Projekt badawczy Polska-Namibia 2010



Ziomuś WHO nie jest wyrocznią;p To tylko jedna z wielu biurokratycznych agend ONZ Jestem przekonany, że ONZ knuje i chce doprowadzić do rozprzestrzenienia się HIV.

ONZ jest biurokratyczną, na maxa przeżartą korupcją organizacją, która ulega wpływom różnych lobby, m.in kondomiarzy.

WHO z pewnością nie jest wyrocznią, ale jest wiarygodnym źródłem informacji. Za to pewnie grabieniec.pl, embrion.pl, adonai.pl, szansaspotkania.net i info.wiara.pl wyroczniami są? Dodając na marginesie, że trzy ostatnie są stronami katolickimi.
Żadne z tych źródeł nie są wyroczniami, ale skoro po wpisaniu w google hasła prezerwatywy i aids czy jakoś tak wyskakują mi same teksty mówiące o tym, że prezerwatywy nie zabezpieczają przed AIDS to daje to do myślenia.


Nie wiem jak to jest z tymi porami czy przepuszczają czy nie, ale faktem jest że prezerwatywy problemu w ogóle nie rozwiązują :-P Ciekawe. Najpierw piszesz, że nie wiesz jak to jest, a potem zakładasz pewność czegoś. I na pewno chciałeś napisać "w ogóle"? Nie chodziło Ci przypadkiem o "całkowicie"?

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Napisałem, że nie wiem jak to jest z tymi porami, bo różne źródła mówią co innego. Ale jestem pewien, że prezerwatywy w ogóle nie rozwiązują problemu AIDS, cczego dowodzą fakty. Tam gdzie więcej prezerwatyw, tam więcej AIDS. To oczywiście uproszczenie, gdyż o wiele ważniejsze są inne czynniki społeczno-kulturowe. Najlepszym rozwiązaniem w walce z AIDS jest to co proponuje Kościół czyli wierność małżeńska.




Karolina, ja cały czas piszę o lokalach, więc nie wiem o jakim "truciu" piszesz? Przecież nie musisz chodzić do lokali gdzie istnieje możliwość, że ktoś cię "otruje".
Co to jest jasne?


Wydaje mi sie, ze z Karolina tracisz czas.
Moze musimy uproscic przyklady? Np. jakby sie ktos czul gdyby zaproszony do Twojego domu gosc odebral Ci klawiature komputerowa.
Czy taki przyklad jest wystarczajaco doslowny ? Klawiatura jest prywatna, gosc dostalby po glowie. Lokal jest prywatny, wiec nie masz jako klient zadnego prawa o decydowaniu jak go prowadzic. Nie Twoje, nie ponosisz ryzyka, prywatne!.

Zdrowie - do lokali chodzic nie trzeba, to nie jest przestrzen publiczna, urzad, ulica.
Wchodzac zawiera sie umowe z wlascicielem, godzi na jego warunki albo negocjuje.
Zadajac interwencji panstwa, ta wlasnosc sie narusza. To tak jakby zazadac np. zeby sasiad oddal Ci klawiature, bo np. nie stac Cie na ergonomiczna.
Dobrowolnie raczej nie odda, ale od czego jest kochane panstwo, nie?


Filozofia zwolennikow zakazu palenia w prywatnych przedsiebiorstwach/lokalach pozwala np. na zakaz stosunkow homoseksualnych. Mianowicie: wsrod homosiow jest duzo zarazonych AIDS, to grozba dla zdrowia publicznego czyli dzialalnosci panstwa. Wiec jaki problem zabronic homosiom sypiania ze soba ? Przeciez panstwo ponosi koszty ich leczenia itd.
To samo z otylymi, pijacymi alkohol, uprawiajacymi niebezpieczne sporty itd.




Nasi najlepsi przyjaciele i najwierniejsi strategiczni sojusznicy USA, zniosły zakaz wjazdu dla nosicieli HIV i chorych na AIDS, a utrzymały dla wszystkich Polaków.
Napiszecie zapewne że mam na tym tle kompleksy więc nie zaprzeczę, lecz uściślę:
- Nie mam kompleksu niższości w stosunku do USA, tylko pretensje do naszych rządzących, za których jak uważam coraz częściej przychodzi nam świecić oczami, ponieważ poczucie własnej godności przenoszą niesłusznie na całe polskie społeczeństwo.
http://wiadomosci.on..._aids,item.html

Niestety ja widzę u Ciebie kolejną, stosowną dawkę antyamerykańskich kompleksów. USA zniosły całkowity zakaz wjazdu chorych na AIDS do swego kraju, Polaków stosowny zakaz nie dotyczył, mamy jedynie obowiązek wizowy. Nie wiem osobiście co trzeba w sobie mieć, aby łączyć jedno z drugim? Sojusz polityczno - wojskowy a sprawy migracji ludzi i naruszanie określonego czasu pobytu, to dwie odrębne dziedziny.
Wiesz taka bogata ponoć Irlandia i bliska wielu Amerykanom też ma obowiązek wizowy. Wisz, rozumisz populacja Irlandii to 4 mln ludzi, a osób irlandzkiego pochodzenia żyje w USA blisko 40 milionów ludzi, 10 razy więcej. Nas Polaków jest tam ponoć około 10 milionów, to pokaźna grupa i pokaźny problem dla władz.
Dla mnie osobiście sprawa z wizami do USA jest nudna jak flaki z olejem, drążą ją jedynie ludzie przeczuleni na punkcie USA. tyle w temacie.



" />Witaj,
Z dziąsłami miała problem Zuza, poczekaj, napewno się odezwie.
Wyrok o białaczce lub AIDS jest bezpodstawny, co prawda kot niewychodzący może być zarażony od urodzenia drogą płodową, ale jeśli jest wesoly i nic mu poza tym nie dolega, to raczej nie to, przypuszczam, że wet. "strzelił".
Badania mozna zrobic napewno w klinice wet w Katowicach, a przypuszczam, ze w wiekszych przychodniach tez.
Moja kotka miała bardzo brzydkie dziąsa od paskudnych zebów (wada zgryzu!). Czy twój kot ma kamień, jesli tak, trzeba go usunąć a może także jakiegos ząbka (uwaga, zeby moze usuwac tylko doświadczony i dobry wet, szczęka kota jest krucha).
Czy coś jeszcze, sprawdzę w "madrej księdze" i napisze.



" />http://www.cgm.pl/aktualnosci/wyswietl. ... WS=3760594
Odrzucona Oferta Bono
Władze amerykańskiej ligi futbolowej NFL odrzuciły propozycję Bono, który chciał wystąpić podczas przerwy meczu finałowego Super Bowl...
Bono pragnął wykonać z Jennifer Lopez nową piosenkę "An American Prayer" i zwrócić uwagę widzów na problem epidemii AIDS w Afryce. Pomysł ten nie spodobał się władzom NFL. Rzecznik NFL powiedział: "Zadecydowaliśmy, że jak co roku zamierzamy dostarczyć widzom maksymalnie rozrywkowy show. Nie sądzimy, aby było stosowne skupianie się na jednej kwestii".
Wiadomo już, że podczas przerwy Super Bowl wystąpi Janet Jackson, a amerykański hymn przed meczem zaśpiewa Beyonce. Finał Super Bowl odbędzie się 1 lutego w Houston.



" />Jeśli coś się zmieniło to tylko za pomocą człowieka i człowiek sam powinien wiedzieć jak sobie z tym poradzić. Nie możemy przecież uciekać się z każdym problemem do seansu. Oczywiste, że każda pomoc pomaga ale lepiej brać czy dawać przykład samodzielnego myślenia. Czy zapytał ktoś kiedyś o lekarstwo na AIDS ? To co do rozwoju duchowego jest potrzebne już mamy. Czy ratowanie życia jest zgodna z wolą Bożą? Na pewno zgodna z naszą wolą przetrwania, a czy to dobry argument ?. Przed seansem na pytanie czy jest on nam potrzebny (ale tak na prawdę) logika odpowie nam inaczej niż sumienie. Tylko czego słuchać mamy. I cały mój post to jedno pytanie na które ktoś na pewno zna odpowiedź



" />
">niestety dziś wielu ludzi zwykle z państw kolonizatorów przytacza argumenty że Afrykańczycy niepotrafili zrobić ze swoją wolnością nic pożytecznego,
W moim przekonaniu mają rację. W czasach kolonializmu ludności tubylczej nie żyło się źle. Gospodarka trzymała się dobrze w koloniach ze względu na współpracę z metropoliami. Nie było takie problemu głodu i AIDS. W koloniach zazwyczaj panował spokój i to ułatwiało rozwój. Obecnie mało który kraj afrykański jakoś sobie radzi. Jedyny to RPA gdzie do połowy lat 90 rządzili biali. Koronnym chyba przykładem jest Rodezja czyli obecne Zimbabwe. Kraj położony w środku Afryki odcięty od morza. Do lat 80 rządzili tam biali i ludności (całej) żyło się dobrze. Rolnictwo było tam wysoko rozwinięte. Do czasu aż murzyńska partyzantka przy pełnym poparciu ONZ obaliła ten rząd. Od razu rozpoczął się kryzys, a w 2002r. doszło nawet do wypędzenia większości białej ludności kraju, co zupełnie pogorszyło sytuację gospodarczą. Większość produkcji rolniczej była wytwarzana przez białą mniejszość.
Można powiedzieć, że przez dekolonizację Afrykańczycy sami sobie wykopali grób.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)