Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Najemniku,
O tym, ze ludziom, takim szarym, zwyklym zylo sie latwiej mozesz sie przekonac pytajac ich o to.
To oczywiste, doplaty do biletów, szkól, wczasów, kolonii itp szly z budzetu panstwa. Teraz tez tak jest, tylko ze na wiele mniejsza skale.To bylo m in. przyczyna tego, ze place byly takie niskie.W samym tylko Wejherowie w wielu szkolach byli kolonisci z róznych mist Polski. Co dzieciaki robia teraz w wakacje ? A ich rodzice ? Tyraja. Na mieszkania owszem czekalo sie sporo, ale byla nadzieja, odlegla, ale byla.Obecnie mozesz miec mieszkanie "od reki" - masz ?. Kiedy je bedziesz mial, jesli 1 metr kw. kosztuje ok. 2000 zl. ?. Wklad mieszkaniowy na mieszkanie lokatorskie wynosil ok 10-15 pensji. (ok 25 tys).Spójrz na Wejherowo, ile wybudowano osiedli mieszkaniowych, i kto tam mieszka "czerwona nomenklatura" ?, krezusi ?. Zwykli ludzie. A domki jednorodzinne ? Kredyty byly 3% na 30 lat...itd, itp. Mozemy sie "przerzucac" argumentami. Ty jednak nie przyjmujesz tego do wiadomosci. Zal mi obecnego mlodego pokolenia, bo w wiekszosci przypadków maja (macie) "przerabane". Strach brac kredyt, bo mozna stracic prace, a bez kredytu nie mozna nawet marzyc o mieszkaniu...a dzieci...rozumiem wielu mlodych boja sie...o pozostalych Twoich wypowiedziach nie bede pial, poniewaz juz o nich napisalem w poprzednim poscie zaznaczajac na czerwono...
Pozdrawiam
[ Dodano: Pi ą Cze 02, 2006 10:36 pm ]
Mam pytanie...
Jestem po III stopniu ONŻ. Moja oaza w parafii rozleciała się kilka lat temu. Chciałabym ją przywrócić z powrotem do życia. Tylko nie za bardzo wiem od czego zacząć. Nie wiem jaką robić grupę...czy przed 1 stopniem czy dzieci boże...I jeszcze z jakich konspektów miałabym prowadzić spotkania. No i w ogóle w jakim terminie zacząć.
Zaznaczam, że ksiądz u mnie w parafii nie miał w ogóle styczności z oazą. Aha i moja parafia jest małą parafią na wsi...to nie wiem czy dzieciaki i młodzież będą mieć czas( wiadomo jak to na wsi...prace polowe...)
U mnie w parafii jeszcze 13 miesiecy wstecz o oazie nikt nie słyszał. Ja i 4 moich znajomych pojechaliśmy na ONż 1 st. Wróciliśmy do domu i chcieliśmy oazy w parafii. Co Niedziele do końca wakacji pomysł powstania oazy był wyczytywany na ogłoszeniach parafialnych. We wrzesniu w piątek wieczorem czekaliśmy w 4 + ks. na grupę ludzi która 'może' przyjdzie... I przyszli było może 15-20 osób. Później ogłosiliśmy że powstają Dzieci Boże i też przychodziły dzieciaczki. Rekordowa ilość oazowiczów była w grudniu (ok. 40 osób). W naszej parafii ost. animator wyjechał 5-6lat temu także oaze najpierw prowadził ks. ( 4-5 spotkań) a później my Bardzo się cieszę że oaza tak pięknie rozkwitła. Życzę i Tobie abyś wstworzyła oazę w swojej parafii.
Pozdrawiam
[ Dodano: 10-08-2006, 08:39 ]
„KAŻDY ZNACZEK WSPIERA MISJE”
Prosimy samemu nie odklejać stemplowanych znaczków! Każdy znaczek należy wyciąć z półcentymetrowym marginesem – jeśli jest to niemożliwe, to tak go wyciąć, aby nie uszkodzić. Chętnym i cierpliwym proponujemy segregację na znaczki polskie i zagraniczne. To bardzo ułatwi pracę. W Pieniężnie działa grupa misyjna, która bezinteresownie nadesłane znaczki przygotowuje, sortuje i sprzedaje, a uzyskane fundusze przekazuje na misje. Brak tylko wystarczającej ilości znaczków.
Znaczki lub okulary można dostarczyć do Referatu Misyjnego w Pieniężnie w następujący sposób:
pocztą, ale najlepiej raz w roku, gdyż koszta częstych niewielkich wysyłek zazwyczaj przewyższają wartość ofiarowanych znaczków lub okularów;
przynieść na Spotkanie Rejonowe organizowane przez Referat Misyjny z Pieniężna;
osoby mieszkające w pobliżu werbistowskich Domów Misyjnych lub regularnie je odwiedzające po wcześniejszym upewnieniu się mogą zostawić zebrane znaczki lub okulary, które zostaną dostarczone okazją do Pieniężna;
kto odwozi dzieci na „Wakacje z Misjami” może przywieźć je do Ocypla.
Znaczki prosimy przesyłać na adres:
Referat Misyjny Księży Werbistów
Kolonia 19
14 – 520 Pieniężno
z dopiskiem:
KAŻDY ZNACZEK WSPIERA MISJE
To znalazłem na ich stronie www
[ Dodano: 2006-05-04, 15:52 ]
W sobote bede w schronisku (jesli tylko nie bedzie lało), to pogadam z Kierownikiem nt. prac, które Amiczka moglaby wykonać. Na pewno nie będzie mogła chodzić sama po schronisku, ale przecież zwierzaki w swietlicy, a przede wszystkim szczeniaki potrzebuja socjalizacji. A szczeniaków jest ponad 20 w tej chwili, są w osobnym boksie, tak wiec nic by sie Amiczce nie stalo. Pisze to, bo moja corke Ulke w wakacje 2006 porządnie ugryzl pies podczas robienia zdjec do strony, od tej pory kierownik jest bardzo ostrozny.
A takie 20 szczeniakow trzeba wyglaskac, przytulic, ponosic. Praca bardzo pożyteczna i bezpieczna.
Byłabym tez za organizowaniem akcji/zbiórek w szkole, rozdawaniem ulotek nt. schroniska.
On Tue, 07 Nov 2006 22:32:10 +0100, LM <patrz@na.sig> wrote:
[color=blue]
>Ciekawe, czy 2 stycznia porozkładają jajka?[/color]
2 Stycznia beda Walentynki
15 Lutego dzien kobiet i Wielkanoc
9 marca Wielkanoc na calego
po Wielkanocy Dzien dziecka i Wakacje
15 lipca poczatek roku szkolnego
1 pazdziernik Helloween i wszystkich zmarlych
2 listopad Boze narodzenie
Jak dalej pojdzie, to osoby jadace do Uk do pracy na 3 lata zalatwia
sobie wszystkie swieta na przod i nic nie straca bedac z dala od
rodziny :]
Nie zapłacone czesne (windykacja na planie)
Witam,
Wiem że jest kilka postów na tym forum z podobnymi problemami (przeczytalem wiekszość) ale żaden nie odpowiedział albo nie pasował do problemu z jakim się borykam
Otóż zapisałem się do pewnej prywatnej szkoły w łodzi (profil turystyczny) w 2004 r. Chodziłemna zajeciaplacilem czesne. Wzorowo. problem nastapil gdy wyjechalem za granice w 2006 r. Nie do pracy ani na wakacje. To byl wyjazd do rodziny. Zadzwonilem do szkoly i poinformowalem iz moj pobyt za granica moze sie przedluzyc. Pani w sluchawce proponowala urlop dziekanski ale ja poprosilem o skreslenie. Powiedziala ze nie na problemu i zadba o to. Po kilku miesiacach wrocilem do polski. Przed wczoraj dzwonila do mnie jakas Pani z warszawy z firmy windykacyjnej. Powiedziala ze mam niezaplacone czesne za 4 miesiace i z odsedkami wynosi to ponad 2000zl. Zamurowalo mnie. Powiedzialem ze to jakas pomylka. Ona odparla na to ze jesli nie zaplace to komornik zjawi sie w miejscu mojego zameldowania. Mieszkaja tam od kilku lat lokatorzy ktorym moi rodzice wynajmuja stancje. Czuje sie oszukany ze strony szkoly i zastraszany ze strony formy windykacyjnej. Szkola miala mnie skreslic a nie skreslila (pewnie zeby zarobic). Firma winykacyjna zastrasza ze wysle komornika do mieszkania moich rodzicow w ktorym nie mieszkamy.
Jak z tego wybrnac?
Co poradzicie?
Dziękuje za każdą oddaną odpowiedz. Przeprzaszam jeśli temat jest umieszczony w niewłaściwym miejscu.
Witam wszystkich.
Brałem Xifaxan przez 8 dni ( + probiotyki ). Było to w wakacje 2008 roku
Lek jest bardzo dobry. Dzięki niemu pozbyłem się doleglowości ze strony jelita grubego.
Ustąpiły wszystkie objawy tj. uporczywa biegunka, duże ilości śluzu w kale z domieszką krwi Biegunka pojawiła się po zażyciu antybiotyku ( wakacje 2008 r). Trwała około 3 miesięcy z małymi przerwami.
Między czasie brałem bez skutku: duże ilości różnych probiotyków oraz nifuroksazyd, metronidazol. Strasznie schudłem ok. 17 kg. Żadna dieta nie przynosiła poprawy. Często załatwiałem się samym śluzem z domieszką krwi.
Problem z jelitami miałem od kilku lat (8-9 lat) - bardzo duże ilości gazów - strasznie utrudniajace codzienne życie i pracę, częste oddawanie rzadkiego stolca ( 2 x dziennie ) z domieszką śluzu. Kłopoty te rozpoczęły się również po zażywaniu antybiotyku ( DUMOX ).
W 2006 roku miałem robioną Kolonoskopie - wynik - wrzodziejące zapalenie jelita grubego
W 2008 następna kolonoskobia - wynik - brak wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. badanie nie potwierdziło wcześniejszą diagnozę.
po badaniu brałem antybiotyk na gardło - po 5 dniach zażywania pojawiła się ta uporczywa biegunka, którą wyleczyłem dzięki właśnie XIFAXANIE.
W między czasie ( szukając przyczyn biegunki, skrajnie wycieńczony) zrobiłem sobie w laboratorium na własna rękę badanie kału na obecność bakterii odpowiedzialnych za rzekomobłoniaste zapalenia jelita grubego. Badanie potwierdziło występowanie w kale tej zdradliwej bakterii.
Po zażyciu Xifaxanu dolegliwości ze strony jelita ustąpiły.
Stolec normalny ,uformowany ( po raz pierwszy od ok. 9 lat ), brak gazów jelitowych.
pozdrawiam
Jarek