Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

dorisseefrau, w ogóle chyba nie należy za często powtórzeń stosować chyba, że jest celowy zabieg np. w wierszach.

Co do ubierania czegoś ... spodnie się wciąga, buty wkłada, czapkę zakłada, kurtkę zarzuca, w bluzę można się wbić, chyba rzadko mówię że coś ubieram.
Doris a jak pytasz koleżanki to mówisz "co dziś ubrałaś" czy "w co się dziś ubrałaś"

Co do wagarów jeszcze tylko nadmienię, że normalna to praktyka uciekanie z lekcji nudnych albo trudnych oczywiście zupełnie nieprzydatnych (chemia, matematyka, fizyka, francuski, biologia ... )




Miałem "to coś" (żeby czasem nie mylić szkieletowca z domem) więc piszę z praktyki jak jest. I moje "frazesy" sa pisane na podstawie osobistych doznań :wink: :D
Proponuję abyś poczytał wypowiedzi osób które mieszkały kilka/kilkanaście lat w czymś takim i znaja tą technologię nie tylko od strony folderów reklamowych i zapewnień handlowych.
Twoja postawa przypomina mi słynne hasło "Nie kupować samochodów na F (Fordów, Fiatów i francuskich), bo się nagminnie psują" :lol:

Może po prostu Twój dom był kiepsko zbudowany?



Właściwie moja rola siły sprawczej wielu wydarzeń na świecie ogranicza się w tym aarze do stwarzania sojuszów międzynarodowych, późniejsza fabuła powoduje w konsekwencji pojawienie się wielu antagonizmów dla których można znaleźć rozwiązanie siłowe lub pokojowe, jeśli siłowe wtedy po wypowiedzeniu wojny nie angażuje się w dany konflikt decydując odgórnie która strona powinna wygrać, lecz jedynie czekam na rozwój wydarzeń i staram się dopasowywać fabułę, improwizując. W historii tego aara pojawił się jedynie jeden event na specjalne potrzeby zjednoczenia Francji pod egidą Giraud autorstwa Agenta Halstein, którego serdecznie pozdrawiam. Czyli w praktyce obywałem się bez eventów jak również bez edycji save'a, gdyż kompletnie się na tym nie znam. Gdybym znał się na edytowaniu i tworzeniu eventów wówczas zapewne ten aar nabrałby zupełnie innego kolorytu, jednak z obecnego kształtu i akcji aara jestem i tak bardzo zadowolony. Na szczęście znalazłem pewną osobę, która pomoże mi w przygotowaniu wielu eventów, które ubarwią akcję aara prowadzoną od 1954 r. Odcinek 401 poświęcony pierwszej połowie stycznia 1954 r. ukaże się prawdopodobnie dziś wieczorem lub jutro przed południem.



@Crystiano, ty masz jakąś manię z katolikami?

No, w tym wypadku to niezgodą na rządy niemądrych ludzi stosujących jeszcze mniej mądrą teorię gospodarczą i najdurniejszą praktykę polityczną jaką widział świat.

A takie USA, RFN, Francja, Włochy czy inne Beneluxy też nie stosowały bzdur w czerwonym i mają się świetnie. Nie szukając daleko: zobacz jak się Polska rozwinęła po wprowadzeniu gospodarki rynkowej-nie mamy już problemów z dostępnością papieru T ;-)

I ponawiam pytanie: jakie rozwiązania socjalistyczne/lewicowe z zakresu gospodarki zostały wprowadzone w Skandynawii i Hiszpanii?



dziękuję za uwagi/recenzję 8)

rzadko używam zsynchronizowanego rabunku, Anglią na Burgundii (AGCEEP, Francja nie powstała) dla praktyki zsynchronizowałem bodaj na 5 prowincjach (Flandern, Artois, Bourgogne, Nivernais, Orleanais) dostałem ponad 200 dukatów, nie pamiętam dokładnie ile. Nie próbowałem robić tego w grudniu.



Moim zdaniem wszystko zależy do czego komu co potrzebne. Jakbym robił mieszkanie sobie i sąsiadowi to najlepsza metoda to tania metoda. Jak ktoś robi profesjonalnie to wie że czas to pieniądz i skrajne oszczędzanie na sprzęcie się nie opłaci na dłuższą metę. Obcęgi, gilotyna z marketu, profi gilotyna są super i wszystko ma swoją adekwatną cenę...

Kiedyś kupiłem we francji gilotynę do glazury tomecanic. Sprzęt był drogi ale fakt że dalej działa i go nie oszczędzam... Konkurent Rubi tylko minimalnie droższy ale i bardziej profi w gilotynach.

Teraz dokupiłem gilotynę 135cm znalazłem u firmy fresko??
o taką do dużych płytek:

http://www.ceramictilingtools.com/wp...ile-cutter.jpg

i oni powiedzieli żebym odebrał w Warszawie przez oficjalnego przedstawiciela. Zamówiłem, przyjechałem, potestowałem i mam :)
Firma widać że dopiero tworzy stronę bo w produktach pustki... a zamówić w praktyce można już wszystko co jest na tomecanic.com

Link do filmiku jak działa maszynka poniżej. Co ważne z autopsji wszystko z metalu, zawieszona płyta, łożyskowana i mega mocna. Cena tylko nie mała ale jak pracy więcej niż własne mieszkanie to warto...

Link do filmików z pokazu jak działa:

http://www.tomecanic.pl/index.php?page=multimedia



A dzięki za odpowiedź, niestety dziś moje najlepsze stosunki to 30 (z Państwem Papieskim).

Mam parę następnych pytań. Ostatnio niektórzy właściciele centrów handlowych stosują wschodnią praktykę i po uzyskaniu monopolu wysyłają cały czas do siebie kupców, przez co jest tam 0 innych handlarzy. Nie wiem czemu, ale nie mogę z nimi wygrać konkurencji (mam taki sam poziom technologii, doktrynę + 10porc to konkrecji i wyższy prestiż.

Druga sprawa, Francja. Za każdym razem rozrasta się na olbrzymie paneuropejskie bydle (inaczej tego nie można nazwać). Jak ją ograniczyć? Wypowiada mi wojnę i oczywiście wygrywa (ja z UK i Hiszpanią), po 5 latach znowu i za trzecim razem mnie zaanektowała.

Ostatnia sprawa, kasa. Przy minimalnym utrzymaniu wojska (2/10/2) i floty (10/0/0/7) i tak miesięczni wydaję więcej niż 12ą część pogłównego. W związku z tym muszę od czasu do czasu dobijać kasę. W efekcie mam dużą inflację. To uważam za błąd w grze. O ile ordynarne dobijanie, które zwiększa ilość monet w skarbcu uczciwie powoduje inflacje, o tyle przeznaczenie dochodów na wydatki inne niż inwestycje nie powinno. Przecież nic nie dobijam - tylko inaczej wydaję przychody. Powinien być pasek rozdysponowania przychodów i odrębna możliwość dobijania monet (już inflacyjna).



Ta tabela jest o tyle dziwna, że po pierwsze nie ma jak tam zdobyć informacji o metodologii owych badań. A bez tego to niby w jaki sposób mam patrzeć na ocene na przykład klimatu albo wpływu kultury czy środowiska na jakość życia ? Dlaczego mam zakładać, że klimat Francji względem Polski jest lepszy o 26 punkty ? Pierwszy raz słysze, aby różnica między tymi strefami klimatycznymi była aż tak duża. Poza tym w jaki sposób pojmuje sie tam wolność ? Francja dostała 100/100 w rankigu wolności, a sytuacja tak tam wygląda, że spalenie przez watachy młodocianych imigrantów w ciągu jednej nocy 300 samochodów, plus mała demolka sklepów to we Francji chleb powszedni. Skoro jest 100/100 wolności to dlaczego setki tysięcy ludzi chce ten kraj rozpieprzyć w drzazgi ? Dlaczego przy wolności 100/100 muzułmanom nie podobaja się praktyki rządu ograniczające swobody religine ? I że niby wskaźnik wolności w Polsce na rok 2006 ma wynosić 100/100 ?! Czy oni sie na łby pozamieniali ? Bardzo śmieszne jest również porównanie kosztów życia - wynika z nich, że ten koszt we Francji i Polsce jest niemal idetyczny przy ekonomii polskiej ocenianej na 51 pkt. i francuskiej na 87 pkt.- to 36 pkt. różnicy ! Francja w rankingach ekonomicznych od wielu lat zajmuje odległe miejsca, a tutaj nagle czołówka. I do tego wyprzedzili Brytyjczyków, zrównali z USA, a Chińczyków przegonili o 20 punktów ?! Że niby w jeden rok tak z gospodarką ruszyli ?! To jakaś prowokacja przecież jest.



Dot.: Chcę wyjechać na stałe do Francji - od czego zacząć?
  Cytat:
Napisane przez Rena (Wiadomość 2899458) powiedzcie mi jak we Francji wyglada sytuacja ze studiami podyplomowymi? czy maja ich odpowiednik, jakie kierunki sa dostepne, jakie sa koszty i czy uznaja polskiego mgr? ile trwaja? czy dorobienie juz podyplomowki ulatwi znalezienie pracy w zawodzie we Francji? Coz, mysle, ze jesli chodzi o uznanie Ci polskiego magistra, to raczej nie masz co marzyc - nie uznaja Ci. To znaczy teoretycznie tak, ale w praktyce dyplom z Polski pozostanie tylko dyplomem z Polski. :( Jesli skonczylas studia humanistyczne, to jest duza szansa, ze zalicza Ci wiekszosc lat ze studiow; w przypadku kierunkow scislych moze nie byc tak dobrze. Wszystko zalezy od tego czy uda Ci sie znalezc we Francji kierunek bardzo zblizony do tego ukonczonego przez Ciebie w Polsce. Tak czy siak, podejrzewam, ze bedziesz musiala zdobyc tytul francuskiego magistra, zeby moc powaznie myslec o pracy w swoim zawodzie (oczywiscie wszystko zalezy od tego jaki masz zawod i czy jest we Francji zapotrzebowanie na specjalistow w tej dziedzinie).

Aha, jeszcze jedno: studia na francuskich uniwersytetach sa generalnie bezplatne. Wpisowe to koszt ok. 400€.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)