Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

" />Nikol co do komputera mozesz na nim pracowac ale kilka godzin dziennie kobiety ciezarne po przedstawieniu w pracy zaswiadczeniu o ciazy do 4,5 godziny bez przerwy po 2 godzinach przerwy jeszcze godzine.Co do telefonu kom jak najmniej uzywac.Ja korzystam w ostatecznosci.A jestem w 5 miesiacu ciazy.Pozdrawiam noemi



" />ale stres w pracy nie jest wskazany, ja sobie nie wyobrazam pracy gdzie jest tylko stres, bo terminy, bo 8 h przy komputerze, bo szef ma zły dzień i się wyżywa na kobiecie w ciąży. A tak naprawde to dziś z ciążą jest wszystko ok, a jutro przez nerwy, stres już nie gra wszystko. Jak ja się zdenerwuję to mam straszne bole brzucha, a niby wszystko ok jest. A może im się nie chce bo się zle czują, może im nogi puchną jest wiele powodów, nie wszystko jest takie oczywiste.



" />"...Jednym z ograniczeń jest praca kobiet w ciąży przy komputerze - limit to cztery godzin dziennie...."



Droga mamo!

-,,Zupełnie oszalałaś na punkcie tego dziecka!Wiem,że noszę w sobie najwspanialszy dar natury,ale Ty chyba czasem już lekko przesadzasz...Spacery, joga,szkoła rodzenia...wszystko byłoby w porządku,gdyby nie te szaleństwa na rowerze!Już nie jestem przecież taki mały jak kiedyś.Poza tym ciągle się boję,że spadniemy...a co wtedy?zastanowiałaś się nad tym?No i ta praca...wiem,ze starasz się jaknajkrócej pracować przy komputerze,ale przyznaj,że rzadko Ci to wychodzi.Skoro już musisz to robić to, co jakiś czas rób sobie małe przerwy i koniecznie wietrz pokój,w którym przebywamy. Niedotlenie powoduje ból głowy!A pod nogi podstaw podnóżek,bo nie chcesz mieć przecież obrzęków?Ah,zpomniałbym-kosmetyki...Wiem,że chcesz abym był piekny ale musisz pamiętac,by używac preparatów przeznaczonych dla kobiet w ciąży.Unikaj kosmetyków z retinollem!Witamina A w zbyt dużym stężeniu wpływa naegatywnie na rozwój płodu.Nie wiedziałaś?No,to już wiesz:)Skoro jesteśmy już przy wygladzie to przypominam,ze nie jestem już tak mały jak kiedyś.I ciągle rosnę:)Zrezygnuj więc proszę z obcisłych dżinsów i chodzenia w szpilkach.Zdecydowanie lepiej się czuję,gdy jest mi lekko i przewiewnie, a gdy zrezygnujesz z butow na obcasie unikniesz bólów kręgosłupa.Oboje wiemy,ze to bardzo nie miłe uczucie...Muszę Ci także podziękowac,za regularne odżywianie, rezygnację z soli, surowego mięsa, serów pleśniowych i owoców morza,ktore uwielbiasz.Wiem,że dużo Cie to kosztowało:)Dziękuję też za to,że zamiast Twojej ulubionej kawy,pijesz teraz zbożową.Prawda,że smaczna?Zauważyłem również,że kąpiele w gorącej wodzie zastąpiłaś prysznicem.I bardzo słusznie!Gorąca woda może przecież wywołać skurcze albo doprowadzić do krwawienia z dróg rodnych.Wiesz,co?Ty chyba będziesz wspaniała mama...tylko musisz sie we mnie wsłuchac...

Twój brzuch



" />Efekt Mozarta 27.01.2006 15:11

Muzyka Wolfganga Amadeusza Mozarta wywiera na ludzi wielki wpływ, także leczniczy. Muzykoterapeuci uważają, że jego utwory mogą harmonizować pracę ludzkiego serca, pomagać w walce z chorobami układu krążenia, cukrzycą i zaburzeniami słuchu; jednocześnie redukują stres i poprawiają koncentrację.

Systematyczne badania nad wpływem muzyki Mozarta na zdrowie rozpoczął dr Alfred Tomatis w późnych latach 50. Do 1990 r. na całym świecie powstały setki centrów terapeutycznych, gdzie wykorzystuje się zwłaszcza koncerty i symfonie skrzypcowe.

Wiadomo, że słuchanie muzyki angażuje wiele połaci mózgu. Lewa pókula bierze udział w rozpoznawaniu rytmu i wysokości dźwięków, natomiast prawa - barwy dźwięku oraz przebiegu melodii. Dowiedziono, że słuchanie muzyki we wczesnym dzieciństwie pomaga budować neuronalne ścieżki, które mają wpływ na rozwój języka, pamięci i poczucia przestrzeni. Kobiety w ciąży często słuchają muzyki klasycznej, co powinno mieć korzystny wpływ na dziecko.

Muzyka Mozarta jest jasna, ma doskonałą formę i wysoką częstotliwość dźwięku. Podczas ćwiczeń przy niej poprawiają się pamięć i koncentracja. Eksperymentalne wykorzystanie dźwięków jest też pomocne w leczeniu zaburzeń słuchu, dysleksji, autyzmu, nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD) i innych umysłowych czy fizycznych zaburzeń.

Według muzykoterapeutów, utwory Mozarta harmonizują pracę serca (tempo i rytm wielu utworów przypominają rytm pracy ludzkiego serca w czasie snu), a zawarte w nich dźwięki mające w swoim widmie dużo składowych o wysokiej częstotliwości stymulują obszary mózgu odpowiedzialne za słuch, co pomaga w leczeniu zaburzeń słuchu.

Muzykoterapeuci uważają, że muzyka Mozarta może pomagać w walce z chorobami układu krążenia, cukrzycą oraz wywołanymi przez cukrzycę uszkodzeniami nerek. Istnieją także teorie, że słuchanie Mozarta może pomagać pacjentom w walce z nowotworami i łagodzić objawy choroby Alzheimera.

Dowiedziono, że utwory Mozarta redukują stres, ułatwiają zasypianie i pomagają dyslektykom, a nawet - przynajmniej przejściowo - podnoszą inteligencję - z badań przeprowadzonych w 1993 r. wynika, że uczniowie słuchający Mozarta osiągnęli lepsze wyniki w testach.

Muzyka Mozarta - obok dzieł innych kompozytorów, jak "Koncerty Brandenburskie" Bacha, "Cztery pory roku" Vivaldiego", Symfonia Nr 6 ("Pastoralna") Beethovena i "Muzyka na wodzie" Haendla - należą do kanonu muzykoterapii. Za oddziaływujące terapeutycznie uważa się m.in. skomponowany przez Mozarta "Marsz turecki" (Rondo alla turca) oraz serenadę "Eine Kleine Nachtmusic" i operę "Wesela Figara".

Znany terapeuta Don Campbell nazwał korzystne działanie muzyki na zdrowie i dobre samopoczucie "efektem Mozarta" i opisał w swojej książce pod tym samym tytułem.

Jak wykazały badania przeprowadzone w roku 2001, muzyka Mozarta, zwłaszcza Sonata KV 448, może powstrzymywać ataki epileptyczne. Już po 10 minutach słuchania muzyki u epileptyków polepszały się zdolności manualne, takie jak np. cięcie i zginanie papieru. Szczury, które słuchały Sonaty KV 448, pokonywały labirynt szybciej niż te, które przebywały w ciszy lub słuchały innej muzyki.

W innym eksperymencie dzieci uczone przez pó roku gry prostych melodii na instrumentach klawiszowych - w tym melodii skomponowanych przez Mozarta - lepiej wypadły na corocznych testach niż te, które spędzały czas przy komputerze. Kobiety, które podczas porodu słuchały tej muzyki, odczuwały mniejszy ból.

Oczywiście, nie tylko Mozart może silnie oddziaływać, podobnie korzystne działanie mają inne utwory klasyczne. Ale nie każda muzyka wychodzi na zdrowie. Britney Spears z powodzeniem wykorzystano w Niemczech do odstraszania niszczących uprawy dzików, a utwory Metalliki i Eminema - do torturowania więzionych w Guantanamo i Afganistanie terrorystów.
(PAP/INTERIA.PL)

źródło: interia.pl - nauka



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)