Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Lubisz podrozowac...? Marzy Ci sie praca z ludzmi...? Chcesz jeszcze na tym
dobrze zarabiac...? Wakacyjny Kurs pilotow wycieczek krajowych i
zagranicznych oraz rezydentow biur podrozy (sierpień 2007) zakonczony
egzaminem i uprawnieniami panstwowymi.
Więcej informacji i druk zgloszenia na [url]www.kurspilotow.info[/url]
POLECAM! Dobry pomysł na wakacje!





z wakacji wróciłam - wypoczeta - więc dalej szukam tych moich "inspiracji"
a jak tamtwój ogród?
na razie odpuszczasz ten temat czy coś przegapiłam?
ja się ostro za ogród zabrałam, ale wyniki mojej pracy marne... trawke posiałam - przyszli spece od dachu i zdeptali :)
ale coż taki los "w gorącej wodzie kapanych" (mąż mówił poczekaj z tą trawą :))
a co do wnętrz - to wiecie co jest najgorsze - musieć wpasować w to wszystko meble z poprzedniego domu?
my już dwa razy mieszkanie zmienialiśmy - i niektóre meble się wleką za nami
a ja bym tak chciała wszystko od nowa... zobaczymy może się uda




 
A nie jet lepiej odżałować jakąs prowizję i zlecić to komuś kto się tym zajmuje, zjadł zeby na imporcie samochodów, ma dojścia i wtyki oraz jest obeznany w procedurach? Ty w tym czasie spędzasz czas z rodziną lub jesteś w pracy (a nie na urlopie bezpłatnym czy L4) i zarabiasz kaskę na wakacje nowym autem. To chyba lepsze niz kilkakrotne wyjazdy na pusto, podkrążone oczy od wyszukiwania okazji na mobile.de czy stresy w urzędach oraz wysłuchiwanie w turecko-jugosłowiańko-albańskim slangu obelg.



Witam

Sorki, ale wklejam...

PIERWSZA WIADOMOŚĆ - JESZCZE MAM WAKACJE!!!!! Pierwszy dzień w pracy już za mną. Spotkanie z klasą krótko i na temat. Coś przez wakacje się ta moja IV klasa nieźle rozkręciła. Ostro będę musiała z nimi popracować nad dyscypliną, bo inaczej na głowę wejdzie mi 25 sztuk. No i co najwazniejsze, dyrekcja zawiesiła nam zajęcia do piątku. MAM JESZCZE WAKACJE!!! Firma remontująca wc nie wyrobiła się z wymianą instalacji, płytek i kibelków i ma zapŁAcić karę. Dyrekcja w porozumieniu z kuratorium musiała tak zrobić, bo nikt nie wyobrażał sobie zajęć, gdy w szkole nie ma wody i nawet, gdzie się "załatwić". Mamy te dni później odrobić.

DRUGA WIADOMOŚĆ - Niśka bez płaczu weszła w środowisko przedszkolaków Rano zawieźliśmy (ja z m.) Weronisię do przedszkola. Weronisia od razu zaprowadziła nas do szatni, pokazała wieszaczek, później zaprowadziła nas na salę. A tam tylko było słychać płacz dzieci, szlochy i kupa rodziców pocieszających maluszki. A nasza Niśka ochoczo weszła, od razu pobiegła do zabawek i do jakiegoś chłoczyka. Kazała nam już iść. Ja gorzej to przeżywałam, niż moja córa. Ciekawe, jak jej minał dzień? Czy też była taka dzielna? Dowiem się za 2 godzinki.

Później poczytam.



Scena 3D: Chałupa
  1 Attachment(s) Witam.

Dziś po bardzo długiej przerwie w graficzeniu chciałbym zaprezentować swój najnowszy projekt "Chałupa". Projekt zacząłem jakiś rok temu. Z założenia miał to być domek góralski. Jednak z jakiegoś powodu (nie pamiętam już z jakiego) zaprzestałem prace nad nim. Po kilku miesiącach w swoim magicznym katalogu z niedokończonymi projektami, gdy szukałem czegoś ciekawego wpadłem na to co bardzo mi się spodobało. Jednak nowe podejście do projektu kazało mi trochę zmodyfikować projekt, który doprowadził do obecnego stanu. Regularnie pracowałem, aż do wakacji kiedy to musiałem przestać prace z powodu zbyt słabego kompa. Dopiero kilka tygodni temu w internacie kumpel mi użyczył swojego demona prędkości, który w efekcie wcale nie okazał się takim demonem gdyż rendering musiałem podzielić na bardzo, podkreślam na bardzo malusieńkie regioniki. Ale w końcu mi się udało :)

Serdecznie dziękuję koledze, który udostępnił kompa bo bez niego dalej bym dłubał gdzieś tam nie wiadomo co i oczywiście Sebastian Ozga też miał wpływ na proces powstawania pracy za co mu również bardzo dziękuję :)

Soft standardowy 3DS 2009, VRay i PS.

[URL=http://img64.imageshack.us/i/chaupa.png/][IMG]http://img64.imageshack.us/img64/2050/chaupa.png[/IMG][/URL]



Cytat:
Napisał morena tak samo myślę
nie mam zamiaru dzieci wyręczać i wszystko im pod nos podsuwać - dostaną bazę najlepszą, na jaką będzie nas stać - tj. solidne wykształcenie i nasze wsparcie (duchowe przede wszystkim ;)).
Mieszkania nie zamierzam im kupować, niech sobie radzą same.
mi nikt nic nie dał...ani mieszkania...a co do wykształcenia też nie było łatwo...po szkole średniej musiałam iść do pracy by pomagać mamie wiec studia dzienne odpadały a wieczorowe niestety w wawie majątek. Tyraliśmy z mężem po 13 godzin dziennie by nas było stać na życie , na studia, na kredyt na mieszkanie ! Teraz gdy mamy po trzydzieści pare lat, własne duże mieszkanie i co? nic...kredyt na 30 lat, zero wspólnych wakacji - bo ciągle tyrka albo szkoła, nawet na własne wesele musieliśmy odkładać bo rodziny nie było stać by nam pomóc i dołożyć...nie chce by moje dzieci tak dorastały. Chcę im zabezpieczyć przyszłość. Oczywiście nie fundę im gwiazdki z nieba bo nie o to chodzi ,ale chcę mieć pewność ze jak moje dziewczynki bedą chciały stiudiować dziennie to im pomogę i nie będą musiały w mcdonaldzie dorabiać.




  Gdy nasz urlop był udany, po powrocie do domu możemy wybrać pewne "bonusy" (nie wiem jak to nazwać). Do wyboru jest:
- szybsze zdobywanie przyjaźni
- premia do pracy (nie chodzi tu o pieniądze, tylko szybsze zdobywanie awansu)
- premia do romansów :wub:
- szybsze zdobywanie rang
- potrzeby towarzystwa i (chyba) zabawy spadają wolniej,
- więcej pragnień
Nie jest to jednak na całe życie, tylko kilka dni. Gdy wakacje były bardzo fajne można dodać 3 cechy, gdy mniej 2, gdy tylko trochę - 1. Czytałam gdzieś, że po powrocie z nieudanych wakacji sim może mieć np. kłopoty w pracy. Nie sprawdziłam tego osobiście, moje simy zawsze mają świetne wakacje :D.
EDIT:
Oliss mnie ubiegła, no trudno :D



śnieg zima narty snowboard deska drewno ogień kominek grzaniec drugi grzaniec zabawa papierosek rak nieudana operacja papierosek dymek Maria Konopnicka monotonia nuda tempomat prędkość czas siła umysł kod da vinci sztuka kwiat wiosna zieleń trawa zwidy wesele uczta wódka ogórek autobus przystanek kierowca trolejbus trakcja szyna zwrotnica motorniczy Karol Krawczyk Tadzio Norek telewizja praca pieniądze działanie łapówka lekarz psychiatra szpital strajk solidarność partia dostawa transport autostrada niebo wieczność bezwietrzność stagnacja przerwa dzwonek talefon polifonia gitara basowa sekcja rytmiczna puszkin konserwa szprotka woda życie kurczak pierś ptasia grypa kot śierściuch włos grzebień suszarka fryzura szczotka miotła porządek policja glina dżdżownica pierścienie Frodo Baggins Hobbit władca LORD elf baśń opowieść historia przeszłość korzenie drzewa las wilk biały-kieł dentysta ból płacz narodziny pampersy zapach wiosny zimy lata wakacje Hawaje plaża piasek woda chemia pani dom pustaki budulec białko związek chem. polimeryzacja reakcja odruch nawyk odwyk AA alfabet analfabeta leń tapczan sofa odpoczynek weekend wolne wakacje Majorka wczasy łódki marynarze morze woda hydrosfera hydromechanika zawory grzybkowe halucynacje fata morgana złudzenie omam bebok Formacja Nieżywych Schabuff kotlet obiad jedzenie pizza przyprawy Imbir gingers beer bear puchatek Kubuś Jakub Grimm Wilhelm Kardynał Prałat Jankowski nazwisko imie dane baza wojsko armia Irak wojna śmierć życie egzystencja rzeczywistość realia ułuda widmo statek okręt piraci skarb wyspa bermudy trójkąt geometria matematyka Pitagoras nauka szkoła g**no chlew świnia wieprz miasto aglomeracja skupisko tłum ludzie rasy psy policjanci smerfy wieczorynka tvp1 stacja pociąg tor droga wzór szablon ekierka trójkąt kwadrat geometria kosmos ufoludki mezczyzni siła



Ja też chciałam zostać wolontariuszką w schronisku i też nie byłam pełnoletnia. I warto wspomnieć, że doświadczenie w pracy z psami, także trudnymi, mam i to duże... Krótko napiszę jakie były moje wrażenia: Paluch - nie zgodzili się...... :roll: Celestynów (pojechałam tam samochodem z rodzicami i przy okazji daliśmy im kilka worków suchej karmy dla psów-przyjęli je "z łaską", bo "karmienie już było a teraz będzie zamieszanie...:cool3:)- pijana kobieta oprowadzająca mnie i moją mamę po schronisku powiedziała, że tu psy (większość biegająca luzem w i przed schroniskiem) często nawet się zagryzają i tu potrzebne są osoby tylko do "wynoszenia gówien na taczkach", bo na spacery i tak psy nie wychodzą:shake: Azyl pod Psim Aniołem - nie mam żadnego "ale";), wolontariusze sympatyczni i potrzebni (a przede wszystkim MILE WIDZIANI!), przeprowadziliśmy jedną akcję w Teatrze w Warszawie i muszę przyznać, że bardzo dobrze reklamowali schornisko i opowiadali o psach do adopcji, byla też zbiórka pieniędzy. [natomiast ludzie ze schorniska w Celestynowie, gdy dostali zaproszenie na taką "akcję" odmówili, bo "im się nie opłaca" :lol:]

A teraz coś innego:) Piszę to z bólem serca ale chcę mieć czyste sumienie... Pod koniec wakacji (ostatni tydzień sierpnia) moi rodzice znaleźli owczarka niemieckiego, samca w okolicach Mińska Mazowieckiego. Na tego psa "polowaliśmy" ponad 2 tygodnie, ale wcześniej nie dawal się złapać. Do samochodu nie chcial wejść. Wskoczył dopiero za bochenkiem chleba. Info o nim: pies, ON, maść czerwona z czarnym, wiek 1.5 roku, brat tatuażu w uchu, w pachwinie żadnego nie widzialam, brak chipa! Był strasznie chudyp skóra i kości (udokumentowane zdjęciami...). Ma uraz do mężczyzn, każdego "trzyma na oku". Był śmierdzący i bardzo brudny. Miał na zadzie i tylnych łapach posklejaną sierść i ślady końskiego/krowiego łajna... wyglądalo na to, że musial być długo trzymany w jakiejś stodole. Nie lubi zamkiętych pomieszczeń.
NIE SZUKAM MU NOWEGO DOMU ! Pies zostaje u nas, bardzo go pokochaliśmy i przywiązałam się do niego, z dużą wzajemnością. To mój największy stróż... Ma u nas zapewniony dom, pełną michę i wiele miłości.
Jednak, jeżeli ktoś szukałby takiego psa, prosze o kontakt. PSA ODDAMY TYLKO I WYŁĄCZNIE JEGO BYŁEMU WŁAŚCICIELOWI, KTÓRY UDOWODNI (książeczka szczepień, zdjęcia itd), ŻE TO BYŁ JEGO OWCZAREK !!!

e-mail : mojehusky@op.pl / zklanuwydry@wp.pl
tel do mnie: 517-958-974 (Justyna)



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)