Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!

W dniu dzisiejszym odwiedził mnie komornik Urzedu Skarbowego, przedstawił mi 4 mandaty za parkowanie w sterfie płatnego parkowania z listopada 2002 roku.

Moje pytanie brzmi czy te opłaty nie podlegaja jakieś amnestii ?
Wiem, że cos takiego było ale niestety nie potrafie przytoczyć więcej szczegółów.
Było orzeczenie TK w tej sprawie jakiś czas temu...

Druga sprawa to okres przedawnienia - wiem, że okres ten wynosi 5 lat tylko czy przedawnienie następuje w dniu 1.01.2008 czy od momentu otrzymania mandatu - czyli w listopadzie 2007 ?

Z góry bardzo dziekuje za wszelka pomoc!



Orientuje się może ktoś jakie są koszty sądowe.
Bo jeśli odmówię przyjęcia mandatu to na 99% zostanie sporządzony wniosek do sądu. Teraz 2 wyjścia. Jeśli tak się stanie i nie przyjmę mandatu to jednocześnie nie przyjmuje punktów karnych przynajmniej na czas wymierzenia mi kary przez sąd. Jeśli załóżmy sąd potraktuje mnie łagodniej i zmniejszy mi karę w postaci mandatu z 500zł na 300zł to może po dodaniu kosztów sądowych będzie mi się to bardziej kalkulowało niż płacić od razu 5 stówek. Poza tym mam jeszcze jedno pytanko czy sąd też może mi przywalić punkty karne czy tylko grzywnę pieniężną
2 pytanie brzmi czy czas przedawnienia czyli 1-2lat jest liczony od momentu ujawnienia wykroczenia czy od momentu wszczęcia procedury sądowej, bo jesli bym przeciągał sprawę np z powodów zdrowotnych itp. to mandat mógłby zostać umorzony no chyba że w momencie rozpoczęcia sprawy sądowej przestaje obowiązywać paragraf mówiący o przedawnieniu.

PZDR




No to ostatnie było ciekawe dosc. Ja dzis pod praca dostalem mandat od strazy miejskiej. Mialem bilecik oplacony na 15 min, przegapilem zakup drogiego nie z mojej winy a po 2 h dostalem 50zł mandatu. Wiem ze to niby moja wina ale moglem zaslabnac, samochod mogl sie zepsuc itd. Mandat prowalem ale strzepki zatrzmalem i teraz mysle czy jakos sie do tego mozna odwolac ehh
jeśli to pierwszy mandat za parkometr to sie nie martw dopiero po trzecim przysyłają kwitki do domu.
Ja mam dwa jeden z przed chyba 4 lat i drugi z przed roku .
TYakten z przed 4 lat pewnie już sie przedawnił.
A do tej pory nic mi nie przysłali




Po 30 dniach nie mogą już nic zrobić.

to nie do końca tak. 30 dni Policja (policja państwowa) nie straż miejska, gminna czy inne takie zwierze) ma na wszczęcie postępowania mandatowego. Potem może już skierować tylko wniosek do sądu grodzkiego o ukaranie grzywną (nie ma punktów). Ze strażami jest jakoś inaczej i one mogą chyba karać mandatami dłużej. Wykroczenie przedawnia sie jeżeli w ciągu dwóch lat nie wszczęto postepowania. Jeżeli wszczęto to chyba następne dwa lata.
Nie chce mi sie sprawdzać dokładnie, odpytałem kiedyś przy okazji fotki z Kamienicy Polskiej naszą prawniczkę.

Mandatów też nie płacę. US dostaje co trzeci, koszty egzekucji powodują że to najtańszy kredyt w mieście...
pzdr.



Jakby ktos miał mandat, ktory ma ponad rok i dostał wezwanie to prosze, wzór odpowiedzi do Renomy (z innego forum):

"Szanowni Państwo,

W odpowiedzi na ostateczne wezwanie do zapłaty z dnia 26.09.2008, pragnę poinformować, że:
- W rozdziale XXV KC dziale II Art. 778 istnieje zapis: "Roszczenia z umowy przewozu osób przedawniają się z upływem roku od dnia wykonania przewozu, a gdy przewóz nie został wykonany - od dnia, kiedy miał być wykonany."
- art 77 pkt 1 Prawa Przewozowego: "Z zastrzeżeniem ust. 2 oraz art. 78 roszczenia dochodzone na podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przedawniają się z upływem roku."

W związku z powyższym rozczenie z tytułu przejazdu bez ważnego biletu w dniu 30.08.2007, uległo przedawnieniu. Próba dochodzenia należności na drodze sądowej narazi Państwa na dodatkowe koszty, ponieważ w terminie 7 dni przysługuje mi prawo wniesienia odwołania od wyroku. W przypadku wniesienia przeze mnie zarzutu przedawnienia, sąd zmuszony będzie oddalić sprawę, obarczając Państwa kosztami procesowymi.

Ponadto zgodnie z ustawą o udostępnianiu informacji gospodarczych z dn. 14 lutego 2003 r., a w szczególności z rozdz. 3 art. 7 pkt. 2, warunkiem wpisania do Krajowego Rejestru Długów jest spełnienie następującego warunku: "Łączna kwota zobowiązań konsumenta wobec przedsiębiorcy wynosi co najmniej 200 złotych". Z uwagi na wysokość roszczenia /159,46 zł./, nie spełnia ono określonych prawem wymogów.

Niniejsze pismo nie jest w żadnej formie uznaniem długu, dlatego zgodnie z prawem nie może być uznane za przerywające bieg przedawnienia."



ja zawsze robie tak samo. Mandat w kibel i czekam z mandatow ktorych juz sporo bylo... lacznie na 19 pktow. zaplacilem tylko jeden w pewien piekny sloneczny poranek przybyl poborca skarbowy w celu egzekucji Pnana krzysztofa pan krzysztof zaplacil mandat 200zl plus 16zl kary i tyle... reszta mandatow ulegla przedawnieniu... czemu? bo nie jestem sam, robi tak wiele osob i nasz kochany urzad nie daje raady z egzekucjami skad ja to znam




Tom napisał(a):[color=blue][color=green][color=darkred]
> > > Otrzymałam właśnie podsumowanie nieopłaconych mandatów za 2002r.[/color]
> >
> > Chcesz do tego frytki?[/color]
>
> uchylać, bo tam mam kilka pozycji. więc nie wiem,
> skad ten żenujący żart.
> Jesli nie potrafisz udzielic mi odpowiedzi na pytanie, to poprostu nie
> pisz.
>
> Nie unoś się tak , dopiero co było na grupie o tym pisane, a konkretnie
> 12.04.2007.
>
> Tom[/color]
Ok. Chciałam tylko spytac, wchodząc tu, czy jest cos takiego jak
przedawnienie czy nie. Krótko i zwiężle. A w zamian dostałam szereg
odpowiedzi, zupełnie odbiegajacych od zapytania. Troche to przykre i
dziwne, bo ja raczej staram sie byc konkretna.
Mimo wszystko dziekuje za udzielane mi uwagi.



> O zalozenie blokady i przedawnienie po roku. Chyba, ze chodzi tutaj o[color=blue]
> ogolna zaleznosc. Bo Straz Miejska u nas tez zaklada(la) blokady (fakt, ze
> bylo to ladnych pare lat temu), ale nie za parkowanie na SPP tylko za
> parkowanie tam gdzie nie wolno ;)[/color]

Jeżeli dobrze cię zrozumiałem to chodzi mi tu ogólną zależność. W takiej
Warszawie Straż Miejska zakłada blokady na koła za nieopłacony postój
pojazdów w SPP (wielokrotnie pokazywano to w TV) i wystawia mandaty z
kodeksu wykroczeń. I teraz pytanie, dlaczego u nas SPP traktuje się jako
opłatę administracyjną przedawniającą się po 5 latach ?

Tom




tomek napisał(a):[color=blue]
> Witam,
> Znalazłem w szafce niezapłacony mandat za przejazd bez biletu z marca
> 2005. Czy lepiej to zapłacić, czy dać sobie już spokój. Ktoś wie, czy to
> się przedawnia?[/color]

ZTCW windykacje naślą dopiero po 3 mandatach... Co do przedawnienia to
na pewno to nastąpi ale nie wiem dokładnie po jakim czasie... Słyszałem
kiedyś od kogoś że po roku, maksymalnie po dwóch ale nie wiem ile w tym
prawdy.

No ale wybór należy do Ciebie ;-)




Użytkownik "ia" <zapytajmnie@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hcd7er$1o$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Dostałem poleconym z UM nakaz zapłaty za jakieś 9 niezapłaconych mandatów
> parkingowych z lat 2004, 2005 w sumie ok 400 zł.
> Mógłby ktoś mi odświeżyć pamięć,
> jak to miało być, że niby nie płacić bo nielegalnie ściągali?
> A może ściemę robią i liczą że ludzie zapłacą,
> zaraz minie 5 lat..
>[/color]
Niestety tak jak ktos napisal okres "przedawnienia" 5 lat.
Mozna nie zwaracac uwagi na te naleznosci z 2002 i starsze potem jak
najbardziej legalnie naliczane - co do zasady oczywiscie bo zawsze moga byc
jakies uchybienia zwiazane z twoja konkretna sprawa ale to juz inny temat
jezeli wsytawia tytul egezkucyjny - administracyjny to bieg pieciu lat jest
przerwany
reasumujac przyczepili sie bo zbliza sie okres przedawnienia tej naleznosci
(2004 rok) i moge sie zalozyc ze jak nie zaczniesz dzialac to wystawtia
tytuly egzekucyjne m.in. po to zeby przewrac bieg "przedawnienia" :)
pozdro




Kiedyś rozmawiałem z prokuratorem (robiłem mu schody i podmurówkę z klinkieru) na temat mandatów 2 lata to okres przedawnienia jeśli płacisz podatki to urząd skarbowy ureguluje rachunek. Odsetki-nie ma ja nigdy nie płaciłem w terminie i komornik się pojawiał po ok roku wzioł 5 zł dodatkowo byłem winien 200(przekroczenie prędkości o 20 zakaz wyprzedzania podwójna ciągła) ostatnio drapneli mnie na moście siekierkowskim panowie z mondeo z kamerką za 48 więcej i nie uzasadnione chamowanie dostałem 400 i 14 punktów (dobrze że przed nowym rokiem) dobrze że nie drapneli mnie jak jechałem 180 bo by było nie wesoło.




  "Andrew" <wysokir@wp.pl> wrote in message
news:gh5q51$j61$1@news.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości
> news:gh5q2c$8qp$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> "Andrew" <wysokir@wp.pl> wrote in message
>> news:gh5o31$9rq$1@news.task.gda.pl...
>>>3 miesiace to jest czas po jakim przedawnia sie wykroczenie
>>> zarejestrowane np fotoradarem
>>>
>>> co oznacza wystawiony ? dostales formularz do oplacenia na poczcie czy
>>> tylko jakis kwitek za szyba np za nieprawidlowe parkowanie ?
>>>
>>> Dostałem takie zielone pismo z kwotą do zapłacenia na poczcie/banku.
>>> Chodziło o to, że zapomniałem zielonej karty wziąść ze sobą i później
>>> jak ją im przesłałem to uznali, że coś nie tak i mi dorzucili większy
>>> mandat.
>>
>> Zielona karta? Jestesmy w unii, polskie ubezpieczenie obowiazuje bez
>> zadnych kwitkow, na moje moga ci naskoczyc.
>
> To było w roku 2001 kolego...

A to przepraszam, wybiorcze czytanie..



Pozdrawiam
Kamil




Mandat mzk
  Witam. Mój brat w lutym i marcu 2008 dostal mandaty za jazde bez biletu w mzk. Zapłacił je. 2 tygodnie temu otrzymał list z Urzędu Skarbowego, ze ma stawić się w celu wyjaśnienia sprawy zaległych mandatów. Jak się okazało, oskarżają go o niezapłacenie tych mandatów, a on nie ma dowodów wpłaty. Kara jakiej rząda Urząd wynosi 1000zł. Jest studentem, nie zarabia, więc nie ma konkretnego terminu wpłaty, pierwszą ratę musi wpłacić do Świąt. Czy istnieje możliwość oskarżenia o przedawnienie mandatu? Jeśli tak, to jak wygląda owe postępowanie? Jeśli nie, to co w tej sytuacji ma zrobić mój brat, żeby ponieść jak najniższe koszty? Z góry dziękuję, Anna.



Po pierwsze to nie jest mandat, tylko jakaś tam opłata dodatkowa. I przepisy co do grzywien, takie jak choćby rozłożenie na raty czy przedawnienie, mogą tutaj nie obowiązywać
Cytat:
Napisał/a Tagtsher Jeżeli Ty nic nie masz to ewentualnie komornik będzie ściągał należność z Twoich rodziców jeżeli jesteś pod ich opieką Po drugie: dlaczego rodzice mieliby płacić? Jaka jest tego podstawa prawna? Odpowiadasz Ty i tylko ty!



Po trech latach mandaty ulegają przedawnieniu.



Witam wszystkich,
mam parę pytań odnośnie przedawnienia...
może zacznę od początku...

HISTORIA 1
wracając kiedyś ze znajomym z wycieczki (mieliśmy ze sobą torby z ciuchami) on natknął się na swoich kolegów (my i oni byliśmy nieletni) którzy pili piwo... zatrzymaliśmy się w celu porozmawiania z nimi i nagle podjechała policja... i mam pytanie
1. skoro ja i kolega nie piliśmy piwo nie dostaliśmy żadnych mandatów ani nic tylko zabrali nam dowody tożsamości (legitymacje) w celu sprawdzenia nas czy byliśmy karalni czy nie... wyszło na to że nie byliśmy więc po tym zdarzeniu mamy założone jakieś teczki że zostaliśmy spisani przez policje albo coś w tym stylu? jest to jakoś udokumentowane że mieliśmy styczność z prawem wtedy?
2. czy policja miała wtedy prawo przeszukać nam torby w celu sprawdzenia czy nie mamy tam żadnych narkotyków albo alkoholu? (mieliśmy same ubrania)

HISTORIA 2
ja i kolega (byliśmy pełnoletni już) czekając na kumpla pod jego blokiem który wracał z pracy piliśmy piwo i siedzieliśmy na ławce... grzecznie i cicho się zachowując rozmawialiśmy sobie... nagle pewna pani z pieskiem (osoba mieszkająca w tym bloku) zaczęła się na nas wydzierać zebyśmy stąd szli bo coś tam... na co ja się pytam dlaczego skoro nic nie robimy i grzecznie siedzimy... wkurzona poszła do środka... po chwili wychodzi jej mąż i też na nas nadaje (my nadal siedzimy) aż poszedł zadzwonić po policje (oczywiście musiał nakłamać bo tak to wątpię żeby przyjechali) w każdym razie poszliśmy ale trochę za późno... dostałem mandat za picie w miejscu publicznym w wysokości 100 zł... zapłaciłem go...
1. czy jestem karany?
2. jeżeli tak tzn że mam już swoją teczkę założona i wszystko jest w aktach?
3. czy po upływie 5 lat mogę w takim przypadku mówić że nie byłem karany?
4. czy po upływie tych 5 lat to zdarzenie jest traktowane jako przedawnienie i moja teczka zostaje dosłownie zlikwidowana? czy po prostu teczka i akta są nadal z tym zdarzeniem ale już przedawnione i nie brane pod uwagę?



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)