Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Skoro nie wolno mi głosować na Wilczarza w betonowej dżunglii - Graja! Betonowa dżungla to też "krajombraz" a nie tylko kwiatki, śnieżek, patyki i zaorana ziemia - to głosuję jak następuje:


1. Punkty 3 dla: Ania - Przedwiośnie!!! za ekspresję, plażę i to "coś"

2. Punkty 2 dla: annaboom - zdjecie Tekli - po prostu bajkowe

3. Punkt 1 dla: Graja - Przyroda na tle wilczarza - jedyne zdjęcie w konkursie idealnie pasujące do tematu

Wyróżniam Aurelię, za przepiękne klimatyczne ujęcia - dzieciństwo mi się przypomniało, tylko pies był inny.

Wyróżniłbym więcej, ale nie zdążę przed zamknięciem konkursu.
Piękne fotki są wszystkie, przepiękne.



Przeszedłem niedbale obok Antygony
Nie dotknąłem ciała - ambrozji nie tknąłem
Nie w głowie mi były takie farmazony
Nie czytałem książek z pochylonym czołem
I mijałem zawsze całkiem niewzruszony
Lekcję starych dziejów mędrców i poetów
„ Pan Tadeusz „ „ Przedwiośnie „ „ Dżuma „ Medaliony „
Filomatów wszystkich - wszystkich filaretów

Nie święcił mnie Zeus Olimpii nie znałem
Nie walczyłem z Marsem nie knułem z Aresem
Nigdy się w uroczej Wenus nie kochałem
I nie dane mi było widzieć się z Hadesem
A „ Bogurodzica „ ta najstarsza z pieśni.
Patronka Polaków świętych i rycerzy
A „ Konrad Wallenrod „ czemuż mi się nie śnił
Czemu dziś dopiero zechciałem uwierzyć

A przecież już wtedy w swoim Tadeuszu
Mówił mi Mickiewicz „ spójrz piękna przyroda „
Wolność i odwagę wlewał mi do uszu
Bóg honor ojczyzna wolność i swoboda
Przeszedłem niedbale lecz teraz po latach
Powracam do mistrzów w rymie oraz słowie
W Akermańskich Stepach i ojczystych kwiatach
Odnalazłem wszystko co mam dzisiaj w głowie



" Schody na poddasze " 2005 r.




"Nad Niemnem" Orzeszkowej................blleeeeeeeeeeeeee....
Jeremy... Nad Niemnem da się przeczytać, jeśli przekartkowywać kilkunastostronicowe opisy przyrody a tylko skupiać się na samej fabule... Ja tak przeczytałem (Wszak nie wyrobiłem się z całością, ale dobrze mi szło... )
"Przedwiośnie" Żeromskiego - zniechęciła mnie po kilku stronach (ogólnie nie przepadam za Żeromskim) i nie przyciągnęła do siebie nigdy...




Ja też nie przeczytałam Jima. Moja druga zmora jest Żeromski....
Syzyfowe prace w podstawówce jakoś zmęczyłam, "Ludzi bezdomnych" nie dałam rady- poległam gdzieś w połowie... A "Przedwoiśnie"... no cóż.... obejrzałam film i tylko sie bałam na maturze, żeby nie dostać pytania o tę lekturę, albo co gorsza- czym różni się książka od filmu...

mnie się "przedwiośnie" podobało ale umordowały mnie opisy przyrody w "nad niemnem" które kocham ale bez tej przyrody.



Ja jestem chętny. Jednocześnie uznalibyśmy to za moje przyłączenie do grupy. Oczywiście, jeśli nie problem.

Ponieważ mamy w przyrodzie już przedwiośnie, więc przyroda jeszcze niezbyt ciekawa. Może na tapetę wziąć jakiś opuszczony obiekt? Był (zdaje mi się) na forum wątek o takich miejscach.




Co do samej wystawy w Kiskunfelegyhaza - teren bardzo ciekawy. Ogromna polana w środku lasu, o dziwo mój ring był nawet równy, ring honorowy - też. Dla sędziów namioty. Pogoda tez nam dopisała; świeciło słońce (oj, czuję to słońce na policzkach), tylko trochę zbyt silny i chłodny wiatr wiał. No, ale to było prawdziwe przedwiośnie.:lol:

Dzięki Elitesse (gratulacje wyniku!) miałam okazję posmakować tradycyjnego węgierskiego specjału o nazwie "langos" - smaczne, puchate ciasto (smażone chyba na oleju) na to sos czosnkowy + starty zółty ser. Przez trudności językowe zjadłyśmy langos'a w wersji full, tzn. w środku ciasta była szynka, grzybki i chyba jeszcze trochę sera. Było smaczne, ale trochę tłustawe. Po zjedzeniu tej smakowitości chciało mi się gorącej herbaty z cytryną...:lol:

Niestety na grupie nie zostaliśmy zauwazone (tzn. Erka + ja), na pudło trafiły malamut, samoyed ihaski), a na BIS Juniorów - było nas sporo i był wybór w grupach; z V gr. wyszła tylko Akita amerykańska.


Pzdr.


to fajnie, że wystawa w ciekawych oklicznościach przyrody;), a nowe smaki też miło poznawać (głodna sie zrobiłam po Twoim opisie:evil_lol:).

co do wyboru grupy....dlaczego mnie to już nie dziwi, albo zacznie mnie mocniej irytować, nie mam nic przeciw pociągowcom, ale V gr. ma duuużo innych fajnych psów, a takie wybory są nudne zwyczjnie:shake::shake::shake:.


A.



Biebrza rajem dla turystów lubiących ptaki

Jak przewidują biebrzańscy przewodnicy turystyczni już w najbliższym czasie nad Biebrzą miejsce będzie miało apogeum wiosennych przelotów ptaków. Jest to nie lada gratka dla miłośników i obserwatorów przyrody. Wolne pokoje na tym terenie nawet już teraz są rzadkością.

Biebrzański Park Narodowy jest miejscem wiosennych odpoczynków tysięcy ptaków. - W tym roku najlepszy czas na wiosenne obserwacje ptaków nad Biebrzą to najbliższy (10-11 marca) i następny (17-18 marca) weekend- poinformowała jedna z organizatorek turystyki nad Biebrzą, Katarzyna Ramotowska ze stowarzyszenia Biebrza Koneserom.

Pogoda na Podlasiu w ostatnich dniach jest bardzo dobra, dni są ciepłe i słoneczne, co powoduje, że woda na rozlewiskach szybko spływa. - Trochę się boimy, że stanie się to za szybko, bo wtedy minie nas to najpiękniejsze przedwiośnie - powiedziała Ramotowska.

Na rozlewiskach Biebrzy można już spotkać gęsi (białoczelne, zbożowe i gęgawy), łabędzie (krzykliwe i nieme), żurawie i kaczki (gągoły, świstuny, rożeńce i krzyżówki). - Mamy szczyt sezonu - podkreśliła Ramotowska.

Dodatkowym atutem biebrzańskiej przyrody są wydry, norki i bobry, która da się sfotografować. Łosie jeszcze znajdują się w zimowych ostojach w lasach sosnowych, ale już niebawem wyruszą w bagna.

Biebrzański Park Narodowy odwiedzają aktualnie przyrodnicy, fotograficy, filmowcy i dziennikarze z Wielkiej Brytanii i Holandii. - Przyjechali tu także dlatego, że interesują się sprawą konfliktu wokół budowy drogi przez pobliską dolinę Rospudy- mówi Ramotowska.




Ha prognoza Michała Lisiaka się nie sprawdziła przynajmniej on potrafi to przyznać. Na dzień dzisiejszy jak wierzyć prognozom to w okolicy 9 grudnia powinna zaatakowac nas zima. Najbardziej śnieżnie prawdopodobnie byłoby na połydniowym wschodzie Polski:D:D:D A pani Marcie Janiczek też się nie sprawdzi koniec listopada i początek grudnia. Tak to jest wierzyć prognozom długoterminowym. Te prognozy o ataku zimy GFS może jeszcze zmienić o 180 stopni, trzeba jeszcze poczekać kilka dni na oficjalne potwierdzienie, bo na razie są to przypuszczenia. Kolejna prognoza pana Michała Lisiaka zobaczymy czy się ta sprawdzi, ale coś czuję, że w tym sezonie zima powinna być lepsza od poprzedniej:D


Moja prognoza na tegoroczny listopad całkowicie nie sprawdziła się. Jest ciepło, znaczne ciepło opanowało cały kraj i Europę Środkową. Zima zagląda do Europy w rejonie Archangielska. Drugim biegunem zimna jest Islandia. Niestety ani z tąd ani z tamtąd do nas nie przyjdzie; przeciwnie - będzie nacierać afrykańskie ciepło z południa i południowego-zachodu. 1 grudnia na południu kraju możemy mieć nawet plus 12 stopni w cieniu, czyli tyle, ile w marcu czy październiku... Biała pora roku prawdopodobnie nie pojawi się w grudniu wcale, ale jeśli, to dopiero po 10 grudnia i tylko na kilka dni. Najbardziej zimowo będzie na południu i wschodzie Polski.
Nie oznacza to, że mrozów i śniegów nie będzie w ogóle. Przyroda jeszcze "oberwie" od zimy za wiosenne przedzimie. Silna zima spodziewana jest od III dekady stycznia i potrwać ma do pierwszych dni marca a przedwiośnie przedłuży się do kwietnia i Wielkanocy.
Pozdrawiam
Michał Lisiak 26.11.2009



Mam książke do przyrody jeszcze z podstawówki :D i są w niej ciekawe dane:

Zima od -5
przedzimie od -0 do -4
Przedwiośnie od 0 do 10
Wiosna od 11 do 24
Lato od 25

pdjakow, więc cie przepraszam, mój błąd. Byłem pewny, że cykl słoneczny trwa 12 lat bo przeczytałem takie info na http://www.twojapogoda.pl



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)