Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

" />[quote="czarna1807"][quote="Gość"]Na hali pracować ma 70 osób 4 taśmy jedną maja dostawić ,tylko 1 zmiana i tylko po 8 albo 10 godz tego nie wiem dokladnie.
wpłacamy 150 euro ,część na autokar co pozostanie to bedze na domek ,który bedzie za 9 euro. na polu trzeba bedzie zebrać 43 kg norma i za to dostaniemy 65 euro jesli zbierzemy więcej to za każdy kilogram bedą płacic po 1 euro .[/quote]



Ja mam ofertę do Niemiec, ale z tego co przeczytałam na forum nie jest tam tak kolorowo :-( jak jest opisane w ogłoszeniu - ludzie piszą że do miasta daleko, wszystkim zarządzają polacy i przekręty nie z tej ziemi...śli możesz podaj mi namiar na Francję :-) (trznadel117@wp.pl)Z góry bardzo Dziękuję.[/quot[list][quote]

[quote][/quote]Witam nie wiem czy ta wiadomośc będzie odczytana pomimo to ;chciała bym podjąc prace przy zbiorze borówek proszę o kontakt



" />Mam pytanie. pracuje w niemczech przez ok 7tyg na umowe przy zbiorach truskawek. czy mogłabym podjac prace u Thriemanna znów na umowe czy raczej sie nie da?
czy mógłby mi ktos szczerze odpisac jak to Faktycznie jest. Czy w miesiacu lipcu mozna zarobic na truskawce czy to juz raczej takie czyszczenie pól?
A borówka kiedy sie zaczyna i jak płaca? Bardzo Prosze o odpowiedz



" />
">Mam pytanie. pracuje w niemczech przez ok 7tyg na umowe przy zbiorach truskawek. czy mogłabym podjac prace u Thriemanna znów na umowe czy raczej sie nie da?
czy mógłby mi ktos szczerze odpisac jak to Faktycznie jest. Czy w miesiacu lipcu mozna zarobic na truskawce czy to juz raczej takie czyszczenie pól?
A borówka kiedy sie zaczyna i jak płaca? Bardzo Prosze o odpowiedz

Kobieto wejdź sobie na forum Thiermana a nie zakładaj jakichś postów Bóg wie gdzie, może nie zauważyłaś,ale Tylko sama jesteś na forum, które sama założyłaś pod nazwą WITAM




nie wciskaj kitu, na prawie wszystko jest dofinansowanie, ubezpieczeń i podatków praktycznie nie płacą a korzystają, wszystko dla nich drogie. opanujcie się. jak nie możesz wyżyć z ziemi to ją sprzedaj temu, co potrafi ją uprawiać. bo z 2 ha i trzema krówkami to normalne, że nie wyżyjesz.
tacy to nie rolnicy, to babmry!

...zaraz widać,że jesteś typowy mieszczuch,który wieś zna z postów takich samych "uczonych" jak sam jesteś.Jeśli chciałbyś popracować na wsi to zapraszam nie koniecznie na polską wieś...a np.na rwanie ogórków,szparagów do Niemiec albo na zbiór borówki do Francji,obrządek bydła do Szwajcarii.Poznasz pracę na wsi.Potem możesz zagościć na wsi w Polsce przy zbiorach wiśni,malin czy porzeczki.Tu sobie rączek bardzo nie pobrudzisz a i gospodarz podzieli się z Tobą rzetelnie bo ok 50% swoich "zysków".Wtedy zobaczysz naocznie jak wyglądają relacje wieś- miasto.Weź ze sobą kalkulator abyś sam policzył wartość towarów i wartość pracy.Jeśli masz taką energię do działania w rolnictwie to ziemia czeka na Ciebie.Możesz jej nie kupować .wystarczy dzierżawić.I pokaż wszystkim jak to "Anonymous" ma na rentę,nie bierze dofinansowań,płaci podatki...etc..etc...Będziemy podziwiać z rozdziawiną gębą...!



" />witam ,bylam 2 lata temu na zbiorach w tej firmie ,w tym roku mialam jechac wczoraj dzwonili lecz borowka mi nie odpowiada a z tego co wiem w niemczech w tych rejonach z pogoda srednio .pozatym wole zdecydownie truskawe ,czytajac forum jest tyle samo prawdy co klamst ,bylam na uchte ,warunki socjalne ok ,najwaznijeszze ze toalety i prysznice czyste pokoje jesli sie dba i nie rob chlewu to rowniez spoko wkoncu tylko tam spimy nie przyjmujemy gosci ,ja pobyt tam wspominam mile ,ale duzo widzialam co polak polakowi potrafi az zal.....akurat tak sie zlozylo ze mialam swietne dziewczyny w pokoju starsze i mlodsze dziewczyny ,ale codzien dochodzilo do jakis awantur w inych pokojach to sie wyzucaly z pokoi ,wyklinaly ,jesli zauwazyly ze ktoras jest mniej odwazniejsza to wozily sie jak po lysej kobyle ,niewiem z czego to wynikalo.....niewiem czy bym zniosla takie upodlenie wiadomo ze praca ciezka a na dodatek jesli jestes jeszcze dreczona psychicznie to dramat ,jesli chodzi o zarobki to ciezko powiedziec ile sie zarobi ja za 4 tyg mialam 1100 na czytso ale na poczatku brakowalo mi techniki wiec tutaj jest racja ze za pierwszym razem jedzie sie pracowac a za drugim zarabiac ,trzeba czasu aby dojsc do wprawy ale powiem wam ze ludzie to czasem nie maja wogole rozumu mozecie mi wierzyc albo nie ale sa 2 sytuacje z tamtad co nie zapomne chyba nigdy !!!!;-)))) laska zbierala zielone truskawki kompletnie zielone ,a druga rwala z takimi ogonami ze cala jej szalka z truskawkiami wygladala jak kooczasty jez pierw patyki potem truskawki ja rozumie ze potrzeba techniki ale troche rozumu rozniez ....a byly i takie co dniowki mialy po 15-20 euro wolaly zbieraly rekracyjnie ale jak przyjechayly na 2-3 mies to zawsze cos tam uzbieraja a ile przy tym przygód :-) i oczywiscie pogoda tam w ciagu jednego dnia sa czasami 4 pory roku jedziesz do pola slonce jestes na miejscu to ulewa z wiatrem .opisalam mniej wiecej bez ubarwiania ,sa plusy i minusy ale osoba jadacy pierwszy raz zycze samych przyjaznych znajomych i TRZYMAJCIE SIE !!! Pozdrawiam



" />Gospodarstwo Heinricha Thiermanna jak może zdążyłaś się już zorientować jest jednym z większych(jak nie największym) gospodarstwem szparagowym w Niemczech.Uprawiane są tam też truskawki i borówki amerykańskie, ale w mniejszych ilościach.W trakcie trwania sezonu szparagowo-truskawkowego w gospodarstwie pracuje od kilkuset do kilku tysięcy pracowników sezonowych z Polski i Rumunii.Pracownicy są zakwaterowani w hotelach w różnych miejscowościach.Czasami wiąże się to z bardzo wczesnym wstawaniem o 2-3 w nocy na potrzebę dojazdu do pracy autobusami zapewnionymi przez właściciela na plantację oddaloną kilkadziesiąt kilometrów.
W przypadku zbiorów szparagów kobiety pracują tylko przy sortowaniu i pakowaniu szparagów na hali, a mężczyżni w polu przy wycinaniu szparagów.
W przypadku mężczyzn są to często miesięczne kontrakty ze względu, jak twierdzi właściciel spadku wydajności pracowników.
Kobiety zatrudnione przy sortowaniu pracują do końca sezonu i mają stawki miesięczne rzędu około 700-800 euro miesięcznie.
Mężczyżni pracują w polu na akord i jak wspomniałem wcześniej mają około 0,40-0,50 za kilogram.
Truskawki są zbierane przez wszystkich tzn. mężczyzn i kobiety.
Zagwarantowany też jest jeden posiłek dziennie.
Pieniądze rozliczane są na końcu pracy.Oczywiście wcześniej wypłacane są też zaliczki.

Ja osobiście nigdy nie pracowałem u Thiermanna, a opisane informacje posiadam od ojca i wielu znajomych którzy pracowali w tym gospodarstwie, więc wydają się wiarygodne.

Pytasz też o inne numery które podałem wcześniej.Sprawa wygląda mianowicie tak;

Frank und Ralf Grunhagen-gospodarstwo szparagowo-truskawkowe w którym pracowałem zatrudnia w czasie sezonu około 10 pracowników z Polski. Zakwaterowanie jest na miejscu.Nie ma też żadnych problemów z wypłatą wynagrodzenia i wypłacane ono jest raz w tygodniu do ręki.

Jurgen Becker- zatrudnia około 15 pracowników z Polski do wycinania szparagów.Praca jest na akord, zakwaterowanie na miejscu w wygodnych kontenerach.Pieniądze wypłacane są na koniec sezonu.
Pracowałem tam dwa sezony.

Henrik Wiedenroth- gospodarstwo w którym pracowali i pracują moi znajomi zatrudnia około 20-25 osób z Polski, zakwaterowanie jest na miejscu, rozliczenie następuję na końcu.Praca jest na akord.

Richard Rose- najmniej znane mi gospodarstwo(nie znaczy gorsze) zatrudnia około 10-15 Polaków do zbiorów szparagów i truskawek.
Sytuacja wygląda podobnie jak u Thiermanna tj. kobiety pracują przy sortowaniu szparagów, przygotowywaniu obiadów oraz zbiorach truskawek.Mężczyżni natomiast pracują w polu przy wycinaniu szparagów.Mieszkania są w dobrych warunkach na terenie gospodarstwa.Wynagrodzenie jest miesięczne.Pracował tam mój jeden znajomy dlatego posiadam te informacje.

Decyzję co do wyjazdu podejmiesz sama, ale jeżeli mogę coś doradzić ze swojego długoletniego doświadczenia to uważam że praca w kilku lub kilkudziesięcioosobowym gronie jest lepsza pod wieloma względami niż ta pomiędzy tak wieloma pracownikami jak u Thiermanna.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)