Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Rita, to byly te domy do tych robotnikow, a te wybudowoal Ballestrem
i w tych miesszkali i do dzisiaj tam duzo Slonzokow w nich mieszka,
dlatego pamietaj, Slascy przemyslowcy nie byli wcale takimi
gnebicielami jak dzisiejszy wielki kapital, ktory kasuje sobie 2
BILIONY dolarow za nic i jeszcze caly Swiat do kryzysu wpuszcza.
Kapital Ballestremow byl inwestowany w dobrobyt jego robotnikow,
Donnersmarckowie tez dobrzy byli!
Dzisiaj amerykanskie Hedges Fonds sprzedali calemu Swiatu za 2
Biliony dollarow zertyficaty ktore nie maja w niczym pokrycia a tym
co po podniesli procenty za dlugi, tym skasuja teraz ich domy!
Tak sie rozni okres miedzywojenny od terazniejszego.
W okresie miedzywojennym wszyscy w Plawniowicach wybudowali sobie
na wsi wlasne domki a tera nie wszystkich na to stac!
Oczywiscie Ballestremowie pomagali wszystkim!



Niemcy w Kaliszu
Przyjazd Papieza sklonil mnie do rozmyslan o roli Niemcow w historii Kalisza. Pomijajac wczesna historie, krotka okupacja pruska (1792-1806) z jednej strony byla pozytywem: uporzadkowanie miasta, wyznaczenie Al. Luizy, stworzenie naszego parku, ale z drugiej strony zburzono wtedy sredniowieczne mury i planowano zburzenia kosciola sw. Mikolaja. Po Kongresie Wiedenskim mamy naplyw niemieckich rzemieslnikow, przemyslowcow i fachowcow. Stworzyli oni kaliski przemysl, Reinsteinowi zawdzieczamy wiele waznych i do dzis istniejacych budynkow (Rogatka, Starostwo, Most Kamienny). Jednak wielu z nich do konca uwazalo sie z Niemcow (np. Rephanowie) i nie identyfikowalo sie z Polska. Rok 1914 to juz w ogole tragedia, ale z kolei Kalisz odbudowany w okresie miedzywojennym jest atrakcyjnieszy architektonicznie od domeczkow z czasow carskich, choc nieco zal secesyjnych budynkow ratusza i teatru. W czasach bardziej wspolczesnych z jednej strony mamy AK-owcow ze spolonizowanych rodzin niemieckich, ale jednoczesnie o ile mi wiadomo wiekszosc z tych rodzin ze wzgledow oportunistycznch przyjela volksliste, choc byly osoby tak odwazne jak pastor Wende, ktore takie oferty demonstracyjnie odrzucily. Z kolei okupanci zasypali cuchnaca Babinke, ale uzyli do tego ksiazek z kaliskich bibliotek. Wydaje mi sie, ze w odroznieniu od zaboru pruskiego gdzie rozwoj laczyl sie z germanizacja i niemiecka pycha, w Kaliszu skorzystalismy z tradycyjnej niemieckiej gospodarnosci i zainteresowan kulturalnych (np. Tow. Muzyczne), ale bedac pod zaborem rosyjskim uniknelismy "pruskich porzadkow" tzn, wladzy politycznej i narzucenia ciezkiej, niemieckiej architektury na polska tkanke miejska. Jak jes Wasze zdanie?



Stary Marych – ul. Półwiejska

C. Ratajski – dwukrotny prezydent Poznania w okresie międzywojennym ( 1922-24,
1925-34), delegat rządu na kraj w latach 1940-42

T. Zarzeczańska – pływaczka, przepłynęła Kanał La Manche.

K. Marcinkowski – lekarz, społecznik

B. Krysiewicz – lekarz, społecznik

H. Cegielski – przemysłowiec, założyciel zakładów noszących obecnie jego imię,
finansista

E. Raczyński - fundator Biblioteki Raczyńskich

S. Stuligrosz – dyrygent, założyciel chóru „Poznańskich słowików”

W. Dega – lekarz ortopeda

A.Fiedler – podróżnik, pisarz

R. Jakóbczak – piłkarz Lecha

Z. Górny – dyrygent

A.Wojdat – pływak

K. Feldman – aktorka



braveheard napisał:

> Dzieki za te linki.
> Bylo by swietnie jak bys mogl znalesc to zrodlo.
> 100 tys znaczylo by, ze 20% mieszkancow Wroclawia w 1914 bylo Polakami.
> Z drugiej strony w jedym z tych linkow pisza, ze w 1918 bylo ok 20
tys.Polakow
> w Wroclawiu(tu tez nie podaje sie zrodla). Powiedz sam cos to nie pasuje,
gdzie
>
> sie podzialo te 80 tys. w ciagu tych 4 lat.
w tym zródle jest napisane,że wyjechali do Polski-powstanie panstwa polskiego

tu sa organizacje polskie we wrocławiu:
W XVIII XIX w. ośr. myśli oświeceniowej, także wystąpienia przeciwko
germanizacji, w obronie pol. ludności Śląska, przeciwko policyjnemu systemowi
rządów państwa prus. (1793, 1796, 1817, 1831); ośr. pol. kultury w zaborze
prus.: m.in. pol. studenci i wykładowcy na Uniw. Wrocł. (katedra języków i
literatury słow., prowadzona m.in. przez W. Cybulskiego i W. Nehringa; 1851 78
W. Kraiński lektor języka pol. na uniw.), 1836 86 działało Tow. Lit.-Słow.,
przebywali we Wrocławiu okresowo lub stale pol. działacze polit., uczeni,
pisarze i artyści (m.in.: H. Kołłątaj, J. Wybicki, K. Libelt, J.S. Bandtkie,
J. Ursyn Niemcewicz, A. Asnyk, J. Kasprowicz); jeden z ośr. ruchu
słowianofilskiego (1848 zjazd); po 1812 (edykt emancypacyjny) szybki rozwój
gminy żyd. (ścieranie się prądów asymilacyjnych i ortodoksyjnych doprowadziło
do wybierania 2 rabinów i modlenia się w oddzielnych synagogach), Berlinem;
rozwój żeglugi na Odrze (1897 1901 rozbudowa portu); wzrosła liczba ludności z
ok. 100 tys. (1840) do ok. 500 tys. (1909).
Od poł. XIX w. i w okresie międzywojennym pomimo przynależności do Niemiec
działalność pol. organizacji i instytucji, m.in. Tow. Pol. Górnoślązaków, Tow.
Górnośląskie, Tow. Akademików Górnośląskich (zasługi w popularyzacji języka
pol. i historii Polski), Tow. Przemysłowców Pol., Tow. Handlowe Pol., ZPwN,
Pol. Tow. Szkolne, Dom Pol., Tow. Biblioteki Lud.; 1920 zorganizowano Tow.
Opieki nad Górnoślązakami i Pol. Biuro Plebiscytowe; od 1928 wyd. Głos
Wrocławski (dodatek Dziennika Berlińskiego); po dojściu Hitlera do władzy
prześladowania Żydów, IX 1939 organizacje pol. zlikwidowane, działacze
uwięzieni. W czasie II wojny świat. 4 podobozy obozu koncentracyjnego Gross-
Rosen, 7 oddziałów roboczych, gł. jeńców sowieckich, 25 obozów pracy
przymusowej, 1939 45 więzienie karne (ok. 20 tys. więźniów różnej narodowości,
ok. 1 tys. osób zginęło), 1939 44 więzienie śledcze (ponad 20

zródło-encyklopedia multimedialna PWN





Więc w Zagłębiu musieli patrzeć koso na sąsiadów.
- Chłopskie i małomiasteczkowe niesnaski zmieniły charakter pod
koniec XIX stulecia, wraz z rozwojem przemysłu w Zagłębiu
Dąbrowskim. Odbywał się on z dużym udziałem kapitału niemieckiego,
także z Górnego Śląska. Przemysłowcy musieli sprowadzać do Zagłębia
sporo kadry nadzorczej, majstrów, początkowo nawet robotników.
Niemców, ale często i Ślązaków, niekoniecznie ducha niemieckiego.
Wtedy system kar był bardzo surowy, zdarzały się i rękoczyny. Nikt
nie lubi surowego majstra, obojętnie, jakiej jest narodowości. I
takich Ślązaków zapamiętali wówczas Zagłębiacy.
Do tego jeszcze dochodził przemyt. Na północ od Brynicy żywność
zawsze była tańsza. Ze Śląska z kolei pochodziły towary przemysłowe.
Ale to także rodziło zbliżenie, tworzyło sfery współżycia, nie tylko
konflikty.
Jakie?
- Robotnicy z Zagłębia, w poszukiwaniu lepszych zarobków, przenosili
się na Śląsk. Nierzadkie były małżeństwa mieszane, chłopcy zza
Brynicy znajdowali na Śląsku żony i cenili je.
Wiem, wiem, wszyscy moi sosnowieccy znajomi pożenili się ze
Ślązaczkami i innym radzili robić to samo!
- Pewnie dlatego, że stosunki na Śląsku były bardziej konserwatywne,
a przez to żony bardziej posłuszne, lepiej dbające o dom. W okresie
międzywojennym odsetek mieszanych małżeństw był zadziwiająco wysoki,
nawet do 20 procent. Jak mówią socjologowie, integracja „przez
łóżko” jest najlepszym sprawdzianem poziomu integracji społeczności.
www.skarbiec-slaski.itatis.pl/strony_www/www.skarbiec-slaski.itatis.pl/cgi-bin/analizator.pl?
OKNO=B&JEZYK=PL&KATALOG=kat_20010206144517/&ID=str_20020626160855/



Rozmowa z socjologiem prof. Bohdanem Jałowiecki...
..."Nawet styl romański nie przedarł się za rzekę"

- ?????? Na prawym brzegu rzeki wznosi się opactwo Augustianów w Czerwińsku.
Fundowane w 1117 roku przez wojewode Piotra Dunina. Sam kościół mimo
późniejszych przeróbek zachował charakter romański. Dalej na północ w Płocku,
też po prawej stronie Wisły, w 1126 roku zaczęto wznosić największą romańską
katedre w Polsce (przebudowana w XV, XVI i XX wieku. Pozostały wspaniałe
romańskie drzwi z brąnzu wiodące do wnętrza Katedry...


..."A pierwszy stały most na Wiśle wybudowano dopiero w XIX wieku."

- kolejna nieścisłość, pierwszy stały most połączył oba brzegi już w XVI
wieku, jego żywot liczy się w dekadach, ale jednak.

"Na prawej stronie osiedlali się raczej biedniejsi"
"Enklawą była Saska Kępa, zresztą do dziś wyróżnia się na prawym brzegu"

-Być może Saska Kępa była ekskluzywną enklawą, w pobliżu robotniczego Kamionka
i Grochowa. Ale to nie zmienia faktu że od ostatniej ćwierci XIX wieku kolejne
enklawy, bynajmniej nie robotnicze, wyrastają na prawym brzegu Wisły. W
przededniu II wojny światowej, Anin, Międzylesie(Kaczy Dół), to już
praktycznie Warszawa. Kolejne osiedla - Radość, Miedzeszyn i miasto
Falenica, w latach 30 tych XX wieku, mają już szybką kolej elektryczną. Podróż
do Śródmieścia trwa dziś, tą samą linią dwa razy dłużej niż wtedy. Osiedlają
się tam przemysłowcy, kupcy, oficerowie, aktorzy inteligencja, m.in.
Gałczyński i Tuwim. Kadra oficerska w okresie międzywojennym, zasiedla
Rembertów. Kwateruje tu dość długo, w czasie swej misji w Polsce Gen. de Gaulle.
Otwock staje się dużym kurortem, czemu sprzyja stały most na Wiśle, łączący go
z Konstancinem Jeziorną.
A po II wojnie światowej, komplet osiedli, o zabudowie jednorodzinnej
uzupełniają- Zaciszę i Elsnerów(Targówek)oraz dzielnica Wesoła.

Czemu służyć ma ta rozmowa? Wsparta chybionymi argumentami?
Każdy wie że w Europie, cywilizacja od ponad tysiąca lat promieniuje raczej z
zachodu na wschód. Ale ta prawidłowość, nie uprawnia do uogólnień.

Ursus, Chomiczówka, Wrzeciono, większa część Woli, kawał Bemowa, Służew to nie
żadne eldorado, zasiedlone gęsto przez middle class...

Apeluje o więcej wiedzy i dystansu w stosunku do poruszanego tematu.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)