Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

By móc zwalczać szkodniki należy je znać. Mszyce to chyba najbardziej znane. Są to owady o zielonym, czarnym lub siwym zabarwieniu. Mają od 1 â 5 mm. Zwalcz się je najczęściej ręcznym zbieraniem z pędów roślin, usuwanie strumieniem wody lub po-prostu stosowaniem preparatów chemicznych. Inne również znane szkodniki to Przędziorki. Owady są małe i kuliste, najczęściej przyssane do spodniej strony liścia. Usuwać tego szkodnika można poprzez przeniesienie rośliny w chłodniejsze miejsce, zapewnienie jej odpowiedniej wilgotności, stosowanie odpowiedniego preparatu chemicznego. Znamy również Tarczniki. Szkodniki ssące, ukryte pod twardą tarczką. Znane sposoby zwal-czania tego szkodnika to po prostu jego zdrapywanie, mycie liści szarym my-dłem, spryskiwanie środkami oleistymi. Inne szkodniki to Mączliki. Są małe, długość od 1 â 2 mm, mają białe skrzydełkach. Opryskiwanie roztworem szare-go mydła albo odpowiednim preparatem chemicznym. Te szkodniki to tylko niewielka ilość, lecz najlepiej nie dopuszczać do ich działalności na roślinie. Wystarczy przede wszystkim dbać o czystość podpórek, doniczek, jak również myć narzędzia. Należy również regularnie i starannie dbać o rośliny. Im wcze-śniej zauważymy szkodnika, tym łatwiej będzie go zwalczyć.
nie ten dział człowieku!
a co do meritum może to nie mszyce tylko np. przędziorki. Po oprysku mszyce padają jak muchy i są dead na amen, na przędziorki te same preparaty raczej nie działają. No chyba że mszyce przenoszą się systematycznie na drzewko z okolicy. Spryskać ogórdek.
Na przędziorki i inne szkodniki polecane są MAGUS 200 SC i
KARATE ZEON 050 CS (jeszcze nie stosowałem więc co do skuteczności nie będę się wypowiadać).
Dobrze jest i zle... Krzaka ciac nie bede i za co mnie zlinczujecie bede go prowadzic wedle wlasnego widzi mi sie.
Problem natomiast jest z przedziorkiem... widac dobrze mu na moim drzewku Dwa razy uzylem preparatu afidol (w odstepie okolo 10dni) i mimo ze inwazja jest powstrzymana to wciac pojawiaja sie nowe listki z plamkami i wciaz niektore zolkna. Kiepski preparat, kiepski wlasciciel czy wyjatkowo natretny pasozyt? jakies rady? bez cebuli i czosnku
Pozatym mlode pedy rosna jak na drozdzch
to mógł byc jakiś "przypadkowy przechodzień", który poczęstowal się i odfrunął
A na przędziorki polecam MAGUS 200 SC
Popatrz też pod listki czy nie ma na nich małych kolorowych kropeczek. Na drugim zdjęciu wydaje mi się ż pod spodem prawego żóltego liścia coś siedzi. Może to zdobniczka (taka mszyca) Ich w tym roku jest mnóstwo, no ale powinnaś je wyraĽnie zauważać. Jakby co to tylko PIRIMOR AL
Oczywiście podchodzę tylko od strony chemicznej ale możesz stosować tez preparaty roślinne (pokrzywa, wrotycz, skrzyp)
" />Najbardziej mi żal świerka. Skoro zaatakowały go przędziorki to znaczy, że był zaniedbany. Ten świerk lubi wilgotne powietrze a przędziorki akurat odwrotnie : zraszaj go kilka razy dziennie /szczególnie w takie upały/ a przędziorki się same wyniosą.
Mszyce na wilcu to normalny obrazek - zniszczysz te, nalecą następne i tak w kółko. Ja stosuję Pirimor w spray'u - ten preparat jest nieszkodliwy dla innych owadów /np. biedronek/ i bardzo szybko się rozkłada /już na drugi dzień/.
Mrówki to osobny problem : zależy czy założyły u Ciebie gniazda = mrowiska.
Jeśli masz mrowiska w swoich donicach, to niestety trzeba rośliny przesadzić do nowej ziemi.
Jeśli przychodzą z zewnątrz, to nie musisz nic robić, bo same przestaną przychodzić, gdy tylko pozbędziesz się mszyc.
bez
Cześć, core
Temperaturę możesz przecież stopniowo obniżyć, kiedy już będziesz pewny, że wszystkie które miały wzejść to wzeszły
- co może potrwać parę tygodni, obserwowałem dość duży odstęp czasu w kiełkowaniu pierwszych i ostatnich nasion.
Szklarenka może być niebezpieczna ze względu na przędziorki,
trzeba tego bardzo pilnować, a jakby co, to u mnie zadziałał preparat Magus.
Obserwowałem u moich Moso "wyciąganie się" w uprawie szklarenkowej,
co może przemawiać przeciwko zbyt długiemu przetrzymywaniu ich w takich warunkach.
Zeszłej zimy moje sadzonki bardzo ładnie rosły w pobliżu drzwi balkonowych, doświetlałem je trzema akwariowymi świetlówkami podwieszonymi na owych drzwiach, żeby powetować im nieco niedostatek światła krótkich zimowych dni.
Pozdrawiam calvi
" />Witam,
mam pytanie, wiem, ze zima należy spryskać drzewka i krzewy owocowe preparatem z oleju parafinowego. W mojej książce piszą, ze powinien to być albo preparat na bazie oleju parafinowego, rzepakowego bądź mineralnego. Czy może to być zwykły olej parafinowy techniczny czy musi to być jakiś specjalny (i pewnie o wiele droższy) zamiennik? Czy wiecie jak skuteczny jest ten oprysk na szpeciele, pordzewiacze, przędziorki i mszyce?
Dziękuje za pomoc,
Pozdrawiam serdecznie
" />
">Witam,
mam pytanie, wiem, ze zima należy spryskać drzewka i krzewy owocowe preparatem z oleju parafinowego. W mojej książce piszą, ze powinien to być albo preparat na bazie oleju parafinowego, rzepakowego bądź mineralnego. Czy może to być zwykły olej parafinowy techniczny czy musi to być jakiś specjalny (i pewnie o wiele droższy) zamiennik? Czy wiecie jak skuteczny jest ten oprysk na szpeciele, pordzewiacze, przędziorki i mszyce?
Dziękuje za pomoc,
Pozdrawiam serdecznie
LEX- idziesz do najbliższej apteki i kupujesz buteleczkę ( lub więcej , jeżeli chcesz)parafiny( są w aptece w 100 gramowych buteleczkach w cenie po 3-4 zł za buteleczkę. Zawartość buteleczki mieszasz w proporcji 1- parafina :3- woda , z wodą( najlepiej ciepłą, bo parafinę trudno wymieszać z zimną wodą), gdy mieszanka ostygnie trochę przystąpić do oprysku . Zalecany termin i temperatura przy oprysku- jeden z pierwszych słoneczny dzień wiosenny o temperaturze ok. 15 stopni.