Projekt badawczy Polska-Namibia 2010
Znacie ostatnio glosna sprawe zbioru powstanczej poczty zakupionej przez Polske na aukcji w Niemczech za 190 000 Euro?
Glowe daje ze dzieki Shengen, Polak spieniezyl kolekcje ktora w PL po prostu by mu odebrano.
I tak trzymac dopoki polskie prawo nie zostanie zmienione i nie bedzie dla obywateli zamiast przeciwko nim.
A jak jest narazie wszyscy wiemy"
http://wiadomosci.gazeta....69,4916689.html
Karpacka Straż Graniczna udaremniła przemyt dwóch wozów pancernych z demobilu armii słowackiej. Wozy próbowali wwieźć do Polski dwaj kolekcjonerzy militariów.
Zobacz powiekszenie
Wozy bojowe, które próbowali przemycić kolekcjonerzy militariów
Zobacz powiekszenie
Zdemontowane działko
więcej zdjęć
- Już dwa miesiące temu, 11 grudnia ub. roku, czyli przed wejściem Polski do strefy Schengen, strażnicy graniczni przejścia granicznego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Chyżnem zakwestionowali prywatny przewóz tych dwóch wozów pancernych, które próbował wwieźć do Polski 28-letni mieszkaniec pobliskiej, przygranicznej miejscowości na Orawie - informuje mjr Marek Jarosiński rzecznik komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. Niecodzienny towar mieszkaniec Orawy próbował wówczas przewieźć w skrzyni ładunkowej TIR-a. Były to wozy opancerzone produkcji jeszcze czechosłowackiej, typu Praga V3S, wyposażone w dwulufowe działka przeciwlotnicze dużego kalibru 30 mm, pochodzące z legalnej sprzedaży sprzętu wycofywanego z armii słowackiej.
Liczyli na Schengen
Strażnicy cofnęli wówczas transport z powrotem na Słowację. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zakup, przewóz i posiadanie tego rodzaju sprzętu militarnego jest możliwe pod warunkiem "nieodwracalnego pozbawienia elementów jego uzbrojenia cech użytkowych", czyli trzeba tak uszkodzić jego uzbrojenie, żeby nie można było oddać z niego strzału, nawet po podjęciu ewentualnej naprawy.
Jednak w związku z tym, że po wejściu Polski i Słowacji do strefy Schengen przewóz towarów nie jest już kontrolowany w przejściach granicznych, to postanowił on skorzystać z tego ułatwienia. Skontaktował się z kolekcjonerami militariów z północnej Polski, zaprosił ich do Słowacji i tam, na miejscu, sprzedał im dwa wozy bojowe w cenie po 20 tysięcy złotych każdy. Nowi nabywcy mieli sprowadzić pojazdy do Polski.
Postawili wozy na posesjach
Nowi właściciele tych pojazdów, 39-letni mieszkaniec Chełmna w woj. kujawsko-pomorskim i 53-letni mieszkaniec okolic Olsztyna w woj. warmińsko-mazurskim przewieźli je ciężarówkami do siebie i postawili na swoich posesjach. - Rozumiemy namiętności kolekcjonerskie, które skłaniają do kupowania takich drogich i strzelających zabawek i zakładamy, że sami kolekcjonerzy nie mają zamiaru użycia tego rodzaju sprzętu w celach przestępczych, ale nawet starannie przechowywany śmiercionośny sprzęt może jednak trafić w niepowołane ręce, np. w wyniku kradzieży. Dlatego konieczne było natychmiastowe zabezpieczenie przez Straż Graniczną elementów uzbrojenia tych wozów pancernych - mówi Jarosiński.
Wobec kolekcjonerów zostało wszczęte postępowanie o nielegalnego posiadania broni, a pośrednik transakcji sprzedaży wozów pancernych będzie odpowiadał za pomocnictwo w tym przestępstwie. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.