Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Na wstępie zaznaczę, że jestem jednym z tych mieszkańców Lublina, którzy mają w poważaniu pedałujących ku laurom cyklistów.

Nie mam natomiast w poważaniu poważnych utrudnień w ruchu od rana do wieczora związanych z przejazdem "cudownych dzieci dwóch pedałów" przez centrum miasta (co za idiota wytyczył taką trasę?).Co najmniej kilka głównych ulic zostało wyłączonych z normalnego ruchu by chopoki se pojeździły ku uciesze sponsorów, tv i niezbyt licznych kibiców. Kij im w tyłek (choć rura od siodełek byłaby bardziej na miejscu).

Ścierpiałbym fakt, że z domu do pracy i z powrotem docierałem kilkadziesiąt minut dłużej, moknąc i marznąć w oczekiwaniu na niemal nieobecne autobusy. Szlag mnie trafił dopiero po przeczytaniu informacji, że pedałującym mimozom zrobiło się zimno, mokro i straszno więc zdecydowali się zastrajkować a w rzeczywistości wyśmiać tych baranów, którzy czekali z utęsknieniem na ich przejazd (kibiców) i tych, którzy próbowali być wyrozumiali z powodu utrudnień komunikacyjnych. Podkreślam, kibice i niezainteresowani mieli te same, marne od ponad tygodnia, warunki atmosferyczne.

Stąd moje pytania pod adresem fanów tego "pasjonującego" (od pasji np. chrystusowej) sportu:

1. Czy te cyklomimozy mają prawo nazywać się zawodowymi sportowcami?
2. Czy zbiorowe rezygnowanie z podstawowego założenia sportu (rywalizacji) jest dla nich typowe?
3. Czy nie należy im się dyskwalifikacja lub jakaś forma kary za niesportowe zachowanie?
4. Jak przy następnej okazji mieszkańcy Lublina czy innego zadupia (lub nie) mają się powstrzymać od bluzgów oraz aktów przemocy wobec dobrodziejów sprowadzających te debilne i męczące rozrywki oraz nędznych, strachliwych (a raczej leniwych) aktorów tych przaśnych zawodów?

Reasumując - można tolerować utrudnienia mające jakiś sens, w tym przypadku takowego być nie mogło.



2009-06-12
Wietnam: władze komunistyczne wzmogły prześladowania księży

Reżim komunistyczny w Wietnamie nasila kampanię inwigilacji, nękania i pogróżek wobec duchowieństwa katolickiego. O kolejnych incydentach donosi agencja VietCatholic.

6 czerwca na sajgońskim lotnisku Tan Son Nhat doszło do zatrzymania na wiele godzin znanego obrońcy życia, redemptorysty, o. Joseph'a Le Quang Uy, powracającego z podróży zagranicznej. Zarekwirowano jego laptop i zapowiedziano, że zostanie wezwany na kolejne przesłuchania.

Innym przejawem łamania prawa do wolności religijnej jest uniemożliwienie dominikaninowi, o. Peterowi Nguyen Van Phuongowi kontynuowania pracy duszpasterskiej w prowincji Dak lak, na płaskowyżu w centralnej części kraju. Zakonnik dotychczas posługiwał ponad 2 tysiącom wiernych. Miejscowy „Komitet Ludowy” stwierdził, że ponieważ nie ma na tym obszarze budynków sakralnych, wierni mogą praktykować wiarę w swych domach. Tymczasem przed zajęciem Wietnamu Południowego przez siły komunistyczne istniały tam trzy kaplice, z których jedna jest wykorzystywana obecnie przez prokuraturę powiatową, a dwie inne zostały zniszczone w trakcie działań wojennych. Władze nie zezwoliły na ich odbudowę. Dominikanin apeluje do katolików o modlitwy, by w jego ojczyźnie rzeczywiście respektowano prawo do wolności religijnej.

Kolejny przejaw brutalnego łamania praw człowieka to próby zastraszenia ks. Petera Tran Dinh Lai, pracującego w parafii Yen Ly w diecezji, Vinh na północy kraju. Powodem działania władz jest postawa kapłana wobec majątku kościelnego zawłaszczonego przez komunistów. Broni on własności swej parafii i nie kryje się ze swym poparciem dla działań arcybiskupa Hanoi, Josepha NgĂ´ Quang Kiêta. Kapłana popiera ordynariusz diecezji Vinh, bp Paul-Marie Cao Ðình Thuyên. Postawa taka dodaje odwagi miejscowym katolikom, donosi agencja VietCatholic.

Źródło: KAI

>>>>>

Pamietamy ksiedza Jerzego!

>>>>>

2009-06-17
Wietnam: komunistyczna policja zatrzymała katolickiego prawnika

Wietnamska policja w mieście Ho Chi Minh (dawnym Sajgonie) zatrzymała katolickiego prawnika Paula Lê CĂ´ng Dinha, któremu przedstawiono zarzut zdrady stanu i antypaństwowej działalności – donosi azjatycka agencja prasowa UCAN.

Funkcjonariusze przeszukali sajgońskie mieszkanie i biuro Dinha, rekwirując dokumenty, mające świadczyć o współpracy mężczyzny z cudzoziemcami w celu obalenia rządu Socjalistycznej Republiki Wietnamu.

Według oficjalnych mediów wietnamskich prawnik miał "zgromadzić dokumenty fałszujące politykę gospodarczą i społeczną rządu, szkalujące wysokiej rangi urzędników, i prowadzące do podziałów między ludźmi". Dinha obwinia się również o udostępnianie tych dokumentów zagranicznym portalom internetowym.

41-letniemu absolwentowi Tulane University w Nowym Orleanie i byłemu studentowi francuskich uczelni, zarzuca się także spiskowanie wraz z "reakcyjnymi siłami" z innych krajów w celu obalenia komunistycznego reżimu.

Zdaniem przedstawicieli wietnamskiego Kościoła katolickiego, aresztowanie Dingha ma być czytelnym sygnałem ostrzegającym przeciwników komunistycznego rządu.

>>>>

Psychopatyczne belkotliwe ,,zarzuty'' w stylu komunistycznym...

>>>>

2009-06-26

„Małymi krokami na drodze dialogu i współpracy” – takim tytułem gazeta „L’Osservatore Romano” z 24 czerwca br. opatrzyła wywiad z bp. Pierrem Nguyên Van Nhonem, przewodniczącym Konferencji Biskupiej Wietnamu. Przeprowadzono go w związku z trwającą o wizytą ad limina Apostolorum biskupów z tego kraju w Watykanie.

Obecny tam od blisko pięciu wieków Kościół – przypomniano na wstępie wywiadu – naznaczony jest odwagą licznych świadków, którzy cierpieli prześladowania i przemoc. Charakteryzują go żywotność, czynny udział wiernych świeckich w jego misji i liczne powołania.

>>>>

Im wieksze przesladowania TYM KOSCIOL BARDZIEJ ROSNIE W SILE!
Rozumiecie teraz dlaczego Bóg dopuszcza dzialalnosc psychopatow opetanych przez Diabla.Diabel chce dobrze (czyli zle) a wychodzi mu jak zawsze.Chce zniszczyc Kościół przesladowaniami a go tylko UMACNIA!
Bóg zawsze zwycięża!







WSTĘP
...Z uwagi na to, że każde zwierzę, jako istota żywa, ma prawa w sferze moralnej; że nieznajomość i nieuznawanie tych praw sprowadziły człowieka i prowadzą go nadal na drogę przestępstw przeciwko naturze i zwierzętom; że uznanie przez gatunek ludzki prawa innych gatunków zwierzęcych do egzystencji stanowi podstawę do współistnienia wszystkich istot żywych; że człowiek dopuścił się zbrodni wytępienia wielu gatunków zwierzęcych i że nadal istnieje ta sama groźba; że poszanowanie zwierząt przez człowieka wiąże się z poszanowaniem ludzi między sobą i że już od najmłodszych lat należy uczyć człowieka obserwować, rozumieć, szanować i kochać zwierzęta...


NINIEJSZYM OBWIESZCZA SIĘ:

Art.1.
Wszystkie zwierzęta rodzą się równe wobec życia i mają te same prawa do istnienia.

Art.2.
a/ Każde zwierzę ma prawo do poszanowania
b/ Człowiek, jako gatunek zwierzęcy, nie może rościć sobie prawa do tępienia innych zwierząt ani do ich niehumanitarnego wyzyskiwania. Ma natomiast obowiązek wykorzystania całej swej wiedzy dla dobra zwierząt.
c/ Każde zwierzę ma prawo oczekiwać od człowieka poszanowania, opieki i ochrony.

Art. 3.
a/ Żadne zwierzę nie może być przedmiotem maltretowania i aktów okrucieństwa.
b/ Jeśli okaże się , że śmierć zwierzęcia jest konieczna, należy uśmiercić je szybko, nie narażając na ból i trwogę.

Art.4.
Każde zwierzę, które należy do gatunku dzikiego, ma prawo do życia na wolności w swym naturalnym otoczeniu: ziemskim, powietrznym lub wodnym, oraz prawo do rozmnażania się. Każde pozbawienie wolności, choćby w celach edukacyjnych jest pogwałceniem tego prawa.

Art.5.
a/ Każde zwierzę, należące do gatunku, który żyje zazwyczaj w środowisku ludzkim, ma prawo żyć i rosnąć zgodnie z rytmem i warunkami życia i wolności właściwymi dla swego gatunku.
b/ Każde zakłócenie tego rytmu i tych warunków przez człowieka w celach merkantylnych, jest pogwałceniem tego prawa.

Art.6.
a/ Każde zwierzę, które człowiek wybrał na swego towarzysza, ma prawo żyć tak długo, jak pozwala na to jego gatunkowi natura.
b/ Porzucenie zwierzęcia jest aktem okrutnym i nikczemnym.

Art.7.
Każde zwierzę pracujące dla człowieka ma prawo do rozsądnego ograniczania czasu i intensywności pracy, do właściwego wyżywienia i wypoczynku.

Art.8.
a/ Doświadczenia na zwierzętach, które wiążą się z cierpieniem fizycznym i psychicznym, są pogwałceniem praw zwierzęcia, zarówno w przypadku doświadczeń medycznych, naukowych, handlowych jak i wszystkich innych.
b/ Należy w tym celu stosować i rozwijać metody zastępcze.

Art.9.
Jeżeli człowiek hoduje zwierzę w celach żywnościowych, należy je karmić, hodować, przewozić i uśmiercać, nie narażając go na niepokój i ból.

Art.10.
a/ Żadne zwierzę nie może być traktowane jako zabawka dla człowieka.
b/ Wystawianie zwierząt na pokaz, oraz widowiska z udziałem
zwierząt narażają na szwank godność zwierzęcia.

Art.11.
Każdy akt, prowadzący do zabicia zwierzęcia bez koniecznej potrzeby jest mordem, czyli zbrodnią przeciw życiu.

Art.12.
a/ Każdy akt prowadzący do uśmiercania dużej ilości zwierząt dzikich, jest masowym morderstwem, czyli zbrodnią przeciw gatunkowi.
b/ Niszczenie i zatruwanie środowiska naturalnego sieje śmierć.

Art. 13.
a/ Zwierzę martwe należy traktować z poszanowaniem.
b/ Sceny przemocy, której ofiarą padają zwierzęta, nie powinny mieć wstępu na ekrany kin i telewizji, chyba że jest to demonstracja zbrodni dokonywanych na zwierzętach.

Art.14.
a/ Stowarzyszenia ochrony i opieki zwierząt powinny mieć przedstawicieli na szczeblu rządowym.
b/ Prawa zwierząt powinny być ustawowo chronione tak jak prawa ludzi.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)