Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

On Tue, 27 Mar 2001 22:05:00 +0200, "Krzysztof Bojko" <ro@go2.plwrote:
Poszukuje baze programow wspomagajacych prace chemikow(poczatkujacych i
zaawansowanych!
http://www.man.lodz.pl/CHEMFAN/
http://pc69.wbc.lublin.pl/ChemFan/Oprogramowanie/
ak
Witam
Jakie odczynniki i ile kosztuja oraz gdzie je mozna kupic (Lubelskie -
lublin), sluzace do badania - twardosci wody (weglanowej,
magnesowej,wapniowej), ilosci azotynow, azotanow, amoniaku, CO2, FE.
Jestem akwarysta i chcialbym nabyc te testy jak najtaniszym kosztem.
Jeśli nie jesteś chemikiem to najodpowiedniejszym sposobem określania tych
parametrów wody będzie stosowanie gotowych testów. Bardzo dobre i łatwe w
zastosowaniu są testy Merck'a. Jestem pewien, że na Twoim terenie działa
przedstawiciel tej firmy, dlatego zapytaj się go. Może one nie są najtańsze,
ale zaoszczędzą Ci wiele czasu i pracy.
Pozdrawiam, KrzysioB
Użytkownik Pharmacist napisał:
Farmaceuci na takie katedry sie nie pchaja, bo tam psi pieniadz. Ale
chetnych chemikow nie brakuje.
Nie wszędzie... Na chemii leków w Lublinie pracuje aktualnie _jeden_
chemik. Reszta to farmaceuci, w sporej części młodzi. Zainteresowanie
pracą w zakładzie, czy studiami doktoranckimi, jest duże.
> po analityce medycznej nie ma pracy, jesli masz mozliwośc studiowania chemii -
> bez zastanowienia wybierz ten kierunek :) sama tak zrobiłam
> pozdrawiam ;)
ooooj, nieprawda, na pewno więcej jest pracy niż po chemii (zresztą po mgr
chemii rzesze osob robi kwalifikacje 2-letnie z diagnostyki laboratoryjnej na AM
Lublin (znam osobiście) i bulą pare tysiaków za semsetr. Po chemii jak sami
mówią (głównie tej uniwersyteckiej) głównie szkoły, jeszcze gdyby to była
politechnika to okej, ale chemia uniwerkowa... przynajmniej moi znajomi mają
ciężko z pracą, chemików jest tysiące w odwrotności niż po analityce. No ale co
kto woli, jak Cie interesuje bardziej chemia niż nauki medyczne to wybór jest
prostu. pzdr :)
Gość portalu: Magda napisał(a):
> będzie trudno :D znajoma mojej mam mówiła, że po chemii właściwie
> można robić wszystko, np. też pracować w laboratorium w szpitalu,
> ale to chyba trzeba się jakoś dokształcić jeszcze
Chemik może pracować jako sprzątaczka w Medycznym Labie Diagnostycznym :P
Do pracy w laboratorium szpitalnym trzeba mieć tytuł Diagnosty Laboratoryjnego,
czyli typowo są to absolwenci Analityki Medycznej. Chemicy mogą też go uzyskać,
ale muszą skończyć na Akademii Medycznej (tudzież Uniwerku Medycznym)
4-semestralne studia podyplomowe z analityki medycznej (koszt semestru w
Lublinie 3,5 tysiąca :))
mało bo dookoła wieś
i w sumie tylko w azotach po znajomości dostaniesz dobrze,płatna pracę.Nie
ważne czy jesteś chemik,laik,fryzjer czy krawiec jak masz plecy to cię wsadzą
na kierownicze stanowisko.
Osobiście znam główną księgową po zawodówce.
Generalnie w prywatnych firmach zarobisz mało bo sa to firmy obsadzone rodziną
i znajomymi.Szef,księgowa żona,sekretarka szwagierka a magazynier wujek zaś ty
jako obcy za 600-800 zł będziesz od wszystkiego.
Nie ma wogóle ofert pracy bez zanjomości.
Firmy samorządowe obsadzone są przez rolników z
Janowca,Końskowoli,Gołębia:))),Bochotnicy itp.Nie dość,że maja ci ludzie
gospodarstwa,sady,pola to jeszcze puławiakom zabierają miejsca pracy.Bo zamiast
dymać na polu to on siedzi w urzędzie a po pracy bierze traktor i sadzi jakieś
buraki.
Generalnie Puławy to mega wieś i zapraszam na przystanki MZK po
godz.16.00.Cała puławska elita wraca do domu,na wieś.
Za dużo nie zarobisz bo wieśniaki idą do pracy za kilka złotych aby tylko
pokazać nowy ciuch czy samochód.
W Lublinie jest większy wybór miejsc pracy i nie ma tylu rolników.
On Wed, 8 Jan 1997 19:02:39 +0100, Jarek Lis wrote:
In pl.comp.pecet Andrzej Karpinski <KAR@elza.xyz.lublin.plwrote:
: Z UMCS... Pewien dr. hab. nauczal dzilania klawiatury rozdajac
: xerokopie obrazkow z ukladem klawiatury. I studenci pisali na takich
: xerokopiach, wciskajac literki... najpierw DIR... potem inne rzeczy.
: Bo prawdziwe klawiatury sie szybko zuzywaja.
Moze i slusznie. Uklad klawiatury jest pewnym problem dla poczatkujacego i
pierwsza godzine mozna pocwiczyc na kartce papieru. Najlepiej w domu.
Jarek! Wypiles za duzo czy zjadles za malo ????
Ja juz 20 lat jestem programista i nadal pisze 2 palcami.
(a koszt kserokopii jest wiekszy niz koszt zuzycia klawiatur
na taka zabawe)
: W tym samym instytucie naucza sie TAGa (sorry. pomylilem z
: chiwriterem). Pedagogow uczy sie obslugi komputer progrmem "Windows
: dla dzieci".
W koncu to bedzie ich podstawowe narzedzie pracy, jak to pedagodzy od
nauczania poczatkowego.
to Twoim zdaniem na studiach pedagogicznych wydz. polonistyka
powinni wykladac elementarz bo to przeciez bedzie podstawowe
narzedzie ich pracy ????
: Kolokwium z Norton Komandera polega na pisemnej
: odpowiedzi na pytania w rodzaju (wpisz kombinacje klawiszy sluzaca do
: zmiany ... itd).
to rzeczywiscie zadki okaz kretynizmu
:-). Przedmiot "CAD" [cad, nie autocad]. Dla elektronikow, wiec
pan prof wyklada jaka sekwencje klawiszy nalezy nacisnac, zeby
narysowac np sciezke na plytce drukowanej pod PCAD'em.
Potem egzamin, gdzie pan prof prosi o podanie z pamieci owej sekwencji.
w tym samym stylu
: Na chemii studenci zaczynaja nauke szanownych
: komputerow od metod numerycznych, bo i czemu nie...
Biorac pod uwage, ze chemicy stanowia obecnie najwieksza klientele
superkomputerow, ktore obciazaja numerycznymi obliczeniami, to chyba
slusznie. Warto wiedziec jak dziala program, ktory rozwiazuje rownanie
Schroedingera.
a tu masz Jarku wielka racje.
Wielu mysli tak jak Karpio, ze jak sie ma programy czy biblioteki
do obliczen numerycznych to juz teorie, ktora za nimi stoi mozna
sobie podarowac, a tymczasem to g... prawda. Kazda z metod numerycznych
ma swoje ograniczenia stosowalnosci, swoje wady i zalety, i nawet sam
ich dobor do rozwiazania danego zagadnienia nie zawsze jest trywialny.
Trzeba znac nie tylko matematyke ale i rozumiec szereg subtelnosci
ktore wiaza sie z jej implementacja na komputerach.
Grego
| Pamietam, ze kilka dni po
| wybuchu, przez pol dnia nad Krakowem wisiala chmura, dziwna chmura. Niby
| bylo
| pochmurno ale idac ulica zauwazalem swoj cien na chodniku. Taki slaby ale
| cien, lub scislej - polcien, ktorego przeciez, jak jest pochnmurno, no to
| nie
| ma!
Ojezusie...
Dobrze, ze nie lomatkobosko. No coz, w takich czasch zyc nam przyszlo; ja,
jak i wiekszosc mnoich znajomych pilnie sledzilismy ten "wyrzut" pylow
radioaktywnych z czernobylskiego reaktora do atmosfery i ich wedrowke.
Podobnie a moze gorzej bylo w Lublinie, kolega mi to "badanie" spprzedal ja
tego nie wymyslilem tylko swoim zwyczajem zerznalem i teraz sie chwale.
Ten "wyrzut" (jak to nazwali w TV) byl slyszalny w odleglym Kijowie jako
potezne pierdut. Teraz po latach wyrobilem sobie opinie, ale tylko na swoj
wlasny uzytek, ze byla to robota dywersyjna, przez kogos sterowana czy
zlecona, ktora moglbym porownac do wyburzenia tych dwu wiezowcow w NYC. W
Krakowie odwolano pochod pierwszomajowy; zamiast niego odbyl sie krotki wiec
na rynku, na ktorym uczestnicy "promiennie" sie pozdrawiali. Z moich kolegow z
pracy tylko dwu zmarlo na raka ale to chyba nie bylo zwiazane ze wzrostem
poziomu promieniowania. Mysle, ze nie jest to takie znowu grozne gdyz
promieniowanie, jak to pisze Gamma, "tla" jest mierzalne i mysle, ze ludzie i
zwierza rozne, sa do niego przystosowane; w koncu te komorki w organizmach co
kilka, podobno co 7 lat odnawiaja sie, a to co ze starych pozostalo zostaje z
organizmu wydalane. Tak, ze jakos natura sobie z tym radzi. Ta pewnie, ze jak
ktos bedzie, jak Sklodowska, nosil rad we fartuszku to bialaczka pewna ale te
drobne wartosci nie sa chyba znowu takie grozne.
Natomiast pamietam ostrzezenie mojego innego kolegi, tym razem chemika, ktory
zalecil mi w tymze mieszkaniu w bloku, polozenie parkietu aby przykryc plytki
PCV, ktore potarte np. w czasie nawet chodzenia nagrzewaja sie, spalaja i
wydzielaja bardzo trujace gazy. No ale do zbadania tego jest potrzebna bardzo
zaawansowana aparatura, ktora umozliwia okreslenie tych sladowych wartosci
materialow lotnych. Niemniej warto to wiedziec i lepiej na zimne dmuchac.
Pzdr.