Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

co tu duzo mowic, mam zdanie jak wiekszosc wypowiadajacych sie tutaj przede mna, przed wyjazdem do Belfastu mialem na prawde ciepla posadke na stanowisku szeroko pojetego informatyka za... 1500zl na reke z dnia na dzien przybywa wiecej obowiazkow nie zwiazanych z informatyka a jak nie to do widzenia... kiedy odchodzilem moje miejsce zajal... elektryk z hali produkcyjnej bo cos tam wiedzial na temat komputerow... parodia,

tutaj nie pracuje w swoim zawodzie, sadze ze jak wiekszosc z nas i nie przejmuje sie tym czy jutro ktos mi powie do widzenia bo jest ktos tanszy i wogole, nie przejmuje sie tym ze zabraknie mi do nastepnej wyplaty... ze idac z recepta do apteki wydam majatek,

tu nie ma problemow tego typu, tu problemem jest... gdzie pojehac na wakacje? moze wlochy moze hiszpania... cos co nie bylo do pomyslenia mieszkajac w Polsce...

tutaj rozpoczalem sciezke certyfikacyjna Microsoftu mimo iz kazdy egzamin kosztuje 88 funtow przy 80 dolarach w Polsce poprostu jest mnie na nie stac nie robiac uszczerbku na domowym budzecie

ostatnio nawet interesowalem sie rynkiem pracy w polsce (rejon slaski i kujawsko-pomorski) i pare odpowiedzi jakie dostalem na maile od razu uswiadomily mi ze powrot to nie najlepsza decyzja... tak jak bylo... wymagania wielkie a placa minimalna...

wiec jesli chodzi o powrot to kiedys napewno, zawsze zostaje ten sentyment ze to ojczyzna, ale tutaj moge sie rozwijac... moge zalozyc rodzine, miec syna, tak... miec syna bo w Polsce na to nigdy bysmy sie nie zdecydowali

oj na prawde duzo wody w wisle uplynie zanim faktycznie zaczne zastanawiac sie nad powrotem do kraju

 Co to znaczy ciężko? po każdym kierunku bywa czasem ciężej czasem łatwiej, aktualnie jest troche zapotrzebowania na specjalistów od komputerów, od inżynierii sanitarnej/środowiska, inżynierów budowy, elektryków, automatyków, za to troszkę gorzej z mechanikami.


Lotnictwo podobnie jak uzbrojenie w tym kraju ma jeden szkopół kilka zakładów produkcyjnych, nastawionych na określony rynek.

Po lotnictwie w wawie GE, EADS, poza wawą PZL Świdnik, PZL Rzeszów, PZL Mielec, ale chłopaki z politechniki rzeszowskiej też pewnie powiedzą, że w PZL-u praktyki tak, a z tym zatrudnianiem średnio. 

To nie jest sprawa opinii, tylko czasem brak środków, chęci u starszych pracowników zakładu. Produkty się zazwyczaj modernizuje, prowadzi pracę nad niezawodnością, poprawą jakości, itp. Amerykanie i hiszpanie ostro ciągnęli kadrę inzynierską, jakiś rok temu, ale teraz podejrzewam, że już większe sito robią przy rekrutacji i nie biorą każdego. 

A pracodawca często woli pracownika z doświadczeniem, Problem jest jeszcze taki, że panowie absolwenci myślą, że skończyłem studia to zgodnie z gazetami 3500-6000 na łapkę za dyplom, a tu się okazuje masz pan dyplom a doświadczenie gdzie?? a po drugie sorki panowie, ale często absolwenci mają problem ze sprzedażą siebie, w sensie swojej pracy, bo kto powiedział, że trzeba koniecznie projektować samoloty, można je serwisować, albo projektować coś kompletnie innego np. rowery. Politechnika uczy jakie są narzędzia, jak z nich korzystać, jak szukać wiedzy, której brakuje, a resztę zostawia studentom.

Jeśli bawi Cię informatyka, elektornika, elektryka, to nie ładuj się w mechanikę, środowisko, etc. 

Latanie to chyba Dęblin, niech mnie ktoś poprawi jeśli się znacząco mylę, ale jest to jedyna szkoła o jakiej wiem, że kształci pilotów