Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Adam Płaszczyca <_@irc.pl wrote:

: Przemysław Pawełczyk <warp@friko5.onet.pl wrote:
: Innymi słowy, kto mógłby udostępnić serwer FTP (jeden centralny
: wystarczy), i kto pomógłby w konfiguracji serwera czy też napisania
: oprogramowania (bardzo prostego, tak myślę :-)). Proponuję Adamie abyś
: sprawę poprowadził.

: Heh :-))) A jak myślisz, po co zaproponowałem? Z dziką rozkoszą :-)))
: Stałe łącze już jest, w tym tygodniu kupuję kompa i lecimy :-))) Niech
: żyje rexx (i DB2)

jeden, to troche malo - proponuje tak ze trzy. centralny oraz na krancach
kraju. mysle, ze os gdansk-warszawa-krakow wystarczy do pokrycia
zapotrzebowania w kraju. zrobie w weekend i uruchomie w poniedzialek.
chcecie? a co z tworzeniem plytek na zamowienie (wg definicji "klienta")?
pod warunkiem, ze tego nie bedzie duzo, to moge cos takiego zrobic. nieduzo,
to znaczy, ze nie wiecej, niz 1-3 plytki dziennie. e?



Użytkownik "Przemysław Bernat" napisał:


Przy rocznym przebiegu 20 -
30 tyś. km miałem tylko jeden dzwon: w suchą letnią noc ustrzeliłem dzika.


Ja miałem za to przygodę na zimówkach, oponki nowe, dobrej klasy,
a pojechałem na nich jak na łyżwach w pewien piękny wieczór,
gdy temperatura otoczenia oscylowała w okolicach +3 stopni,
a asfalt był lekko wilgotny. Jakoś w tym miesiącu były podobne
temperatury i na letnich tak się nie ślizgałem...

Imo zimówka faktycznie działa, ale na śniegu. Na suchym asfalcie
odczuwałem zdecydowane pogorszenie przyczepności.

Pozdr.



Sat, 05 Nov 2005 19:57:15 +0100 jednostka biologiczna o nazwie
Przemysław Ryk <przemek_@post-kropka-.plwyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:


| Karfurze, jak już. W DC można kupić w Mini Europie, w Bemapolu (Dzika 4),
| pewnie w Bomi itp. też będą mieli.
| I w delikatesach na Walcowniczej (to dla Dzikiej i Przemka info) ;)
A gdzie toto jest? :D


Że tak strzelę - w okolicach huty ? Nazwa by sugerowała.



IPN dnia 2006-09-23 21:33 opublikował teczkę tajnego agenta o
pseudonimie "Przemysław 'jadsadah' Augustyn", w której czytamy:

ja bym z dzika checia wzial commodorka :


Ale ja nie pisałem, że C64 chcę oddać, jeszcze nie zwariowałem :]
}




Przemysław Ryk <przemyslaw.@gmail.comwrote:
| Zrób mu konkurencję. Przecież zrobić działająca siec, to pikus,
| nieprawdaż?
Adam - wybacz. Przy tym kretynie jestem w stanie postawić udostępnianie
połączenia sieciowego na Windows XP działające stabilniej, niż jego tzw.
"usługi".


No to na co czekasz? Załóż z Dziką firmę i zarabiajcie kasę.



Adam Płaszczyca napisał(a):


Przemysław Ryk <przemyslaw.@gmail.comwrote:
| Zrób mu konkurencję. Przecież zrobić działająca siec, to pikus,
| nieprawdaż?

| Adam - wybacz. Przy tym kretynie jestem w stanie postawić udostępnianie
| połączenia sieciowego na Windows XP działające stabilniej, niż jego tzw.
| "usługi".

No to na co czekasz? Załóż z Dziką firmę i zarabiajcie kasę.


Już dawno mówiłam...



En <news:942d46cf58b575a616740236af165a87@maverick.pl, Przemysław Ryk
<przemek_@post-kropka-.pl a ecrit:

Dzika napisał(a) w poście z dnia 2005-01-27 14:11:

Z tą wazeliną to pewnie byłaby przesada ale czuję się w obowiązku
odszczekać dotychczasowe przekonanie że to tylko drogi bajer.
No że drogi to ja jednak podtrzymuję, ale pół dnia wpatrywania się w
monitor tym razem moje oczy zniosły wyjątkowo dobrze więc najwyraźniej
to działa.
Nigdy więcej przesadnej podejrzliwości.
Jak się ma porządny monitor, odpowiednio ustawiony, a do tego właściwie
zrobione oświetlenie, to oczy nie bolą nawet po ładnych "kilku" godzinach.


Czasami nie ma na to szans - w pracy dostajesz to, co jest i dobre słowo
- <<niech się Pani cieszy, że nie dostała Pani 15" (to do TŻ w byłej
pracy). Okulary rzeczywiście pomogły.



W wiadomości:zlgyy1bgmqou.@maverick.pl,
Przemysław Ryk <przemyslaw.@gmail.comnapisał(a):


Dnia Mon, 29 Dec 2008 20:52:07 +0100, Dzika napisał(a):

| Brak precyzji wypowiedzi? :)

| Choć mnie zawsze zastanawia i budzi głęboki mój podziw, jak jedna
| kobieta potrafi w kuchni w lot załapać o co chodzi, gdy druga mówi
| "podaj mi to, tamto stąd".

| Banalne. Patrzysz co robi druga osoba, kojarzysz co jej do tego
| potrzebne i podajesz właściwe. A czy to będzie "to, tamto stąd" czy
| "daj mi tamto takie" to już wsio ryba...

Ciekawi mnie tylko, dlaczego jak ja podam ów przykładowy garnek,
który jak najbardziej wydaje mi się właściwy, to jednak okazuje się,
że właśnie nie ten jest dobry, tylko ten np. żółty. :)


Bo może się nie znasz na kuchni? ;)


Różnice najczęściej sprowadzały się do może litra pojemności i
koloru, ale i tak wybór dokonany przeze mnie był zły. Z definicji
pewnie. ;D


A może kobiety, którym usiłowałes podać garnek Cię po prostu nie lubią? ;D

pozdrawiam Tatiana



Przemysław Ryk pisze:


Dnia Mon, 29 Dec 2008 22:25:10 +0100, Dzika napisał(a):

| Różnice najczęściej sprowadzały się do może litra pojemności i koloru, ale i
| tak wybór dokonany przeze mnie był zły. Z definicji pewnie. ;D
| Litr pojemności to sporo w obie strony a nie żadne "może".

Zacytuję: "Banalne. Patrzysz co robi druga osoba, kojarzysz co jej do tego
potrzebne i podajesz właściwe.". Sądzisz, że nie potrafię w żaden sposób
ocenić, czy dany garnek będzie miał niewystarczającą / odpowiednią / zbyt
dużą pojemność, natomiast kobieta robi to instynktownie i bez najmniejszego
pudła? :)


Robi. Właśnie mi to ślubny uświadomił.
Jest miseczka do mieszania galaretki i od razu widać że to jest ta
jedyna i właściwa miseczka.
I weź go przekonaj że nie, _nie jest za mała_...
Inna sprawa że on mało miarodajny bo po 20 latach odkrył że w domu jest
kuchnia dopiero jak żona od 3 dni ma 40C gorączki.



Looking for my answer, Przemysław Ryk? Here it be:


No jakoś tak mam... Ale może to moej skrzywienie, bo militariami się
swojego czasu dość interesowałem.


Rozumiem. Znaczy, ze jest to kwestia typu: "_Captain_. _Captain_ Jack
Sparrow, if you please" :-


A na widok tekstu "łódź podwodna" w odniesieniu do takiego np. okrętu


 klasy Los Angeles to mną trzepie...

Chcesz powiedzieć, że Dzika biegała po Los Angeles? Rany boskie, gdzie?
Powiedz, to pójdę tam i dotknę czołem poszycia :-


Grrrrr... Też Cię lubię... :)


Hyhyhy :-

pozdrawiam
K.




Mikołaj Gogela wrote:
Przemysław Ryk napisał(a):
| Milcz... :)

| A dlaczego?

| Bo tak... :)

Cóś go chyba ugryzło, no nie Dzika? ;)


A może się nie wyspał...?
;)


| Już za ten kawałek ma u mnie piwo.

| Podejrzewałem...

jak coś to ja mogę z Dziką choćby i pociągiem na to molo pojechać na to
piwko ;


OK. Wedle życzenia. Masz molo, piwko i szampana w bonusie...
3-5.02? ;)



Dzika napisał(a):

Mikołaj Gogela wrote:
| Przemysław Ryk napisał(a):

| | Milcz... :)
| A dlaczego?
| Bo tak... :)
| Cóś go chyba ugryzło, no nie Dzika? ;)
A może się nie wyspał...?
;)


a może.... :


| Już za ten kawałek ma u mnie piwo.
| Podejrzewałem...
| jak coś to ja mogę z Dziką choćby i pociągiem na to molo pojechać na
| to piwko ;
OK. Wedle życzenia. Masz molo, piwko i szampana w bonusie...
3-5.02? ;)


zobaczym jak nie będzie poprawek to się zabierzem...



Użytkownik BLE_Maciek napisał:


Thu, 05 Aug 2004 18:14:15 +0200 jednostka biologiczna o nazwie
Przemysław Ryk <przemek_@post-kropka-.plwyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:

| BTW co to za zgromadzenie uzytkownikow kotow na pregu ? :-)

| Tu tak od zawsze jest... :)

I nikt nie probowal nic na to zaradzic ?

;-)


Jak to nikt?!
Ostatni wywołał kolejnego flejma! ;)

Dzika



Użytkownik Przemysław Ryk napisał:


Dzika napisał(a) w poście z dnia 2004-07-13 16:23:

| E! Pożycz jednego!
| Mszyce na różach mi się zalęgły i muszę czymś wytruć..;

Profan... :P


Wiesz co?
Chyba masz rację...
Szkoda róż.
Tak pięknie zakwitły...;

Dzika



Zanim, dnia 04-08-23 10:19, udusiłem odpoczywającą pod drzewem istotę
imieniem 'Przemysław Ryk', błagany byłem o litość tymi oto słowy:


| Jeśli udasz się na ochotnika, wojsko wybieli Ci i papiery
| i przeszłość. Możesz nawet medal (pośmiertny) dostać... ;


  Wiesz... Ja wiem, że mam niejednokrotnie dość durny wyraz pyska, ale


żeby aż tak, to nie podejrzewałem... ;D


To pewnie przez te ostatnie upały. Ale to dobrze, na
pustyni podobno jeszcze goręcej. Ale obiecują sprzęt
wymienić na lepszy, więc może załapiesz się na honkera
z klimatyzacją... ;)


| I zadbać o sensownego dialera... ;)

O tym też pomyślimy... ;D


Oraz bramkę SMS, jakieś 8,90 + VAT :)


| Wywiezie Cię w przestworza, a później zrzuci na łeb prosto
| w źle napisany wyraz!?! Okrutna! ;)

W końcu to Wiedźma, nieprawdaż? ;D


Ale mogłaby najpierw zaprosić do chatki z piernika,
ugościć, utulić, a później tradycyjnie do pieca
wetknąć, a nie zrzucać i to bez spadochronu...


| i coś do popicia;) Merdać ogonkiem nie musi... ;

Postaram się... ;D


Coś, a właściwie Dzika w tym wątku, mówi mi, że być może
podzielicie się zadaniami. Jeden czułby się samotny
i wykorzystywany. A tak jeden może przynosić bułki, drugi
prasę i napoje?... Tylko jak wydobyć od niej te fotografie?... ;))



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)