Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Magmac ja wiem jakie mogą być konsekwencje ale miałam w dalekiej rodzinie przypadek wiele lat temu, że się rodzice strachu najedli bo ciemiączko zarosło w 5 miesiącu całkiem. Na szczęście główka nadal rosła i dzieciaczek rozwijał się ok.

..."W pediatrii istnieje stan chorobowy polegający na przedwczesnym zarastaniu szwów czaszkowych i ciemiączek. Choroba ta jest nazywana kraniostenozą (łacińskie: craniostenosis). Konsekwencją jest powstanie małogłowia, czyli zmniejszonego obwodu czaszki, spowodowanego zbyt wczesnym zamknięciem się szwów i ciemiączek. Następstwem tego stanu mogą być poważne zaburzenia neurologiczne. Niemniej należy pamiętać, że istnieje bardzo duża fizjologiczna zmienność rozmiarów i rytmu zarastania ciemiączka przedniego. Podejrzenie kraniostenozy wysuwane na podstawie obserwacji rozmiarów ciemiączka często nie potwierdza się. Oprócz pomiarów wielkości ciemiączka konieczna jest regularna kontrola obwodu głowy i stanu neurologicznego dziecka."...

Gozar ja już od jakiegoś czasu dodaję do mleczka kleik ryżowy jako zagęszczacz - 2 miarki od mleka na 150 ml, w końcu tańszy od Nutritonu



"Krystyna*Opty*" napisał(a):



i ma to z pewnością związek z wczesnym (raczej z przedwczesnym) i
powszechnym kostnieniem ciemiączka u szybko rosnących dzieci na dietach
wysokowęglowodanowych. O czym "normalni" lekarze nie mają zielonego
pojęcia. Tak ich nauczono, że szybkie zarastanie ciemiączka i szybkie
rośnięcie dzieci wg ustalonych "norm" jest prawidłowe i pożądane.


Zabawne.Skąd Ty bierzesz takie bzdury??Czy ty masz jakiekolwiek pojęcie o
fizjologii i patofizjologii dziecka??Oczywiście , że nie ( potwierdzają to
powyższe banialuki) a jednak walisz takie humbugi bez
zastanowienia.Widać,nadmierne obcowanie z filozofią Mistrza czyni
bezkrytycznym.

--
Wysłano ze strony http://forum.dieta-optymalna.info/



ha ha , świetne wykręcenie kota ogonem.Teraz się okazuje że to ja coś
twierdzę...naprawdę paradne.To ja Ci przypomnę Twój tekst:

"i ma to z pewnością związek z wczesnym (raczej z przedwczesnym) i
powszechnym kostnieniem ciemiączka u szybko rosnących dzieci na dietach
wysokowęglowodanowych. O czym "normalni" lekarze nie mają zielonego
pojęcia. Tak ich nauczono, że szybkie zarastanie ciemiączka i szybkie
rośnięcie dzieci wg ustalonych "norm" jest prawidłowe i pożądane. "


No to może skoro piszesz "z pewnością ma związek..." to udowodnij ten
związek."Nie mają zielonego..." a Ty masz??To wykaż że masz."Ich
nauczono..."A czego Ty się nauczylaś na temat zarastania ciemiączek i skąd
zaczerpnęłaś swoją wiedzę skoro piszesz "z pewnością...".A jak Ci się
wydaje to napisz że Ci się wydaje. Nawet pisząc odpowiedź z żadaniem podania
badań dla różnych diet wykazałaś zupełną nieznajomość fizjologii dziecka ,
pewnie nawet nie wiesz w którym momencie??.Nie jest dla mnie zresztą ważne
czy wiesz coś czy nie.Twój sposób ferowania opinii i powtarzania komunałów
pomieszanych z pseudowiedzą upewnia mnie w jednym --tak , karawana musi iść
dalej i dac sobie spokój z tłumaczeniem oczywistości tym którzy nie są w
stanie ich pojąć bo miast żmudnego wykształcenia wolą łatwiznę daną od guru.

--
Wysłano ze strony http://forum.dieta-optymalna.info/



Witam. Mój synek ma 3,5 m-ca. Miał robione USG p/ciemiączkowe. Oto opis tego badania: struktury wewnątrzczaszkowe symetryczne, prawidłowe. Układ komorowy nadmiotowy prawidłowej szerokości. Szczelina pośrodkowa mózgu i przestrzeń podtwardówkowa wąskie. Przedwczesne zarastanie szwów - ciemiączko ciemieniowe małe. Co to oznacza dla naszego synka? Czy nie trzeba zrobić rezonansu magnetycznego albo TK głowy??? Z góry dziękuję za opinię.


Pytanie przysłała pani Ania



I jeszcze to...
Zbyt szybkie zarastanie ciemiączka nie jest dobre, gdyż w pewnych okolicznościach może prowadzić do nadciśnienia śródczaszkowego, a w konsekwencji - do uszkodzenia mózgu. Jednak według wiedzy medycznej oraz mojego doświadczenia ciemię o wymiarach 1x1 cm w wieku 4 miesięcy niekoniecznie jest zbyt małe i ta wielkość nie musi oznaczać, że zarasta ono przedwcześnie. Jeśli tylko obwód głowy Pani dziecka zwiększa się we właściwym tempie, to wszystko jest w porządku i nie ma co się tak bardzo zajmować wielkością ciemienia.

Osobiście sądzę, że bez wyników badań przemiany wapniowej nie ma uzasadnienia do odstawienia witaminy D. Całkowicie wstrzymać jej podawanie w pierwszym roku życia można tylko wtedy, jeśli w sposób nie budzący wątpliwości stwierdzi się przedawkowanie lub wykryje odpowiednimi badaniami nadwrażliwość dziecka na tę witaminę (a to bardzo rzadkie zjawisko).

Myślę więc, żeby powinna Pani podawać synkowi witaminę D, jednak w dawkach nie wyższych niż 400 jednostek na dobę - aby nie przyspieszać niepotrzebnie zarastania ciemienia.

Mój synek urodził się z ciemiączkiem 1 cm x 1 cm. Kończy trzy tygodnie i dziś właśnie pediatra powiedziała, że ma bardzo małe ciemiączko. Dlatego nam podawać witaminę D3, rzadziej niż dotąd - co dwa dni. Co Pan o tym sądzi? Czy trzeba zrobić dodatkowe badania? Jakie są konsekwencje zbyt małego ciemiączka?

Istotna jest nie tyle sama wielkość ciemiączka, ile tempo, w jakim powiększa się obwód głowy. Jeśli małe ciemię jest następstwem przedwczesnego zarastania szwów czaszkowych, to oczywiście konsekwencje mogą być istotne. Radziłbym jednak nie martwić się na wyrost, tylko zanim ciemię znacznie się zmniejszy, zrobić USG przezciemiączkowe, które pozwoli lekarzowi ocenić, czy nie ma przeszkód w rozwoju mózgu. Sam takie małe ciemiona widuję często i tylko wyjątkowo przyczyną jest jakaś choroba czy nieprawidłowość - z reguły to tylko uroda dziecka. Zasadą jest jednak w takich przypadkach zmniejszenie dawki witaminy D lub jej całkowite odstawienie.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)