Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

witam,
przy niedoczynności tarczycy ważne jest, by dojść do tego skad sie wzieła (
choć czasem może być wrodzona)
Ja miałam tsh 7.60 i oprócz tego klasyczne objawy niedoczynności: zimne ręce,
sucha skóra, zaparcia, tycie wypadanie włosów...
Endokrynolog przepisał mi Euthyrox 50 i po 1,5 miesiąca jest o wiele lepiej.
Niestety nadal nie wiadomo, dlaczego mam niedoczynność, ale powoli badaniami
dojdziemy i do tego..
Z tego, co wiem, większość pacjentów z niedoczynnością tarczycy musi się leczyć
do końca życia, mogą też być problemy z zajściemi donoszeniem ciąży..
Przy przedawkowaniu pojawiają się objawy nadczynności, tzn. biegunki, kołatanie
serca, bezsenność...



odp. na Twoje pytania (nie jestem fachowcem ale sieod pol roku lecze)
1) tak powaznie podwyzszony poziom tsh to niedoczynnosc - wazne zeby zbadac
przeciwciala i wykluczyc Hashimoto, powinnas tez miec usg tarczycy zeby
wykluczyc jakiegos guza
2) przy tak podzwyzszonym tsh to niestety jest duze prawdopodobienstwo ze
bedziesz musiala brac leki do konca zycia (no ale to zalezy od paru czynnikow
np. od postepu medycyny, od tego jaka jest pryzcyzna niedoczynnosci tarczycy)
3) skutki przedawkowania sa takie jak objawy nadczynnosci - a wiec nerwowowsc,
drzenie rak, biegunka etc.
4) skutki uboczne brania euthyroxu - sa podane na ulotce - z tego co pamietam
przez pierwszy okres brania moga bardziej wypadac wlosy
5) nie powinno sie zbyt gwaltownie zwiekszac dawek - to moze grozic problemami z
sercem - ale poniewaz to lekarz ustala dawke taki problem nie powinien wystapic
6) lekarka ma racje. Jak bedziesz brac to niekoniecznie bedziesz chudnac, ale
nie bedziesz tyc dodatkowo przez tarczyce.
7) stres (silny albo dlugotrwaly) moglby sie przyczynic do wczesniejszego
wystapienia choroby o ile by to mialo podloze immunologiczne a wiec gdyby to
bylo Hashimoto.
Na pewno niedoczynnosc powoduje ze czlowiek gorzej znosi stres. Moga wystapic
rozne stany lekowe, depresja - a to wszystko nie pomaga w radzeniu sobie ze stresem.



Bardzo zalezy mi na tym,zeby ktos mi odpisal na mojego posta.Ja czytalam na
forum o tym leku Jodix,i powiem szczerze,ze troche sie
przerazilam.Przeczytalam,ze ten jod zawarty w tym leku mozna przedawkowac i w
ten sposob wywolac m.in.nadczynnosc tarczycy,Haschimoto.Boże,czy to prawda?
Lekarz zalecil mi razem zazywac Euthyrox N50 i Jodix 100 mg.Czy dobrze postapil?
Ja mam tylko lekkie zapalenie tarczycy,a tu takie leki musze zazywac :(.Co mam
zrobic?Błagam,odpiszcie.



euthyroxu nie bierze sie wieczorem tylko rano na czczo

pewnie chodzilo o to, zeby te dwie 25 wziac razem rano, zeby byla dawka 50.

Ja jednak bylabym za tym, zeby do wykorzystania tego opakowania N25 brac 3/4
tabletki czyli 37,5, a jak sie skonczy przejsc na 50, tak jak radzila Prenatka

Niektorzy maja objawy jak przy przedawkowaniu przy szybkim zwiekszaniu dawki a
powolne zwiekszanie dawki zapobiega sensacjom.



W takim razie nie dziwię się lekarzowi od USG, że był zdziwiony
leczeniem u ciebie niedoczynności bo wyniki hormonów jej nie dowodzą
(TSH w pięknej normie, a FT3 i FT4 na poziomie ok 60% a więc tak jak
ma lwia część zdrowych ludzi).
Przypuszczam jednak, że twój problem to niewielki przerost tarczycy.
Jej wymiary faktycznie na to wskazują i pewnie stąd te problemy z
uciskiem w gardle. Musiałaś trafić na lekarza, który postanowił nie
dopuścić do jej rozrostu i pewnie stąd ten Euthyrox w dawce znikomej
(bo dla kogoś w niedoczynności dawka 25 nic by nie pomogła).
Może się mylę ale moim zdaniem bierzesz więc Euthyrox nie dlatego,
że masz niedoczynność, a jedynie profilaktycznie. Drugi lekarz (ten
od USG) być może był tym faktem zdziwiony bo u osób zdrowych
leczenie lewotyroksyną może doprowadzić do polekowej nadczynności i
pewnie w takim kontekście użył słowa "nadczynność". Tobie to jednak
nie grozi bo dawka 25 to wg. mnie za mało by mówić o przedawkowaniu.

Tak więc Euthyroxu w żadnym wypadku teraz nie odrzucaj. Bierz
regularnie jak nakazał pierwszy lekarz i zrób sobie badania hormonów
dzieląc się ich wynikami z nami na forum :)



Skoro jesteś na euthyroxie to z tym przełomem tarczycowym to jednak
byłem w błędzie. Tzw. przełom dotyczy ludzi z nadczynnością. Nie
pisałaś wcześniej, że od dłuższego czasu bierzesz Euthyrox.

Twoje wyniki jednak w żadnym wypadku nie wskazują na przedawkowanie
Euthyroxu.
fT3 masz na poziomie około 13%, a fT4 około 33%. To mimo względnie
dobrego (niskiego) TSH, bardzo kiepskie wyniki. Jeśli wrócisz do
jeszcze niższej dawki Euthyroxu to wszystko dodatkowo opadnie.

Przypuszczam, że twój organizm po prostu źle znosił zwiększenie
dawki. Nie jesteś pierwsza, ktora coś takiego odczuła. W takim
stanie pomocny bywa Propranolol. Inni radzą sobie z tym poprzez
stopniowe zwiększanie dawki, a więc nie od razu z 25 na 50 tylko
zwiększając np. co tydzień dawkę o 6,25.

Tak czy siak powinnaś jednak wrócić do tej dawki, którą zalecił Ci
lekarz. Bez tego nigdy nie wyjdziesz z niedoczynności.



Witam wszystkie Panie, to znów Nutelkowy mąż. Dziś byliśmy u nowego endo.
Zacząłem w gabinecie mówić wszystko krok po kroku ale zanim powiedziałem coś
więcej o poprzednich wizytach usłyszałem "wyniki są dobre tylko anty TPO
nieznacznie przekroczone". Taka była interpretacja pierwszych wyników. Gdy
zacząłem mówić o poprzednim leczeniu i objawach po miesiącu - "przedawkowanie
leku, należało już odstawić!!!" Stara endo tylko zmniejszyła dawkę o połowę.
Wiecie co dziewczyny, Wy a szczególnie TESS i AADA1 to powinnyście wziąć się za
studia medyczne by uzyskać papier, tylko papier!!!. Waszej wiedzy i podejścia do
tematu należy życzyć większości endo. Nowa endo stwierdziła , że można zostawić
ten stan [polekową nadczynność] do samodzielnego powrotu do stanu sprzed
leczenia ale by przyspieszyć zaordynowała Propycil 0,05 2X1/2 tabletki, niestety
lek od jakiegoś czasu niedostępny w aptekach warszawskich - trzeba bedzie
przepisać nowy choć ten miał nieuczulać jak Metizol. Dodatkowo dała na wyspanie,
bo część objawów może pochodzić od braku snu. Poprzednia endo odsyłała żone do
psychiatry a ta uspokajała że to nie od głowy tylko ta choroba tak ma. Za
miesiąc następna wizyta z wynikami badań, poprzednia zapisała euthyrox i kazała
przyjść za 3 miesiące, a po miesiącu Nutelka nie mogła złapać pionu. Niby
lekarze uczyli się tego samego a............ szkoda gadać i jak to mówi Tess
"BBBEEEEE". Pozdrawiamy Was serdecznie i zyczymy dużo zdrówka



Widzę, że masz dużą wiedzę na ten temat. Czy długo już chorujesz na tarczycę?
Lekarka kazała mi brać euthyrox 12,5 , a potem przejść na 25. Powiedziała, że
sama muszę się obserwować, żeby wiedzieć kiedy należy zwiększać dawkę. A ja nie
mam pojęcia jak to robić. Czy to oznacza, że łatwo jest przedawkować ten lek i
wpaść w nadczynność?
Odnośnie przeciwciał, to lekarka powiedziała, że jest ich sporo, ale nie jakoś
tak oszałamiająco dużo. Tyle się ma przy Hashimoto podobno.
Dla informacji podaję normy:
P.ciała anty-TG 381 iU/ml (0-40)
P. ciala anty TPO 829 IU/ml (0-35)
Przy obydwu wynikach jest napisane: NORMA i pod tym literka H, nie mam pojęcia,
co to oznacza.
Czy mogłabyś mi powiedzieć, jako bardziej doświadczona w chorobie, czy ta
dolegliwość jest bardzo uciążliwa? Czy muszę się jej bać? Moja lekarka nie
bardzo chciała opowiadać, bo czasu było mało, a ja nawet nie wiedziałam o co pytać.



hashimoto i nadczynność we wczesnej ciąży?

Niedoczynność pojawiła się u mnie po porodzie. Osiem miesięcy po
porodzie,internista z uwagi na moje permanentne kiepskie samopoczucie zlecił
badanie TSH, wynik 15. Bralam Euthyrox 50 przez 7 tyg, TSH spadło do 5,7,
zaczęłam brać Euthyrox 100 i starać się o dziecko. Test ciążowy pozytywny,
ale jeszcze nie byłam u gina więc ciaża nie potwierdzona. W 37 dniu cyklu
robiłam TSH, wynik 0,54. Endokrynolog zmierzyła mi tętno, wynik 120.
Powiedziała, że to bardzo żle i że są trzy przyczyny: tachykardia we wczesnej
ciązy, przedawkowanie leku albo zaczyna się nadczynność. Na razie odstawiłam
euthyrox i powtórzyłam badania TSH. Wyniki jutro. Mam brać tez Propranolol na
spowolnienie akcji serca.
Problem w tym, że ja szybkie tętno to miewałam od zawsze. W zasadzie przez
cale życie, były takie dni, że miałam normalne tętno, były takie kiedy czułam
się bardzo pobudzona i miałam wysokie ok 100. W ostatnim okresie, kiedy
okazało sie że mam niedoczynność tarczycy, tętno też było różne, ale raczej
wysokie niż niskie. To chyba trochę dziwne bo jak się ma niedoczynność to
tętno jest niskiei metabolizm spowolniony.
Dziewczyny co o tym myślicie, nie wiem co mam robić, czy nadczynność w ciąży
jest groźna? Czy któraś z was miała to samo?



eska, no tak jak napisałam brałam żelazo kilka lat z małymi
przerwami bo to dziadostwo non stop powracało, np brałam żelazo 3
miesiące potem poprawa nastepowała, i jak np. zniżałam dawke
Euthyroxu to znowu żelazo leciało na łeb i szyje i od nowa łykałam i
trwało to tak dlugo że już myslałam ze zawsze tak będzie.

Brałam żelazo przeróżne i od lekarza i takie bez recepty, zamawiałam
z internetu (fumaran żelazowy lub żelazo chelatowane) bo najmniej
szkodziło na zoładek.

A teraz nic nie biore, jak zaczynam mieć jakieś objawy a znam juz je
na pamięć i jestem przewrazliwiona, to biore takie dawki bez recepty
kilka dni i przechodzi.

Teraz jestem na silnych antybiotykach, i tez juz coś czuje że chyba
mnie bierze .. a było juz tak pięknie...ehh

Wziełam dziś żelazo chelatowane plus prenatal taki zestaw witamin
dla ciężarnych tam jest 60mg fumaratu żelazowego.

Mam nadzieje że pomoże

A o przedawkowaniu żelaza podczas anemi nie ma co mówić nawet.
Więc się nie obawiaj.
Pozdrawiam



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)