Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Zawisza zamiast Kujawiaka

Drugoligowa drużyna piłki nożnej Kujawiak Hydrobudowa zmienia nazwę na Zawisza i przenosi się z Włocławka do Bydgoszczy. Zmianę zatwierdził Polski Związek Piłki Nożnej.

Prezydium PZPN poinformowało w komunikacie, że przyjęło do wiadomości decyzję Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej o przyjęcia na członka związku klubu Zawisza Bydgoszcz SA. Zaznaczono, że nowy klub przejął wszystkie zobowiązania wynikające z prowadzenia sekcji piłki nożnej Kujawiaka Hydrobudowa, który zmienił nazwę i siedzibę.

Sprawa przeprowadzki drużyny trwała kilka miesięcy. Na pewnym etapie zablokowało ją prowadzące czwartoligową drużynę Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza, wchodzące w skład Cywilno- Wojskowego Związku Sportowego Zawisza Bydgoszcz. Później, gdy tę przeszkodę pokonano, działacze mówili o rezygnacji z pomysłu przeprowadzki.

Jak się okazało, rozmowy kontynuowano w tajemnicy. Przeprowadzką piłkarzy w Włocławka zaskoczone zostały władze miasta i ośrodka sportu i rekreacji, z którego obiektów korzystał klub i zalega z uregulowaniem należności.

Kujawiak Hydrobudowa Włocławek po rundzie jesiennej zajmował siódme miejsce w drugiej lidze, ze stratą 7 punktów do lidera. W rundzie wiosennej z takiej pozycji wystartuje Zawisza Bydgoszcz.


a to Ci... czaili się, czaili i stało się ale coś mi sie wydaje, że ten mariaż skończy się fiaskiem. w Zawiszy jak zwykle mącą wojskowi z ego wielkości Teksasu oraz politycy... no to Bydgoszcz ma drugą ligę tylko szkoda, ze kuchennymi drzwiami :|



Wiem co czujesz... . Byłam w bardzo podobnej sytuacji, a może nawet gorszej...
Wynajmowaliśmy mieszkanie (co prawda po znajomości). Zaszłam w ciążę. Jak Karolka miała 3 miesiące - dowiedzieliśmy się, że musimy się wyprowadzić . Gdy to usłyszałam, grunt mi się pod nogami zawalił... Maleńkie dziecko. Brak własnego konta. Nie wyobrażałam sobie w takiej sytuacji jakiejkolwiek przeprowadzki, nie wspomnę już o tym, że nie miałam za bardzo gdzie się przeprowadzić... Czekaliśmy na mieszkanie (z gminy), ale to nie było jeszcze nic pewnego, poza tym miało potrwać trochę... No i już właściwie miałam się wyprowadzać z dzieckiem do Bydgoszczy, do babci - mąż kontem gdzieś by się podział... Ale na szczęście znaleźliśmy człowieka, który choć bardzo niechętnie, ale pozwolił nam mieszkać w jego mieszkaniu (które od lat stało puste) na troszkę... Tak więc z około 5 miesięcznym dzieckiem przenieśliśmy się na jakieś 2 miesiące do tego mieszkania. A potem kolejna przeprowadzka -na szczęście na swoje... gdy Karolka miała 8 miesięcy... I to tak na SZYBKO, bo facet zaczynał już się denerwować, że za długo w jego mieszkaniu siedzimy... Cóż - to mieszkanie jeszcze dotąd stoi puste... Nie powiem - ciężko było...
Nas na kredyt nie było stać... Myśleliśmy o tym, ale wtedy nie było to realne...
Życzę dużo siły, wytrwałości... Trzymam kciuki - żeby się Wam jak najlepiej wszystko ułożyło...



Dołączajac się tutaj wypadałoby chyba też coś tu napisać...
Jestem krótko terminowcem - Metro dopiero pierwszy raz ujrzałam 22 lutego 2008, i tego samego dnia pierwszy raz odwiedziłam piekne maisto jakim jest Warszawa. I tym samym zakochałam się w Buffo...
Sama mieszkam w bardzo małym mieście, wczesniej mieszkając w Bydgoszczy, i niestety - daleko od Warszawy...
Nie interesuję się historią, jak wiele tu osób (głównie dzięki mojej ukochanej p. od historii), mam 16 lat, tańczę od 12 lat (przez 6 lat rytmika taka dla dzieci, z czasem to się zmieniło w taki zespół taneczny, potem dwa lata balet, a teraz od 6 lat tańczę współczesny, mimo przeprowadzki... )... śpiewam w wielu chórach, czasem profesjonalnie, zazwyczaj amatorsko. Z namiętnością uczę się biologii, mimo, że nie zachęca mnie ona, aby robić z nią coś w przyszłosci. i chyba tak jak dużo osób tutaj - wiele marzeń, często nierealnych. A no moja trzecia pasja oprócz tanca i spiewu - fotografia. póki co amatorsko zaawansowanie, ale praktyka czyni mistrza



W tym sezonie u siebie byłem na wszystkich meczach, poza inauguracją sezonu, bo miałem życie zawalone przeprowadzką Wcześniej regularnie nie jeździłem, a pierwszy mój mecz kilka ładnych lat temu przegrany 1:2 z Zawiszą Bydgoszcz. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez Odry



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)