Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

I dalej:
"Po roku ciężkiej pracy nastąpiła wreszcie ponowna konsekracja nowo ogrodzonego
zgierskiego cmentarza. Była to niedziela 22 elul, pierwszy dzieł Selichot[4]
5607 (7 września 1947). Uroczystość ta połączona była z generalnym nabożełstwem
żałobnym za zgierskich męczenników. Przesycone emocjami przemówienie Aarona
Cyncynatusa pozostawiło na wszystkich uczestnikach niezatarty ślad. Był to
historyczny dzieł dla ocalałych z holokaustu zgierzan, którzy przybyli tu z
całej Polski, aby się spotkać po raz pierwszy po wojnie."
www.jewishgen.org/yizkor/zgierz/zgip767.html
istnieja fotografie pokazujące cmentarz po wojnie (w podanym linku) - po kilku
latach było to pastwisko, a nagrobkami wybrukowano ulice.





Na przekór wyjątkowo paskudnej pogodzie spotkaliśmy się o 14 pod budynkiem
radia. Pod czujnym okiem panów policjantów (mieli nas chronić przed atakami
wielbicieli trujki, smolasów et consortes) grzejących się w radiowozie,
zapaliliśmy znicze (a jeden z nich był wyjątkowo żałobny), rozciągnęliśmy na
sztachetach płotu transparent życzący dyrekcji trujki rychłego awansu i z
innymi transparentami i ulotkami w dłoniach popikietowaliśmy do 16.
Reakcje przechodniów były wyjątkowo miłe - zdarzyło się nawet, że pani która na
pierwszy rzut oka nie wzbudziła naszej sympatii, po przeczytaniu treści ulotki
wróciła w wianuszku kumoszek i poprosiła o większą ilość materiałów do rozdania
wśród znajomych. Taka siła perswazji... Za to niespodziewane wsparcie przyszło
ze strony nikomu nieznanego młodzieńca, który z wysokości schodów wygłosił
płomienne przemówienie.
A największe moje zdumienie wywołało to, że gdy już się rozchodziliśmy, na
Myśliwiecką zajechało na sygnałach 40 (czterdzieści) bojowych radiowozów.
Wyskoczył z nich tłum policjantów, którzy na nasz widok zaczęli montować siatki
ochronne na oknach. Ale pomachaliśmy im przyjacielsko i poszliśmy sobie. A oni
zostali.




rozpatrujecie myśli, słowa i czyny różnych osób przy okazji śmierci papieża
komentujecie ich szaty żałobne lub ich brak, słowe płynące z serca lub 'sztuczne
przemówienia'
krzyczycie 'skandal!' jeśli ktoś zachowa się inaczej niż przewidue Wasz szablon
godnego postępowania

może czasem waro popatrzeć na świat okiem świadka, nie sędziego?



Gość portalu: qwazzz napisał(a):

> Podczas atakow na WTC i Pentagon zginelo 6 tysiecy ludzi.
> Tego samego dnia,
> 11 września zginęło ponad 35 000 osób
> ... podobnie jak w inne dni tego miesiąca.
>
> 35 tysięcy dzieci zmarło z głodu 11 września, 2001 roku
> ofiary: 35,615 dzieci (źródło: FAO)
> gdzie: biedne kraje
> specjalne programy tv: brak
> artykuły prasowe: brak
> prezydenckie przemówienia: brak
> papieskie przemówienia: brak
> akcje solidarnościowe: brak
> minut ciszy: nie zanotowano
> żałoby narodowe: brak
> zorganizowanych forum: brak
> giełda: olała sprawę
> euro: nie zmieniło kursu
> stan alarmowy: nie ogłoszono
> zmobilizowane armie: brak
> teorie spiskowe: brak
> główni podejrzani: bogate kraje

zapalania świeczek:brak
msze żałobne:brak
mdlejący boozek:brak

Wniosek:
ksiądz pana łaje,
pan księdza - a biedakom zewsząd nędza...



Przeżyłem kilka Juwenaliów, widziałem różne rzeczy, ale nigdy nie działo się
nic na taką skalę. Gdy 10 lat temu postulowaliśmy w senacie uczelni o
zabezpieczenie osiedla (w tym ogrodzenie) i posterunek policji (stały) władze,
w tym rektor, zareagowały z oburzeniem : to przecież wolny uniwersytet, itd. Z
drugiej strony - czy mamy kryć się przed hołotą? To oni powinni kryć się przed
normalną częścią społeczeństwa, a nie paradować na czele marszu
protestacyjnego! Dlaczego nie wyrzuciła ich policja! To nie był marsz żałobny
poświęcony zastrzelonemu dresiarzowi - oby więcej takich śmierci!!! może warto
byłoby publicznie wystrzelać paru tych debili, jak za dawnych czasów, dla
przykładu, pod pręgierzem. Nie szkoda jakiegoś Damiana, który poszedł, by bić,
szkoda zmarłej dziewczyny i poturbowanych studentów. Jeśli ta cała sprawa nie
skończy się pokazowym procesem kiboli - na nic przemówienia Kropiwnickiego i
innych.



i dalej :
To z forum łodzkego.Wątek Epitafium:
"> Podczas atakow na WTC i Pentagon zginelo 6 tysiecy ludzi.
> Tego samego dnia,
> 11 września zginęło ponad 35 000 osób
> ... podobnie jak w inne dni tego miesiąca.
>
> 35 tysięcy dzieci zmarło z głodu 11 września, 2001 roku
> ofiary: 35,615 dzieci (źródło: FAO)
> gdzie: biedne kraje
> specjalne programy tv: brak
> artykuły prasowe: brak
> prezydenckie przemówienia: brak
> papieskie przemówienia: brak
> akcje solidarnościowe: brak
> minut ciszy: nie zanotowano
> żałoby narodowe: brak
> zorganizowanych forum: brak
> giełda: olała sprawę
> euro: nie zmieniło kursu
> stan alarmowy: nie ogłoszono
> zmobilizowane armie: brak
> teorie spiskowe: brak
> główni podejrzani: bogate kraje

zapalania świeczek:brak
msze żałobne:brak
mdlejący boozek:brak

Wniosek:
ksiądz pana łaje,
pan księdza - a biedakom zewsząd nędza... "




11 listopada-smutne święto,dlaczego?
Dlaczego jako naród nie potrafimy cieszyć się 11 listopada, w dniu kiedy
obchodzimy Święto, bądź co bądź, odzyskania Niepodległości. Ciągle tylko
ponure przemarsze, patetyczne przemówienia lokalnych notabli, w których roi
się od złośliwości pod adresem politycznych przeciwników, żałobne marsze i
dudniące werble, ogólny smutek i przygnębienie. A może by tak radośnie, z
uśmiechem na twarzy, przy akompaniamencie wesołych piosenek sławiących odwagę
i bohaterskie czyny naszych przodków.Może biesiady na których w zabawny i
wesoły sposób sławić będziemy Wielkich i Zasłużonych dla sprawy
niepodległości Rodaków.Czy oprócz wielu narodowych przywar mamy mieć jeszcze
jedną:smutasy????



zgr-edo napisał:

> Jutro przeczytamy relację z pogrzebu.

A za jakiś czas repeta - budowa krypty, ponowny pochówek, asysta,
przemówienia, relacje via TV, radio i internet... Jak się to porówna
z pogrzebem śp. Jana Szyrockiego (nb. nabożeństwo żałobne też
odbywało się w katedrze, ChAPS zaśpiewał "Requiem" Mozarta), to aż
się słabo robi - Szyrocki oddał Szczecinowi 50 lat swojego życia,
talent, wypromował to miasto w świecie (nie tylko w świecie kultury
muzycznej). A tu trwa już któryś dzień dziki taniec na grobie
człowieka, który od 10 lat nie miał na nic wpływu, a wcześniej przez
7 lat kierował diecezją jednego z Kościołów (nie wszyscy
szczecinianie są katolikami, ale wszyscy mieszkają w Szczecinie i
jego sława dzięki Szyrockiemu znaczy więcej niż starszy pan, który
przybył tuż przed emeryturą na obcy dla siebie teren i jedyne, co
miał do powiedzenia, to pochwała Radia Maryja, a jedyne co miał do
zrobienia, to ustawienie tablicy reklamowej Ojca Dyktatora przy
katedrze od strony ul. Wyszyńskiego, aby przypadkiem ktoś z
kierowców nie zapomniał, na jakiej częstotliwości nadaje jedyne
radio słyszalne w całej Polsce, nawet na zachodniopomorskich
bezdrożach i wygwizdowach)...



nie rób sobie jaj z tragedii
Gość portalu: XXL napisał(a):

> Nie, nie to nie zginął bohaterski rolnik z widłami na drodze.
> Nie zapił się też na śmierć ktoś z demonstrantów.
> Nie, nie będzie żadnych nowych pikiet, blokad, interpelacji w Sejmie.
> Nie będzie marszy żałobnych, płomiennych przemówień Leppera.
>
> To zgineła 57-letnia kobieta zmiażdżona w samochodzie stojąc przed
> blokadą. Ciekawe, czy ta śmierć wywarła jakiekolwiek wrażenie na
> demonstrantach. Pewnie nie, bo to nie ICH krzywda. Oni to pewnie
> mają w d....
*********************************************
bo przecież to policja zatrzymywała samochody PRZED blokadą, czyli wykonywała
swoje obowiązki - KIEROWAŁA RUCHEM DROGOWYM.
Jeśli na zatrzymane przez policję auto wjechało z tyłu auto drugie (podobno nie
stwierdzono śladów hamowania), to machanie tutaj moralną choragiewką jest co
najmniej bez sensu.
A wypadek wywarł wrażenie na protestujących. Protest przerwano.



no cos ty, kwieto - moja rodzina tez jest dobrze
ubezpieczona wiec jakby co, to nie bede miec tak duzo
gorzej niz ci co pozostali po astronuatach. i vice versa
- jakby mnie sie jutro na high way cos przytafilo nie
tak, to "dodowscy" calkiem niezle na tym skorzystaja -
chwala firmom ubezpieczeniowym!
a co do histerii to wybaczcie ale zachowam swoje zdanie -
wystarczy wejsc na ktorakolwiek web side z news albo
wlaczyc stacje radiowa - jaki jest temat wiodacy? sami
wiecie.
i zaloze sie, ze conajmniej przez tydzien bedziemy
raczeni wypowiedziami ekspertow i innych madrych co,
kiedy dlaczego sie wydarzylo, zaserwuja nam msze zalobne
i kolejne przemowienia prezydenta juniora - czysta paranoja.
a tymczasem w tylu innych miejscach na swiecie... itd.



PRZYBADZCIE SWIECI BOZY, POSPIESZCIE NA SPOTKANIE, ANIOLOWIE PANSCY,

  Kiedy prawie pol roku temu stalem sie pelnoprawnym obywatelem sieci
oplatajacej wszystkie ziemskie kontynety, pierwszym miejscem moich
stalych wedrowek stala sie strona "Polski OnLine". Tak tez nadal bedzie
tylko smutniej bez Pana, Panie Marku.  Dzisiaj  w Wielki Poniedzialek,
Wielkiego Tygodnia, jak zwykle otworzylem ta strone, lecz zastalem
odmienna forme tej strony.  Dopiero po przeczytaniu wielce smutnej
wiadomosci w soc.culture.polish zamieszczonej przez p. Tomasza Sadlika
zrozumialem skad ta zmiana i dlaczego brak tradycyjnego tla zastapionego
zalobnym kirem.  Wielki zal mi serce sciska.
  Pragnalem, kiedys poznac Pana osobiscie na tym naszym ziemskim padole.
Panie Marku doprawdy Interenet stal sie moja "Wszechnica Wiedzy
Wszelakiej" - WWW jak ta autostrade cybernetyczna Pan, Panie Marku raczyl
pieknie nazwac w swoim przemowieniu wygloszonym w Krakowie 24 XI 1995 r.,
na ktore natrafilem w Internecie zaledwie pare dni temu.
http://www.wsp.krakow.pl/cennik/car.html
Pragnalem sie podzielic z Panem, Panie Marku moimi spostrzezeniami
zwiazanymi z tym przemowieniem.  Odlozyc musze to na pozniej, kiedy
bedziemy juz razem w Krainie Wiecznej Szczesliwoci.
  Jednym z pierwszych listow elektronicznych jakie napisalem, byl list do
s.p. Pana Marka Cara.  Nie czekalem  dlugo na odpowiedz. Pan Marek byl
zawsze wzorem  solidnosci i uczciwosci.  Dobrych Polsko Synow masz,
tylko czasem Pan Bog powoluje ich do siebie zbyt wczesnie.  Trudno mi
racjonalnie wytlumaczyc, dlaczego tak sie juz dzieje, ze przyzwoici
Rodacy potrzebni swoim rodzinom i narodowi odchodza z tego swiata
wczesniej nizli pozostali.
  Modlmy sie za dusze s.p. naszego brata Pan Marka Cara i Jego coreczki
Ani, a takze o powrot do pelnego zdrowia najblizszych Pana Marka,
ktorymi  Pan Bog pozwolil przezyc tragiczny wypadek.  Niech Pan Bog
dodaje im sil w tej jakze dla Nich tragicznej i bolesnej chwili.

Wieczne odpoczywanie racz im dac Panie,
a swiatlosc wiekuista niechaj im swieci. 3x

 M I E C Z



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)