Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

O, też byłam na dniach otwartych ;)
Jak wrażenia?
Wiesz, mimo to, że piszemy tylko poziom rozszerzony teraz to punkty z
podstawowego także się liczą. W grę wchodzi magiczna tabelka min. Giertycha
pozbawiona logiki.
Tu jest link do niej : e-
lama.pl/_libs/_cache/_thumbs/5c02e3f59078454e32750568f575b4d5.jpg
Tak więc jeśli dostaniesz np 83% z chemii i biologii z rozszerzonego to z
podstawowego naliczą Ci 85%. A wg wzoru przy rekrutacji bedzie wygladalo to
tak :
Biologia : (83x0,6) + (85x0,4) = 83,8
Chemia : tak samo jak wyżej
Suma pkt z chemii i biologii : 167,8
W tamtym roku gdy pisało się poziom podstawowy to można było sobie nim troche
polepszyć wynik z poziomu rozszerzonego, a teraz taka możliwośc nie istnieje
jak widać na załączonym obrazku. Niestety.
Gdy ktoś pisał poziom rozszerzony na 80% to wiadomo, że pisał podstawowy zwykle
na 90-100%.
Może więc zmieni się coś z progami w tym roku.
Identyczny przelicznik punktów mają w SGGW w Warszawie.
Ps. Składasz jeszcze na jakieś inne uczelnie?
Rekrutacja na prawo do Szczecina
Cytuję:
"1/ Wobec kandydatów posiadających świadectwo dojrzałości uzyskane na
podstawie egzaminu maturalnego zdawanego w roku 2007, do którego zastosowanie
ma przelicznik określony w załączniku do Rozporządzenia Ministra Edukacji
Narodowej z dnia 8 września 2006 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie
warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy
oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz. U. z
dnia 14 września 2006r, Nr 164, poz.1154.) stosuje się następujące zasady
przeliczania punktów:
a/ kandydatowi, który zdawał egzamin maturalny z przedmiotów uwzględnianych
jako kryterium kwalifikacji na Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu
Szczecińskiego na poziomie rozszerzonym, uwzględnia się punktację uzyskaną na
świadectwie dojrzałości (na obu poziomach) i podstawia do wzoru „W”
b/ kandydatowi, który zdawał egzamin maturalny z przedmiotów uwzględnianych
jako kryterium kwalifikacji na Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu
Szczecińskiego tylko na poziomie podstawowym, w miejscu wartości wymaganej dla
poziomu rozszerzonego we wzorze „W” wpisuje się punktację z poziomu
rozszerzonego według przelicznika określonego w załączniku do Rozporządzenia
Ministra Edukacji Narodowej z dnia 8 września 2006 r. zmieniającym
rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i
promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w
szkołach publicznych(Dz. U. z dnia 14 września 2006 r, Nr 164, poz.1154.)"
Proszę mi teraz wytłumaczyć, bo chyba czegoś nie rozumiem. Jakim cudem osoba,
która zdawała dany przedmiot tylko, tylko, TYLKO na poziomie podstawowym
będzie miała przeliczone na poziom rozszerzony. To po jaką cholerę w ogóle
zdawać poziom rozszerzony???
Na stronie Uniwersytetu czytamy:
Liczba punktów kwalifikacyjnych „W” dla kandydatów z „nową maturą” obliczana
jest wg wzoru:
W = 0,35 [0,5 (JPP + JPR)] + 0,3[0,5(JOP + JOR)] + 0,35 [0,5 (PwP + PwR)
JPP – egzamin pisemny z języka polskiego albo języka mniejszości narodowej na
poziomie podstawowym
JPR – egzamin pisemny z języka polskiego albo języka mniejszości narodowej na
poziomie rozszerzonym
JOP – egzamin pisemny z języka obcego nowożytnego na poziomie podstawowym
JOR – egzamin pisemny z języka obcego nowożytnego na poziomie rozszerzonym
PwP – egzamin pisemny z przedmiotu obowiązkowego albo dodatkowego do wyboru
na poziomie podstawowym
z historii albo geografii albo historii sztuki albo matematyki albo wiedzy o
społeczeństwie
PwR – egzamin pisemny z przedmiotu obowiązkowego albo dodatkowego do wyboru na
poziomie rozszerzonym
z historii albo geografii albo historii sztuki albo matematyki albo wiedzy o
społeczeńsÂtwie.
Zatem mamy 2 osobników:
A - zdawał wszystko na poziomie rozszerzonym
Uzyskał następujące wyniki: JPP 66 - JPR 60, PwP 79 - PwR 75, JOP 57 - JOR 50
Zatem liczymy. Kandydat A otrzymał: 63,875
B - kandydat B zdawał przedmioty tylko na poziomie podstawowym lecz zgrabnie
mu przeliczono wyniki na podstawie tabelki Giertycha, która działa tylko w
jedną stronę!!!!!! JPP 88 - JPR 86, PwP 80 - PwR 77, JOP - 93 - JOR 92
Kandydat B otrzymał następującą liczbę punktów: 85,675
KANDYDAT A 63,875 KANDYDAT B 85,675
ZAGADKA!!! KTO SIĘ DOSTANIE NA STUDIA KANDYDAT ZDAJĄCY POZIOM PODSTAWOWY CZY
ROZSZERZONY?
Dobrze, że już jestem po maturze
Matematyczny chaos, czyli rekrutacja na studia
Piotr Burda2006-12-12, ostatnia aktualizacja 2006-12-12 21:05
Maturzyści, którzy chcą się dostać na wymarzony kierunek studiów, muszą
zapamiętać kilka wzorów, które podają uczelnie. Nie dość, że to żmudna
zadanie, to został im na to tylko tydzień.
Mimo że do rekrutacji jeszcze sporo czasu, kieleckie uczelnie podały już
zasady, na jakich będą przyjmować na rok akademicki 2007/2008. Potencjalni
kandydaci już do 20 grudnia muszą ostatecznie określić, jakie będą zdawali
przedmioty na maturze i na jakim poziomie.
Chętnych na Akademię Świętokrzyską obowiązuje wzór 0,4 x P + 0,6 x R, gdzie P
to wynik egzaminu maturalnego na poziomie podstawowym, a R jest wynikiem
egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym. I tak, jeśli ktoś chce się
dostać na filologię angielską (jeden z najbardziej obleganych kierunków na
AŚ), musi uzbierać jak najwięcej punktów z języka angielskiego. Np. jeśli
kandydat A zdający na poziomie podstawowym uzyskał 70 proc., to będzie miał
28 punktów (0,4 pomnożone przez 70). Kandydatowi B, zdającemu na poziomie
rozszerzonym, wystarczy minimum potrzebne do zdania matury, czyli 30 pkt, bo
otrzyma za niego 34 punkty. Pomaga mu tzw. przelicznik Giertycha (za 30 pkt z
poziomu rozszerzonego dostaje "z urzędu" 40 pkt z poziomu podstawowego). W
tej sytuacji zdecydowanie premiowani są zdający na poziomie rozszerzonym.
W przypadku fizjoterapii trzeba zwrócić uwagę na język polski, bo nawet
świetny wynik z biologii czy fizyki (drugi punktowany przedmiot) nie
gwarantuje dostania się w przypadku słabego wyniku z języka polskiego. - Do
wyższych uczelni trafia już niż demograficzny i spodziewamy się mniejszej
liczby kandydatów, ale jesteśmy spokojni o nasze sztandarowe kierunki - mówi
Ryszard Biskup, rzecznik prasowy AŚ.
Te kierunki to fizjoterapia (blisko 10 osób na jedno miejsce w tym roku),
filologia angielska (14 osób) i pedagogika (4 osoby). Do końca grudnia do
świętokrzyskich szkół trafią informatory AŚ, w których znajdą się szczegółowe
zasady rekrutacji.
Z kolei kandydaci na Politechnikę Świętokrzyską muszą zapamiętać wzór P + 0,1
x JP + 0,1 x JO, gdzie P to suma ocen procentowych z przedmiotu wymaganego na
danym kierunku studiów, JP to suma ocen procentowych z języka polskiego, a JO
z języka obcego.
Jeśli np. kandydat ma 50 proc. punktów z matematyki, 70 proc. z polskiego i
80 proc. z angielskiego, otrzyma w sumie 65 punktów.
Kluczowa jest więc litera P, a pod nią kryje się głównie matematyka i fizyka,
przedmioty wymagane na wszystkich kierunkach PŚK. Nie można lekceważyć też
matury z polskiego i języka obcego. Punkty za te przedmioty mogą zaważyć
o "być albo nie być" na PŚK.
Gazeta Wyborcza
skandal na prawie?chyba?kryteria dla slabszych?
Prawo nie dla ambitnych
Na prawo na Uniwersytecie Szczecińskim dostali się ci, którzy wybrali
łatwiejszą maturę.
Jakub Garncarek zapowiedział, że nie będzie się odwoływał od decyzji Wydziału
Prawa i Administracji US. Dostał się bowiem na inny kierunek. Uważa jednak, że
wielu kandydatów na prawo zostało skrzywdzonych. (Andrzej Szkocki) Z tego
powodu na studia stacjonarne na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu
Szczecińskiego nie dostał się m.in. Jakub Garncarek ze Szczecina.
- To dyskryminowanie tych kandydatów, którzy zdawali maturę na poziomie
rozszerzonym - uważa Jakub, który próbował dostać się na prawo, ale bez
rezultatu. - Oba stopnie trudności, podstawowy i rozszerzony, potraktowano
równorzędnie.
reklama
Promują słabszych
To nie koniec kontrowersji towarzyszącej tegorocznej rekrutacji na prawo.
Kandydatowi, który zdawał egzamin maturalny tylko na poziomie podstawowym,
wpisano do tzw. wzoru rekrutacyjnego, na podstawie którego oblicza się liczbę
punktów, punktację z poziomu rozszerzonego. Służy do tego specjalny
przelicznik określony w rozporządzeniu ministra edukacji narodowej. Według
niego, maturzysta, który zdawał maturę na poziomie rozszerzonym, otrzymuje
mniej procent niż ten, który wybrał łatwiejszą wersję.
- Kandydaci zdający maturę na poziomie podstawowym, mają więc proporcjonalnie
większą liczbę punktów niż ci, którzy pisali ją na poziomie wyższym -
stwierdza Garncarek. - Rozporządzenie to jest bardzo kontrowersyjne. Inaczej
niż Wydział Prawa i Administracji postąpiły pozostałe wydziały Uniwersytetu
Szczecińskiego, jak również inne uczelnie w Polsce. Opracowały one wzór
rekrutacyjny, który promuje osoby, zdające maturę na poziomie rozszerzonym.
Studia stacjonarne na Wydziale Prawa i Administracji US od lat cieszą się
wielką popularnością wśród kandydatów. W tym roku o przyjęcie walczyło ponad
tysiąc osób. Dla kandydatów przygotowano 300 miejsc. Jakub Garncarek
prawdopodobnie nie jest jedynym maturzystą, który z powodu kontrowersyjnego
przelicznika nie dostał się na ten kierunek.
Giertych namieszał?
Na Uniwersytecie Szczecińskim dowiedzieliśmy się, że Rada WPiA "nie zmieniła
wzoru rekrutacyjnego, a jedynie sposób obliczania wyniku". W komunikacie, jaki
otrzymaliśmy od Biura Promocji i Informacji, czytamy, że sposób
przeprowadzania rekrutacji na rok 2007/2008 musiał być podany do wiadomości do
31 maja 2006 r. Wtedy też powstał wzór rekrutacyjny, który miał promować
kandydatów, którzy zdecydowaliby się zdawać egzamin maturalny na poziomie
rozszerzonym.
8 września 2006 r. weszło w życie nowe rozporządzenie, które m.in.
zlikwidowało możliwość zdawania matury na dwóch poziomach (w ubiegłych latach
wielu maturzystów dopiero po napisaniu poziomu podstawowego decydowało się na
przystąpienie do części rozszerzonej. Tegoroczni maturzyści musieli tę decyzję
podjąć przed przystąpieniem do matury - przyp. red.).
Wolny wybór?
"Przelicznik wyników egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym na poziom
podstawowy pozostawia wiele do życzenia" - czytamy w komunikacie uczelni. (...)
"Wobec sytuacji, w jakiej zostali postawieni tegoroczni maturzyści - zmiana
reguł przeprowadzania egzaminu maturalnego w trakcie roku szkolnego i po
ogłoszeniu kryteriów naboru na studia - Rada WPiA postanowiła pozostawić
maturzystom kwestię oszacowania własnych możliwości w zakresie decyzji o
przystąpieniu do określonego poziomu na egzaminie maturalnym."
www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070803/SZCZECIN/70802032
Monika Stefanek
Napisz do autora.
Zobacz wizytówkę autora.