Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Tomi <tome@go2.pl_s_p_a_mnapisał(a):
Dokladnie tak jak mowisz... Dlaczego Audi A6 3.2 w USA kosztuje 45.000$ a u
nas gdzies od 200.000zl mozna zaczac skladac dopiero.
Wejdz sobie na strone Porsche i obejrzyj ceny Cayenne w USA. Tylko wczesniej
wez cos na uspokojenie, bo Cie szlag trafi. Mozesz tez obejrzec strone BMW w
USA, tylko tam juz nie ma roznic dwukrotnych, conajwyzej 50% :)
A propo tematu...
najpierw dilerzy musza obnizyc swoje chore ceny, adekwatnie do zarobkow
polakow, a dopiero pozniej marudzic, ze nowe samochody sie nie sprzedaja.
Swoja droga nie rozumiem poczynan naszego rzadu. Pozbawia pracy dziesiatki
tysiecy osob zwiazanych z importem uzywanych samochodow (blacharzy,
lakiernikow, sprzedawcow czesci, importerow, laweciarzy etc.), za to napompuja
kieszenie bankom i dilerom. Nie moge tez sobie wyobrazic jakim sposobem osoba
kupujace auto za 3 - 4 tysiace nazbiera 30 tys na nowe auto ? Ja nigdy w zyciu
za 40 tys nie kupie golego malucha, wole kilkuletnie, wieksze, bogatsze auto z
niemiec. Nawet jak napierdziela jakis oplat, to nigdy nowego auta nie kupie.
Jak zawsze probuje sie ograniczyc nasza wolnosci, przeciez skoro ludzie ciagna
tanie auta, to znaczy, ze na takie jest popyt, bo na drozsze spoleczenstwo nie
ma pieniedzy. Zreszta po dwoch latach importu rynek jest juz tak nasycony, ze
nowe oplaty nie wiele dadza w sensie wzrostu sprzedazy nowych aut. Juz teraz
zapachane komisy sa czyszczone aby zdarzyc przed nowymi oplatami.
Adam Płaszczyca nastukał(-a):
On Sat, 09 Feb 2008 02:05:59 +0100, "Tomek P." <a@cokolw.iekwrote:
| I to prawdziwej prywatyzacji - z rozproszeniem ubezpieczeń etc.
| Doprawdy? Chcą sytuacji, w której ich status byłby porównywalny, bo
| ja wiem, z blacharzem samochodowym albo innym usługowcem? Diabeł
| siedzi w szczegółach, takich jak na przykład dostęp do wykonywania
| zawodu.
Och, taki lekarz w państwowym widzi, że jego kolega w prywatnym ma
kasę i dobre warunki pracy i chciałby mieć to samo.
Tylko obawiam się, że wtedy jakoś lekarzy by trzeba było mniej.
Ups. Mniej?
Mamy taką nieprzyjemną sytuację że nasz sąsiad, Niemcy, wydaje na
służbę zdrowia stosunkowo dużo. I jak się do nich porównujemy to
wychodzą bardzo nieprzyjemne fakty.
Mniej lekarzy?
Oni mają 3 razy więcej - w przeliczeniu na liczbę obywateli.
Coś jeszcze?
Po pierwsze Ci co osiagneli wiek emerytalny to
niech ida na emerytury i nie podlapuja robote mlodziezy. Pozniej nie dziwmy
sie, ze 40% mlodych nie ma pracy. Pozniej ma taki 30 lat w papierach i zero
doswiadczenia. Emeryt predzej czy pozniej przestanie pracowac natomiast takiego
30 latka wtedy juz nikt nie bedzie chcial zatrudnic Po drugie wprowadzic
podatek liniowy, ktory sprawi,ze nastapi szybszy wzrost gospodarczy,a co za tym
idzie wzrosnie zatrudnienie (choc znajac pazernosc polskich prywaciarzy
zatrudnienie wzrosnie nie za duzo). Po trzecie zmniejszyc skladki ZUSowskie
(skoro nie ma szans na zlikwidowanie tego czegos :( ). Jesliby wszystkich
pseudorolnikow z 2 ha ziemi (a wykonujacych inne prace) przeniesc z
dofinansowego w 90% przez budzet KRUSu do ZUSu to smiem twierdzic,ze wplywy
ZUSu bylyby wyzsze mimo nizszej skladki/osobe. Na potwierdzenie moich slow
powiem,ze 4 najblizszych moich sasiadow jest ubezpieczonych w KRUSie,a
faktycznie to jeden jest lakiernikiem samochodowym, drugi blacharzem, trzeci
pracuje na lewo w niemczech (oficjalnie jest rolnikiem z dwoma czy trzema ha
ziemi - lakami), a czwarty dziala w branzy budowniczej
PRACA W MONACHIUM, WYMAGANE PO
WITAM!
Praca dla mechaników samochodowych, blacharzy i lakierników.
Masz podwójne obywatelstwo? Firma pracy tymczasowej
z Niemiec oferuje od marca stałą, legalną pracę dla osób posiadających
niemiecki paszport, wiedzę i wykształcenie fachowe oraz doświadczenie pracy w
branży motoryzacyjnej.
Zakwaterowanie w pokojach zapewnione. Zarobki 7 - 10 Euro/godz.
christel@wp.pl
Poszukuje dwoch blacharzy samochodowych do pracy
Dwoch blacharzy samochodowych poszukuje do pracy .Byloby dobrze jakby cos
niecos znali sie na lakiernictwie.Praca bylyby od lata 2004 w okolicach
opola.Tu chcialbym zaznaczyc ze mieszkam w niemczech ,okolo roku czasu bede
przywozic rozbite auta do polski do naprawy.Po okolo roku praca bylaby w
Niemczech.W polsce posiadam warsztat samochodowy.Takze bylaby mozliwosc
zamieszkania.Czas pracy:12 godzin dziennie dwa tygodnie,potem dwa tygodnie
wolne.Chodzi mi o to ze auta nie moge stac w polsce zbyt dlugo bo traca na
wartosci wiec musza bys jak najszybciej naprawione.Ci panowie powinni miec
doswiadczenie w naprawach karosserie i co najmniej byc w wieku 25
lat.Najchetniej zonaci.(kawaler mysli tylko o zabawach i traci czas i
energie na latanie za kobietami)
Placa:Nie wiem ile sie teraz w polsce placi za taka prace jednak chcialbym
moich pracownikow bardzo dobrze wynagrodzic.Moja propozycja wyjsciowa jest
1200 zlotych na tydzien na lape ale to jest tylko propozycja .W zaleznosci
od umiejetnosci place oczywisicie takze wiecej.Mojego maila podam pozniej