przyszłościowo, że lepiej leczyć zawczasu, niż
potem wypłacać renty? a może pieniądze rozchodzą się w tajemniczy sposób,
zarówno po stronie NFZ jak i szpitali? myślę, że wszystkie te czynniki mają
wpływ na brak pieniędzy na zabiegi, zmiana forma własności ma za zadanie jeśli
nie rozwiązać ten problem, to przynajmniej zmniejszyć jego rozmiar, powiedz co
masz bezpośrednio przeciwko tej inicjatywie, sama z siebie chyba nie jest zła?



PS. moim zdaniem lekarzom nie powinno się dać ani
grosza - póki nie doprowadzi się do zmian systemowych w służbie zdrowia.

Ja bym nawet płacił i 15% składkę - byle było by u nas normalnie. A nie jest.

Płacę składkę, a i tak ZA WSZYSTKO muszę płacić. Bezpłatna służba zdrowia to
fikcja, z którą nikt nie chce nic zrobić. Również i lekarze, którzy czerpią z
tego profity.

Obecnie ani 1 mld, ani 10, ani nawet 100 nie rozwiążą problemów. System służby
zdrowia jest neiprzejżysty, sprzyja korupcji i mnożeniu wydatków na
administrację. To czarna dziura, która wsysa pieniędze podatników i je marnotrawi.

Najpierw wprowadzić normalność, potem podwyżki. Jaka praca (usługi lecznicze),
taka płaca. Obecny standard opieki zdrowotnej w naszym kraju jest żenująco
niski, więc i płace adekwatne...



Stała ulga podatkowa na KAŻDE dziecko, emerytura za czas urlopu macierzyństkiego
i wychowawczego, normalna opieka zdrowotna, uregulowanie rynku mieszkaniowego
(odblokowanie MPZP zamiast nakręcania popytu) i rynku pracy

To sa stwierdzenia typu "lepiej byc mlodym, zdrowym i bogatym, niz starym,
chorym i biednym". Wezmy na przyklad "normalna opieke zdrowotna" - co to
wlasciwie znaczy? Organizacja sluzby zdrowia we wszystkich wlasciwie krajach
swiata, nawet tych najzamozniejszych, jest b. zlozonym problemem, i tu nie ma
prostych rozwiazan. W warunkach polskich - zrobic odplatne szpitale? Placic
godziwie lekarzom i pielegniarkom? A moze zabrac im paszporty i zmuszac do
pracy za grosze? Ktora z tych strategii zasluguje na miano "normalnej"?



To nie jest poprawianie urody tylko problem zdrowotny. Nie czytalas
w "Guardianie" ze od stycznia NHS zwraca koszty operacji
plastycznych np. powiekszenia piersi? Moze dla ciebie jest to
problem urody, ale dla wielu osob to depresja a to juz nie sa zarty.
I nie zapominaj, w jakim kraju teraz mieszkasz. Pozdrawiam.



Czy w Unii Europejskiej wiedza o tym problemie? Czy ogromne pieniadze,
otrzymywane stamtad na rozne restrukturyzacje ida tez na rozwiazanie tych
problemow? Moze tam wogole nie wiedza, o czyms takim jak "chlop" bez ziemi,
ktory na dodatek nie umie inaczej niz w PGR-rze pracowac?
A tak nawiasem mowiac z jednej strony piejemy np. nad tym jacy to
multimiliarderzy wyrosli w Rosji, jaki to przepych i mozliwosci i nie
pamietamy, ze jest to w dalszym ciagu kraj straszliwej nedzy, alkoholizmu,
tragicznej opieki zdrowotnej, tysiecy wloczacych sie po ulicach bezprizornych,
zapomnianej Syberii. Dopiero jakas publikacja, czy program na krotko nam o tym
przypomni i znow zapominamy. Podobnie np pieja inni, ja tez, o tygrysach
Dalekiej Azji - Chinach, Indiach, no i co z tego, kiedy to kraje straszliwej
nedzy, nieludzkich systemow spolecznych. Podobnie jest kiedy mowimy o Polsce.
Albo, albo. Moze to prawda o tej nieproporcjonalnie malej klasie sredniej?



języka mi zabrakło, żeby diagnozę taką...
...postawić
pzdr
********************************************
rycho7 napisał:

> Autor artykulu tendencyjnie pominal zagadnienia dlugofalowe zagrazajace
> jednakowo USA i krajom Europy. Demografia jest nieublagana i rozbije w pyl
> wszystkie medrkowania zwolennikow doraznego zysku. Wspolczesny kapitalizm nie
> jest w stanie rozwiazac problemow wydluzajacej sie sredniej zycia spoleczenstw
> i zmniejszajacego sie przyrostu demograficznego. W tych krajach za 25 lat
> zalamia sie systemy emerytalne i zdrowotne niezaleznie od stopnia dzikosci
> kapitalizmu, takze rozwiazania chilijskie. Nie pomoga na to klamliwe
> pohukiwania medrkow podworkowych. Problem jest szerszy i zaden kapitalista
> nastawiony na dorazny zysk nie jest w stanie go rozwiazac. Ja tez nie mam na to
>
> recepty ale przynajmniej nie oszukuje sie jak Ziemkiewicz. Ford na poczatku XX
> wieku wymyslil jak kreowac konsumentow na jego produkty. Teraz inny geniusz
> musi wymyslec jak zaplacic rodzicom za produkcje przyszlych klientow.
> Nieurodzeni i bezrobotni nie sa klientami. I nic na to nie pomoze medrkowanie
> glupo-liberalow. To ostatnie stwierdzenie nie jest uogolnieniem na wszystkich
> liberalow.
>
> Pozdrawiam




Cichocki <ci@supermedia.plwrote in message



Tony Porczyk <t@infobound.comwrote in message
| On Fri, 08 Oct 1999 12:22:54 GMT, "Krasnal" <krasnal@bigfoot.com
| wrote:

| Czy ktos moze zna adres strony internetowej gdzie mozna znalezc
angielskie
| wersje ustaw dotyczacych zakladow opieki zdrowotnej.

| Szukajac AltaVista pod "health care instituitons" dostalem 1318 hits.
| Chcialbys zebym wszystkie wyliczyl?  Moze chcialbys zebym Ci zanucil
| piosenke do spania?

| What the hell is the problem here?  Wynika z Twojego pytania ze masz
| Netscape albo Internet Explorer.   Nie mozesz sie przemeczyc zeby
| sprobowac przeprowadzic search?  Zupelnie tego nie rozumiem.  Wiesz
| dokladnie o co pytac, ale nie mozesz tego sam zrobic?  What the f(*&
| is wrong with your keyboard?

    Drogi Tony,

    Odnoszę wrażenie, że dyskusja o partaninie tłumaczy nie pozostała bez
wpływu na ton naszych wypowiedzi. Czy zdajesz sobie sprawę, że to, co
napisałeś jest nieprzyjemne? Czy nie możesz sobie wyobrazić, że ktoś mógł
nie wpaść na pomysł, gdzie szukać tych ustaw? A może zawsze masz dobre
wyniki poszukiwań? Zdarza się bardzo często, że ktoś ma właściwy adres i
może go podać. Przecież to nie tajemnica! Więcej wyrozumiałości,

P.S. Czy nie sądzisz, że zdanie "Szukając AltaVista pod "health care
instituitons" dostałem 1318 hits" nie należy do "hitów" tłumacza?

    Serdecznie pozdrawiam,
    Dariusz Cichocki
    ci@supermedia.pl


Juz nie widac wiadomosc news:37febd48.15479644@nntp.best.com i mi sie wydaje
ze Ton o' Porky cancelowal to potem. Dobrze zrobil, bo jego odpowiedz wcale
nie odpowiadal potzebom pytajacego. Ile z tych hitow odnosi sie do innych
anglojezycznych krajow, co nie od razu zawsze bedzie widac, szczegolnie
obcemu krajowcowi.

Ja sam, chociaz jestem Angolem, nie znam odpowiedzi na to pytanie, ktory
jest trudnym wbrew widokom, i polecam grupe uk.legal, ktora jest dostepna
pod serwerem 'news.tpnet.pl'.

Davey



Użytkownik "czarnyjanek" <czarnyja@poczta.onet.plnapisał w
wiadomości

Użytkownik "Krystyna*Opty*" <KrystynaoptyTEGONIEP@op.plnapisał w
wiadomości

| A czy potrafisz napisać w bardziej zrozumiały sposób, co miałeś
| na myśli w tym zdaniu?

przeczytaj jeszcze raz

| bo roslinek nie bylo wystarczajaco duzo przez caly rok, dla


"utrzymania" duzego mozgu?

a jednak człowiek sobie z tym poradził .czego przykładem moga byc
wegetarianie,posiadający wieksz IQ od osób odzywiających sie


optymalnie.

A co masz na myśli pisząc "optymalnie"?


jeśli nadal masz problemy ze zrozumieniem prostego tekstu  to
bedziesz
musiała jakos to przeżyc ,nie masz innego wyjscia


Ale o co ci chodzi? Z twojego zdania można wnioskować, że robiono
naukowe badania z których wynikałby wyższy IQ u wegetarian niż u
żywiących się optymalnie (cokolwiek to znaczy).
Czy może chodzi ci o to, że udało im się na roślinach przeżyć i nadal
jakoś żyją, co wg ciebie świadczyłoby o ich inteligencji?
Czy może o to, że w ogóle H. sapiens wpadł na genialny pomysł hodowli
roślin i żywienia się nimi co jest równoznaczne z wyższym IQ?
Nie zapominaj, że wegetarianie nie opanowali całego świata i nie należą
do elity krajów wysoko rozwiniętych. Ten sukces odniósł człowiek
wszystkożerny - czyli ciągle jadł i nadal je mięso.

Poza tym w historii homo sapiens trwającej ok. 150-200 tys. lat
http://www.ma.krakow.pl/pradzieje/ewolucja_czlowieka, rolnictwo
(czyt. roślinożerstwo) to zaledwie ok. 10-12 tys. ostatnich lat,
a jakie są tego skutki zdrowotne i stan środowiska?
Dopiero ta perspektywa czasowa uświadamia nam naszą niszczącą siłę
krótkowzroczności w bezmyślnym i egoistycznym postępowaniu, także
w żywieniu.

Krystyna



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)