Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Witam
Chcę wszystkich ostrzec przed oszustem który zleca tłumaczenia przez
internet stron komercyjnych, a potem nabiera wody w usta, nie płaci i nie
odbiera telefonów. Jednym słowem rżnie przysłowiowego głupa.
Naciąną mnie na ponad 35 stron tłumaczenia z polskiego na angielski
specjalistycznego tekstu (średnio 1800 znaków na stronie) dotyczącego obrotu
ziemią i pośrednictwa w handlu nieruchomości.
Oto jego i firmy namiary:
Prokomputer Ltd.
Szeligi,5 Klonowa Str.
05-850 Ożarów Mazowiecki
Marek Małolepszy ( mar@ibz.pl ) - osoba która zlecała i odebrała pracę
strona tej oszukańczej firmy i tłumaczenie za które nie zapłacili (za
angielską wersję)
to: http://www.miasta.pl/index.php?option=com_frontpage&Itemid=1&lang=pl
Jeszce raz powtarzam to są złodzieje i oszuści.
Marek, Marcin Łęski - adres i namiary na żądanie dla chcących bliższych
informacji
ma@poczta.fm
GG: 5203513
mobil: 888202867
Użytkownik "Michał Smolnik" napisał
3) Kolega ze studiów, który przygotowuje prezentację p.t. "Skansen
kolei normalnotorowej w Jaworzynie Śląskiej" (na tym samym
przedmiocie, na którym ja robię "Skanseny i muzea kolejowe") o
potwierdzał to po wizji lokalnej.
A co studiujecie jeżeli mogę zapytać?
Ja jestem po geografii a prace (licencjacką i magisterską) pisałem na tematy
około kolejowe
"Muzea i skanseny kolejowe w Polsce jako potencjalna atrakcja
turystyczna" -mgr, a lic - to nie pomnę dokładnie - coś o znaczeniu i
walorach turystycznych liniii kolejoweych na Dolnym Śląsku
4) Część parowozów w lepszym stanie (nie pamiętam jakie) zabrali już
do Wolsztyna.
Oj szkoda, szkoda, wiem od Rysia Boduszka, że na wczoraj sprawy nest tylko
Tr5-65 a i on nie za długo tam postoi. Ciekawe tylko, czy gdyby ktoś chciał
przejąć skansen pod swoją opiekę, to rówine szybko oddawali by eksponaty z
Wolsztyna i innych miejsc....
| Bo jeżeli to prawda to biorę kosę i idę na parlament!
Nie lepperuj! To na nic się nie zda, bo to wina "Barbarzyńców z PKP",
jak określił ich wczoraj wzmiankowany wyżej dr Januszewski.
Fakt - powinienem był napisać: na zarząd PKP, ale deneralnie wq...rwia mnie
fakt, że tak traktuje się zabytki (bądź co bądź). I pomyśłeć, że można
byłoby na tym jeszcze spróbować zarobic....
Łeska się w oku kręci.
Zdroofka
Andrzej
Krzysztof Mieloch napisał
| A czy ktoś z obecnych jechał w piątek 23 czerwca Somonino-Kartuzy 14.26?
| Jechałem z dziećmi i widziałem dwóch narwańców z aparatami,
fotografujących
| wszystko co się nie rusza ;))
A jaka byla frekwencja, bo ja jechalem tym samym pociagiem dzien
wczesniej i bylo:
6 MK + moze 10 pasazerow
W obie strony podobnie, w obu wagonach w sumie ok. 40 osób. Całkiem
przyzwoicie. Bo dzień roboczy, dzień wcześniej to było święto.
Gadałem z konduktorem, mocno przerażony, jak będzie z pracą po wakacjach, bo
we wrześniu i tę linię mają zamknąć :(
Krzysztof Leski <h@leski.pl<+48 501 100 327
Grzegorz W. Fedorynski napisał(a) w wiadomości: ...
Tak długo jak nie zrozumieją, że kolej jest dla mnie, a nie dla związków
a mam przeczucie, że nie zrozumieją tego nigdy) będą przeciwnikami
rozsądnej reformy.
Parę godzin temu Komołowski (Longin, min. pracy) powiedział mniej więcej:
"Taka jest uroda naszej sceny politycznej, że to Solidarność zmienia Polskę,
że ma dominujący udział w koalicji...". Oraz zastępujący Morawskiego
Krzysztof Tchórzewski: "uzwiązkowienie PKP sięga 80%... w Sejmie ponad
połowa (liczy z OPZZ) to związkowcy... trzeba to brać pod uwagę".
No i biorą pod uwagę. Kolej jest dla związków, nie dla Ciebie ;)
Krzysztof Leski <le@polbox.pl <+48 602 217 495 <+48 501 100 327
Krzysztof Leski <Krzysztof.Le@f100.n480.z2.fidonet.orgwrites:
Może ktoś ma pomysł, bo ja nie: chciałbym, aby mój pecet domowy donosił
mi o ważnych etapach prac, które wykonuje, gdy ja hulam po mieście.
Marzy mi się, by wysyłał mi SMS-a. Ale jak?
Nie umiem i nie wyobrażam sobie napisania jakiegoś bezpiecznego skryptu,
który wchodziłby na Weba Ery. Zresztą nie bardzo mógłbym tej drodze
zaufac.
Absurdalny wydaje się pomysł, by komputer wysyłał do mnie maila, a ja
na swoim hoście ustawiałbym tylko po to przekierowanie nagłówka do
siebie.
Przyznam sie szczerze, ze nie bardzo rozumiem problem.
Jesli pecet moze wyslac maila, to nie widze problemu - wysyla sie na
adres bramki w Polkomtelu i dziala. Po co cudowac z wysylaniem przez
inne miejsca albo przez www?
A co do zaufania i bezpieczenstwa, to w ogole nie rozumiem...
Komunikaty chyba tak czy owak sa w stylu "etap 31 zakonczony
sukcesem", a nie "w banku czeka milion zielonych, odbior na haslo
'salata'"?
MJ
"futszaK (w pracy)" <futs@WYTNIJTO.irc.plnapisał
| - NOM (1044) zamierza wystartować od 1 lipca, ale wciĂąż nie ma
| umowy z TP SA, łĂącza ma dzierżawić od "Tel-Energo", firma ma zamiar
| wprowadzić stawki o 10% niższe od TP SA;
hahahaha, ciekawe czy beda impulsy, czy tesh bedzie jakies inne
zliczanie ???
W tej sprawie rzecznik NOM mi powiedział: "Nie wiem, jesteśmy uzależnieni od
TPSA".
Krzysztof Leski <h@leski.pl
15 Dec 1999 09:30:00 GMT, smi@promail.pl (Łukasz Kowalczyk) został
sprowokowany do napisania:
Marek Leski <Mar@aol.comnapisal:
| Zwiazki zawodowe pracownikow komunikacji miejskiej w Nowym Jorku za
| planowany na jutro strajk. Jezeli zastrajkuja to do pracy na piechote
| bede zap........ piec godzin !!!!
Wszystkich nas głęboko poruszyłeś. W ramach protestu przestaję korzystać z
nowojorskiej komunikacji miejskiej czego wszystkim życzę.
OK, nie wsiądę do ich busów, rowerem se pojade...
ufff. No odetchnalem. Juz nie strajkuja. Ale pietnuje ich jeszcze raz.
Za duzo dostali podwyzki !
Marek Leski wrote:
Zwiazki zawodowe pracownikow komunikacji miejskiej w Nowym Jorku za
planowany na jutro strajk. Jezeli zastrajkuja to do pracy na piechote
bede zap........ piec godzin !!!!
Krzysiu, jeśli ty chcesz tu robić wolna gazetę to
po moim trupie - powiedział Michnik do Leskiego.
Całość tutaj ...
krzysztofleski.salon24.pl/6990,index.html
Rzecz działa sie w 90-tym roku, w czasie kampanii prezydenckiej,
Michnik żądał od Leskiego, żeby ten pisał teksty ośmieszające
Wałęsę. Leski sie nie zgodził. Niedługo potem ukazała sie ksiązka
Jarosława Kurskiego ”Wódz” ... Leski stracił
pracę, Kurski jest dziś wicenaczelnym.
To tyle odnośnie dyspozycyjności.
> nie podam, bo w odroznieniu od tych panow nie pracuje w IPN, nie
udaje historyka
> i pisze ksiazki
> to byl ich psi obowiazek poslugiwac sie caloscia,
Pytam ponownie, czego nie napisali? Ograniczysz sie do oskarżeń, czy
podasz jakis konkret?
A tak w ogóle, czytałas ksiązkę???
junkier napisał:
> Obowiązek szkolny dla sześciolatków to przejaw tchórzostwa i
> hipokryzji polityków. Tym sposobem tylnymi drzwiami chce się
> wprowadzić na rynek pracy dodatkowy rocznik
>
> Polecam wszystkim artykul znanego dziennikarza K. Leskiego z
> dzisiejszej "Rzeczpospolitej":
> www.rp.pl/artykul/9157,278446_Leski__Szesciolatki_beda_krocej_dziecmi__.html
>
>
>
"panie" (hmmm) "junkier". Czy pan Leski to znany naukowiec-socjolog, moze
psycholog? Nie zauwazylem "rzeczypospolitej" wsrod pism stricte naukowych, nawet
QUASI naukowych jak np. "Psychology Today".
Co do wiedzy fachowej dziennikarzy to wolalbym spuscic zaslone milczenia na ten
temat.
PS. A jak tam z odpowiedziami na moje konkretne pytania, "panie" (hmmm) "junkier"?
Mam podobne zdanie.
Ale na powyższe już odpowiedziałem Elwirze w wątku "Chopin w Minimaxie - stara
dobra Trójka" i nie chce mi się powtarzać (Panie Leśku, nasze posty się
rozminęły w drodze, różni je minutka ;-D).
Ja również uważam, że jako słuchacz, do ktorego kierowane jest radio mam prawo
je oceniać. Zwłaszcza, jeśli jest to radio publiczne.
A wszelkie próby kneblowania forumowiczów i pisania im, że się nie znają na
radio i nie powinni w związku z tym oceniać uważam za śmieszne.
Dokładnie, jakbym słyszał Pana Millera mówiącego o chorobie wściekłych
dziennikarzy i Pana Łapińskiego twierdzącego, że dziennikarska krytyka jest
zagrożeniem dla demokracji.
Niestety, media są kierowane do ludzi, są towarem i tak jak dziennikarze mają
prawo śledzić poczynania władzy i patrzeć jej na ręce, tak samo
słuchacz/telewidz/czytelnik ma prawo oceniać, czy mu się praca danych mediów i
poszczególnych dziennikarzy podoba, czy też nie bardzo.
Sęk tylko w tym, aby się trzymać merytoryki, a nie bazować jedynie na
inwektywach lub też oceniać jedynie "mi się nie podoba" nie popierając tego
argumentami (bez inwektyw), dlaczego się nie podoba.
Ciekawy artykuł p.Anny Marii Bogdańskiej: Cmentarz żydowski w Lutowiskach. W: BIESZCZAD 10 s.162-175. z 2003 roku Jest to drugi
po Lesku kirkut pod wzgledem wielkości, położony w strefie górskiej.
Prace konserwatorsko-inwentaryzacyjne trwały w 1977i2002 pod kierunkiem prof.Jerzego Woronczaka z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Artykuł omawia motywy roślinne, zwierzeta, przedmioty pojawiające się na macewach, podaje tłumaczenia inskrypcji...Prace jeszcze trwały w 2004, nie wiem jak teraz.
linia Mołotowa
Oczywiście, że owe zapory widzialem ale w porze letniej. Z "autopsji' znam
równiez bunkry porosyjskie: pod zamkem w lesku przy zjeździe nad san w stronę
Hoczwi,na Olchowcach w sanoku - również przy drodze w stronę sanu, no i
ten "najpiekniej" połozony - na serpentymach prowadzących w stronę Krasiczyna.
Przypomnę jeszcze że owa linia ma obecnie dość bogatą literaturę - bo i prace
Prof. Bogdanowskiego,"twierdza europa" Kaufmana i Jurga,czy opracowania
przemyskie /tom 1 cyklu forteczmnego", prace w "Twierdzy" czy spotkaniach z
zabytkami.
Wspominałeś takzę Daro o okolicach Dynowa - wydaje mi się że taki bunkier był
zlokalizowany na terenie parku zamkowego w Dąbrówce Starzeńskiej - kiedyś w
parku widziałem wielkie kawały betonu "fortecznego" - przy ścieżce wiodącej
skarpą od ruin zamku w stronę zachowanej kaplicy zamkowej. Ale to tylko domysł -
bo równie dobrze mogły to być pozostałosci wysadzonej w powietrze "lodowni"
dworskiej.
Pozdrawiam