Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Maxio - jakbyś słuchał radia, a nie powtarzał zwykłe oszczerstwa to byś wiedział, że nikt nie mówił z RM o "zatapianiu Platformy"! Owszem, na spotkaniu RM w Częstochowie była mowa o platformie, ale nie o tej politycznej! W dodatku mówił o tym jakiś biskup, a nie Ojciec Rydzyk, którego sens wypowiedzi był całkiem inny od publicznie przedstawionego przez pismaków z Wyborczej! Proszę więcej nie powielać publicznie tej nieprawdziwej informacji...
ps. Wystarczy wyjąć z jakiegoś przemówienia część słów, po swojemu je zinterpretować i... manipulacja medialna gotowa. Nie dajmy się manipulacjom!



Zapukałem do gabinetu chyba tylko przez grzeczność bo jakoś nie czułem respektu przed naszym 'władcą'. Wszedłem do gabinetu i spojrzałem na Kaia. Nie wygladał inaczej niz kiedy wychodził z ptaszarni.
-Tuschikage już czas na przemówienie. Moi gońcy wrócili a ludność zebrała się na placy czekają na ciebie paniczu. Jesteś gotowy?
Byłem już bardzo znużony tym wszystkim wiec usiadłem na krzesle czekając na odpowiedź.



Znane są już szczegóły Mszy św. pogrzebowej pary prezydenckiej

Szczegóły Mszy św. pogrzebowej pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich zaplanowanej na 18 kwietnia przedstawiono na konferencji prasowej w Krakowie.

Eucharystii 18 kwietnia przewodniczyć będzie legat papieski kard. Angelo Sodano. Zgłosiło się ok. 70 delegacji oficjalnych najwyższego szczebla z całego świata.

Na chwilę obecną przewidziane jest jedno przemówienie - marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, który pełni obowiązki Głowy Państwa.

Trumny Marii i Lecha Kaczyńskich zostaną przywiezione z Warszawy samolotem rano i zostaną przewiezione w kondukcie do bazyliki mariackiej, do której dotrą ok. godziny 10.00. W południe rozpocznie się Msza św. z elementami ceremoniału wojskowego. Przed kościołem mariackim będą cztery sektory z miejscami siedzącymi - ok. 3-4 tys. krzeseł.

Na całym rynku przed kościołem zmieści się ok. 40 tys. osób. Dlatego zostaną rozstawione telebimy na krakowskich Błoniach i w Łagiewnikach. Po Mszy św. trumny zostaną przewiezione na lawetach w kondukcie na Wawel. W kondukcie szła będzie tylko najbliższa rodzina i przyjaciele pary prezydenckiej oraz osoby zaproszone.

W tym czasie w kościele mariackim odbędzie się koncert Filharmoników Berlińskich. Na ceremonię pożegnania na Wawelu prezydenci innych państw i zaproszeni oficjele zostaną przewiezieni autokarami.

Po modlitwach w katedrze wawelskiej, trumny Pary Prezydenckiej zostaną złożone w krypcie. Tego dnia - w niedzielę 18 kwietnia - krypty będą zamknięte dla zwiedzających.

Gotowy jest już projekt sarkofagu, na którym mają być wyryte napisy "Maria Kaczyńska" i "Lech Kaczyński" oraz znak krzyża. W planach jest również tablica z wyrytymi nazwiskami wszystkich ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiej, jednak ze względów organizacyjnych i zbyt małej ilości czasu na wyrycie wszystkich nazwisk, będzie ona zawieszona w krypcie dopiero na niedoszłe urodziny prezydenta.

Podczas konduktu na Wawel będzie bił dzwon Zygmunta, natomiast w chwili samego złożenia trumien do krypty zostaną odpalone salwy - dokładnie 21.

Informacje nt. ceremonii pogrzebowych w Krakowie przekazywali Jacek Sasin z kancelarii prezydenckiej, Tomasz Orłowski, ambasador oraz Stanisław Kracik - wojewoda małopolski.

http://ekai.pl/wydarzenia/polska/x28067/znane-sa-juz-szczegoly-mszy-sw-pogrzebowej-pary-prezydenckiej/



Ja zaprzeczę. Dla mnie to był chyba jedyny (no dobra, jeden z nielicznych ) pozytywny aspekt NM, który w założeniu miał przynieść jakieś pozytywne zmiany (inna sprawa, jak go zrealizowano). Popatrz Cathy ile znasz osób po LO, które, jak im się przyjdzie odezwać na zajęciach, to ani me, ani be, ani kukuryku, mimo, że to inteligentni ludzie i w dodatku obkuci. A co dopiero mówić o wygłoszeniu referatu, czy co gorsza, wyjściu na mównicę wygłoszeniu choćby krótkiego przemówienia. Bariera psychiczna i koniec. Ja niestety znam sporo takich przypadków i to na swoim roku (na szczęścia bardzo wiele z nich rozwija się w ym kontekście bardzo pozytywnie ). A to przecież politologia, gdzie generalnie raczej trafiają ludzie "wygadani".
A czegoś takiego właśnie miała uczyć prezentacja: wystąpienia (przed małym bo małym, ale audytorium) i dokonania krótkiej prezentacji wybranego zagadnienia. Umiejętność konieczna dla członka społeczeństwa obywatelskiego. W tym kontekście nie jest istotne czy uczeń sobie prezentację sam zrobił czy dostał po starszej siostrze, czy kupił w internecie. On ma umieć ją zaprazentować. Przecież wiele osób publicznych ma specjalnych asystentów od pisania przemówień (pamiętacie co się działo, jak nam miłościwie urzędujący prezydent sam je sobie tworzył? ). Prawdę mówiąc, to imo można by zrobić katalog kilkudziesięciu czy kilkuset gotowych prezentacji darmowo udostępnianych uczniom, a dla ambitnych pozostawić możliwość stworzenia własnej (i ten fakt ewentualnie dodatkowo punktować, żeśli praca na to zasługuje). I wcale by to nie wypaczało założeń NM w tym zakresie, a znacząco ograniczyło rynek prac.
Tak więc jestem przeciwny zlikwidowaniu prezentacji. Natomiast dalej uważam, że należy zlikwidować maturę i przywrócić egzaminy na studia.

[ Dodano: Czw 30 Sie, 07 12:24 pm ]



Co do przemówień to jestem gotowa zgodzić sie z Tobą Jolar, rzeczywiście są sprawy o których trudno powiedzieć inaczej, bo się nie przebiją. Natomiast brawa przy takiej uroczystości brzmią dziwnie.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)