Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Było tutaj sporo o stratach niemieckich w Polsce (jak i w dwóch pokrewnych tematach - Straty niemieckie oraz Straty niemieckie i polskie), poczytaj.

Chodzi o to, że zmarłych z ran wliczano do poległych ale tylko do pewnej konkretnej daty. Tych którzy zmarli z ran po tej dacie już nie.

Zresztą co ciekawe liczba strat z raportu niemieckiego z 30.08.1944 (16343 poległych, 320 zaginionych, 27680 rannych = 44303) pokrywa się idealnie z danymi na temat strat wygłoszonymi przez Hitlera w swoim przemówieniu w Reichstagu 05.10.1939 roku a dostarczonymi mu już 30.09.1939 roku, czyli jeszcze przed końcem kampanii (10572 poległych, 3409 zaginionych, 30322 rannych = 44303).

Przy czym np. z danych z "Wojny Obronnej Polski 1939" wynika liczba rannych we wrześniu (bez października) równa ponad 35,000.

Forteca wysunął tezę, że różnica może wynikać stąd, że liczby z przemówienia Hitlera i raportu z 1944 roku nie wliczają rannych, którzy nie wymagali hospitalizacji.



VIP-y latają ze „specpułkiem" już 60 lat. Zimowa aura nie przeszkodziła w uroczystych obchodach okrągłej rocznicy powstania jednostki, jak zwykle w takim dniu (25 lutego 2005 r.) na uroczystej zbiórce stanu osobowego byty wręczane akty mianowania na wyższy stopień (w sumie awans otrzymało 4 oficerów i 1 chorąży) i odznaczenia (Krzyże Zasługi i medale „Za Zasługi Dla Obronności Kraju", w sumie 40 żołnierzy i pracowników cywilnych). Były podziękowania za bezpieczne latanie, składane osobiście przez Prezydenta RP, Marszałka Senatu RP i Prezesa Rady Ministrów. Było oglądanie nowo stworzonej sali tradycji pułku, były wspomnienia kiedyś służących w pułku żołnierzy. Generalnie więc świętowano, choć w gwarze rozmów nie zabrakło troski o przyszłość, związanej z obiecywanym od wielu już lat zakupem nowych typów samolotów i śmigłowców transportowych. W okolicznościowym przemówieniu wspomniał o tym, choć bez żadnych wiążących konkretów, Prezydent RP. Wypomniał kolejnym koalicjom rządowym, że nie zrobiły nic by przybliżyć dzień coraz bardziej palącej wymiany sprzętu. Czy 60 rok istnienia pułku okaże się w tym względzie przełomowy?
Najważniejsze w składzie jednostki są dwie eskadry lotnicze, pierwsza wyposażona w samoloty, druga w śmigłowce. Łącznie na ich stanie znajdują się: 2 Tu-154M, 8 jak-40, 3 M28 Bryza, 7 Mi-8,1 W-3W Sokół i 1 Bell-412. Z wymienionych maszyn niestety ledwie kilka jest przeznaczonych do przewozu VIP-ów (czyli czterech najważniejszych osób w państwie), a mianowicie obie „tutki", potowa „jaczków" i tylko jedna „ósemka" oraz Beli. Liczba ta jest płynna, bowiem cześć maszyn systematycznie przechodzi przeglądy lub remonty, jest szansa, że sytuację przewozową poprawi otrzymanie odpowiednich certyfikatów na Bryzy, Sokoła i kolejną „ósemkę". A dla jednostki każdy sprawny statek powietrzny jest niemalże na wagę złota. Pułk bowiem „wozi" nie tylko wspomniane cztery osoby określane mianem VIP. Do dyspozycji swoje godziny mają poszczególne ministerstwa i kancelarie oraz centralne instytucje wojskowe, takie jak Sztab Generalny WP czy rodzaje sił zbrojnych. Maszyny wykonują również loty w ramach akcji humanitarnych organizowanych przez rząd lub wskazane organizacje społeczne. Mogą ponadto być wysłane w dowolny zakątek świata z zadaniem transportu lub ewakuacji obywateli polskich do lub z terytorium innego państwa. Podobnie jak inne jednostki wojskowe pułk jest zobowiązany do utrzymywania w ciągłej gotowości określonej liczby załóg i sprawnych statków powietrznych. Często bowiem loty są realizowane bez wcześniejszego zaplanowania, bez względu na porę doby.
O nowej jakości świadczonych usług będzie można mówić dopiero po dostawie nowych samolotów i śmigłowców. Nowy sprzęt ma się zmaterializować w jednostce w ciągu najbliższych czterech lat. już w tegorocznym budżecie w rezerwie celowej budżetu MON zapisano 48 milionów złotych. Mają one zostać wydane na pokrycie pierwszych rachunków związanych z planowanym wyposażeniem pułku w sześć śmigłowców. Aktualnie prowadzone są prace przy sporządzeniu ostatecznej wersji wymagań taktyczno-technicznych, które zostaną przedstawione wybranym firmom. Jeśli wszystkie składane publicznie obietnice będą realizowane zapytania ofertowe powinny zostać rozesłane do końca tego roku, Maszyny mają być dostarczone parami w trzech kolejnych latach, ale od kiedy na razie trudno precyzyjnie określić. Plan rozwoju Sił Zbrojnych RP na latc 2005-2010 uwzględnia jednak nie tylko przejęck nowych śmigłowców, ale również samolotów, które zastąpią w końcu )aki-40. Ma ich być podobno sześć choć bardziej prawdopodobna wydaje się liczb; pomniejszona o dwa egzemplarze.
Swój bezpośredni rodowód pułk wywodzi z< sformowanej na mocy wydanego 25 lutego 1945 r rozkazu NDWP nr 031/org. 6. samodzielnej lotni czej eskadry transportowej (od 1946 r. - Rządowe Eskadry Transportowej). Początkowo załogi jednostk przewoziły ludzi i sprzęt z zaplecza na front i ;
powrotem, a z czasem wyspecjalizowały się w trans porcie ważnych osobistości z Rządu Tymczasowego wyższych oficerów Wojska Polskiego. Przejęcie tęgi typu zadań zaowocowało zmianą nazwy jednostki która 8 marca 1947 r. stała się Specjalnym Pułkien Lotniczym.
W 1951 r. pułk otrzymał numer 36. Ostatni ważniejsza zmiana nazwy miała miejsce 1 kwiei nią 1974 r., gdy jednostkę przemianowano na 3( Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego. W skła 36. SPLT wchodzą: dowództwo, sztab, pion szkoli nią, pion logistyki, pion głównego księgowego, dwi eskadry lotnicze, grupa zabezpieczenia techniczne^ i grupa obsługi technicznej. W 2004 r. pułk wykon 1560 wylotów, co daje średnio cztery wyloty dzienn z uwzględnieniem sobót, niedziel i świąt.
W 60-letniej historii pułku na jego wyposażeń znajdowały się samoloty dwunastu typów i śmigłom ce sześciu kolejnych (poza obecnie używanym Po-2, C-47, Li-2, Ił-14, Jak-12M, Ił-18, An-12, An-2 Tu-134M, SM-1, SM-2, Mi-4.



" />Wczoraj ogladalem na rosyjskiej TV dziennik i przemowienie kandydata na prezydenta Miedwiediewa, ktory mowil na temat wizji politycznej Rosji i celow ich polityki zagranicznej. ”Niedzwiedz” mowil miedzy innymi o tym ze Rosja potrzebuje kilkadziesiat lat spokoju azeby moc cywilizacyjnie dogonic rozwiniete kraje zachodu ale powiedzial takze ze Rosja ma aspiracje mocarstwowe, ktore nie ograniczaja sie bynajmniej do tzw ”bliskiej zagranicy”. Rosja ma takze zamiar jednoczyc wokol siebie kraje prawoslawne, utrzymywac bazy morskie np. na Morzu Srodziemnym i aktywnie wplyjwac na polityke panstw w regionie co moze oznaczac twarde ”Niet” dla tarczy antyrakieotwej lub dla aspiracji Ukrainy w integorwaniu sie z UE i Nato. Ponadto Rosja zastrzega sobie takze prawo PREWENCYJNEGO ataku na inne panstwo nie wylaczajac ataku bronia jadrowa.


">Wojsko zawodowe czy to słuszne czy nie w Polsce za kilka lat będzie. Czy nas stać? Złe pytanie - prawidłowe na jak dużą armię zawodową nas stać? I tu można mieć pretensje do rządzących, że nikt nie postawił sprawy jasno i nie wyliczył tego dokładnie i nie ułożył w struktury (przynajmniej oficjalnie) ze wszystkimi tego czasem trudnymi do przełknięcia dla zainteresowanych stron konsekwencjami. Że jak zawodowa to będzie źle wyposażona... (a swoją drogą czy dobrze wyposażona niezawodowa ma sens?) zobaczymy

No to jeszcze zobaczymy. Moim zdaniem najbardziej optymalnym rozwiazaniem dla Polski bylby maly korpus ekspedycyjny zlozony z zawodowych zolnierzy oraz strosunkowo liczna armia terytorialna zlozona z ochotnikow (na poczatku pewnie takze i z poborowych), czyli cos na wzor armii RPA z lat 80tych. Nalezaloby sie takze zastanowic nad sensem powolania czegos na ksztalt Gwardii Narodowej (Zandarmerii?) tzn. formacji majacej za zadanie obrony wewnetrznej struktury panstwa przed np. terroryzmem. Jest wiele argumentow zarowno za jak i przeciw powolaniu takiej specjalnej formacji


">a swoją drogą czy dobrze wyposażona niezawodowa ma sens?


Bardzo dobre pytanie. Moim zdaniem w WARUNKACH POLSKICH nie ma ale moge sobie wyobrazic WP skladaace sie z nastepujaych elementow:

1. Wojska Szybkiego Reagowania (WSR) w sile ok 15-20 tys ludzi, 3-4 Brygady, zolnierze zawodowi. Zadanie tych sil: Misje zagraniczne, wsparcie dzialan Nato, oslona mobilizacji Glownych Sil Obronnych.

2. Glowne Sily Obronne(GSO), mala kadra plus poborowi, na wzor skandynawski. Zadanie: Obrona terytorium Polski w raqzie konfliktu pelnoskalowego plus pomoc w zwalzcaniu klesk zywiolowych typu powodzie, pozary itp.

3. Wojska Wewnetrzne, czyli Gwardia Narodowa(GN), formacja w wiekszosci (80 proc) zawodowa. Zadania: ochrona infrastruktury panstwowej, dzialania antyterrorystyczne, przeciwdywersyjne itp.

Co do liczebnosci poszczegolnych komponentow to mogloby to wygladac tak:

1 WSR liczaca ok 60 tys ludzi w tym Wojska Ladowe ok 40 tys ludzi, PSP 12-15tys i MWoj 5-8tys.

2. GSO liczace ok 10 tys kadry i 30 tys poborowych. W razie wojny ok.300 tys ludzi.

3 .GN w czasie pokoju ok 50 tys ludzi w tym ok 10 tys poborowych a w czasie wojny ok 100 tys.

W sume w czasie P byloby wiec 130 tys a w razie wojny ok 460 tys ludzi.


Innym wariantem byloby armia skladaaca sie z:

1. Armii Zawodowej liczacej ok 80 tys. ludzi
2. Ochotniczej obrony terytorialnej liczacej ok. 200 tys. udzi
3. Gwardii Narodowej, formacji zawdowej ok 70tys ludzi



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)