Projekt badawczy Polska-Namibia 2010
Bo:
Bo mamy dość obwiniania nas i sieci o wszystkie problemy. Nie ma żadnych awarii, wszystkie łącza chodzą więc jak się coś wam dzieje, to przeważnie "wasze" komputery mają w tym wine. Niestety. Tylko "Wam" trudno w to uwierzyć bo często gęsto kiepsko znacie się na własnych komputerach, czy systemach na których pracujecie. Ale to nie jest nasza wina że sie nie znacie, i nie jest naszym zadaniem uczenie "Was", kierowanie, pomaganie, naprawianie za "Was", Waszych komputerów i tak dalej. Możemy to robić, gdy mamy czas, ochote, dobry humor lub cokolwiek innego (na przykład gdy zupa nie była za słona).
Bo:
Często instalujecie różne applety, kontrolki ActiveX, programy ściągnięte z warezów, klikacie "OK" w ogóle nie czytając komunikatów, włączacie mase programów, acceleratorów, przyspieszaczy, ukrywaczy, anonymizerów, i tak potem. I wydaje sie "Wam" że to pomaga. Tak. Pomaga zamulić kompa, bo nic nie przyspieszy, nic nie ukryje tylko przeważnie pozmienia pare rejstrów zoptymalizowanych już w windowsie albo pozmienia pare TOSów czy QOSów (które już u nas są ustawione) i następnie z włączonymi 10 poprawiaczami, zabezpieczaczami, ukrywaczami i innym badziewiem zaczynacie ssać z osioła i Wam muli. A jak ma nie mulić, skoro macie przeważnie 256mb ramu (w przypływie radości 512), procek w okolicach 2.0ghz i karte graficzną 600 razy silniejszą od procesora. Nawijam śpiewke dalej: pamięć zajętą w 200%, wolne zasoby systemowe zafałszowane poprzez kiepską implementacje windowsowej pamięci wirtualnej w której rzeczy niepotrzebne to te poprawiacze i ukrywacze, co w połączeniu z zajętą pamięcią powoduje lekki szok dla wariującego co chwile odczytami dysku. Następnie w kolejce które włączacie jest BitTorrent lub Kazaa które maksymalnie zażynają zasoby komputera i oczekujecie czego? Cudu? Bo "Wasz" komp za 2500 czy 3500 złotych (w czym lekko 50% tej kwoty to monitor i karta graficzna) nie wyciąga z internetu tyle ile powinien? A jak ma wyciągać, skoro windows zaczyna zamulać przy kilku animowanych gifach w okienku GG czy innego TLENA. Nie wiedzieliście o tym? No jejciu.
W wolnym czasie niech sobie który zainstaluje czysty windows+SP2+firewall, wyłączy wszystkie kolorki (tryb standardowy_windows), wyłączy cienie, tło itd., system i karte gfx przełączy na "maksymalna wydajność" i zaciągnie jakiś test szybkości. Podejrzewam że będzie te 10-20% lepszy. Bo my to przeszliśmy i nawet jest kilka osób którym "robiliśmy" system na ich trupach z poprzedniej epoki które mogą potwierdzić ile daje wyłączenie bajerków. Sam mam problem. Serio. Wielki. Zdycha mi net. Podawany nawet nie z smtvsatu, tylko z mojego serwera. I bym obwiniał siebie albo adminów (jakbym nie był jednym z nich) i warczał jak mi czasem muli. Ale zauważyłem, ze wystarczy wyciągnąć kabelek i włożyć z powrotem do gniazdka sieciówki i już wszystko bryka. Czemu? Bo sie wyrobiło gniazdko w karcie sieciowej lub sie zaśniedziało i przerywa. Jaki wniosek? Jakbym był pieniaczem, to już bym wyzywał tu adminów za mulący net (jak "Wy").
Bo:
Wystarczy sobie wbić do głowy raz i drugi, że ktoś siedzi ostro nad tym, żeby te ponad 700 osób miało internet - bo to nie jest amatorska minisieć, tylko smtvsat. Widzi bierzące statystyki, opóźnienia, straty sygnałów (jak są), przeciążenia, itd. itp.
I potem, po uświadomieniu sobie tego (wyżej) faktu, zacząć szukać problemów u siebie. Raz i drugi i trzeci. A jak już będzie sie 100% do potęgi 100 pewnym że to nie u "Ciebie" to zawracajcie głowe nam. I zauważcie drodzy "wszyscy 5 użytkownicy" że dwóch czy trzech z Was ma jakieś problemy, a cała reszta ani piśnie słowa. Zauważcie także, że jak się pojawiają problemy, to zjawia się tu conajmniej 10-20 kolejnych osób i pisze że coś jest nie tak. Nie ma ich teraz, prawda? Czemu? To było pytanie retoryczne.
...i znowu będzie że admini są wredni i "zawsze mają racje". Ale jak się popatrzy na całość to kurde widać kto ma racje. No widać. Szczególnie jak sie jeszcze przejdzie i pozmienia conieco w komputerach tych, którzy tak narzekają...
(chyba napisze jeszcze list...) ;)
zuoooo...