Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Chciałabym zareklamować kolejne książki - poradniki dla nauczyciela, wychowawcy, pedagoga: "Wywiadówka inaczej. Szkoła Podstawowa" oraz "Wywiadówka inaczej. Gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalne". Publikacje te zawierają nagrodzone i wyróżnione scenariusze prowadzenia spotkań z rodzicami. Powstały one w wyniku ogłoszonego przez MEN w listopadzie 2006r. konkursu. Tematyka scenariuszy dotyczy zagadnień agresji, przemocy, różnego typu uzależnień wśród młodzieży, bezpieczeństwa dzieci w szkole i w domu. Propozycje są ciekawe stanowią gotowy materiał do wykorzystania przez nauczycieli wychowawców w czasie spotkań z rodzicami. Do każdej książki dołączona jest płyta CD z materiałami do prezentowanych scenariuszy.

"Wywiadówka inaczej. Szkoła Podstawowa", Wydawca: Fraszka Edukacyjna, Ministerstwo Edukacji Narodowej 2007
"Wywiadówka inaczej. Gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalne",Wydawca: Fraszka Edukacyjna, Ministerstwo Edukacji Narodowej 2007

Inne publikacje Wydawnictwa Fraszka Edukacyjna można zobaczyć na stronie www.fraszka.oswiata.org.pl



Opublikowane 9. kwietnia badanie Diagnoza Szkolna 2008* wskazuje, że największy problem z przemocą występuje w gimnazjach, gdzie w porównaniu z zeszłym rokiem utrzymał się wysoki poziom przemocy rówieśniczej - 55 proc. uczniów było ofiarami przemocy psychicznej, a 29 proc. fizycznej ze strony rówieśników, natomiast wzrósł poziom przemocy ze strony nauczycieli (z 30 do 36 proc.).

Diagnoza została przygotowana w ramach Programu społecznego „Szkoła bez przemocy", prowadzonego od wiosny 2006 roku przez grupy wydawnicze Media Regionalne i Polskapresse oraz Fundację Grupy TP. Publikacji badań towarzyszyła publikacja Raportu Rocznego Programu oraz debata, w której eksperci i praktycy dyskutowali o skutecznych sposobach przeciwdziałania przemocy i agresji.

Wyniki badania Diagnoza Szkolna 2008 zaprezentował ich współautor prof. Janusz Czapiński - członek Rady Programu Wskazują one, że niezmiennie na najwyższym poziomie utrzymuje się rówieśnicza przemoc psychiczna - obrażanie i wymyślanie (43 proc.) oraz szkodliwe plotki (27 proc.). Od roku 2006 roku gwałtownie wzrósł odsetek uczniów skarżących się na agresję ze strony nauczycieli - używanie obraźliwych słów z 16 do 23 proc., a straszenie z 11 do 17 proc.

W roku szkolnym 2007/2008 do programu „Szkoła bez przemocy" przystąpiło prawie 4.718 szkół, czyli 15 proc. wszystkich w Polsce. Szkoły, które zadeklarują przestrzeganie Kodeksu „Szkoły bez przemocy" otrzymują materiały edukacyjne - plakaty i broszury dla nauczycieli. Mogą brać udział w konkursie grantowym (w 2008 roku na kwotę 400.000 zł), a nauczyciele mogą uczestniczyć udział w 16 warsztatach regionalnych, podczas których podnoszą kwalifikacje w obszarach istotnych z punktu widzenia profilaktyki agresji i przemocy w szkołach.

ź/telix.pl



Giertych ogłosił w gimnazjum: Czas na dyscyplinę

W klasie, gdzie była molestowana 14-letnia Ania, Roman Giertych ogłosił w piątek swój program "Zero tolerancji dla przemocy"
- Spotkaliśmy się tutaj, ponieważ w tym właśnie miejscu młodzieńcza wrażliwość spotkała się z normą życia polskiej szkoły - przekonywał Giertych. - Takie rzeczy zdarzają się i w innych miejscach, ale to właśnie przypadek Ani otworzył nam oczy. Pokazał, że na takie normy nie możemy się godzić, takiej normalności nie możemy akceptować.

Dwa tygodnie temu pięciu uczniów na oczach pozostałych molestowało koleżankę podczas lekcji. Ania nie zniosła upokorzenia i powiesiła się następnego dnia.

Założenia programu "Zero tolerancji dla przemocy" rząd przyjmie w ciągu dwóch-trzech tygodni. - Myślę, że od lutego - marca przystąpimy do realizacji punktów, które wymagają zmian ustawowych - zapowiedział min.
Giertych.

Co będzie w programie?


Co będzie w programie?

• Nowa hierarchia kar : od najłagodniejszej - upomnienia, nagany, listu do rodziców - przez publiczną naganę na apelu, skreślenie z listy uczniów i przeniesienie do innej szkoły. Najsroższą karą ma być skierowanie ucznia do ośrodka wsparcia wychowawczego. Nie zmieni się obecna możliwość umieszczenia ucznia w młodzieżowym ośrodku wychowawczym lub w ośrodku socjoterapii.

Dyrektor szkoły będzie mógł zobowiązać ucznia do przeproszenia pokrzywdzonego, naprawienia szkody i "zadośćuczynienia za krzywdy poprzez pracę społeczną na rzecz szkoły czy środowiska lokalnego". Wszystkie te środki dyrektor szkoły będzie mógł zastosować za zgodą rodziców lub pełnoletniego ucznia. W innym przypadku dyrektor skieruje "wniosek do sądu, który zobowiąże ucznia do odpowiedniego postępowania".

• Nowe obowiązki ucznia : w statutach szkół znajdą się zapisy o „godnym stroju" ucznia i zakazie używania telefonów komórkowych na lekcji. Szkoła będzie mogła też ograniczyć korzystanie z komórek w czasie przerw. - Nie zdecydowałem się na wprowadzenie całkowitego zakazu używania komórek w szkole - mówi Giertych.

• Nowa nagroda. MEN ustanowi ją w tym roku szkolnym. Będzie to „nagroda za solidarność" dla tych, którzy pomagają innym „w przypadkach gnębienia przez kolegów czy koleżanki".

• Nowe prawa i obowiązki szkoły . Dyrektor będzie mógł sprawdzać trzeźwość uczniów. - Dyrektor szkoły będzie miał prawny, a nie jak dotychczas społeczny obowiązek zawiadamiania policji lub sądu o okolicznościach świadczących o demoralizacji nieletniego, a w szczególności o naruszaniu przez niego zasad współżycia społecznego, popełnieniu czynu zabronionego, używaniu alkoholu - zapowiedział Giertych.

• Większa odpowiedzialność dorosłych: Za wybryk nieletniego po spożyciu alkoholu odpowiedzą także dorośli, np. sprzedawca piwa będzie musiał udowodnić brak związku sprzedaży alkoholu z czynem nieletniego. Policja i straż miejska mają kontrolować wagarowiczów i powiadamiać o tym rodziców. Minister oczekuje od rad gminnych uchwalenia ograniczeń dla przebywania nieletnich w miejscach publicznych nocą.

• Więcej kontroli. W ciągu najbliższych miesięcy szkoły czekają kontrole wizytatorów, być może z udziałem policji. MEN przy współpracy z Centralnym Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli przygotowuje wsparcie pedagogiczne dla rodziców, w ramach którego będą organizowane kursy i wydawane publikacje dotyczące wychowania - zapowiedział Giertych.

Do szkoły, do której chodziła Ania, minister chciał przyjechać już w południe. W końcu ustąpił nieco władzom Gdańska, które bały się, że konferencja ministra w środku lekcji źle podziała na uczniów gimnazjum. Giertych pojechał więc najpierw do Krynicy Morskiej na spotkanie dyrektorów wszystkich gdańskich placówek oświatowych. Dyskutowali o agresji w szkołach. W Gimnazjum nr 2 minister pojawił się około 15. Większość uczniów skończyła już lekcje, dyrekcja nie zdecydowała się jednak na skrócenie zajęć dla pozostałych. Na zakończenie wizyty Giertych złożył kwiaty i zapalił znicz na grobie Ani w Kiełpinie.

- Polityka pozwalająca młodzieży na wszystko upadła, czas powrócić do dyscypliny - powiedział Giertych.


Komentarze byłych ministrów edukacji po prezentacji rządowego programu "Zero tolerancji dla przemocy w szkole"

• Mirosław Handke, minister edukacji w rządzie AWS-UW: Większość propozycji min. Romana Giertycha jest już znana i od dawna obowiązuje. Oczywiste jest, że młodzież musi zrozumieć, że nie wszystko jej wolno, że są ograniczenia. Ale musi być i druga strona: zainteresowania młodzieży, wypełnianie wolnego czasu, rozbudzanie ambicji. Każda szkoła ma obowiązek opracowania i realizowania własnego programu wychowawczego, trzeba tylko to kontrolować. A młodzieży powinniśmy udowadniać, że edukacja jest gromadzeniem kapitału na przyszłość. Nie twierdzę, że młodzież jest idealna i wystarczy ją wyposażyć w pozytywne wartości. Program kar jest potrzebny, ale razem z programem nagród. A tego typu akcje, z którymi mamy do czynienia dzięki min. Giertychowi? Za dwa tygodnie nic z tego nie będzie.

• Mirosław Sawicki, minister edukacji w rządzie SLD: Uważam program ministra Romana Giertycha za bardzo restrykcyjny. I niekonsekwentny. Z jednej strony młodych ludzi traktuje się jak dorosłych w sensie możliwości wymierzania im kar, a z drugiej jak dzieci, które po godz. 22 nie mogą być na ulicy albo nie powinny używać komórek. Teraz nauczyciel będzie się musiał zastanawiać, czy to, że jeden uczeń popchnie drugiego na przerwie, jest już przestępstwem, czy nie i czy trzeba o tym donieść na policję. To rodzi jakiś horror. Nie można zastępować profilaktycznej działalności wychowawczej działalnością represyjną. A wymyślanie katalogu kar to jest wyłącznie działalność represyjna. Ja się tego boję. To wychowawca, nie minister odgórnie, powinien decydować, czy karać, a karać należy w sytuacjach, kiedy już nie można inaczej.

• Łukasz Ługowski, dyr. LXXXV LO dla młodzieży z problemami szkolnymi „Kąt”: - Już sama nazwa „Zero tolerancji” bardzo mi się nie podoba. To hasło zaczerpnięto z programu burmistrza Nowego Jorku Rudolpha Giulianiego. Był to program skierowany przeciwko nowojorskim przestępcom. Czy my to hasło mamy zastosować przeciwko dzieciakom?

Obawiam się, że to jest prymitywny program populistyczny: zwalczajmy tych, co sprawiają kłopoty, na zasadzie "dziateczki rózeczką Duch Święty bić karze". To przypomina dziewiętnastowieczne rozwiązania. Nie uczmy młodych ludzi, że praca jest czymś złym, strasznym i jest za karę. To spowoduje, że będą się starali jej unikać. To jest niepedagogiczne.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)