Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Ja także eksploatuje automat w moim volvo i oleju póki co nie wymieniałem ( 109 000 km)
W salonie w Niemczech gdzie było serwisowane serwis powiedział, że oleju nie wymieniał i na pytanie czy trzeba wymienić powiedział, że nie wiedzą hehe
Może niech inni z automatami napiszą ile przejechali bez wymiany oleju i czy w jakiś sposób wpłynęło to na ich automat ?
Ja sam się waham i już raz prawie bym wymienił ale powiedzieli, że jeśli coś jest nie tak w skrzyni (wydawało mi się że trochę szarpie) to potem może być już tylko gorzej.
Więc na razie jeżdżę sobie i jeździ mi się bardzo dobrze (zrobiłem 10 tys.). Widzę tylko mała różnice w charakterystyce pracy na gazie a na benzynie.
Z opinii innych także poradzili mi aby nie wymieniać bo może być gorze... to jakby pytanie co było pierwsze, kura czy jajko ? ;)
Eddy.wawa mimo większego przebiegu (jeśli dobrze pamiętam) niż mój wymienił i żadnych ubocznych efektów nie zaobserwował.
Z drugiej strony skoro piszą aby nie wymieniać to po co to robić ?
Produkowali to auto parę ładnych lat i zasad serwisowania nie zmieniali, nic mi o tym przynajmniej nie wiadomo ;)
Pedro
Mam wrażenie że to forum jest dla LO nr V, więc nie chce mi się na nim dyskutować, po drugie, ja nie oczerniam tak angielskiego jak Wy niemiecki, robicie to mam wrażenie dla zasady.
Jeżeli Urbi tak bardzo nie lubisz niemieckiego, to w jakim celu zdawałeś do gimnazjum dwujęzycznego? dla zasady? Jak nie lubisz teraz tego języka, to lata wstecz zapewne tez nie lubiłeś…
Może jak zaczniecie szukać pracy, to się zorientujecie, że język niemiecki jest również jednym z bardziej pożądanych języków, ale kto tego nie chce zauważyć….zawsze będzie wypisywał bzdury tak jak Wy to robicie w tej chwili…Wasze prawo…
Ja się z Damianem nie zaczęłam kłócić, chociaż przychylam się do tego, co zostało napisane później po moim poście…..a Ty Piotrek raczysz tylko robić uwagi do naszych postów, rozumiem, że jest to twoje forum…ale staraj się być sprawiedliwy….bo coś Tobie umknęło , mam takie wrażenie…pozdrawiam i życzę miłego pisana
W armii rosyjskiej już przed wojną siedmioletnią surowo zakazano znęcania się nad żołnierzami. Oczywiście działo się różnie, w końcu żołnierza można zamordować z regulaminem w ręce w ciągu 15 minut, jak się chce. Jednak w porównaniu z armią pruską żołnierze byli traktowani znacznie lepiej, a zjawisko dezercji dotyczyło w zasadzie tylko rekrutów.
Etniczna - słusznie. Żołnierze to przede wszystkim Rosjanie. W czasie wojny z powodu trudności rekrutacyjnych przejściowo wcielano w szeregi jeńców i Polaków, ale był to wyjątek od reguły. Natomiast w armii pruskiej z rozkazu królewskiego 2/3 żołnierzy to mieli być obcokrajowcy - Fryc uważał, że jego poddani bardziej są potrzebni do pracy, niż do wojaczki. W czasie wojny z powodu strat i trudności rekrutacyjnych wcielano głównie poddanych pruskich, ale i tak pod koniec wojny 1/3 stanu wojsk to obcokrajowcy.
Kadra oficerska służyła na innych zasadach i w połowie XVIII wieku większość to obcokrajowcy. W moim regimencie na kilkudziesięciu oficerów rodowitych Prusaków było kilku. Reszta to inni Niemcy, Sasi, a nawet Austriacy i Polacy.
Warto też wspomnieć,że jeśli chodzi o tłumaczenie maszynowe, to i tak ktoś wbija te wszystkie dane do pamięci i rządzi tu zasada popularności języków. W przypadku mało znanych języków, czy też takich, które są mało popularne w danym kraju (rzadko spotykanych kombinacji językowych) często jest trudno znaleźć materiały i słowniki dobrej jakości. W dużym stopniu utrudnia to pracę tłumacza, a komputer totalnie sobie nie radzi. Z drugiej jednak strony, warto wspomieć, że tłumaczenie komputerowe są nieraz przydatne np. gdy tłumaczymy z angielskiego na polski tekst o Niemczech, w którym pojawiają się niemieckie nazwy bądź tutuły a my nie mówimy po niemiecku ani trochę, więc nawet z najlepszym słownikiem w garści nie jesteśmy w stanie przetumaczyć np. tytułu filmu lub piosenki. W takiej sytuacji google translate może zaszczędzić dużo czasu i nerwów;)
Dot.: Świeży wygląd , pastelowe kolory. Świeżynki część II .
Cytat:
Napisane przez Moni_sss91
(Wiadomość 19014674)
Lalka? a to chyba na rozszerzeniu ?
Mi marzyła się 'Lalka' na podstawie, ale cóż ... nie wszystkie marzenia się spełniają :-p a z czego jeszcze się poprawiasz ?
Tak, rozszerzenie. Zauważyłam, że CKE bardzo lubi "Lalkę"- zaskakująco często się pojawia na maturze- jak nie na podstawie, to na rozszerzeniu. Widzę, że też lalkolubna jesteś :)
Poprawiam jeszcze niemiecki- pisałam poziom podstawowy na mojej maturze, teraz będę pisać rozszerzenie. Tylko nie wiem po co się na ustny zapisałam, jak to do niczego niepotrzebne :p: :mur: A w przyszłym roku chcę poprawić geografię- wskoczyć na rozszerzenie i słyszałam, że za przedmiot dodatkowy można teraz wziąć coś w podstawie :wow: Zdajesz coś na tej zasadzie? Dlatego za rok zdaję chyba rozszerzenie angielski i może francuski przez ten rok podszkolę to zdam podstawę, choć w mojej dawnej szkole będzie z tym problem :p:
I można powiedzieć, że ustny polski w tym roku też poprawiam, bo de facto to ja piszę całą pracę maturalną ustną mojemu TŻowi :cojest: