Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Ja powiem tak: progi z lat poprzednich są być może wskazówką, ale nie można się na nich opierać. Wszystko zależy przecież od wyników matury w danym roku, a potrafią one być kosmicznie różne. Liczba zdających dane przedmioty też się przecież kosmicznie zmienia. Np. rozszerzoną historię w moim roku zdawało niecałe 30 000 maturzystów , podobnie rozszerzony polski.

W zeszłym roku w Poznaniu na prawie nie było przelicznika podstawa-rozszerzenie. Wynik procentowy z roszerzenia był liczony TAK SAMO jak wynik z podstawy. Nie wiem jak jest teraz.
Ja tam osobiście polecam studiowanie prawa w Toruniu, choć na pierwszym roku jest tragedia, przesiew, zgrzytanie zębów i inne tragedie losowe



średnią się wyciąga, ale zdaje się, że to teraz się tez nazywa czytanie ze zrozumieniem:


Dla kandydatów z NOWĄ MATURĄ:
Konkurs świadectw dojrzałości z części pisemnej egzaminu maturalnego, z języka polskiego.
Jeżeli kandydat zdawał egzamin maturalny w części pisemnej z języka polskiego na poziomie podstawowym i rozszerzonym — zsumuje się wyniki uzyskane na poziomie podstawowym i rozszerzonym.
Jeżeli kandydat zdawał egzamin maturalny w części pisemnej z języka polskiego tylko na poziomie podstawowym — oblicza się średnią z wyników uzyskanych z części pisemnej z przedmiotów: język polski, historia i język obcy.
W przypadku historii i języka obcego pod uwagę będzie brany wynik uzyskany na poziomie podstawowym.
Przeliczanie punktów procentowych wg następującej skali:
Pkt. procentowe
91% i powyżej 6
71% — 90% 5
51% — 70% 4
31% — 50% 3
W przypadku kandydatów, którzy uzyskali taki sam wynik z konkursu świadectw dojrzałości, i których przyjęcie spowodowałoby przekroczenie limitu przyjęć w ramach kwalifikacji stosowane będzie kryterium dodatkowe, tj.: średnia wyników uzyskanych na egzaminie maturalnym z wszystkich przedmiotów.
Dla kandydatów ze STARĄ MATURĄ:
Konkurs świadectw dojrzałości z przedmiotów: język polski, historia i język obcy.
Kandydaci będą przyjmowani do limitu miejsc.

przepraszam za tę złośliwość...




Łatwiejsza matura się opłaci

Jeśli będziesz zdawał trudniejszą maturę, możesz mieć mniejsze szanse na studia - wynika z nowych przepisów przygotowanych przez MEN - pisze "Gazeta Wyborcza".

Dotąd maturzyści musieli najpierw zdawać egzaminy maturalne na poziomie podstawowym (łatwiejszym). Kto chciał, mógł dodatkowo zdawać poziom rozszerzony (trudniejszy). Uczelnie ustalały zasady rekrutacji różnie: czasem wymagały tylko zaliczonego łatwiejszego poziomu, ale na kierunkach bardzo obleganych często wymagały zdanych egzaminów na obu poziomach.


REKLAMA Czytaj dalej



Minister edukacji Roman Giertych ostatnio zmienił zasady. Od 2007 r. maturzysta musi wybrać: albo zdaje poziom podstawowy, albo rozszerzony. Ma być taniej i szybciej, bo będzie około miliona prac do sprawdzenia mniej.

Uczelnie i MEN zdały sobie jednak sprawę, że będzie kłopot. Bo jak potraktować maturzystę, który zdawał maturę trudniejszą, jeśli na kierunku, który sobie wybrał, będzie wystarczała matura z poziomu łatwiejszego?

MEN zaproponował więc przelicznik ocen z matury rozszerzonej na podstawową. Niestety, z tabeli wynika, że ryzyko zdawania poziomu rozszerzonego nie opłaca się, np. 70% punktów z poziomu trudniejszego (to wysoki wynik) przeliczone zostanie na 74% poziomu podstawowego (wynik średni), a 80% z rozszerzonego (bardzo wysoko) na 83% podstawowego (nadal średnio).

Ta punktacja nie zaszkodzi wybitnym, ale przeszkodzi średnio dobrym, za to ambitnym, bo zdecydują się na poziom trudniejszy - ocenia Jerzy [akcinźoW ], prezes Fundacji Rektorów Polskich. (PAP)



pabll0s napisał(a): Czesc jestem tu nowy i troche sie pogubiłem w przeliczaniu tych punktów procentowych..

J - liczba punktów uzyskana na maturze pisemnej z języka obcego nowożytnego. Przeliczanie wyników egzaminu odbywa się analogicznie jak w przypadku składnika G

ale wzór W = 4 ¡ G + J jest taki wiec jezyka (w moim przypadku, angielskiego) nie mnoze juz x4?? czy mnoze?

i na jaki wydzial i na jaki kierunek najlepiej startowac z matura podstawową 64% Geo i 83% ang.

oraz czy mam jakiekolwiek szanse..

dzieki za odpowiedz

zalezy mi na studiach na AGHu

a o kolejnosci dzialan sie slyszalo? mnozysz liczbe G razy 4, jezyk poprostu dodajesz,
w twoim wypadku, jezeli angielski tez miales podstawowy masz:
W=256 + 83 = 339
czyli szanse sa niektore kierunki maja bardzo niski prog punktowy, co podobno w cale nie oznacza niskiego poziomu nauczania, ale o tym to sie juz nie wypowiem gdyz studentem nie jestem poki co



Tak czytam co Wy piszecie i zastanawiam się czy to ja jestem taka głupia czy coś tutaj jest nie tak..

Bo piszecie, że próg jest teraz cos kolo 800 pkt, tylko jeśli liczyć wg tego przelicznika na stronie AGH to nie wiem jak to zrobic zeby te 800 pkt zdobyc...
Przelicznik wyglada tak ze mnozy sie razy 4 wynik z matury rozszerzonego przedmiotu ktory jest do wyboru sposrod 4 podanych + pomnozony razy 2 wynik z matury z języka.
I rzeczywiscie wg starej matury kiedy pisalo sie poziom podstawowy i rozszerzony to taka ilosc pkt jest mozliwa do zdobycia ale jak zdobyc 800 pkt pisząc TYLKO rozszerzona mature z wybranego przedmiotu i TYLKO np rozszerzona z języka?
Nawet jak ktoś zdobędzie 100% z obu przedmiotow to ma dopiero 600.
Jedyne co w tej chwili przychodzi mi na mysl to to ze najpierw sie mnozy razy jakis wskaznik (chyba na wszystkich uczelniach tak jest, ale na tronie AGH tego nie widze) wynik z matury jesli pisalo sie rozszerzona a dopiero pozniej razy 4 (z tego wybranego przedmiotu) i tak samo z językiem jeśli pisało sie rozszerzony.
Moglby mi ktos to wytlumaczyc?
Wierze ze ja cos niedopatrzylam i poprostu moj poziom inteligencji jest bardzo niski, ale bylabym wdzieczna jesli ktos by mnie oswiecil, czy w takim razie jest jakis przelicznik rozszerzonej matury (i jaki on jest) ktorego ja nie widze.. ?



Liska napisał(a): ale i tak przesadzają, po co przyjmują tyle osób, skoro zamierzają po 1 roku wykosić połowę

Koszenie wynika ze zlikwidowania egzaminów wstępnych. W chwili obecnej nie ma już miarodajnego kryterium przyjmowania i ze względu na przelicznik bardzo premiowane są osoby ze starą maturą - aby uniknąć obniżenia poziomu (osoby z wysoką oceną ze starej matury z poziomu podstawowego zajęłyby miejsca osobom z nową maturą na poziomie rozszerzonym) przyjmują więcej i koszą tych, którzy się nie nadają (w założeniu tych z podstawową starą maturą). Niestety jakiekolwiek inne kryteria przyjmowania na studia niż egzamin wstępny powodują takie cyrki. Coś trzeba było zrobić aby utrzymać najlepszych - a nie osoby, które sobie czekały aż nie będzie egzaminów wstępnych (parę razy oblewając je wcześniej) i na podstawie wyników starej matury dostały się.


Pozdrawiam.




A w ogóle jak wam chłopaki poszła matura?


mialam dwujezyczna. czyli jeden wynik. 88.
w nasyzm przypadku na starcie mamy z podstawy od razu 100%.
wiocha troche bo na innych uniwerkach mamy przelicznik nasz 1 ptk= 4/3, czyli dwujezyczna na 75 jak rozszerzona na 100.




Poza tym inaczej przeliczane są % za podstawe i rozszerzenie choć tego przelicznika nie kapuje do końca
KANDYDACI Z „NOWĄ MATURĄ”
Warunkiem przystąpienia do postępowania kwalifikacyjnego jest zdanie w części zewnętrznej egzaminu maturalnego przedmiotu: geografia.

Na podstawie § 2 pkt.1 ust.2) Uchwały Senatu Nr 87/2005/2006 Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego z dnia 30 maja 2006 roku kandydatowi z obowiązującego na egzaminie wstępnym przedmiotu przyznaje się liczbę punktów odpowiadającą punktom procentowym uzyskanym na poziomie podstawowym w części zewnętrznej egzaminu maturalnego (np. za uzyskany wynik 94% przyznaje się kandydatowi 94 pkt.)

Jeżeli kandydat zdawał egzamin maturalny z obowiązującego przedmiotu w części zewnętrznej na poziomie rozszerzonym liczbę przyznanych punktów podwyższa się wg następującej zasady:
• 2% przy uzyskanym wyniku z egzaminu maturalnego od 1% do 10%
• 4% przy uzyskanym wyniku z egzaminu maturalnego od 11% do 20%
• 6% przy uzyskanym wyniku z egzaminu maturalnego od 21% do 40%
• 8% przy uzyskanym wyniku z egzaminu maturalnego od 41% do 60%
• 10% przy uzyskanym wyniku z egzaminu maturalnego od 61% do 80%
• 20% przy uzyskanym wyniku z egzaminu maturalnego od 81% do 100%
czyli w skrócie oblicza się to w ten sposób:
punkty za poziom podstawowy + x % (x - zależy od tego ile z punktów uzyskało się z poziomu rozszerzonego)

np. ktoś zdobył 76% z podstawy i 48% z rozszerzonego to wtedy:
76 + 8% = 76 + 6,08 = 81,08

jasne już



hmm korki sa dla leni ! nigdy nie mialem i jakos sobie poradzilem, a pisalem rozsz histe, powiem wiecej - z podstawy 80% bym nie dociągnął a sporo ryzykowałem na tablece Giertycha. Co potrzeba? Samozaparcia do nauki... jak potrzebujecie bata nad sobą to chętnie nim powywijam jak mi zlaplacicie ( wynik miałem taki że nawet procenta na przeliczniku rozsz/podstawa nie zyskalem )

z książek polecam serię PWN - ksiazki bardzo przejrzyste, zdjecia i mapki wystepujace na maturze, historycy na ktorych mozna powolywac sie w pracy pisemnej ( Radziwill, Roszkowski itd. ) - z innych nie korzystalem albo mi sie nie podobaly ( podr do LO nawet nie kupowalem oO )

dla zainteresowanych historia polecam ciężkie lektury N.Davisa Europa i Boże Igrzysko - dużo wiedzy dają, którą pochwalić się możecie w pracy pisemnej



nie składam papierów na uw, bo szkoda pieniędzy na opłatę rekrutacyjną -.-
miałem na myśli UMK, UŁ no i UJ bo tam akurat brak przelicznika i 500 miejsc na dziennych może mnie uratować.

tu nie potrzeba wyników matur, to jest prosty rachunek jeden przedmiot na podstawie eliminuje kandydata, nawet jakby miał 100% z tej podstawy.



Rookie - popraw maturę z Polskiego i startuj za rok!
Magister - To jest tak - bierze się pod uwagę TYLKO przelicznik Giertychowy, więc trudniej jest zdawać taki zestaw jak Ty masz i pójść na prawo, niż zdawać np z angielskiego i historii podstawkę.. Jeśli jesteś dobry z historii i obcego to nie masz co się przejmować - z tym że licz się raczej z tym, że będziesz musiał napisać rozszerzenie na poziomie tych, co pisali podstawę Licz się raczej z tym, że będziesz musiał napisać matury na ponad 80% żeby się dostać na prawo (bo im wyższy wynik rozszerzenia, tym mniej punktów jest ekstra wg przeliczników. Chyba dwa czy trzy punkty procentowe...)

Ja ogólnie sobie założyłem plan minimum na dostanie się na prawo - polski rozszerzony, obcy i historia podstawowy i wos rozszerzony.



Moment moment. Z tym SGGW to nie jest tak różowo bo to ze ktoś sie dostał z 160cioma to nie znaczy ze miał po 80% z wszystkiego tam jest taki chory przelicznik razy 0,4 razy 0,6 chyba już tego nie pamiętam ale na pewno mój wynik nie był sumą z trzech przedmiotów bo miałam grubo ponad 200 a wyliczyli mi chyba 130.
A co do przelicznika giertychowskiego...Nie znacie go??No jak wiadomo piszę sie tylko rozszerzenie bez podstawy albo samą podstawę. No i jeżeli na uczelni chcą podstawy a ktoś ma rozszerzenie to stosują (na UWM np.)przelicznik giertychowski. Ja tam nie wiem jak on leci na pamięć ale bardzo niekorzystnie bo nie muszę chyba mówić, że matura rozszerzona jest dość sporo trudniejsza a tam różnice są 2-5 pkt no jak ktoś miał 30 z rozsz. to z podstawy ma 40 a później to coraz mniejsze różnice są.



Młodzież w wieku przedmaturalnym, ich rodziców oraz nauczycieli szkół średnich zapraszam do psychologa. Obawiam się jego pomoc będzie potrzebna. :wink: :lol: :lol: :lol:

Roman Giertych rozporządzeniem o amnestii maturalnej złamał przepisy konstytucji i ustawy o systemie oświaty - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Świadectwa maturalne nie stracą ważności. Opozycja żąda dymisji ministra


Mnie osobiście najbardziej zbulwersował ten pomysł:

Giertych nie wycofał się z amnestii. I kilka tygodni później dorzucił jeszcze jeden kontrowersyjny przepis: każdy na maturze będzie zdawał egzamin albo na poziomie podstawowym, albo na rozszerzonym. Ale na świadectwie będzie zapisany wynik z obu. Jakim cudem? Ministerstwo opracowało specjalne przeliczniki, które - zdaniem uczelni - są krzywdzące dla uczniów.

W efekcie będziemy mieli 3 roczniki z niepełnowartościową maturą - biedne dzieci... :-?
I pomyśleć, że facet zrobił to tylko i wyłącznie by zbić popularność. :evil:



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)