Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Tina, ja sie nie dziwuje i spokojna jestem tez. Zgadzam sie z tym co napisalas i dodam jeszcze, ze o wplywie religii na czlowieka swiadcza jego czyny. To tak apropos ostatnio wykrytej afery pedofilskiej w Niemczech i zlodziejskimi zapedami moich romskich sasiadów. Jedni katolicy, drudzy ponoc sekciarze. Ja tam róznicy nie widze - w postepowaniu, rzecz jasna. Widze tu natomiast wielki deficyt w milosci do blizniego.
Przepraszam, te wszystkie kolezanki, które byc moze sie w tym momencie obruszyly. Jestem ostatnio nastawiona bojowo .
przypomniała mi się dzisiaj piosenka którą śpiewaliśmy na rekolekcjach, a ktora bardzo mi się podobała:
"Przepraszam Panie za łzy, które wylewasz nade mną
Kiedy przekreślam me dni grzechem tak często.
Nie umiem słabości mej utopić w łasce jak kamień w wodzie
Wybielić co brudne w niej i wiarą wzmocnić siły me wątłe
ref.Więc pomóż mi bo sam nie potrafię
Zbyt słaby jestem by lepiejej żyć
Zbyt słaby jestem by więcej znaczyć
jedynie ty możesz łaską pomóc mi.
Przepraszam Panie że znów, znów odnowiłem mą słabość
Choć Ci przyrzekłem że już dziś dam ci radość
I znów błądzę choć czas pokonać w sobie to wszystko co złe
Z miłości egzamin zdać przed Tobą który pomagasz w dobrym
ref.
Ja wierzę, że wzmocnisz mnie bym umiał Ciebie odszukać
Że zamknę w sobie co złe, dobra nauczę
Więc proszę w modlitwie tej, wspomóż mą słabą, dziurawą wolę
Umocnij co kruche w niej, by odtąd lepsze były dni moje.
(jakby ktoś miał chwyty do tej piosenki to byłabym wdzięczna za przesłanie)
Murder ballad.. Tu raczej chodzi o tekst, przesłanie piosenki.. Nie wiem, jak to wyjaśnić.. To tak, jakby stali przed sobą, wbili sobie noże w serca i z lekkim uśmiechem to śpiewali..
Dokładnie! Myślę, że właśnie o to tutaj chodzi. Tekst jest trochę, że tak powiem tragiczny, można to wywnioskować zwłaszcza z refrenu, gdzie dowiadujemy się, że ta miłość między dwojgiem ludzi była od samego początku zatruta, ze względu na wszystko, co ich dzieliło. Piękny tekst!
Mam pytanie, czy ktoś mógłby przerobić tę piosenkę na format wma, lub inny, bylebym mogła nagrać ją na CD ale nie na mp3, bo moje radio nie odtwarza Z góry bardzo dziękuję i przepraszam, jeśli to nie jest odpowiedni temat na tego typu prośby..
przepraszam za offa
zapraszam na wątek Zbirusia
http://img10.imageshack.us/img10/8420/dscf0600.jpg
To jeden z tych które wiedzią co to spacer i miłośc :cool3:ale niestety nie zna slowa dom :-(
był to szczeniak na łańcuchu... nie wiedział co to trawa...:shake: jego "właściciele" zostawili go przy rozwalającym sie domu...bez jedzenia i picia, zamiast budy stara rozwalająca sie szafa:mad:
teraz ma sie juz lepiej... jest od ponad roku w schronisku(tarnogórskim Cichym Kącie);)... szukamy mu domku bo powoli traci nadzieje na lepsze jutro:oops:
ponadto schronisku w ktorym przebywa grozi LIKWIDACJA, przez co czeka go śmierc:angryy:
JEST CORAZ MNIEJ CZASU :roll:
POMÓŻMY MU POZNAC DOM
ON MA OK. 2 LAT
TO TROCHE ZA MAŁO JAK NA ŚMIERC ,PRZED NIM JESZCZE DUŻO SZCZĘŚLIWYCH CHWIL:shake:
http://www.dogomania.pl/threads/1330...ACJA-KRYTYCZNA
Cytat:
Anulka napisała
wczoraj o 22 piszesz, że dziecko ci umiera na sepsę a za godzinę witasz nowa mamę na forum z usmiechem...tak zachowuje się matka której córka jest umierająca?? siedzi na forum i się śmieje do innych?
Przepraszam, może jestem niesprawiedliwa, ale mam inne pojęcie miłości matczynej i tego co ja bym zrobiła, gdyby dziecko moje umierało w szpitalu!!!!
Była bym tam z nim!!!
Zgadzam się z Tobą Anulka!! Try minuty po wpisie o sepsie podawała przepisy na dania dla dzieci. Już wtedy wydało mi się to dziwne, ale czekałam do dziś na rozwój wypadków.
Trzeba chyba nie mieć serca, żeby takie rzeczy wypisywać i grać na uczuciach innych. STRESZNE to jest, że ludzie mają tak okrutne pomysły!! :Szok:
Mi powiedziała, że planowała, a jak było naprawdę to nie wiem !! Wiem że mogłam swoim postem zdenerwować parę osób , kurcze naprawdę niechciałam. Nigdy mojej koleżance nie powiedziałam tego co napisałam w poście.
Dzis byliśmy z małym w szpitalu, nie jest dobrze, mały po tych badaniach i kłuciach śpi słodko, a mi tak smutno. 13 musimy stawić sie znowu w szpitalu, mam nadzieję że usłyszę coś optymistycznego, dlatego tez cieszę się, że jestem już po rozmowie z Szefem, przynajmniej wiem że będę mogła być przy małym jak najwięcej. Naprawdę jeżeli kogoś uraziłam to przepraszam, po prostu jak pisałam tego posta byłam zdesperowana, bo wiedziałam iż muszę wrócić do pracy a z Marcusie nie jest najlepiej.
Co do mojej koleżanki to nie chce już się wypowiadać, bo ona już będą w ciąży powiedziała mi że od razu wraca do pracy, bo w domu z dziećmi siedzieć nie będzie.
Mam tylko nadzieję, że Wasze pociechy są zdrowiuskie dobrze się chowają, bo tego co my przeżywamy nie życzę nikogo. Mam nadzieję tylko że dzieki wielkiej miłości jaką ma od Nas nasz synuś będzie ok, i rozwojem dogoni swoich rowiesników !!!
Pozdrawiamy Cię szpilki, bo cenie twoje uwagi i wypowiedzi.
Ania & Kuba & Marcel

Shout - Przepraszam Za Miłość
Shout - Przepraszam za miłość
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]