Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Witam wszystkich, też wybieram się po raz pierwszy do Tajlandii. Zamierzam razem z dziewczyną wyrwać się przynajmniej na 2,5 tygodnia (nie za dużo no ale na pierwszy raz od paru lat musi wystarczyć). Przed paru laty nie mogłem żyć bez gór i lasu lecz praca robi swoje i niestety zapomina się o niektórych przyjemnościach (ale na szczęcie natura robi swoje i ciągnie ojjjj ciągnie ).
Przejrzałem kilka postów i musze przyznać że wiele informacji jakich potrzebuje już znalazłem lecz nadal nie zdecydowałem jak najskuteczniej spożytkować ten czas w Tajlandii‌ Chcemy wylecieć w połowie lutego i z tego co zdążyłem się zorientować to Doś korzystny jest przelot WAW-BKK-WAW za 2400 zł przez Kijów liniami Aerosvit. Obawiałem się przesiadki ale na jednym z tematów już rozwiałem swoje wątpliwości co do godziny na przesiadkę‌. Zastanawiam się czy nie opłacało by się jednak dopłacić do biletu i skorzystać z jednego z programów lojalnościowych linii lotniczych‌. Może jakieś rady? Korzysta ktoś z Was z takich programów ?
Na początku póki będą siły chce zobaczyć jak najwięcej (lecz nie spędzić 70% w autobusie) po czym na finale może jakiś krótki odpoczynek na plaży ;] Wiem że niby łatwiej jest wykupić jakąś wycieczkę w biurze podróży ale nigdy nie byłem zwolennikiem takiego sposobu na urlop‌ Możliwe że nawet jak zaplanuje cały pobyt to dzień czy dwa po dotarciu na miejsce plany przewrócę do góry nogami (nigdy nie wiadomo jaka zachciewajka się pojawi i kogo się pozna ). Jeżeli macie jakieś sugestie czego nie można pominąć w czasie tak krótkiego pobytu a co omijać szerokim łukiem to będę wdzięczny



Dziękuję bardzo za wszystkie informacje.

Aniu, na pewno się do Ciebie odezwę! Z góry dziękuję za e-mail.

Co do przejazdów: Flores, Lombok, Bali będziemy zwiedzać raczej samodzielnie, korzystając z lokalnego transportu... co do Jawy, cały czas rozważamy różne opcje, ale tak czuję, że ze względu na czas skonczy się wykupieniem wycieczki. Jeżeli chodzi o noclegi, to grunt, aby było w miarę bezpiecznie i nic nas nie zjadło Zimna woda też jest ok, ważne, aby w ogóle była! Po całym dniu podróży nawet lodowaty prysznic będzie zbawieniem
Rozważamy także rejs z Flores na Lombok przez Rince, już sprawdziliśmy stronkę rekomendowanego powyżej biura i akurat jest w terminie, który nam pasuje.
Zastanawiamy się tylko jak będzie z dostępnością. Może nie być miejsc? Czy raczej wszyscy się zmieszczą? No, ale to zawsze na miejscu sprawdzimy, więc na chwilę obecną to nie jest wielki problem.

Niemniej, z każdym dniem jesteśmy bliżej tego, aby tym razem zrezygnować z przelotu DPS- Maumere i z Bali polecieć do Labuanbajo (Keli Mutu, okolice Bajawy następnym razem... na spokojnie).

Pozdrawiam wszystkich



Witam,

Czy ktoś może ostatnio załatwiał w BKK wizę birmańską i może potwierdzić, że jej otrzymanie jest możliwe w jeden dzień (za dopłatą), czy to już tylko w teorii, zaś w praktyce trwa to dłużej?

Lądujemy w BKK w najbliższą środę (11/11/09) o 8.40, teoretycznie jest nikła szansa, że do 12.00 dojedziemy do ambasady i nie będzie kilometrowej kolejki do okienka.... skaładamy i odbieramy wizy w czwartek... To wersja najbardzij optymistyczna

Nie mamy jeszcze wykupionego lotu do Rangunu, bo nie wiemy czy uda nam się zrealizowac ten wyjazd.... - wersja pesymistyczna; ponieważ jesli aplikację złożymy dopiero w piątek 13/11/09 a wizę otrzymamy dopiero po 2 dniach roboczych, czyli we wtorek, to będziemy mogli wylecieć dopiero w środę (18/11/09) i wtedy chyba taka krótka wyprawa nie miałaby sensu, (wylot z BKK mamy w południe 29/11/09), wziawszy pod uwagę zapas czasowy (bezpiecznie byłoby wylecieć z Rangunu już 27/11/09 - czyli zaledwie 10 dni netto na Birmę - szalenie mało...

A może ktoś kojarzy akieś biuro podróży przy K.S. w BKK, kore załatwiłoby hurtem takie sprawy; szybka wiza i przelot następnego dnia, byłabym skłonna nieco dopłacić, bo tu już liczy się bardziej czas niż koszt....

I jeszcze pytanko, czy ktoś kojarzy w pobliżu K.S. jakiegoś agenta Air Asia, na wypadek gdyby udało sie załatwić wizy bez pośrednictwa agencji.

I ostanie pytanie, praktyczno-elektryczne czy nasze wtyczki pasują do ichniejszych gniazdek, czy też bez adaptera się nie obejdzie...?

Byłabym bardzo wdzięczna za wszelkie info w tym zakresie i innych dotyczących Birmy.



Emirates maja tez dobre oferty na wyloty z Polski - teraz juz oferuja na 1 bilecie dolot LOTem do Niemiec z kazdego miasta w PL (ktore ma bezposrednie polaczenia LOTu do DE - a praktycznie kazde glowne ma). Niestety tych taryf nie da sie kupic przez ich strone internetowa, ale mozna je kupic przez kazde biuro podrozy i posrednikow typu orbitz.com
Ja kupilem przelot koniec sierpnia/wrzesien Poznan-Monachium-Dubaj-Singapur a powrot Bangkok-Dubaj-Frankfurt-Poznan, wszystko na 1 bilecie i za 2600zl (doloty LOTem w klasie S, a EK w klasie K, rezerwacja pozwala na przetrzymanie do 5 dni przed wykupem). Niestety ZADNA wyszukiwarka polska mi takiej kombinacji nie pokazala - wiec zeby to zarezerwowac zadzwonilem do biura (po tym, jak ta kombinacje znalazlem na orbitz.com i na expedia.com). (Mozna to tez wykupic na expedii i orbitzu - bo juz obsluguja polskie karty, jednak ja chcialem potrzymac rezerwacje przez pare dni bo nie bylem pewien wyjazdu, a te zagraniczne serwisy na to nie pozwalaja).

Electron dziala w sieci - ale nie kazdego banku. Jesli koniecznie ktos chce wykupic bilet electronem, to radze to zrobic na expedia.co.uk lub lastminute.com - oba brytyjskie serwisy i obsluguja V Electron - no i zazwyczaj da sie na nich znalezc te same taryfy co w PL na wyloty z PL; na lastminute z listy miast nalezy wybrac non-uk-departure i wtedy da sie wpisac dowolne miejsce na swiecie).



Ja nie mialam zadnych problemow z wyciaganem gotowki z bankomatow przy uzyciu ‘wypuklej’ karty Visa (dopoki mi sie nie uszkodzila...), nie probowalam z Visa electron... Jezeli chodzi o czeki w pewnym momencie mojej podrozy czeki American Express przestaly wymieniac wszystkie ekwadorskie banki... Okazało sie, ze podobno Am.Express zakonczyl z nimi wspolprace...wszystkimi! nie wiem dlaczego i nie wiem czy na stale ale ja nie polecam tych czekow.
Nie bylam na Galapagos ale z tego co wiem mozna zorganizowac na wlasna reke. Jak chcesz leciec to trzeba po prostu pojsc do biura Tame (linie lotnicze) i wykupic przelot i na miesjcu sie ‘zorganizowac’. Dla turystow zagranicznych standardowo jest wyzsza stawka. Taniej sie leci z Guayaquil (355usd) niz z Quito (406usd). Warto zabukowac lot – w zaleznosci od sezonu – z kilkutygodniowym badz kilkunastodniowym wyprzedzeniem...
adadi

www.adadi.blogspot.com



Byłem w tym roku w lutym w południowej części kraju. W Marakeszu popadywało i było chłodno: potrzebny był sweter a czasem kurtka przeciwdeszczowa. Bywało jednak i tak że spokojnie można było chodzić w t-shircie. Im dalej na południe tym było cieplej. W Saharze Zachodniej: temperaturowo coś pomiędzy polskim majem a czerwcem.

Kurtka cieplejsza i coś na deszcz na pewno się przydadzą zwłszcza jeśli będziecie na północy Maroka.

Poza sezonem na pewno łatwiej będzie wynegocjować dobrą cenę za pokój z łazienką. Przydać się może ciepły śpiwór, bo pamiętaj że ogrzewania tam nie będzie, a w tańszych hotelach okna mogą być "przewiewne". Noce jednak są chłodne.

O sam przelot warto pytać, leciałem z W-wy do Agadiru i z powrotem za 700 PLN. Czarter wykupiony w biurze podróży TUI.

Też polecam pomarańcze. Na bazarach leżą ich stosami i kosztują grosze.



Loty do Katowic z Tel Avivu organizowane są dla szkól jako wycieczki do miejsc gdzie ich naród jak wiadomo bardzo cierpiał.

Na ten pokład nie da się raczej dostać tak ot. po wykupieniu biletu. Są to zamkniete przeloty, scisle chronione przez mosad itp

Natomiast jeśli chodzi o loty do SHARM EL SHEIKH i innych wakacyjnych kurortów to trzeba pytać w biurach podróży bo często sprzedają na takie rejsy tanie bilety.

Do Tel Avivu z KRK lata LOT...



" />Konkursu żadnego nie było, reklamować nie lubię, ale jest to biuro podróży eximtours. Co najmniej 15 minut byla taka oferta, bo ja kupilem po 9.10.

Dokładnie to było 10 września tu na fb. " Od jutra WYPRZEDAŻ LATA!!! przecena o 1.000zł!!! Trzy słoneczne wyspy: KRETA, RODOS i MAJORKA, Start w piątek od godziny 9:00 zniżka w wysokości 1000zł na wybrane hotele na wszystkie terminy do końca września!!! Co godzinę ceny będą wzrastać, więc kto wcześniej kupuje ten więcej zyskuje:)) "
Ceny były takie
Rodos od 269 PLN (bez jedzenie)
Majorka od 489 PLN ( z tego co pamietam z jedzeniem HB)
Kreta od 619 PLN (tez z HB)
" Do promocji wchodzą tylko wybrane hotele, a nie wszystkie. Ceny tak jak pisał Grzegorz zaczynały się już za 269zł. Ceny obejmują przelot, zakwaterowanie w wybranym hotelu,wybrany rodzaj wyżywienia, opiekę rezydenta, ubezpieczenie, ceny zawierają już wszystkie opłaty;))Tak jak pisaliśmy wcześniej oferty bez haczyków;)) A ponieważ są to oferty o bardzo korzystnych cenach równie szybko zostały wykupione, liczy się refleks;)"



Gdyby ktoś z południa kraju planował wyjazd do Gruzji samolotem, to polecam podróż z Wiednia gruzińskimi liniami AIRZENA.
Koszt przelotu to 382 euro, i za 3 godz. jest się już w Tbilisi.

Bilety trzeba rezerwować wcześniej, ale wykupić można na 2 tyg. przed wyjazdem.Ponadto przemiły pan Merab w biurze linii we wWiedniu z gruzińską serdecznością pomaga we wszelkich formalnościach - nie to co w Lufthansie.



Witaj,
Szczerze mówiąc Twój plan wygląda na dość przypadkowy. Masz wiele pojedynczych i wzajemnie odległych od siebie kierunków. Maksymalizacja celów i mało czasu. Dobra recepta, żeby niewiele zobaczyć, a dużo czasu strawić w pociągach i busach. Czyli wszystko sobie obrzydzić. Jeżeli w Twojej podróży wykluczysz lokalne samoloty to sam przejazd z Madurai do Kathmandu zajmie Ci ze trzy dni. Najlepiej więc byłoby trochę polatać samolotami – z Madurai do Delhi i następnie do Kathmandu.

Po co chcesz lecieć z Kathmandu do Lukli? Tam nie ma nic do oglądania. Musiałabyś pójść z plecakiem przynajmniej do Namche Baazar (ze dwa dni w jedną stronę), żeby zobaczyć trochę fajnych gór. A po drodze wykupić wejście do Parku (i jeszcze pewnie w świetle nowych przepisów wynająć przewodnika).

Myślę, że lepiej zobaczyć np. Radżastan (prócz Jaipuru, który jest może najmniej ciekawym miastem tego stanu, pojechać do Jodhpuru, Jaisalmeru (!!!), Udajpuru, Bikaneru, Puszkaru – masa fajnych miejsc) i dorzucić do tego Agrę i Varanasi. Akurat może starczy tych 21 dni.

Jeżeli chcesz jechać do Nepalu to musisz dobrze zastanowić się co chcesz tam zobaczyć i jak dojechać. Jeżeli wykluczasz chodzenie po górach, ograniczysz się do doliny Kathmandu i krótkiego wypadu do Pokhary (aby w miarę z bliska zobaczyć piękną panoramę Himalajów), to potrzebujesz na to w różnych wersjach komunikacyjnych 7-9 dni. Przykład: droga lądowa z Varanasi do Kathmandu 1-1,5 dnia, dolina KTM – 2-3 dni, przejazd do Pokhary – 1 dzień, Pokhara – 1 dzień, przejazd lądem z Pokhary do Delhi (albo powrót do KTM i przelot samolotem do Delhi) – 2 dni. I to jest właśnie taki ekspres jaki proponują biura podróży... Może lepiej zostać te prawie 3 tygodnie w Nepalu? Wtedy będziesz wiedziała (i pamiętała), że byłaś w tym kraju...

Przy planowaniu trasy uwzględnij porę roku.

pozdrawiam



Wielkimi krokami zbliża się okres świąteczny, dlatego ceny biletów lotniczych z Wysp Brytyjskich do Polski zaczynają szybować i już osiągnęły cenowy pułap, który dla wielu emigrantów oznacza konieczność podróży transportem naziemnym - pisze Goniec.com.
Jak pisze "Dziennik Łódzki", tak drogich biletów na święta Bożego Narodzenia jeszcze nie było. Ceny oferowane przez tanich przewoźników wahają się od 1 tys. do 2,5 tys. zł i nie różnią się specjalnie od tych, które oferują LOT albo British Airways. Przykładowo za przelot Ryanairem z Londynu do Łodzi 23 grudnia i powrót 2 stycznia trzeba zapłacić już 1,2 tys. zł. W LOT taki rejs jest tylko o 200 zł droższy.

- W okresie świątecznym ceny naszych biletów są bardzo zbliżone do cen biletów tanich linii lotniczych. W wielu wypadkach są nawet niższe. Trzeba się jednak spieszyć. Im wcześniej klienci zarezerwują bilety, tym większą mają szansę na dogodny termin i niską cenę – tłumaczy "Dziennikowi Łódzkiemu" Andrzej Kozłowski z linii lotniczych LOT. - Ruch w sprzedaży zaczął się tuż po wakacjach. Bilety w najatrakcyjniejszych świątecznych terminach już w większości zostały zarezerwowane i wykupione - dodaje.

Ci, którzy nie wykupili biletów odpowiednio wcześniej zastanawiają się teraz, czy nie odłożyć planów przyjazdu na styczeń, kiedy bilety będą na pewno tańsze. - Kiedy zobaczyłam, ile musiałabym zapłacić za przelot z Londynu do Łodzi na święta, przeraziłam się - mówi dziennikowi Kamila Walczak z Bełchatowa. - Teraz, kiedy funt kosztuje niewiele ponad cztery złote, muszę się liczyć z każdym groszem. Dlatego będą to moje pierwsze święta z dala od domu. Rodzice obiecali mi wysłać pocztą wigilijne smakołyki. Do Bełchatowa przyjadę na początku stycznia. Już zarezerwowałam bilet. Kosztował cztery razy taniej niż na Boże Narodzenie, bo tylko 200 zł.

Z drogich biletów lotniczych cieszą się tylko przewoźnicy naziemni, którzy spodziewają się ogromnego zainteresowania ich ofertami ze strony emigrantów. - Jesteśmy pewni, że wszystkie podstawione przez nas autokary zostaną wypełnione. Obawiamy się tylko, że zainteresowanie przekroczy nasze możliwości i nie dla wszystkich klientów wystarczy miejsc - mówi Sławomir Dobosz z biura Interbus w Łodzi.

Plusem podróży autokarem jest stosunkowo niska cena. Podróż w obie strony kosztuje bowiem ok. 600 złotych. Minusem - konieczność spędzenia 20 godzin w autobusie. Przewoźnicy walczą o klientów oferując m.in. 30-procentowe zniżki dla studentów oraz 50-procentowe dla dzieci, emerytów i rencistów.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)