Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Ludek Vasta <qlu@XXXpoczta.onet.plnapisał(a):


ella wrote:
| Już nieaktualne, pozdrawiam. A tak swoją drogą, ile byście dziewczyny
| chciały za tłumaczenie takiego tekstu? 60 PLN?

Cena 25 zl jest dobra dla tych, ktorzy moga tlumaczeniem sobie tylko
dorobic do zwyklej pracy (np. studenci, nauczyciele angielskiego),
zaczynaja tlumaczyc i zdobywaja niskimi cenami rynek lub pracuja w
szarej strefie. Natomiast ci, ktorzy maja tlumaczenie jako zrodlo
utrzymania, nie moga na dluzsza mete wyzyc z takiej ceny. Cos kosztuje
sprzet (komputer, drukarka), software, material (papier, toner), inne
(prad, Internet) i przede wszystkim panstwo polskie (podatki, ZUS).


I jeszcze do tego za te 25 zł wymagany jest Trados :-)))

Tak na marginesie, to zastanawiam się, na ile legalne jest używanie wersji
demo do tego celu? Może jest, nie sprawdzałem, bo nie używam...

AdamS



PRACA W INTERNECIE NA WAKACJE I NIE TYLKO!!!!!
Słyszałeś na pewno często o pracy przez internet, o zarabianu przeglądając
internet, lecz nie przyciągało to twojej uwagi lub sam kiedyś próbowałeś
korzystać z Internetu w tym celu ale nie udało ci się osiągnąć sukcesu. A
może jesteś źle nastawiony do tego typu pracy. Może tonie jest legalne? To
jest legalne i opłacalne ale musisz z tego odpowiednio skorzystać. Co roku
wywala się ogromne pieniądze na promocje w Internecie i te pieniądze można
zdobywać, ale jak z tego skorzystasz to zależy tylko od Ciebie.
Możesz zarabiać nie dużo, przy zerowym wkładzie pracy lub tez zarabiać dużo,
dużo Więcej wykonując nie wiele więcej czynności, którenie są skomplikowane
i nie zabiorą ci dużo czasu. A ile czasu stracisz na tym? Przy małym
wkładzie może 5 minut, jeżeli wysilisz się więcej, co jest opisane na
stronie możesz zarabiać dużo nie robiąc właściwie nic później. To wszystko
zależy od ciebie. I uwierz, że te firmy, które tu opisuję są uczciwe
i dzięki nim faktycznie można zarobić!

Więcej informacji pod adresem:

www.zarabiajwdomukase.republika.pl



Pomozcie Studentowi!!
Problem jest taki,
chce pracaowac przez internet, jestem studentem, w firmie w UE,
i teraz tak, za kazde zlecenie firma chce podpisac rachunek, ja nie mam zadnej dzialalnosci, faktur wiec nie moge wysatwiac, i podpisywac chyba nie?
Firma nie chce mnie zatrudnic na etat bo to za drogo. Czy macie jakies pomysly jak to zrobic, zeby jak najtaniej legalnie zaczac prace? wiem ze nie musze sie martwic do 3 000eu, i do 2850pln przychodu w polsce, ale co dalej z tym? pomocy!!!



Pracownik mail umowa zlecenie legalnie i solidnie
Pilnie poszukuje osób chętnych do współpracy przez Internet (obróbka ,
wycinanie oraz wklejanie tekstów w Word ) bezpłatne przeszkolenie oraz 30
dniowy okres próbny .Sam decydujesz czy rozpoczniesz współprace zarobki
zależne od twoich możliwości 1200-2500zł . Praca całkowicie legalna .Nie
czekaj od ciebie zależy ile osiągniesz i ile czasu dziennie poświecisz na
prace przy komputerze .Odpowiadam tylko na poważne oferty. Pisz na mail
dark.harnal@gmail.com



Praca przez Internet!
Witam serdecznie!
Zwracam sie z prośbą do Was
chciałbym sie spytać czy znajdę tutaj osób które mają doświadczenie w pracy
przez internet
,oraz co sądzicie o takiej pracy,czy znajdzie się firmę które można zaufać w
w,wynagrodzeniu,umowa o pracę ,legalną itd
za odpowiedz
serdecznie dziekuje
pozdrowiam



Czy ja moge cos napisać? Syn trzy razy w okresie wakacji w programie studenckim
WORK AND TRAVEL przebywał,pracował i zwiedzał .Poniewaz lubi gory znalazł
poprzez internet pracę w YOSEMITE PARK.Za kazdym razem wracał do kraju po 4
m.pobytu.Musial oddac mi pieniadze za sponsorowanie,1/3 zarobionej kwoty
przeznaczyl na zwiedzanie/ byl w najciekawszych miejscach w Stanach/i przywozil
najnowszy sprzet elektroniczny.Dlaczego to pisze? Młodzi ludzie teraz maja
szanse turystyczne i legalne wyjazdy.Moga sami poznac,za zarobione przez siebie
pieniadze i Ameryke i Europe.Moga tez sprawdzic gdzie chcieliby kiedys
zamieszkać.Syn skonczyl studia i pracuje ,wydaje sie ,ze zarabia niezle,jak na
pierwsza prace.Wcale nie marzy o wyjezdzie do Stanow.Dlaczego ?W Polsce młody
wykształcony,ambitny, ze zajomoscia jezykow obcych człowiek tez moze być
szczesliwy.Po paru latach moze zechce wyjechać....ale tylko do kraju
europejskiego.Pozdrawiam emigrantow.krista



Ja mieszkam w mieście, ktore liczy sobie 400 tys. mieszkanców i moja córka po
studiach wyjechała. Dla niej to miasto to też "dziura". Ale nie o to chodzi. W
Polsce dla większości przeciętnych ludzi nie ma przyszłości. Moje dziecko
mieszka i pracuje za granicą, ma pracę umysłową, legalną z ubezpieczeniem. Sama
zachęcałam ją do tego od paru lat, widząc, co się tutaj święci. Bardziej pomoże
mi z zagranicy, mając ułożone życie, normalne dochody i pracę, w której się
realizuje. Już to robi. Tęsknimy do siebie, cóż, nie można mieć wszystkiego.
Dobrze, że wynaleziono internet :)




Witam Grupowiczow

Jetsem nowy w materii konfiguracji sieci LAN, wiec prosze mi
wybaczyc ewentulane niescislosci lub rzeczy oczywiste dla innych
zaawansowanych

Posiadam w pracy siec skaldajaca sie z ok. 25 kompow, ktore chodza
glownie  na widnows 95/98 i tam udstepnianie plikow lub folderow
bylo banalnie  proste. TZN. albo dostep tylko do oczytu lub pelny
oraz na haslo lub bez i  nie bylo zadnego problemu

Od kilku dni jesten szczesliwym (lub nie - zalezy od gustu)
posidaczem  nowego kompa z legalny WinXP prof z ServicePack 2.
Internet i siec mi chodzi  bez zadnych problemow, tez inne kompy z
Win 95/98 mnie widza i ja ich widze.  Tylko nie wiem jak zrobic
udostepnianie zeby jedene foldery byly bez zadnego  hasla a inne
na haslo i z mozliowscia pelnego dostepu. Jak mialo to miejsce w
Win 95/98.

Wiem, ze istnieje mozliowsc udosteniania tzw. "nieprostego" w
WinXp prof dla  kazdego uzytkowniaka w sieci lokalnej, ale dla 25
osobinikow to bylo by  bardzo trudne i czasochlonne. Ponadto wiele
maszyny z win95/98 sa  zarejestrowane na nazwe firmy, wiec ich
loginy sa takie same, a zmienianie  ich tez wiaze sie z wielka
strata czasu.

Czy ktos z grupowieczow zna taki sposob lub moze istnieje jakis
program pod  WinXP, ktory by to umozliwial????

Znam opinie roznych specow od sieci o udostepniau folderow w sieci
na  windowsach 9x (ze dzialanie hasla w win95/98 jest zerowe), ale
jezeli ktos z  Was zna takie programy, ktore wracaja do WinXp
udostepnianie jak win9x, to o  ile mozesz to podajcie ich nazwe, a
jak znaacie do nich linki to bede  jeszcze bardzie "dzwieczny"

Szukalem w sieci i nie bardzo moge lub umiem tego znalezc,
Duzo sie dowiedzialem na ten temat na stornach www
ale takiego sposobu na tych stronach nie znalazlem:

http://banita.pl/konf/smb.html

http://interblock.pl/main?go=30

Czekam na wszelkie sugestie


"Na hasło" to się raczej nie da tutaj folderów udostępnić. Poza tym
czym to się różni od pozakładania userom kont pod tym XP Prof i
przypisania im odpowiednich uprawnień do udostępnionych folderów NTFS?
W ten sposób nic nie będziesz musiał zmieniać na klientach. Praca z
uprawnieniami jest o wiele "czystsza", uprawnienia możesz precyzyjnie
zdefiniować, a nawet możesz sobie tych userów podzielić na grupy i
nimi się dalej posługiwać przy ich ustalaniu. Nie zapomnij tylko o
likwidacji tzw. "ukrytych" udostępnień administratorskich...



Jeśli spędzasz dużo czasu w internecie - a nie masz z tego nic oprócz
zniszczonych oczu, wyślij pustego e-maila na mój adres, a
otrzymasz szczegółowe informacje na temat oferowanej przeze mnie, legalnej  
pracy przez internet. Pozdrawiam - Romek



Jako informatyk mogę Ci powiedzieć, że różnice w jakości pomiędzy
oprogramowaniem oryginalnym i pirackim to zazwyczaj mity. Najpoważniejsze
zabezpieczenia używa się w drogich programach specjalistycznych, których używa
znikomy odsetek osób, i w grach. Dla produktów typu Windows, Office itp różnica
między oryginałem i piratem jest żadna (jeśli się wie, jakiego torrenta
ściągnąć) - wiem, bo na różnych maszynach mam poinstalowane oryginalne i
pirackie wersje tych samych programów microsoftu.

Kryteria jakościowe przy oglądaniu filmów to moim zdaniem kwestia względna. Ja
mam zbliżony setup do Twojego: też plazma 42 + odtwarzacz DVD (wbrew temu co
próbują wmawiać producenci, nie można mówić o dobrych/złych odtwarzaczach DVD,
gdyż jest to urządzenie w pełni cyfrowe), i jakoś oglądanie DivX'ów nie razi
mojej estetyki - fakt, na DVD/Blueray film wygląda trochę lepiej, ale czy to
jest w filmie najważniejsze? (chyba że się ogląda sieczkę w stylu Transformers
etc, wtedy może faktycznie to jest najważniejsze).
Jako że ściąganie filmów na własny użytek jest u nas legalne, nie mam z tym
żadnego problemu. Dopóki producenci nie stworzą lepszej oferty niż DVD w
idiotycznych cenach rzędu 30-50 złotych, wolę pozostać przy torrencie.

Podobnie z muzyką. Płyta za 70 zł? C'mon! Kupowałbym płyty moich ulubionych
artystów za takie pieniądze w ramach podziękowania za ich twórczość, gdyby nie
świadomość faktu, że z tej kwoty dostanie im się jakiś niewielki odsetek, a
resztę dostaną zupełnie zbędni w dobie internetu pośrednicy.

W kwestii gier jest moim zdaniem nieco inaczej, ich cena jest w dużym stopniu
uzasadniona. Wykonanie współczesnych gier to gigantyczna, kilkuletnia praca
kilkudziesięcioosobowego zespołu profesjonalistów - w przeciwieństwie do filmów,
gdzie często duża część kosztów to po prostu gaże gwiazd.

Podsumowując - rynek jest na dzień dzisiejszy zdominowany przez
koncerny-dinozaury, działające w przestarzałym modelu biznesowym, które ze
zrozumiałych względów od tego modelu odejść nie chcą (w modelu bezpośredniej
distrybucji via internet te koncerny w dużej mierze stają się zbędne). Dopóki
sytuacja wygląda tak jak wygląda, i dopóki ściąganie na własny użytek będzie u
nas legalne, ja leję na owe koncerny ciepłym moczem.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)